Katalog

Halina Polak
Wychowanie do życia w rodzinie, Referaty

Zaburzenia emocjonalne i społeczne u dzieci w rodzinach z problemem alkoholowym

- n +

Zaburzenia emocjonalne i społeczne u dzieci w rodzinach z problemem alkoholowym.

"Na szczęśliwe dzieciństwo
nigdy nie jest za późno...".
(Hasło Wspólnoty:
Dorosłe Dzieci Alkoholików)


Wszystko, co człowiek przyswaja w ciągu życia, zależy w dużym stopniu od kontaktów z innymi ludźmi. Tak dzieje się od chwili urodzenia poprzez wszystkie okresy rozwojowe. Całkowita izolacja człowieka nie jest w ogóle możliwa.

W kształtowaniu doświadczeń najważniejszą rolę spełniają rodzina, dom dziecka, żłóbek, przedszkole, szkoła, zakład pracy, organizacja; a we wcześniejszym okresie życia - grupa rówieśnicza.

Pośród wymienionych instytucji na specjalne wyróżnienie zasługuje rodzina. Ona pierwsza wpływa kształcąco na doświadczenie człowieka, oddziałuje długo, a wpływ jej jest szczególnie silny i trwały.1 Jeżeli rodzina jest "zdrowa" nabywane przez dziecko doświadczenia są na wskroś drogocenne. Bywa jednak i tak, że rodzina jest niewydolna wychowawczo - "choruje", a zbierane przez dziecko doświadczenia, niekorzystnie wpływają na jego rozwój. Do takich rodzin zaliczyć należy, rodzinę z problemem alkoholowym... Za rodzinę z problemem alkoholowym uważa się rodzinę, w której choćby jedna osoba pije w sposób przynoszący szkodę. Głównie dotyczy to rodzin, w których ktoś jest uzależniony od alkoholu.2 Człowiek pijący w sposób uzależniony lub nadmierny dostarcza wszystkim innym problemów życiowych, finansowych i emocjonalnych, co sprawia, że cała rodzina boryka się z szeroko rozumianym "problemem alkoholowym". Warto zwrócić uwagę na fakt, że nie ma rodzin bez problemów. W różnych fazach ludzkiego życia i życia rodzinnego dylematy co do celów i środków przybierają różne rozmiary, z dramatami ludzi włącznie, ponieważ cele jak i środki użyte do osiągnięcia ich mogą się wielce różnic w podejściu różnych ludzi. Nie ma rodziny bez konfliktów. Rzecz w tym, by konflikty rozwiązywać konstruktywnie a sprzeczności w miarę możliwości godzić.

W prawdzie, rodzina z problemem alkoholowym ma szczególny rodzaj problemu, lecz nie jest on ani gorszy, ani lepszy niż problemy innych rodzin; a nawet nie można powiedzieć, że jest on większy czy mniejszy niż inne.

Wbrew obiegowym przekonaniom dzieci z rodzin alkoholików nie muszą gorzej się uczyć (często są najlepszymi uczniami), nie muszą mieć mniejszych sukcesów zawodowych i ekonomicznych (wiele z nich naprawdę świetnie sobie radzi), nie muszą być wcale niepewne i wycofane (wielu z nich jest aktywnych i przebojowych, wcześnie wytrenowanych w zaradności i odpowiedzialności).

Dzieci z rodzin o problemie alkoholowym (lub innym poważnym problemie rodzinnym) przeżywają w dawce zdecydowanie większej niż inne dzieci zakłócenia w stanie poczucia swojego bezpieczeństwa. Doświadczają więcej napięć, lęku, dezorientacji i samotności. Ten stan rzeczy sprzyja tworzeniu się obronnej postawy życiowej.3

Postawa obronna jest przeciwieństwem postawy otwartej i ufnej aktywności. W postawie obronnej zastyga się, napina i zamyka, w tej drugiej zaś, ekspansywnej, rozgląda się, wędruje i eksperymentuje. Postawa otwartej i ufnej aktywności sprzyja zmianie a zmiana zawsze zawiera element ryzyka. Postawa obronna każe wycofywać się przed ryzykiem, a przez to przed zmianą.

Osoba z nastawieniem obronnym to ktoś:
  • Kto żyje w stałym pogotowiu emocjonalnym;
  • Kto ciągle "ma się na baczności";
  • Kto wyznaje filozofię życiową "aby przetrwać";
  • Kto głównie skoncentrowany jest na tym, aby nie stracić;
  • Kto z trudnością podejmuje ryzyko zmiany.

