![]() |
![]() |
Katalog Gabriela Ruda Różne, Artykuły Gdzie tkwią przyczyny trudnych zachowań naszych dzieci?Gdzie tkwią przyczyny trudnych zachowań naszych dzieciPodstawowym obowiązkiem rodziców jest nie tylko właściwe zaspokajanie fizycznych potrzeb dziecka, ale troska o najlepsze wychowanie i przystosowanie go do samodzielnego życia w grupie społecznej.Czym więc jest i na czym polega WYCHOWANIE? Nauka nie posiada jednoznacznej definicji wychowania, dlatego też przytoczę kilka spośród wielu opracowanych przez wybitnych uczonych. I tak francuski socjolog Durkheim określa wychowanie jako "oddziaływanie, jakiemu generacja dorosłych poddaje każdą jednostkę niedojrzałą jeszcze do życia. Jego celem jest ukształtowanie i rozwinięcie w dziecku określonego stanu fizycznego, intelektualnego i obyczajowego, dzięki któremu ulega przedłużeniu zarówno polityczne życie społeczeństwa w jego jedności, jak też w szczególny sposób z nim powiązanego określonego środowiska". Według polskiego socjologa F. Znanieckiego wychowanie to "działalność społeczna, której przedmiotem jest osobnik będący kandydatem na członka grupy społecznej, a której zadaniem warunkującym faktyczne jej zamiary i metody, jest przygotowanie tego osobnika do stanowiska pełnego człowieka". Dla innych wychowanie jest przede wszystkim zamierzoną czynnością, polegająca na urabianiu osobowości wychowanka. Taką definicję przyjmuje np. Langeueld, dla którego wychowanie to "działanie, które świadomie zostaje skierowane na to, aby osiągnąć określony cel wychowawczy", przy czym działanie to obejmuje całokształt stosunków między dorosłymi a dziećmi. Można w ten sposób przytaczać wiele innych definicji tego pojęcia, co świadczy o odmiennej koncepcji i odmiennych teoretycznych punktach widzenia procesu wychowania. Wobec powyższego nasuwają się pytania: jak proces wychowania wygląda w praktyce? Jak wychowywać aby osiągnąć sukces wychowawczy? Jak wychowywać aby ochronić siebie i innych przed trudnościami wychowawczymi? Wychowanie jest procesem, którego "ciężar" i obowiązek spoczywa przede wszystkim na rodzicach i dlatego to właśnie oni powinni rozpocząć je już od pierwszych dni życia dziecka. Wychowanie dziecka we współczesnym świecie nie jest łatwe, zwłaszcza, że prawie nikt nie przygotowuje młodych ludzi do pełnienia roli rodziców. W tej sytuacji młodzi rodzice bardzo często wzorują się na postępowaniu własnych rodziców, bądź uciekają się do rad dziadków, krewnych, czy też znajomych. Często zdarza się słyszeć narzekania rodziców na trudności w wychowywaniu dzieci. Małe dzieci sprawiają tych trudności mniej i ograniczają się one głównie do problemów z zasypianiem o właściwej porze, kapryszenia przy jedzeniu, czy też nieposłuszeństwa. Z dziećmi starszymi niestety rodzice mają już o wiele poważniejsze kłopoty, które skutecznie przeszkadzają w wychowaniu młodego człowieka. Zdarza się, że dzieci wybuchają gniewem, są aroganckie, opryskliwe, często kłamią, nie są skore ani do nauki ani do pomocy w domu. Godzinami natomiast oglądają programy telewizyjne, siedzą przed komputerem, czy słuchają głośnej muzyki, bądź na długo wychodzą z domu, nie zawsze mówiąc rodzicom dokąd. Rodzice zabiegani w ciągłym poszukiwaniu środków finansowych, nie mają zbyt wiele czasu dla własnych dzieci. Bywa, że zanim zorientują się, to dziecko popada w poważne kłopoty. Wówczas różnymi metodami próbują zapanować nad nieposłuszeństwem, czy też lenistwem dziecka. Często posuwając się nawet do bicia, straszenia i wielu innych kar, które maja za zadanie złamać upór i nieposłuszeństwo