|
|
Katalog Halina Goldsztajn Różne, Artykuły Jak owocuje dobra współpraca z rodzicamiJak owocuje dobra współpraca z rodzicamiJak ważną rolę w życiu szkoły spełniają rodzice, przekonałam się dopiero obejmując stanowisko dyrektora SP 1. Wiele się mówi i pisze o konieczności współpracy z rodzicami na polu zarządzania, dydaktyki, wychowania i opieki. Jednak nie zawsze wiemy, jak to robić. "Życzliwi" podpowiadają różne sposoby, ale ja przekonałam się, że najlepiej być sobą, szczerze rozmawiać z rodzicami, a najlepiej na początek samemu wykazać się działaniem i przedsiębiorczością, życzliwością i uznaniem dla pracy innych. Po takim starcie rodzice sami "przejmą pałeczkę" i pomogą w każdej sprawie.Na pierwszym zebraniu z Radą Rodziców przedstawiłam swoje plany działań na rzecz szkoły w każdej sferze jej pracy. Przyjęli je z niedowierzaniem, że w szkole można jeszcze coś zrobić. Zaczęłam więc realizację swoich zamierzeń od współpracy z kilkoma "społecznikami-zapaleńcami". Z przewodniczącą Rady Rodziców p. Krystyną Pindą odwiedziłyśmy kilka zakładów pracy w celu zebrania funduszy na zakup komputerów. Udało się. Zaczęłam więc kompletować pracownię. Potem rodzice pomogli mi w pozyskiwaniu płytek na remont łazienek. Aktywnie uczestniczyli w samym remoncie, zwłaszcza panowie. W każdym z przedsięwzięć sama uczestniczyłam bardzo aktywnie, co było dopingujące dla innych. Za ich pomoc oficjalnie podziękowałam na wywiadówkach, wręczając dowody wdzięczności w postaci dyplomów "Przyjaciel szkoły". Sprzymierzeńców w naszych działaniach wciąż przybywało. Grupka "Zapaleńców" pociągnęła za sobą innych i tak zaczęła się współpraca pełną parą. Rodzice poczuli się bardzo ważnymi partnerami szkoły także przy tworzeniu bądź opiniowaniu dokumentów szkolnych. Sami zauważali potrzeby i często proponowali sposoby ich zaspokajania. Największym sukcesem tej współpracy jest wybudowanie łącznika między szkołą i salą gimnastyczną. Trzy lata trwało gromadzenie funduszy, a raczej każdej złotówki na rozpoczęcie tej inwestycji. Przewodniczyła tej działalności pani Iwona Coner. Dzięki wielkiemu zaangażowaniu całej Rady Rodziców udało się zorganizować kilka imprez dochodowych na rzecz budowy. No i w maju tego roku, przy ogromnej pomocy władz gminy-ruszyła. Dzień Edukacji 2003r. był dla naszej społeczności szkolnej szczególny. Uroczystym przecięciem wstęgi oddaliśmy łącznik do użytku. Rodzice już nie muszą się martwić, że po lekcjach WF ich pociechy przeziębią się wychodząc na dwór. Uczniowie zaś zyskali wspaniałe pomieszczenie służące nie tylko przejściu na salę gimnastyczną, ale na organizowanie dyskotek, imprez szkolnych. Wracam myślami do początków i jestem zbudowana postawą ludzi, z którymi zetknęłam się przez te ostatnie kilka lat. Przekonałam się, że rodziców można "porwać" do najbardziej śmiałych, wydawać by się mogło, nierealnych przedsięwzięć. Trzeba tylko być wobec nich szczerym i otwartym, a zrobią wiele za dobre słowo, uśmiech, zwykłe "dziękuję". Opracowanie: Halina Goldsztajn Wyświetleń: 819
Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione. |