    Wszystkie dzieci, w tym i dzieci w rodzinach alkoholowych, rodzą się z różnym wyposażeniem: odpornością, aktywnością, siłą reakcji i wieloma innymi jeszcze cechami. Żyjąc w rodzinie dostają od dorosłych wsparcie mniej lub bardziej stałe i rozważne, ponieważ zależy ono od członków tej rodziny i ich indywidualnych możliwości. Toteż ważne jest, by pamiętać, że mówiąc o dzieciach z rodziny alkoholowej można mówić tylko o pewnych trendach i skłonnościach oraz o tym, że sytuacja w rodzinie alkoholowej czemuś sprzyja lub nie sprzyja.

    Postawa obronna jest związana z urazami, które przeżywa dziecko. W przypadku dzieci z rodzin o problemie alkoholowym można mówić o urazach ostrych i urazach rozmytych.

    Uraz ostry to pojedyncze lub powtarzające się przerażające doświadczenia w postaci bólu, przemocy, upokorzenia czy seksualnego nadużycia.

    Przemoc, ból i nadużycia seksualne istnieją także w rodzinach, w których nie tylko nie ma choroby alkoholowej, ale nawet nie pije się znaczącej ilości alkoholu. Jednak alkohol sprzyja, wyostrza i dramatyzuje tego typu doświadczenia.

    Dzieci bywają ofiarami i świadkami przemocy. Przeżywają przerażenie, obawę o życie swoje lub swoich najbliższych. Przeżywają też bunt i nienawiść. Zdarza się, że stany, które przeżywają dzieci przerastają możliwości asymilowania tych uczuć. Uczucia te zostają więc odcięte i wyparte.

    Oddzielne miejsce w sprawie urazów z dzieciństwa zajmuje kwestia seksualnego wykorzystania dzieci. Dorośli czasem wykorzystują i nadużywają zarówno moc swego wpływu jak i naturalną ciekawość seksualną dzieci. Chodzi o taki rodzaj kontaktów, który niekoniecznie prowadzi do stosunku seksualnego lub jest oparty na gwałcie, obejmuje jednak pieszczoty, pocałunki i dotykanie o charakterze seksualnym. Mogą to być różnego typu "zabawy seksualne" niosące przyjemne podniecenie także dzieciom. Wraz z podnieceniem i aurą owocu zakazanego sytuacja taka rodzi wstyd, wstręt i poczucie, że jest się zbrukanym. Wywołuje także przerażenie, że ktoś inny, dorosły (matka) może dowiedzieć się, potępić i surowo ukarać. Oczywiście, dorośli wykorzystujący seksualnie wpływają na poczucie winy i lęku u dzieci przed odkryciem tej "przerażającej sprawy". Na ogół sami każą "nic nie mówić", dając do zrozumienia, że konsekwencje ujawnienia będą dramatyczne.

    Dzieci wykorzystywane seksualnie (dotyczy to głównie dziewczynek, lecz nie tylko) mogą reagować brakiem apetytu i apatią, niezrozumiałym unikaniem kogoś dorosłego, niezrozumiałym uporem, rysunkami o treściach seksualnych, odczuciem otoczenia ( w szkole, wśród innych osób znających dziecko), że "stało się coś" co trudno zrozumieć. Uraz rozmyty to drugi rodzaj urazu. Nic ostrego i wyraźnego się nie dzieje, lecz życiu towarzyszy piętno niepokoju, chaosu i braku oparcia. Ten rodzaj urazu jest częstszy w doświadczeniach dzieci z rodzin o problemie alkoholowym. Chodzi o sytuację braku porządku, sytuację nieprzewidywalności, gotowości obronnej wobec tego "co za chwilę się wydarzy".

    Doświadczenie dziecka w rodzinie alkoholowej to doświadczenie totalnego zagubienia i chaosu. Nigdy nie wiadomo na co można liczyć, ponieważ wszystko zależy od chwilowego nastroju. Cokolwiek nie zrobisz, zrobisz źle. Gdy coś zaboli, raz mam pocałuje, innym razem skrzyczy. Nikt nie zechce wysłuchać twoich trudności, bo wszyscy wiedzą lepiej za ciebie, co masz robić. Niektóre obietnice są owszem, spełniane, nie wiadomo tylko które, kiedy i dlaczego. Co do dorosłych - raz się kochają, raz nienawidzą. Jeszcze wczoraj tata pakował walizkę, a dzisiaj - całując mamę, wyszli razem z domu. Rodzice są zagubieni, wyraźnie nie wiedzą, czego chcą.

