Katalog

Mariola Grodzka
Plastyka, Artykuły

Zadania edukacji plastycznej w kreowaniu świadomego odbiorcy sztuki

- n +

Zadania edukacji plastycznej w kreowaniu świadomego odbiorcy sztuki.

Życiu człowieka, obojętnego na piękno otaczającego świata, coraz bardziej zagraża jałowość i pustka. Znany filozof, Artur Schopenhauer, podkreślał szczególną rolę piękna, bo ono- uważał- daje moc do przezwyciężania ciężaru ludzkiej egzystencji. Aby jednak piękno mogło wzbudzić katharsis, podnosić ducha, rozwijać osobowość, musi być najpierw dostrzegane. Mało patrzeć- trzeba jeszcze widzieć. Dlatego przyznaje się szkole wielkie zadanie, aby takiego pogłębionego patrzenia uczyć człowieka od najmłodszych lat. Duże nadzieje pokłada się w przedmiotach artystycznych. Idzie o to aby nauczyciele tych specjalności szukali różnorodnych form wychowawczego oddziaływania na uczniów, kształtowali ich wyobraźnię, wrażliwość i formowali aktywną postawę w odniesieniu do tego wszystkiego, co się kryje w otaczającej rzeczywistości.

Wychowanie plastyczne, w szkolnym kształceniu zwane także plastyką, jest ważnym elementem wychowania estetycznego i wychowania ogólnego. Może współdziałać w rozwoju pełnej osobowości człowieka przez integrację procesów emocjonalnych, intelektualnych i manualnych, a także przygotować do życia w społeczeństwie.
"Przed wychowaniem plastycznym jako przedmiotem nauczania stoją zadania szczególne: w zakresie tego przedmiotu mieści się operowanie formami wizualnymi i możliwości ingerencji w sferę emocjonalną ludzkiej psychiki jaką daje obcowanie ze sztuką. Stąd wyraźnie rysuje się jego rola:
- kształcenia w zakresie "widzenia plastycznego" (dostrzegania światła, barwy, kształtów, walorów, faktury itd. nie tylko jako cech określonych przedmiotów, lecz także jako kompozycyjnych elementów układu).
- kształcenia "artystycznej świadomości", która pozwala odczytać w dziele sztuki zakodowane treści, odnajdywać związki dzieła ze światem pozaartystycznym i czasem, w którym dzieło powstało. Należy nadmienić, iż zdobywaniu świadomości artystycznej służy wiedza o plastyce, wsparta przez plastyczne widzenie. Zależność świadomości artystycznej i plastycznego widzenia jest wzajemna i przez to jest środkiem kształtowania osobowości". [1] "Widzenie plastyczne to ciągłe odkrywanie nowych, estetycznych wartości w postrzeganym świecie przedmiotów i zjawisk, jednocześnie źródło różnorakich emocji i przeżyć w toku zwykłego, codziennego życia". [2]

Doświadczenia dzieciństwa w otoczeniu przedmiotowym, przekształcone symbolicznie i przeżywane uczuciowo organizują świat dziecka. Świat, w którym ono żyje to: dom rodzinny, grupy rówieśnicze, podwórko. Tym oddziaływaniom podlega od najwcześniejszych dni. Zabawa, gra, twórczość, wymiana doświadczeń, pozwalają odkrywać nowe zjawiska. Twórczość plastyczna ma wielką wartość poznawczą. Pozwala na dokonanie studium i oceny osobowości dziecka, wglądu w psychikę. Prace plastyczne pozwalają uzewnętrznić marzenia, zawarte w symbolicznej formie wytworu plastycznego. Twórczość plastyczna uprawiana przez dziecko jest wytworem jego potrzeb. Dziecko wchodząc w świat nie może być obojętne na jego piękno. W swych "dziełach" wyraża emocje radości, smutku, a nawet rozpaczy. To co niepokoi, czego się wstydzi w swoim otoczeniu może wyrazić "w sztuce". Przeżycia estetyczne stają się udziałem dziecka budującego zamki z piasku, rysującego na chodniku lub na kartce papieru, a przyjemność towarzysząca zabawie ma charakter zasadniczy w procesie twórczym dziecka. Taka twórczość dostarcza okazji do rozwoju emocjonalnego. "Każdy człowiek na swój sposób jest artystą, gdy jest aktywny twórczo, gdy bawi się, czy pracuje, a twórczość jest zaprzeczeniem zniszczenia i degradacji człowieka" [3] - pisał H. Read -wybitny francuski poeta, eseista, krytyk sztuki i literatury, największy teoretyk wychowania przez sztukę.

