Katalog

Elżbieta Dec-Szynal
Wychowanie do życia w rodzinie, Artykuły

Media a dziecko

- n +

Media a dziecko

Massmedia służące ludziom do komunikacji masowej są nieodłączną częścią współczesnej rzeczywistości. Można z całą pewnością stwierdzić, że telewizor, a w wielu domach także komputer, są podstawowymi sprzętami, a wokół nich koncentruje się życie rodzinne. Zarówno jedno, jak i drugie urządzenie, jest pożyteczne. Jednakże czy wszyscy korzystający z nich odnoszą jednakową korzyść? Według statystyk z końca lat 90-tych w Polsce dzieci w wieku szkolnym oglądały telewizję około 20 godzin tygodniowo. Zapracowani i zmęczeni rodzice chętnie się na to godzą, często nie zdając sobie sprawy z tego, że oglądane przez dziecko programy mają ogromny i zupełnie niekontrolowany wpływ na wychowanie, socjalizację i dorastanie ich dzieci. Wpływają na intelektualną sferę młodego człowieka, ucząc go biernej postawy odbiorcy i ograniczając rozwój twórczego nastawienia do świata. Powodują też problemy zdrowotne, co wiąże się z obniżeniem sprawności ruchowej, otyłością, powstawaniem wad wzroku i postawy, często prowadzą do uzależnienia.

Zdaniem psychologów u młodego człowieka następuje kilkustopniowy proces odczłowieczenia. Długotrwały i intensywny kontakt z przesyconymi przemocą mediami prowadzi do stopniowego odwrażliwienia odbiorcy, zanika odraza i przerażenie na widok scen ociekających krwią, maleje współczucie dla ofiary. Rezultatem tego jest znaczne osłabienie przyjętej we wczesnym dzieciństwie normy, nakazującej kontrolować agresywne zachowania. Można też założyć, że niestabilny emocjonalnie szczególnie w okresie dojrzewania organizm będzie przejawiał szereg zachowań agresywnych i będą one ulegały eskalacji. Gloryfikacja i usprawiedliwianie stosowania przemocy, jako środka koniecznego np. do ratowania świata, pozwala na akceptację moralną agresji. Efektem jest jeszcze częstsze przejawianie zachowań agresywnych. Rodzi się też u młodych ludzi przekonanie, że świat składa się z samych ciemnych stron, brutalnych typów, nieuczciwych łajdaków i dewiantów. Jedyną metodą przetrwania w takim świecie jest albo obojętność na drugiego człowieka i jego cierpienie, albo gniew i agresja.

Świat stawiany przez media za wzór to przede wszystkim świat zabawy, nieograniczonej wolności, łatwego sukcesu, kultu młodości i idealnej urody. Młody człowiek, który w okresie dojrzewania zwraca szczególną uwagę na wygląd własnego ciała i swoją atrakcyjność towarzyską, dostrzega liczne rozbieżności, co prowadzi go do braku akceptacji własnej osoby i zaniżania samooceny. W fałszywym obrazie świata mediów nie ma miejsca na trud i cierpienie. Chęć zwabienia odbiorcy obniża jakość programów, a rzeczywistość jest upraszczana i przedstawiana jako nieuporządkowany zbiór sposobów radzenia sobie z nią. Stałym elementem na dobre zakorzenionym w rzeczywistości medialnej są reklamy. Rola reklamy, która zwykle towarzyszyła wolnemu handlowi na przestrzeni lat uległa zasadniczym zmianom. Informacja o produkcie już nie wystarcza. Staje się ona narzędziem do manipulowania ludźmi. Dzieci i młodzież są często adresatami i bohaterami kampanii reklamowych. Reklama kreuje pewien obraz świata, działa bezpośrednio na postawy i zachowania młodzieży, kształtuje wartości moralne i estetyczne. Budzi to uzasadniony niepokój rodziców i wychowawców. Dzieci i młodzież przyswajają sobie pod wpływem reklam pewne sposoby wyrażania się (zwroty, skróty myślowe), które znacznie odbiegają od poprawnej polszczyzny. Tworzący reklamy starają się dostosować je do wieku odbiorców oraz ich płci. Umiejętnie skonstruowana reklama otwiera przed młodymi ludźmi świat konsumpcji i utrwala roszczeniowe postawy. Młodzi ludzi zaczynają stosować skuteczne strategie, mające na celu skłonienie dorosłych do kupienia im tego, czego pragną. Jest to pośrednio zamierzone działanie reklamotwórców skierowane do konsumentów dorosłych, a dzieci traktowane są w tej sytuacji jako narzędzia do osiągnięcia zysku. Dorośli zwykle ulegają. Wzmożony atak reklamy zabija w nich zdolność refleksji, krytycyzm i niepostrzeżenie zmienia świat wartości.

