![]() |
![]() |
Katalog Maria Kidoń Różne, Artykuły Trudności adaptacyjne uczniów - analiza przypadkówTrudności adaptacyjne uczniów klas czwartychI IDENTYFIKACJA PROBLEMUAnaliza dotyczy pracy wychowawczej zmierzającej do zlikwidowania trudności adaptacyjnych uczniów klas czwartych szkoły podstawowej, poprzez różnorakie działania. Przez 18 lat mojej pracy zawodowej corocznie uczyłam dzieci w klasie czwartej i niemalże każdego roku pojawiał się problem adaptacji tych dzieci do zupełnie nowej rzeczywistości. Objawiało się to niechęcią do szkoły, czasem już wagarami, otrzymywaniem przez dzieci gorszych ocen niż do tej pory, brakiem zainteresowania szkołą, strachem przed jakimś przedmiotem lub nauczycielem. Klasy, które do tej pory postrzegane były jako bardzo pracowite, dobrze się uczące, teraz oceniane były dużo niżej. Problem ten wydał mi się dość ważny, gdyż dla tych dzieci, klasa IV jest pewnym etapem przejściowym w życiu szkolnym i od tego, jak się odnajdą w roli czwartoklasisty zależeć będzie ich dalsza edukacja i pobyt w szkole. II GENEZA I DYNAMIKA ZJAWISKA Z moich obserwacji wynika, że problem pojawiał się już w I semestrze klasy czwartej. Zaczynał się od tworzenia się nieformalnych grup, z których każda żyła własnym życiem. Część uczniów pozostawała wobec innych w stosunku obojętnym, a nawet niechętnym. Inni natomiast próbowali narzucać swoje zdanie. Atmosfera w klasie była raczej nieprzyjemna. Na podstawie uzyskanych informacji od ich wychowawcy w klasach I-III dowiedziałam się, że wcześniej byli bardzo miła grupą i dobrze się uczącą. Teraz wyniki nauczania budziły wiele zastrzeżeń. Pojawiało się coraz więcej ocen niedostatecznych. III ZNACZENIE PROBLEMU Z własnego doświadczenia dydaktyczno - wychowawczego wiedziałam, że problem braku akceptacji ma wielkie znaczenie dla funkcjonowania ucznia w szkole. Brak przystosowania społecznego będzie odbijał się na wynikach jego pracy. Atmosfera w klasie nie sprzyjała wytwarzaniu pożądanych form współżycia społecznego, lecz przeciwnie, przyczyniała się do kształtowania postawy egoistycznej, wprowadzała niezdrową rywalizację i niechęć jednych wobec drugich. Moje spostrzeżenia znalazły potwierdzenie w literaturze. Książka Elizabeth B. Hurlock "Rozwój dziecka" utwierdziła mnie w przekonaniu, że przystosowanie społeczne ucznia jest bardzo ważne i należy zrobić wszystko, by takie przystosowanie osiągnąć. IV PROGNOZY Wiedząc, że w klasie uczniowie maja problem z adaptacja do nowych warunków, zastanawiałam się, co mogę zrobić, by to zmienić. Co się stanie, gdy zaniecham wszelkich działań, a co mogę osiągnąć wdrażając pewne oddziaływania. W pierwszym przypadku nie będzie mowy o integracji zespołu klasowego, dzieci długo jeszcze będą zagubione, później zaczną osiągać pozytywne wyniki w nauce, uczniowie mniej zdolni mogą nie zdążyć z poprawą ocen, może pojawić się zjawisko wagarów. W przypadku podjęcia pewnych kroków naprawczych osiągnę główny cel: integrację klasy i zaadaptowanie się uczniów do nowej rzeczywistości - kolegów, nauczycieli, otoczenia. V PROPOZYCJE ROZWIĄZANIA Po dokładnym i wnikliwym przeanalizowaniu problemu uznałam, że najlepszą metodą do jego rozwiązania są kontakty między mną a uczniami na płaszczyźnie innej niż szkoła. Należało więc zorganizować szereg pozalekcyjnych form pracy. Były to przede wszystkim: ogniska, rajdy piesze i rowerowe, wycieczki, wspólne obchodzenie w klasie urodzin. Chodziło mi o to, by dzieci czuły się potrzebne sobie, by były to imprezy ciekawe, a nie nudne. Organizowanie imprez ma ogromne znaczenie w procesie wychowawczym: - umożliwia wszechstronne poznanie dzieci - aktywizuje grupę do wykonywania konkretnych zadań - wyzwala nowe zainteresowania - wzbogaca zasób doświadczeń - pogłębia więzi emocjonalne między nimi (na czym mi najbardziej zależało) - przyczynia się do korzystnej zmiany nastawienia uczniów do szkoły - zanika obojętność i niechęć w stosunku do siebie - następuje zgranie klasy Aby te imprezy odnosiły pożądany skutek, wcześniej razem je planowaliśmy, a w ich organizację włączałam zawsze uczniów. Z początku tylko chętnych, a później włączałam i tych, którzy pozornie stali z boku. W ciągu ostatnich trzech lat organizowane imprezy przybierały różny charakter: - rajdy - Andrzejki - Mikołajki - topienie Marzanny - przygotowanie apeli - dyskoteki - ogniska - klasowe urodziny lub imieniny - Wigilia w klasie Efektem tej mojej pracy wychowawczej było: - wszechstronne poznanie uczniów - nie dopuszczenie do tworzenia się niepożądanych grup - wciągnięcie izolujących się uczniów w życie klasy - nauczenie prowadzenia dialogu (szczególnie w sytuacjach konfliktowych) - z obserwacji wynikało, że z roku na rok następowało zwiększenie spoistości w klasie ("zgranie") Uważam więc, że zajęcia pozalekcyjne sprzyjają nawiązywaniu bliskich kontaktów w klasie. Bez tego rodzaju kontaktów nie byłabym w stanie zrealizować podstawowych celów, jakie przyświecały mi w pracy wychowawczej. Opracowanie: Mgr Renata KIDOŃ Wyświetleń: 809
Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione. |