Dziecka nie można zmusić do czytania, oglądania obrazów, słuchania muzyki, tańczenia, gdy w tych dziedzinach nie znajduje satysfakcji. To, co ono lubi, co mu się podoba, powinno być wyjściem dla wszystkich działań prowadzących w dziedzinę sztuki. Wrażliwe dziecko ma prawo do swobodnych wypowiedzi w swojej twórczości.

Znaczna część dzieci ma zamiłowania ukształtowane przez elementy plastyczne w domu rodzinnym. Wiadomo bowiem, że kształcenie twórczego myślenia, postaw musi być aprobowane i wspomagane przez najbliższe środowisko dziecka: rodzinę, osoby znaczące, a w szczególności rodziców. Brak wzmocnienia ze strony tych osób nie pozwoli na uzyskanie motywacji do dalszego rozwoju.

Spontaniczna twórczość plastyczna musi mieć miejsce w powszechnej edukacji plastycznej, ponieważ jest ona niezbędna w rozwoju twórczego stosunku do życia. W trakcie rysowania czy malowania dziecko konkretyzuje swój świat, daje przestrzeń fantazji, określa swoje myśli i idee. W ten sposób realizuje się poprzez akt ekspresji, swoisty moment samowychowania, który w wieku szkolnym może się zmienić w świadomy proces. Dlatego też tak ważne jest wczesne i systematyczne wychowanie dziecka "w duchu sztuki". Taka edukacja przygotowuje do uczestnictwa w kulturze jako sposobu życia w ludzkiej zbiorowości. Kontakt z dziełem sztuki jest zarazem kontaktem z człowiekiem, z ludzkim doświadczeniem i mądrością. "Spotkania w obliczu dzieła sztuki przekazują widzowi, nie tylko rzeczywisty wygląd rzeczy, przedmiotów, ale stwarzają wokół siebie jedyną, niepowtarzalną, nie dającą się reprodukować atmosferę, nastrój, dostarczając tak trudnych do określenia przeżyć, które nazywamy przeżyciami estetycznymi. Kontakt z dziełem sztuki, które istnieje w przynależnej mu, autentycznej przestrzeni, miejscu, dostarcza przeżyć więcej i bardziej chyba różnorodnych niż kontakt z dziełem muzealnym.

Możność zobaczenia pałacu, kościoła, pomnika w otoczeniu, w którym powstał, jest jedną z najbardziej cennych sytuacji, jakie możemy uczniowi stworzyć".[4] Takie zabiegi służą wyrabianiu umiejętności dostrzegania w sztuce i wokół siebie artystycznych układów i ich tworzenia na co dzień, w swoim środowisku.

Świadome rozwijanie umiejętności doznawania i przeżywania zjawisk estetycznych i kulturowych jest przygotowaniem młodego człowieka do samodzielnego kulturalnego spędzania wolnego czasu. Trzeba tu wskazać, że te zadania realizowane są nie tylko w szkole na lekcjach plastyki ale także na zajęciach pozalekcyjnych oraz pozaszkolnych placówkach kultury. Te ostatnie są najbardziej naturalną formą wychowania estetycznego dzieci i młodzieży. "Przemawia za tym fakt, że uczestnictwo dzieci i młodzieży w różnych formach kontaktowania się ze sztuką na zajęciach, przede wszystkim pozaszkolnych, jest bardzo zbliżone do uczestnictwa w kulturze ludzi dorosłych, chociażby z racji udziału w nich z własnego wyboru i zgodnie z własnymi zainteresowaniami".[5] Ważne jest aby w rozwijaniu uzdolnień plastycznych dzieci i młodzieży współpracowały ze sobą zarówno szkoła i placówki pozaszkolne. "Obok tych dwóch pojęć: szkolne i pozaszkolne wprowadzamy chętnie i słusznie pojęcie trzecie: pojęcie pracy pozalekcyjnej. Obejmujemy nim to wszystko, co dzieje się w wychowaniu za sprawą szkoły, chociaż nie na tradycyjnych szkolnych lekcjach". [6]

