Katalog

Bożena Kubiak
Różne, Artykuły

Jak organizować pracę domową dziecka?

- n +

Jak organizować pracę domową dziecka?

Z moich wieloletnich doświadczeń nauczyciela w szkole podstawowej wynika, że często rodzice mają trudności w zrozumieniu swojej roli w zakresie organizowania pracy domowej dzieci.

Jest grupa rodziców, którzy zupełnie nie ingerują w odrabianie lekcji przez swoje pociechy, pozostawiając im całkowitą swobodę i dowolność.

Drugą grupę stanowią rodzice w nadmiernym stopniu kontrolujący, a nawet wyręczający dzieci w wysiłkach umysłowych.

Jak zatem powinien wyglądać udział rodziców w pracy domowej uczniów?

I Czy słuszne jest przekonanie niektórych rodziców, że dziecko powinno spędzać jak najwięcej czasu nad odrabianiem lekcji?

Wielu troskliwych rodziców i wiele dzieci tak uważa. Są oni zdania, że warunkiem dobrych wyników w nauce jest duża ilość czasu spędzonego nad lekcjami, niezależnie od tego, czy jest to skuteczne. Nie bierze się pod uwagę, że aby ta nauka była skuteczna, musi być dobrze zorganizowana, a ponadto dziecko musi mieć czas na inne, ważne dla jego rozwoju sprawy. I właśnie zadaniem rodziców jest takie zorganizowanie trybu życia i pracy domowej dziecka, aby zmieściło tam się wszystko to, co mu jest potrzebne. Jest to szczególnie ważne w odniesieniu do dzieci młodych, które nie mają jeszcze wytworzonych określonych nawyków, przyzwyczajeń, ani poczucia czasu. np. dzieci zajęte zabawą potrafią zapomnieć o wszystkim. Im bardziej rodzice będą dbali o tryb życia dziecka, gdy jest ono małe, tym większe szanse, że gdy dorośnie - potrafi samo regulować swoje zajęcia.

1. Warunkiem wydajnej pracy umysłowej jest odpowiednia ilość wypoczynku, zarówno snu nocnego, jak i odpoczynku w ciągu dnia (po szkole). Sami wiemy, jak trudno pracować i skupiać się po nieprzespanej nocy. Te same trudności mają nasze dzieci, jeśli się nie wysypiają, a przecież tak często przymykamy na to oczy. Niemniej ważny jest odpoczynek w ciągu dnia, po szkole. Dzieci nie powinny od razu zabierać się do lekcji, muszą mieć czas na odpoczynek, zabawę, czytanie. Dzieci powinny wybrać sobie taką formę relaksu, jaka im odpowiada.

2. Drugi element, jaki należy uwzględnić w trybie życia dziecka, to udział w pewnych obowiązkach domowych (pomoc w sprzątaniu, zakupach, opieka nad młodszym rodzeństwem). Wbrew pozorom, wdrażanie dziecka do takich zajęć ma silny związek z jego powodzeniem szkolnym. Może to znacznie utrudniać, jeśli przeciążamy dziecko obowiązkami domowymi. Ale może to też uczyć dziecko pamiętania o obowiązkach, samodzielności, sumienności, co się bardzo przydaje w szkole.

3. Trzeci element, który jest bardzo ważny dla prawidłowego rozwoju dziecka, to danie mu możliwości utrzymywania kontaktów z innymi dziećmi. Przebywanie z rówieśnikami, wspólna zabawa, nauka są konieczne dla każdego dziecka, choć jedne dzieci są bardziej towarzyskie, a inne mniej. Niemniej jednak tylko w kontaktach z dziećmi można nauczyć się wielu społecznych umiejętności nawiązywania kontaktów, przyjaźni, uczenie się współdziałania, podporządkowywania, przystosowywania do innych ludzi. Należy pamiętać, że dziecko lepiej przystosowane społecznie lepiej czuje się w szkole, akceptuje ją, chętnie do niej uczęszcza i uczy się.
Są jeszcze zajęcia pozalekcyjne, rozwijające zainteresowania i uzdolnienia, takie jak nauka języków, tenisa, karate, szkoła muzyczna, kluby komputerowe i tym podobne. Korzyści, jakie przynoszą one dziecku, są niewątpliwe i na ogół nie trzeba przekonywać rodziców o ich wartości. Wręcz przeciwnie - należałoby przestrzegać niektórych rodziców przed ich nadmiarem. Wszystkie te zajęcia są bowiem bardzo pożyteczne pod warunkiem, że dziecko nie jest nimi nadmiernie obciążone i nie biega z jednych na drugie, śpiesząc się i denerwując.
I wreszcie bardzo ważne miejsce w trybie dnia dziecka zajmuje odrabianie lekcji. Aby było rzeczywiście skuteczne i przyniosło efekty, dziecko musi mieć stworzony odpowiedni warsztat pracy, by mogło uczyć się krócej lecz bardziej wydajnie.