    Tego rodzaju chaos sprawia, że dziecko odrywa się od rzeczywistości. Owa, nieprzewidywalna rzeczywistość wystrasza i odsuwa. Dziecko ucieka w książki, muzykę, marzenia i fantazje. Wobec braku realnej możliwości radzenia sobie z trudną rzeczywistością, która otacza, tworzy się rzeczywistość złudną, mającą jednak bezpieczny stopień uporządkowania; bo przecież "jeśli w domu nie nauczysz się odróżniać prawdy od fałszu, jakże poradzisz sobie sam w świecie, w którym roi się od podstępu?".4

    Dziecko w rodzinie z problemem alkoholowym uczy się trzech rzeczy:
    1. Nie ufać - jest konkluzją i intuicją życia w chaosie i wobec urazów, jakie oferuje życie. Nieufność budzi obronność, zaś brak porządku rodzi chaos myśli i nieuporządkowanie życia uczuciowego.
    2. Nie mówić - jest silnym komunikatem (niekoniecznie wypowiedzianym słowami i głośno) od dorosłych w sprawach związanych z problemem alkoholowym. Nie mówi się o ty6m, że mama lub tata pije... Nie mówić oznacza też zamknięcie się na tematy związane z rodziną wobec obcych. Dzieci milkną i chronią niby największy skarb tajemnicę rodzinną o alkoholu i incydentach z tym związanych. Robią to ze wstydu, strachu i nadziei, że będzie lepiej i że nie jest tak naprawdę najgorzej. Ten stan rzeczy, to "tabu" paraliżujące pole otwartej komunikacji w rodzinie i z innymi, owocuje tragiczną - czasem - samotnością dziecka w rodzinie alkoholowej.
    3. Nie odczuwać - to efekt nauki znieczulania się. Nie tylko wielkie, przerażające uczucia powodują obronne odcinanie się od nich, ale także nienawiść czy po prostu uporczywa złość do któregoś z rodziców albo też do nich obojga; każe czasami przekonywać samego siebie, że nie doświadcza się takiego uczucia. Zabieg tego rodzaju, zbyt często powtarzany, rodzi groźbę odłączenia się od świata własnych emocji i utraty prawdy o najgłębszych poruszeniach swego serca. Zafałszowanie wewnętrznej rzeczywistości powoduje osłabienie lub wyłączenie czujnika emocjonalnego niezbędnego w dalszym życiu do orientacji w świecie i w sobie samym. Zaś odepchnięcie uczuć grozi utratą prawdy...