Pomostem między takimi formami pracy z dzieckiem stają się konkursy plastyczne organizowane przez różne placówki i organizacje, między innymi domy kultury, organizacje ekologiczne, itp. Dzieci chętnie w nich uczestniczą, gdyż mają okazję pokazania swych prac w szerszym kręgu, a także liczą na uznanie ze strony osób innych niż nauczyciel w szkole. Na przykład podczas konkursu plastycznego "Gacki '99" dzieci miały okazję bliżej poznać same ssaki i warunki ich życia. Samoistnie nastąpiła więc integracja plastyki i nauki o środowisku przyrodniczym.

Umiejętność zespalania różnych przedmiotów nauczania może okazać się niezwykle pomocna we wprowadzaniu dziecka w całościowy wymiar świata, stwarzając możliwości rozpatrywania faktów, zjawisk, procesów z różnych punktów widzenia. Równorzędne traktowanie zagadnień z muzyki, geografii, historii, języka polskiego, przyrody i plastyki pozwala na jednoczesne realizowanie określonych celów z zakresu tych przedmiotów. "Zajęcia integracyjne stwarzają także możliwości wzmocnienia informacji i wielostronnego na nie spojrzenia - dziecko nie tylko przyswaja określone informacje, ale również wykorzystuje je do konkretnych działań w innej dziedzinie - w tym przypadku do działań plastycznych". [7]

Związki plastyki z innymi sztukami podkreślane są przez historyków sztuki, krytyków i estetyków. "Porównania i metafory zaczerpnięte z muzyki są tak zadomowione w sposobie mówienia o malarstwie, że również można się nimi posługiwać bez posądzenia o całkowitą w tym względzie dowolność"[8] twierdzi Maria Rzepińska. Muzykolodzy w swoich wypowiedziach używają takich sformułowań, jak między innymi: gama, ton, harmonia, akord barwy, barwa głosu, jasny dźwięk trąbki, ciemne brzmienie wiolonczeli, a krytycy malarstwa dla oddania np.: nastroju obrazu, porównują go do dzieła muzycznego. "Trzeba być malarzem ...(...)... by widzieć, że w obrazie znajduje się klucz i skala jak w muzyce. Nim się zestroi wzajemne kolory, trzeba pierwej znaleźć punkt wyjścia. Harmonia obrazu może być poprawna i dźwięczna w rozmaity sposób. Każda gama ma swój sens odmienny".[9] Z tych wypowiedzi wynika potrzeba nauczania dzieci patrzenia globalnego, łączenia w miarę możliwości treści wszystkich przedmiotów w jedną spójną całość. "Wciąż przypominać trzeba -stwierdza Irena Wojnar - generalną ideę sztuki jako całości wyznaczającej konkrety poszczególnych dziedzin, wciąż podkreślać całościowy charakter estetycznego przeżycia, które aktywizuje procesy postrzegania, poznawania, przeżywania, działania". [10]

H Red w książce "Wychowanie przez sztukę" pokazuje wzór w jaki sposób można wychowywać i przekazywać wiedzę z różnych dziedzin nauki w szkole jednoizbowej, przez jednego nauczyciela. Opowiada o małej miejscowości i wychowawczyni uczącej dzieci w różnym wieku w jednej klasie. Schludny budynek, na ścianach wyeksponowane przez dzieci ich obrazy, na półkach zręcznie poukładane książki, ona gustownie ubrana. Proces nauczania zorganizowany jest tak, że. .. "jednego przedmiotu, np.: ortografii, uczy wszystkie dzieci razem, lecz zadania daje różne"[1] w zależności od poziomu wiedzy ucznia. "W szkole tej sztuka jest integralną częścią życia. Uczy się dzieci znajdować i stwierdzać piękno we wszystkich rzeczach swojego otoczenia, w wyborze ubrania, układaniu książek i zabawek. Cieszą się kolorem, prostotą linii, układem świateł i cieni, najróżnorodniejszymi formami, które znajdują w naturze, w obrazach, w rzeźbie, w architekturze i przedmiotach użytkowych. Eksperymentują modelując w glinie i gipsie, pracując nad obróbką drewna. Tkają proste wzory na krosnach, które same zrobiły. Akceptują ocenę pracy szkolnej z punktu widzenia jej wartości estetycznej w sposób równie naturalny, jak akceptują ocenę ekspresji językowej. Uczą się sądzić, że wszystkie przedmioty, aby mogły funkcjonować skutecznie, muszą być piękne. Dają wyraz pomysłom swojej wyobraźni indywidualnie i grupowo, wykorzystując wspólnie przedmioty estetyczne dla szkoły, uczą się podporządkowywać egoistyczne dążenia interesom grupy. Rozwijają także swoje hobby i zainteresowania".