dziecka. Nie zawsze jednak metody stosowane przez rodziców są skuteczne i wówczas rodzice szukają pomocy w różnych poradniach zdrowia psychicznego, łudząc się nadzieją, że lekarz jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki "uzdrowi", "uleczy" ich dziecko z trudności wychowawczych, co jest oczywiście błędnym mniemaniem. Każde dziecko posiada pewne wrodzone cechy, natomiast z najbliższego otoczenia, jakim jest dom rodzinny, czerpie wzory. To właśnie rodzice są pierwszymi nauczycielami. I to oni uczą zarówno tych dobrych, jak i tych złych nawyków. Trudności wychowawcze nie zawsze więc wynikają z winy samego dziecka i jego ujemnych cech charakteru. Podstawowym źródłem ich powstawania w bardzo wielu przypadkach są niekorzystne wpływy domu rodzinnego, który oprócz dzieci stanowią rodzice, ich wzajemne współżycie, poziom kulturalny, styl życia, poglądy, stosunek do pracy, do otoczenia, a przede wszystkim do samego dziecka. Bardzo ważna jest atmosfera, klimat panujący w domu rodzinnym a także warunki mieszkaniowe rodziny. Rodzice wpływają na swoje dzieci poprzez świadomą pracę wychowawcza jak również poprzez działania niezamierzone, które wynikają z określonych sytuacji mających miejsce w ciągu dnia. Dużą rolę odgrywa wpływ innych członków rodziny, np. rodzeństwa, dziadków. Rodzice jednak stanowią dla dziecka największy autorytet, są wzorem do naśladowania. To właśnie oni wpływają na wyrabianie u dzieci zasad moralnych, uczą współżycia z innymi ludźmi, dostarczają wiedzy o otaczającym świecie. Można z całą pewnością stwierdzić, że środowisko rodzinne pozostawia niezatarte piętno na charakterze i zachowaniu dziecka. Wszystkie więc złe i dobre wzory wyniesione z domu rodzinnego i nabyte we wczesnym dzieciństwie, utrwalają się na bardzo długo, często na całe życie. Niestety nie wszystkie rodziny zapewniają dzieciom odpowiednie warunki do prawidłowego rozwoju psychicznego. Brak harmonii i dobrego współżycia rodziców wpływa na atmosferę w domu, która jest pozbawiona spokoju i radości. Dziecko zauważając wzajemną niechęć rodziców, staje się zalęknione i przygnębione, co często wywołuje różnorakie zaburzenia w jego zachowaniu. W innych przypadkach rodzice tocząc rozgrywki między sobą zupełnie nie zauważają dziecka. Ciągłe wymysły, awantury, a nawet rękoczyny maja miejsce w jego (dziecka) obecności. Najczęściej dzieje się to w domach, w których jedno z rodziców nadużywa alkoholu i nie zawsze potrafi zapanować nad swoim zachowaniem. Dziecko wzrastając w atmosferze stałego napięcia i przemocy przeżywa każdą kłótnie i awanturę, staje się lękliwe, traci radość życia, przesiąka pesymizmem staje się nieufne w stosunku do wszystkich dorosłych. Bardzo często przejmuje wszystkie formy zachowania się rodziców. Podobnie jak oni używa niewybrednego słownika, jest agresywne w stosunku do innych, bije dzieci i kłóci się z nimi., staje się coraz gorsze, coraz bardziej nieczułe, aroganckie i agresywne. Nie uczy się, rozrabia na lekcjach i w czasie przerw, często wagaruje, natomiast w szkole szuka towarzystwa podobnych sobie kolegów. I w ten niestety sposób następuje powolny proces wykolejenia dziecka, chyba że ową gehennę przerwie w odpowiednim momencie interwencja ze strony szkoły lub innych instytucji. Innym źródłem niewłaściwych zachowań dziecka jest rozwód rodziców. Reakcje dzieci zależą od atmosfery jaka panowała w domu przed rozwodem oraz stosunków uczuciowych jakie łączyły dzieci z rodzicami. Rozwód rodziców jednak dla dziecka jest poważnym wstrząsem. Dziecko przeżywa prawdziwe rozterki, żyje w lęku, nieufności, żalu