    W takiej sytuacji dziecko przyjmuje postawę obronną w funkcjonowaniu. Literatura przedmiotu 5 opisuje pięć obronnych wzorów funkcjonowania, które dotyczą nie tylko dzieci z rodzin z problemem alkoholowym, ale także dzieci z wszelkich innych rodzin dysfunkcyjnych.
    1. Bohater rodziny to najczęściej najstarsze dziecko. Osoba pełna wyrzeczeń i poświęcenia dla rodziny. Rezygnuje z ważnych, osobistych celów życiowych by godzić rodziców, kształcić młodsze rodzeństwo, nakładać na siebie rozliczne obciążenia, by inni mieli lżej. Ma małą świadomość własnych potrzeb i nie potrafi dbać w zdrowy sposób o siebie.
    2. Wspomagacz to dziecko najbliższe wzoru współuzależnienia. Często "dziecko - rodzic" zwane tak ze względu na fakt, iż przyjmuje postawę opiekuńczą wobec osoby pijącej. Jego głównym zadaniem jest chronić alkoholika przed przykrymi skutkami picia, przez co nieświadomie sprzyja rozwojowi choroby a nie otrzeźwieniu człowieka. Angażuje się w poszukiwanie powodów picia i środków, które sprawią, że alkoholik będzie pił mniej. Picie alkoholika angażuje wiele jego życiowej energii. Ćwiczy się w manipulacjach i sprytnych sztuczkach. Gdy dorośnie, zostanie żoną alkoholika lub mężem osoby uzależnionej.
    3. Wyrzutek zwany "Kozłem ofiarnym" jest to dziecko szczególnie narażone na niszcząca grę "To przez Ciebie" i odpowiadające na to niepokornym buntem, prowadzącym w stronę marginesu społecznego. Często odbiorca agresji alkoholowej i upokorzeń, zły uczeń, wagarowicz, uciekający z domu, "niedobre dziecko", jak mawiają matki. Poszukuje aprobaty i oparcia w grupach rówieśniczych nastawionych antyspołecznie. Osły i ostry wobec bliskich, odcięty od miękkich uczuć. W odwecie za koszmar życia codziennego, niszczy coś, co ma najbliżej pod ręką, czyli siebie. Wcześnie sięga po alkohol i inne środki psychoaktywne, stając się głównym kandydatem do przedłużania dynastycznej linii rodzinnego alkoholizmu.
    4. Maskotka czyli Błazen to ktoś przymilny, uroczy, pełen wdzięku, sprawnie rozładowujący napięcia rodzinne przez właściwie wypowiedziany dowcip lub właściwe "rozbrojenie" taty lub mamy. Śmieszka lub śmieszek, ukochana córeczka taty, synek mamusi. Pewien rodzaj maskotki może być narażony na wykorzystanie seksualne (idź, połóż się przy ojcu - to zaśnie!). Dramat maskotki, błazna polega na tym, że nikt ich nie traktuje poważnie, a oni sami zatracają granicę między serio a żartem, między śmiechem a płaczem, między przyjemnością dawania a bólem. Ten typ formacji obronnej sprawia, że dziecko odłącza się od uczuć smutku i od cierpienia, zawsze robiąc dobra minę do złej gry. Maskotka uśmiecha się, gdy jest przerażona, a błazen dowcipkuje, gdy wszystko w nim cierpnie.
    5. Zagubione dziecko, Dziecko we mgle, Niewidoczne dziecko to ktoś, kogo właściwie nie ma. Dziecko wycofane w świat swoich fantazji, w świat lektur, marzeń, w swój kącik, w którym go w ogóle nie widać. Takie dzieci nie sprawiają żadnych kłopotów wychowawczych, czasem trudno dość, gdzie właściwie przebywają. Cena jaką za to płacą, to postępująca atrofia umiejętności kontaktu i współżycia z innymi ludźmi, odruch ucieczki od sytuacji trudnych, gotowość zamykania oczu i udawania, że nie ma czegoś, co jest. Trudność kontaktowania się z realną rzeczywistością i ból, który temu towarzyszy mogą w konsekwencji i dalszym rozwoju wyzwolić różne sposoby odrywania się od rzeczywistości i "znieczulania" się wobec przykrości życia. Najbardziej poręczne sposoby to alkohol, leki i narkotyki. Często jest to najmłodsze dziecko.

    Powyższy podział nie wyczerpuje wszystkich wzorów funkcjonowania. Jedno dziecko może stosować różne wątki obronne, nie musi być "czystym" typem bowiem życie jest o wiele bogatsze niż teoretyczne podziały. W różnych fazach życia dziecko może też przyjmować kolejne, różne wzory. Interesującym jest fakt, że jeśli np.: Bohater odmówi dalszego pełnienia tej roli lub zabraknie go, często rolę te podejmuje Wyrzutek.6

    Mijają lata...
    Dziecko z rodziny z problemem alkoholowym wyrasta na dorosłą osobę... Rozpoczyna "swoje" dorosłe życie... Na ile jest dorosły? Jaką rolę w jego życiu odegrała jego historia życia? Co z tej historii jest w stanie wykorzystać z pożytkiem dla siebie i swojej rodziny ? Co może mu przeszkadzać ? Jak rzeczywiście, naprawdę spostrzega siebie???

    Na te, jakże trudne, ale i ważne pytania daje odpowiedź J. G. Woititz w książce pt: "Dorosłe dzieci alkoholików".7 Analizują to zagadnienie stwierdza, że dorosłe dzieci alkoholików:
    - muszą domyślać się, jakie zachowanie jest normalne;
    - mają trudności z przeprowadzeniem swoich zamiarów od początku do końca;
    - kłamią, gdy równie łatwo byłoby powiedzieć prawdę;
    - oceniają siebie bezlitośnie;
    - trudno im się bawić i przeżywać radość;
    - traktują siebie bardzo serio;
    - trudno nawiązują bliskie kontakty;
    - przesadnie reagują na zmiany, nad którymi nie mają kontroli;
    - ustawicznie poszukują uznania i potwierdzenia;
    - myślą, że różnią się od innych;
    - są albo nadmiernie odpowiedzialne, albo nadmiernie nieodpowiedzialne;
    - są lojalne do ostateczności, nawet w obliczu dowodów, że druga strona nie zasługuje na lojalność;
    - są impulsywne. Mają tendencję poddawania się biegowi zdarzeń bez poważnego rozważenia innych alternatywnych zachowań czy możliwych konsekwencji. Ta impulsywność wiedzie do zagubienia, niechęci do siebie i utraty kontroli nad otoczeniem. Ponadto zażywają nadmierną ilość energii na "uprzątanie" tego bałaganu.