Taki model kształcenia i wychowania stwarza możliwości integracji międzyprzedmiotowej, ale także edukacji międzykulturowej. Przygotowuje bowiem młodego człowieka do odbioru innej kultury, nieskażonej stereotypami i uprzedzeniami. Podstawą do takiego spojrzenia jest oczywiście wiedza jaką posiądą uczniowie. Może się to odbywać w ten sposób: "gdy na lekcji dzieci przerabiają temat z geografii jakiegoś kraju, uczą się zarazem, jakie stroje nosi jego ludność, jakie zestawienia kolorystyczne są tam typowe, jakie warunki geograficzne i klimatyczne wpływają na artystyczne formy ekspresji, potem poznają historię tego kraju, cechy emocjonalne jego mieszkańców i jego sytuację gospodarczą. Ze wszystkimi naukami społecznymi wiąże się od razu problem wkładu sztuki w kulturę omawianego społeczeństwa".[12] Takie ujmowanie edukacji plastycznej łącznie z innymi naukami wprowadza dzieci w całościowy wymiar świata, stwarzając możliwości wielostronnego spojrzenia na określone zagadnienia i pogłębienia rozumienia otaczającej rzeczywistości.

Każda nauka ma swój język, istnieje wiele języków takich jak język ciała, przestrzeni, koloru, dźwięku, zapachu, smaku. Każdy ma swoją specyfikę i szczególną przydatność. Umiejętne ich łączenie daje interesujące efekty. Zamiana literatury na znak plastyczny, muzyki na układ przestrzenny, obrazu na ruch, koloru na dźwięk.... Powstają skojarzenia z zasobami i grami plastycznymi, a więc swobodne działanie oparte na wyobraźni i fantazji. Zabawa łączy i dzieli, urzeka, oczarowuje, pełna jest barw, rytmów, harmonii i dynamiki. Doskonale służy wszelkim komunikacjom w szkole i poza nią.

Potrzebę kształtowania osobowości człowieka za pomocą sztuki głosił H. Read. W 1945 r. rzucił hasło "wychowanie przez sztukę", która stanowi podstawę wewnętrznej równowagi człowieka, zaspokajania potrzeb twórczych, źródło poznania świata. Oznacza to dążenie do integracji wszystkich sfer osobowości ludzkiej, z włączeniem tych władz psychicznych człowieka, które dotąd nie były doceniane, a więc głównie intuicyjnego tworzenia, zaangażowania emocjonalnego, postawy twórczej. Koncepcja ta - ogromnie płodna w wartości niepowtarzalne - w działalności plastycznej zwanej ekspresją widzi narzędzie wychowania kształtujące głównie "postawę otwartego umysłu i twórczą postawę wobec życia".[13] W tej formie edukacja plastyczna została uznana jako konieczne dopełnienie ogólnego kształcenia i wychowania, którego celem społecznym jest przygotowanie do aktywnego i świadomego uczestnictwa w kulturze.

Plastyka może być także rodzajem kompensacji, może wynagradzać twórcy (a także odbiorcy) jakieś dotkliwe braki, stanowić realizację mniej lub bardziej konkretnych marzeń. "Wizja plastyczna, artystyczna staje się często również próbą autokreacji, ukrytym marzeniem o samym sobie. Istnieje nieskończenie wiele dróg do zawarcia swych przeżyć w obrazie, rzeźbie, rysunku czy też heppeningu: od szczegółowego, czytelnego dla wszystkich obrazu do niesłychanie subtelnych i dalekich aluzji, ukrytych w symbolach, barwach, kompozycjach, strukturach i fakturach.