II Jakie zewnętrzne warunki powinny być stworzone, aby ułatwić dziecku odrabianie lekcji w domu?

Przede wszystkim dziecko powinno mieć własne, stałe miejsce do nauki i być przyzwyczajone do korzystania z niego.
Najlepsze warunki stwarza oczywiście posiadanie własnego pokoju, a w nim stołu czy biurka oraz półek na przybory szkolne. Ale nawet wtedy, gdy to jest niemożliwe, starajmy się wygospodarować kąt we wspólnym pokoju czy kuchni. Dlaczego to takie ważne, aby dziecko miało stałe miejsce do nauki?
- przede wszystkim oszczędza czas, pozwala uniknąć szukania po całym mieszkaniu potrzebnych przyborów,
- poza tym ułatwia wytworzenie nawyku uczenia się związanego z danym miejscem, ułatwia skupienie uwagi, łatwiej mobilizuje.

Jeżeli w domu jest kilkoro dzieci i nie można każdemu wydzielić osobnego miejsca do pracy, należy tak zorganizować zajęcia, aby dzieci odrabiały lekcje kolejno, a nie wszystkie razem.
Bardzo ważne jest (szczególnie jeśli mamy dziecko nadpobudliwe) właściwe ustawienie stołu do pracy. Chodzi o to, aby dziecko, siedząc przy lekcjach, nie miało w zasięgu wzroku wielu atrakcji w rodzaju okna wychodzącego na ulicę, plakatów na ścianie, komiksów na półce, bo wtedy jego uwaga - zamiast na lekcjach - skupia się na tych innych, ciekawszych rzeczach.

Oprócz miejsca ważny jest też czas, w którym dziecko odrabia lekcje. Nie sposób podawać konkretnych godzin, gdyż zależy to od indywidualnych warunków. W każdym razie dziecko nie powinno odrabiać lekcji zaraz po przyjściu ze szkoły. Sam pobyt w szkole jest wyczerpujący, dlatego konieczny jest co najmniej 1 godzinny odpoczynek.

Nie należy też zasiadać do lekcji późnym wieczorem, kiedy dziecko jest znużone i funkcjonuje na zwolnionych obrotach. Przy ustalaniu godzin odrabiania lekcji nie kierujmy się też programem TV, tym bardziej, że są dzieci, które gotowe są cały czas oglądać TV. Należy natomiast zastanowić się, jakie jest nasze dziecko, kiedy jest ono najsprawniejsze.

  • I tak są dzieci, które wydajniej uczą się rano, nawet bardzo wcześnie, natomiast po południu są już do niczego. Słuszne jest wówczas, aby, zwłaszcza nastolatki, wstając wcześniej, mogły sobie utrwalić to, czego poprzednio się wyuczyły.
  • Inne dzieci są rano nieprzytomne i rozkręcają się dopiero w ciągu dnia. One powinny pracować późnym popołudniem, gdyż wtedy będą uczyć się najszybciej.

    Pamiętając o tych zasadach, powinniśmy wspólnie z naszym dzieckiem wybrać najodpowiedniejszą porę na odrabianie lekcji i najlepiej, jeśli będzie to pora stała, codziennie ta sama.
    Dziecko wówczas przyzwyczaja się do tego, że o określonej godzinie siada do lekcji, szybciej mu się skupić o tej porze, nie stara się wynajdywać wymówek i rodzice nie muszą mu ciągle o tym przypominać. Ustalając porę odrabiania lekcji rodzice powinni pomyśleć, że w tym czasie powinien panować w domu spokój i cisza. Należy przestrzegać tego od pierwszych dni pobytu dziecka w szkole.

    Tak więc nie włączajmy wtedy telewizora ani radia, nie prowadźmy głośnych rozmów, których dziecko, chcąc nie chcąc, słucha.
    Nie dorywajmy również dziecka od lekcji, wysyłając je np. do kiosku po zapałki albo wchodząc do pokoju, aby powiedzieć mu coś, co nam się przypomniało. Pamiętajmy, że dzieciom nie można przerywać w czasie pracy z byle powodu. Jest to szczególnie utrudniające dla dzieci nadpobudliwych, które i tak nie mogą skupić uwagi, ale przeszkadza też dzieciom zrównoważonym i spokojnym.
    Niektórzy rodzice tłumaczą się, że skoro syn, czy córka siedzą długo nad nauką, to przyda im się krótka chwila oderwania się.
    Istotnie przerwy są potrzebne i należy je robić, ale wtedy, gdy one są potrzebne dziecku nie nam. Moment na przerwę powinien być tak wybrany, aby dziecko dokończyło zaczętą pracę, gdy dziecko czuje się zmęczone, gdy pracowało już długo, albo robiło szczególnie trudne zadanie.

    III Jaki powinien być udział rodziców w pracy domowej dziecka i na czym ta pomoc powinna polegać?