Jednym z towarów szeroko reklamowanych i ze wszech miar pożądanym przez dzieci jest komputer, który jak wszystko co wymyśliła cywilizacja - ma swoje dobre i złe strony. Urządzenie to wykorzystywane w odpowiednim celu i proporcjach może być dużą pomocą dla uczącego się i rozwijającego się dziecka. Na płytach CD istnieje wiele cennych programów edukacyjnych. Korzystając i internetu dziecko doskonali swoje umiejętności wykorzystywania i przetwarzania informacji. Wszystko to jest dla młodego człowieka tak atrakcyjne, że może spowodować odsunięcie się od przyjaciół i rodziny. Rodzice nie mający dziś czasu na zabawy z dziećmi, pozwalają się wyręczać temu urządzeniu elektronicznemu. Grami komputerowymi dziecko bawi się zazwyczaj samotnie. Dorośli najczęściej nie wiedzą nawet, na czym one polegają. A zabawa polega na walce z ludźmi, zwierzętami, stworzeniami fantastycznymi. Treścią ok. 95% gier jest agresja. W grach komputerowych gracz sam dokonuje czynów agresywnych, które nie są karane, ale nagradzane ilością punktów, poczuciem sukcesu. W miarę powtarzania obrazów przemocy widzowie stają się przekonani o ich normalności i reagują na nie obojętnością, a ich wrażliwość moralna maleje. Ich własne zachowania agresywne wydają się być normalne, prawidłowe, bez poczucia winy. Stan taki budzi niepokój wielu rodziców i wychowawców. Bo to oni czują się odpowiedzialni za budowanie u uczniów odpowiedniego systemu wartości, który pozwoli mu odróżnić dobro od zła, prawdę od kłamstwa. Dlatego wychowawcy, mający świadomość istniejących zagrożeń, powinni jak najdalej rozszerzać swoją wiedzę nt. mediów i ich działania. Powinni umieć sobie radzić z przekazem telewizyjnym i włączać programy telewizyjne do szkolnych programów nauczania i wychowania. Winni wskazywać młodym ludziom telewizję - jako źródło wiedzy, a nie tylko sposób zabicia nudy. Wybór programu telewizyjnego dla dziecka powinien być uzależniony od jego wieku, doświadczenia, wiedzy, dojrzałości poznawczej oraz zainteresowań. Prezentowanie konkurencyjnych twórczych form spędzania wolnego czasu pozwoli dziecku na dystans i przygotuje go do odbioru trudnych i brutalnych treści, prezentowanych w programach. Tylko świadomy i dobrze przygotowany rodzic, nauczyciel potrafi kształtować u dzieci właściwą postawę wobec mediów.

Literatura
1. Baczyński A. - Telewizja w służbie ewangelizacji. Kraków 1998
2. Dobson J. - Rozmowy z rodzicami. Kraków 1990
3. Filias A. - Teleedukacja. Kto wychowuje nasze dzieci. Wprost 1999.
4. Kosowski P. - Dziecko i reklama telewizyjna. Warszawa 1999
5. Kowalski M.A. - Reklama dźwignią fałszu? Warszawa 2000
6. Lepa A. - Pedagogika massmediów. Łódź 1999
7. Papież S.T. - Hipnoza telewizji. Wychowawca 1998 nr 5
8. Zasępa T. - Notatki z wykładu nt. Pedagogika massmediów. KUL 2001

Opracowanie: Elżbieta Dec-Szynal

Wyświetleń: 2346


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.