"Stworzenie atmosfery życzliwości, akceptacji, pozytywnej oceny uczniów, zahamowanie lęków, obaw, wyzwolenie ekspresji emocjonalnej prowadzi do "otwarcia się", umocnienia poczucia wiary we własne siły, a w efekcie do uruchomienia sił potencji twórczych, mobilizacji i aktywizacji."[14]

Tradycyjne kształcenie główny nacisk kładło na zdobywanie przez dziecko wiadomości i umiejętności. Kształtowanie postaw, czyli formacja osoby pozostawało na drugim planie. Obecnie postawy wysuwane są na plan pierwszy. Chodzi tu szczególnie o kreowanie otwartości, wrażliwości oraz wyobraźni i postawy twórczej. "W koncepcji twórczość Abrahama Maslowa: twórczość postrzegana jest jako samorealizacja, rozwój zdolności do przeżywania wszelkich doznań i warunek zdrowia psychicznego. Podstawą zdrowia jest zaspokojenie potrzeb o strukturze hierarchicznej: fizjologicznych, bezpieczeństwa, przynależności, miłości, szacunku i własnej godności a także samorealizacji. Potrzeby umieszczane wyżej w hierarchii pojawiają się wtedy, gdy są zaspokojone potrzeby niższe. Dlatego zdrowi ludzie to osoby samorealizujące się, które zaspokoiły podstawowe potrzeby, co jest warunkiem zaistnienia twórczości." [15]

"Promowanie postaw twórczych i samorozwojowych oraz ochrona relacji ludzkich"[16] to główne cele współczesnej edukacji. W założeniach wychodzi się od lepszego poznania człowieka, jego cech, pragnień i potrzeb, dążąc do takich wartości jak: łagodność, uprzejmość, odwaga, wiedza, uczciwość, bezinteresowność i dobroć.

"Chodzi więc o twórcze ukształtowanie osoby, która dąży do wszechstronnego rozwoju opartego na prawdzie, wolności i tolerancji wyostrzając wrażliwość na wszelkie przejawy krzywdy i niesprawiedliwości społecznej".[17] Wychowanie przez sztukę to nie tylko bierne postrzeganie dzieła sztuki, zauważenie jego obecności, ale także przeżycie estetyczne, doświadczenie.

"Dzięki sztuce niektóre dyspozycje ucznia, jego wrażliwość, wyobraźnia, zdolność do osobistego reagowania na bodźce świata zewnętrznego ujawniają się ze szczególną ostrością, stwarzając atmosferę uczestnictwa w kulturze".[18]

W naszym współczesnym świecie wyobraźnię dziecka pobudzają środki, których dawne epoki nie znały. Współczesną wiedzę: zdjęcia, albumy, stacje kosmiczne dziecko ma wokół siebie na wyciągnięcie ręki. Jednakże wiedza o świecie, jaką dziecko zdobywa, oferowana między innymi przez środki masowego przekazu nie jest bezpośrednia. Człowiek żyjący w mieście oddala się od przyrody. Bywa, że dziecko urodzone w miejskiej metropolii nie wie skąd się bierze mleko, bo kojarzy je z kartonem, z którego je sobie nalewa. Mamy epokę lotów kosmicznych, a faktem jest, że nie spoglądamy w niebo tak często jak nasi przodkowie i nie z takim zachwytem. Mimo, że wiedza jaką posiadały dzieci żyjące w dawnych epokach miała mniejszy zakres, to była ona zdobywana w doświadczeniu, przez bezpośrednie spotkanie z lasem, polem, zwierzętami i ziemią. W naszych latach podstawowym środkiem, który dostarcza nam wiedzy i "wrażeń" stał się telewizor. Od wystaw, kina różni się tym, że znajduje się w naszych domach. Wydaje się, że telewizja może nam dostarczyć wszystkie obrazy, jakie chcemy obejrzeć. Nie wychodząc z pokoju możemy oglądać reportaże, dzienniki, programy edukacyjne i rozrywkowe, filmy itd... Jednak w nadmiarze tych obrazów zanika coś bardzo ważnego- poczucie ich wartości, a zauważalne jest zjawisko szumu informacyjnego. Jednostajny zgiełk przestaje robić wrażenie. Podobnie natłok najbardziej szokujących informacji- przestaje szokować. W natłoku obrazów telewizyjnych wszystko wydaje się do siebie podobne, choć naprawdę tak nie jest. Obejrzenie horroru, w nim okrucieństwo - to sztuka filmowa, a głodujące dzieci w Afryce - to jest okrutna rzeczywistość. Niekiedy jednak to prawdziwe oblicze świata ulega jakby zminimalizowaniu wśród tegoż właśnie natłoku informacji.