do rodziców, często przypisując winę za rozstanie rodziców sobie samemu, co dodatkowo odbija się na jego zachowaniu. Stroni od rodziców, zachowuje się arogancko, lekceważąco udając, że jest mu obojętne co dzieje się w domu, często z niego po prostu ucieka. Przyczyną trudnych zachowań dziecka mogą być również warunki materialne i mieszkaniowe rodziny. Bieda, niedostatek, ciągły brak pieniędzy wpływają na niekorzystna atmosferę w domu rodzinnym. Rodzice zmęczeni życiem nie mają ani czasu, ani siły zajmować się dzieckiem. Często oprócz niedostatku i biedy występuje ciasnota mieszkaniowa, bałagan i nieporządek, co w sposób zdwojony wpływa na nieprawidłowy rozwój dziecka. Staje się ono niespokojne, nadpobudliwe, zahukane i zastraszone, przy czym nie zawsze jest akceptowane przez rówieśników w grupie. W takim dziecku pogłębiają się zaburzenia w zachowaniu. Rośnie w poczuciu krzywdy, często obarczone kompleksem niższości jest zazdrosne i zawistne, mrukliwe, wagaruje i ucieka z domu. Z przedstawionych faktów nie ulega wątpliwości, że bieda i czasami niegospodarność rodziców hamuje prawidłowy rozwój dziecka. Należy podkreślić, że bardzo często, zwłaszcza ostatnimi czasy owa bieda nie zawsze jest winą rodziców, to sytuacja gospodarcza w naszym kraju i bezrobocie odbijają się ujemnie na życiu wielu rodzin i prowadzą niestety do w/w zachowań. W tym momencie nasuwa się pytanie; Czy wobec powyższego dobre warunki materialne i mieszkaniowe zawsze sprzyjają prawidłowemu rozwojowi dziecka? Otóż okazuje się, że i dobrobyt ma swoje złe strony. Rodzice w natłoku swoich zajęć, których głównym celem jest pomnożenie dóbr materialnych nie mają czasu ani dla siebie, ani tym bardziej dla dziecka, które czuje się opuszczone i niepotrzebne, chociaż opływa w różnorodne dobra materialne. Rodzice w tej sytuacji najczęściej nie znają problemów dziecka, jego przeżyć czy też trudności w szkole. Dziecko często wykorzystuje pozycje rodziców i niewiele z siebie daje; nie uczy się, nie odrabia lekcji, opuszcza zajęcia szkolne, licząc, że rodzice jakoś to załatwią. Bywa, że nawiązuje niewłaściwe kontakty koleżeńskie, zaczyna palić papierosy, pije wino, chuligani, a coraz częściej zdarza się, że sięga po narkotyki. Z powyższego wynika, że zarówno w nędzy jak i w nadmiernym dobrobycie mogą zatracić się najwyższe uczucia w rodzinie, może zaginąć miłość, zwłaszcza rodziców do dziecka. Należy jednak podkreślić, że mądra miłość rodziców daje gwarancję dobrego wychowania dziecka. Miłość, która jest pełna zaślepienia lub nadmiernej surowości, bądź też braku konsekwencji i niezdecydowania może być również przyczyna trudnych zachowań naszych dzieci. Wychowanie rygorystyczne wyzwala w dziecku poczucie krzywdy i żalu, uczy kłamstwa, wykrętów, lawirowania w obawie przed czekającą go kara. Dziecko zaś wychowywane w nadmiernej czułości i tolerancji uczy się lenistwa, egoizmu, który utrudni w przyszłości dobre kontakty z innymi ludźmi. Reasumując wychowanie dziecka jest procesem nie tylko niezwykle odpowiedzialnym ale i niełatwym, wymagającym od rodziców ogromnej miłości, często ofiarności i wyrzeczeń jak również wiele rozsądku. Niestety z przykrością należy stwierdzić, że nie każdy z dorosłych potrafi udźwignąć "ciężar" tej odpowiedzialnej, a zarazem niezwykłej, często płynącej, z świadomego wyboru, a bywa, że i z przypadku, misji, jaką jest bycie rodzicem. Pamiętamy jednak, że to od rodziców zależy, czy misja owa zakończy się sukcesem wychowawczym.
Opracowanie: Wyświetleń: 893
Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione. |