    Stworzenie tych wszystkich warunków do nauki domowej, o których mówiliśmy do tej pory - na tym właśnie polega udział rodziców w pracy domowej dzieci. W odniesieniu do zdrowego, przeciętnie uzdolnionego dziecka należałoby pamiętać o następnej generalnej maksymie: "Nie wyręczajmy dziecka, nie pomagajmy mu w tym, co bez trudności może wykonać samo".

    Dziecko od początku nauki szkolnej powinno być przyzwyczajone do samodzielnej pracy, choć oczywiście najmłodsi uczniowie mają prawo mieć z tym kłopoty. W pierwszych latach nauki dzieci często zapominają, co zadane, zapominają odrobić lekcje, często nie umieją zorganizować sobie pracy, łatwo się zniechęcają lub są nadgorliwe. Oczywiste jest, że potrzebują one więcej kontroli, sprawdzania zeszytów i ewentualnie pomocy. Nie znaczy to jednak, że ojciec czy matka mają siedzieć cały czas nad dzieckiem i dyrygować nim. Któreś z rodziców powinno być natomiast w pobliżu i dyskretnie obserwować pracę dziecka, wkraczając wtedy, gdy się pojawią problemy. Nadmiar pilnowania, przypominania i kontrolowania nie jest wskazany. Ważna jest natomiast okazywanie żywego zainteresowania nauką dziecka. Jeśli rodzice rozmawiają z dzieckiem na tematy szkolne, interesują się jego kolegami, koleżankami, tym co się w szkole dzieje, jeśli sprawdzają jego zeszyty, cieszą się z jego sukcesów i gotowi są do pomocy i zachęty przy niepowodzeniach, to dziecko zaczyna chętniej się uczyć, bowiem ma poczucie, że to, co robi jest ważne dla całej rodziny.

    Tak więc nie naganianie do nauki, ale zainteresowanie nią będzie najlepszym środkiem mobilizującym do nauki.

    Ale bywa również zainteresowanie fałszywe, które działa odwrotnie. Taką formę pozornego zainteresowania jest mechaniczne rozliczanie dziecka z ocen, bez względu na to, na ile dziecko stać i jakie ono ma faktyczne zdolności. Żądanie za wszelką cenę jak najlepszych ocen, stawianie zbyt wysokich wymagań, przekraczających możliwości dziecka - zamiast mobilizować - przynosi często złe skutki, prowadzi do nerwic szkolnych, zaburzeń lękowych, szczególnie u dzieci słabszych intelektualnie.

    Tak więc dobrze jest zastanowić się nad możliwościami naszego dziecka, rozważyć jego atuty i słabe strony, zanim postawimy mu wysokie wymagania w zakresie stopni. Jeszcze gorszym przejawem fałszywego zainteresowania jest bicie za słabe stopnie, wyśmiewanie. Jest to szczególnie karygodne wobec dzieci mniej zdolnych, mających różne mikrodeficyty rozwojowe, np. dyslektyków. Ich słabe postępy w nauce są niezawinione, nie zależą od ich dobrej woli, a atmosfera strachu jeszcze bardziej może utrudniać im naukę a ponadto powodować wtórne zaburzenia emocjonalne.

    Bardziej mobilizująca jest dla nich życzliwa pomoc, zachęta w przede wszystkim dostosowując stawianych wymagań do faktycznych zdolności dziecka. Powracając do sprawy uczestnictwa rodziców w pracy domowej dziecka, ich rola - to również pomoc w organizacji uczenia się, podsunięcie, jak się uczyć, jakie praktyczne ułatwienia stosować.

    I tak - jeśli dziecko może lepiej zapamiętać wzrokowo - niech uczy się z książek czy notatek, niech podkreśla sobie najważniejsze rzeczy ołówkiem, bierze je w ramki, wypisuje, słowem - niech patrzy na to, czego się uczy.

    Dziecko o dobrej pamięci słuchowej pamięta lepiej to, co się słyszy, dlatego więcej korzysta ono z lekcji a w domu powinno uczyć się głośno. Najbardziej ekonomiczną metodą uczenia się jest odrabianie lekcji w tym dniu, w którym zostały zadane, niestety jest to metoda rzadko stosowana. A szkoda, gdyż jest wtedy czas na powtórzenie materiału na dzieci przed lekcją, a powtarzanie jest bardzo skutecznym sposobem utrwalania szczególnie w klasach młodszych. Są dzieci, które szybko zapamiętują i szybko wspominają. Inne uczą się wolniej, ale pamiętają lepiej. Jeszcze inne uczą się szybko i sprawnie, a przy tym skutecznie. Obserwując swoje dziecko poznajemy się, w czym jest lepsze, a w czym jest słabsze, a jednocześnie sami uczymy się, jak i w czym mu pomagać.

    Myślę że informacje zawarte przeze mnie w powyższym artykule okażą się pomocne zarówno nauczycielom, jak i rodzicom w organizowaniu pracy dydaktyczno - wychowawczej.

    Opracowanie:
    Bożena Kubiak

  • Wyświetleń: 819


    Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.