Telewizja przybliża nam świat, w szerokim tego słowa znaczeniu. Jesteśmy obecni w każdym zakątku Ziemi i nawet na Księżycu. Poznajemy obce kultury, różne osiągnięcia człowieka, a także ofiary głodu, wojny i terroru, kataklizmu. Rzecz w tym, aby ten obraz jaki ujrzeliśmy wywarł na nas wrażenie, odczucie, by uaktywnił te najlepsze strony człowieczeństwa, by ten obraz nakłonił nie tylko do refleksji, lecz także do pomocy tym, których dotknęło nieszczęście.

Jedną z pierwszych potrzeb człowieka, po zaspokojeniu tych służących przetrwaniu gatunku, była potrzeba tworzenia. Jest ona głęboko zakorzeniona w ludzkiej naturze, gdyż każdy człowiek pragnie zrozumieć świat, w którym żyje. Już od malowideł w jaskini Lascaux, prehistoryczny człowiek zaczął przedstawiać obraz świata takim jakim go widział i czuł. Na przestrzeni wieków doskonalił swój kunszt i wiedzę o świecie, ale potrzeba tworzenia towarzyszy mu już od momentu gdy samodzielnie weźmie kawałek węgla drzewnego do ręki i przedstawi własnoręcznie stworzonego: mamę, tatę czy kota.

Człowiek odczuwa także potrzebę piękna, bo każdy lubi otaczać się przedmiotami ładnymi, co szczególnie widać u małych dzieci, które są najszczerszymi krytykami przedstawień i wymagającymi klientami w sklepach z zabawkami.

Szymon Kobyliński słynny rysownik, tak napisał o otaczaniu się sztuką: "Jeśli od najwcześniejszego dzieciństwa zresztą- zżywałem się z nieprzeliczonymi reprodukcjami dzieł sztuki i w miarę możliwości i oryginałami tychże, to nie dla naśladowania, nie dla kopiowania cudzych dokonań, ale dla przekonania się po raz tysięczny pierwszy, co tytani sztuki potrafili wydobyć z obserwacji świata."[19]

Angielski historyk sztuki Gombrich jest przekonany, że "istnieje absolutne Piękno i absolutna Brzydota, tak jak istnieje absolutne Dobro i absolutne Zło".[20] I tylko od nas samych zależy jakie wartości wykreujemy będąc na granicy epoki.

Alojzy Krzempek pedagog dobitnie stwierdza: "wyobraźnią wielu twórców- zwłaszcza z obszaru tzw. kultury masowej- zatruta jest antywartościami. Film, piosenka, często nasycone są treściami przemocy, okrucieństwa, nienawiści, wulgaryzmu... Dlaczego sztuka, tzw. science fiction zapełnia kosmos istotami wrogimi, podstępnymi, których głównym zadaniem jest prowadzenie wojen gwiezdnych mordowanie Ziemian..." [21]