    Powyższe zestawienie pokazuje jasno, na ile dorosłe dzieci rodziców alkoholików są "produktem" swojego środowiska!

    Ale przecież, wiemy też, ze życie jest przygodą. Podąża krętymi drogami, a człowiek znajduje się w jego centrum, pozwalając mu jednak iść własnym kursem. Takie nastawienie jest wyrazem spokoju i pogody ducha, jak to, które towarzyszy Anonimowym Alkoholikom i jest obecne w powiedzeniu: "Odpuść sobie i pozwól niech BÓG Tobą kieruje"....8

    BIBLIOGRAFIA:

  • Falewicz Jan Karol, "ABC problemów alkoholowych", Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, wydanie II poprawione, Warszawa 1993.
  • Karolczuk - Kędzierskiej, M. praca zbiorowa, Encyklopedia Powszechna, Tom I, Kraków 2002.
  • McWhirter Jeffries J., McWhirter Benedict T., McWhirter Anna M., McWhirter Ellen Hawley, (tłum. Helena Grzegorzewska - Klarkowska, Agnieszka Basaj), "Zagrożona młodzież", Ujęcie kompleksowe dla pracowników poradni, nauczycieli, psychologów i pracowników socjalnych, Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, Warszawa 2001, rozdział 7 Alkohol, narkotyki, uzależnienia, str. 186 - 213.
  • Sztander Wanda "Dzieci w rodzinie z problemem alkoholowym", Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, Instytut Psychologii Zdrowia i Trzeźwości, Wydanie III, poprawione, Warszawa 1993.
  • Włodarski Ziemowit, "Rozwój i kształtowanie doświadczenia indywidualnego" (pod redakcją naukową Marii Przetacznikowej), Biblioteka Psychologiczna, tom 3, Warszawa 1975.
  • Woititz, Janet, G. "Dorosłe dzieci alkoholików" (z tłum. Magdalena Winkler), Instytut Psychologii Zdrowia i Trzeźwości, Warszawa 1994.

    1 Por. Z. Włodarski, "Rozwój i kształtowanie doświadczenia indywidualnego" (pod redakcją naukowa Marii Przetacznikowej), Biblioteka Psychologiczna, tom 3, Warszawa 1975, str.182 - 183.
    2 Alkoholizm - choroba powstająca wskutek nadużywania alkoholu; występuje psychiczne uzależnienie (nałóg); prowadzi do stopniowego fizycznego wyniszczenia organizmu chorego: uszkodzenia narządów miąższowych (wątroby, nerek), przewodu pokarmowego, serca oraz zmian psychicznych: zaburzeń zachowania, utraty krytycyzmu, obniżenia uczuciowości wyższej, stanów depresyjnych, prób samobójczych, agresji i w końcu zespołu otępiennego. Por. Encyklopedia Powszechna, Tom I, praca zbiorowa pod redakcją M. Karolczuk - Kędzierskiej, Kraków 2002, str. 84, kolumna 2.
    3 Por. W. Sztander, "Dzieci w rodzinie z problemem alkoholowym", Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, Instytut Psychologii Zdrowia i Trzeźwości, Wydanie III, poprawione, Warszawa 1993, str.4 - 15.
    4 Cyt. za: W. Sztander; (w): tamże, str. 10.
    5 Por. tenże, tamże, str. 15.
    6 Por. tenże, tamże, str. 15-19.
    7 Por. J. G. Woititz, "Dorosłe dzieci alkoholików" (z tłum. M. Winkler), Instytut Psychologii Zdrowia i Trzeźwości, Warszawa 1994, str. 31 -124.
    8 Cyt. Za: J. G. Woititz, (w:) tamże, str. 137.

    Opracowanie:
    mgr Halina Polak
    Szkoła Podstawowa Nr 8
    w Rudzie Śląskiej

  • Wyświetleń: 5039


    Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.