Wyżej wymieniony autor apeluje: "W sytuacji jaka zaistniała w sztuce, chrońmy wyobraźnię dziecka przed zatruciem antywartościami. Zwraca się z dalszym apelem: "Wzmocnij wyobraźnię dziecka tak, by zafascynowało się ono potęgą od wieków powszechnie uznawanych w kulturze wartości: Dobra, Prawdy i Piękna. Od tego jakimi bytami zapełnimy kulturę, zależy nasza przyszłość i sens młodego człowieka". [22] W tych zdaniach kryje się cały sens wychowania przez sztukę:
- "Rozbudzenie motywacji do zajmowania się sztuką. Otwieranie na wartości duchowe,... stanowiące źródło pełniejszego, bogatszego życia.
- Kształcenie postaw twórczych: kreatywności, innowacyjności, śmiałości w podejmowaniu zadań trudnych.
- Poznanie otaczającego ucznia krajobrazu kulturowego, co sprzyja kształceniu poczucia wartości i znaczenia najbliższego dziedzictwa kulturowego oraz odpowiedzialności za jego trwanie.
- Wykształcenie umiejętności spojrzenia i oceny artystycznego dorobku własnej ojczyzny na tle dokonań europejskich, bez znamion poczucia niższości.
- Przez poznanie wielości kultur i różnorodności postaw twórczych, wykształcenie tolerancji i uznania wartości pluralizmu w kulturze i życiu społecznym.
- Uwrażliwienie na estetykę najbliższego otoczenia, zdolności do oceny i kształtowania własnego wyglądu oraz otaczających ucznia przedmiotów.
- Wstępne przygotowanie do życia w rzeczywistości określanej jako "cywilizacji obrazu" - odczytanie znaków, symboli, metafor transmitowanych przez media i reklamę.
- Wykształcenie naturalnych potrzeb aktywności twórczej i ekspresji własnej; poprzez atmosferę przebiegu zajęć i właściwy system ocen, poczucia wartości działalności plastycznej jako sposobu wyrażania siebie, co stymuluje ochotę do zajmowania się sztuką". [23]

Podsumowując należy stwierdzić, że przez edukację plastyczną mamy wychować wrażliwego odbiorcę sztuki, który by potrafił odczuć i znaleźć piękno w otaczającej rzeczywistości.

Przypisy
1. H. Hohense - Ciszewska, ABC wiedzy o plastyce. Warszawa 1988, s. 112.
2. Ł. Borowska, K. Karipidis, S.Popek, Plastyka w klasach początkowych. Warszawa 1975,s. 9.
3. H. Read, Wychowanie przez sztukę, Wrocław 1976, s. 64.
4. A. Daykiewicz, W obliczu dzieła sztuki "Plastyka w Szkole", 1989, nr 2, s. 84.
5. W. Pielsińska, Potrzeby i zainteresowania kulturalne młodzieży. "Plastyka w Szkole", 1978, nr. 9, s 259
6. B. Suchodolski, Świat czfowieka i wychowanie, Warszawa 1967, s. 561-562.
7. S. Ćwiękala, Integracja plastyki i nauki o środowisku społeczno - przyrodniczym. "Plastyka i Wychowanie", 1992, nr. l, s, 46
8. M. Rzepińska, Historia koloru w dziejach malarstwa europejskiego, Kraków 1983, s.63
9. J. Białostocki, Pięć wieków myśli o sztuce. Warszawa 1976, s. 64.
10. 1. Wojnar, Nauczyciel i wychowanie estetyczne. Warszawa 1968, s. 64.
11. H. Read, Wychowanie przez sztukę, Wrocław 1976, s. 267.
12. H. Read, Wychowanie przez sztukę, Wrocław 1976, s. 268
13. H. Hohensee - Ciszewska, Powszechna edukacja plastyczna, Warszawa 1982,
14. M. Dachowska, Inspiracje plastyczne, Białystok 1997, s. 3
15. M. Samoraj, Artystą być... w przedszkolu, w: "Edukacja w Przedszkolu", 1999, nr. 6, s. 2
16. M. Gogacz, Podstawy wychowania, w: Dziecko w świecie sztuki, pod red. B. Dymmy, Kraków, 1996, s. 76.
17. S. Michalowski, Sztuka jako inspiracja twórcza, w: Dziecko w świecie sztuki, pod red. B. Dymary, Kraków, 1996, s. 76.
18. S. Pasierb, Światło i sól, w: Dziecko w świecie sztuki, pod red. B. Dymary, Kraków, 1996, s. 77
19. Sz. Kobyliński, Podszepnik rysowania. Warszawa 1989, s. 146
20. A. Krzempek, Wzory kulturowe a postawa twórcza, w: Dziecko w Świecie sztuki, Kraków 1996,s. 51
21. tamże s.51
22. A. Krzempek, Wzory kulturowe a postawa twórcza, w: Dziecko w Świecie sztuki, Kraków 1996,s. 51
23. S.K. Stopczyk, B. Neubart, Program nauczania. Plastyka., Warszawa 1999, s. 7.

Opracowanie: Mariola Grodzka

Wyświetleń: 7106


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.