"Wakacje" - scenariusz na zakończenie roku szkolnego
UCZEŃ 1
"Za dwa tygodnie, tydzień,
już jutro dzień ten przyjdzie,
gdy pożegnamy szkołę
na wakacje wesołe!"
UCZEŃ2
Wakacje są darem dla dzieci od słońca,
które im świeci.
Tych dni 60 i parę
to bardzo piękny podarek!
Nieoceniony
A po co daje go słońce?
UCZEŃ 3
By dzieci przez całe dwa miesiące:
- śmiechem brzęczały...
jak bąki w trawie zielonej
UCZEŃ 4
- skakały...
jak polne koniki skaczą
nie pamiętając zupełnie o płaczu!
UCZEŃ 1
- uczyły się ...
od najmłodszego szkraba
pływać "żabką" jak najprawdziwsza żaba
UCZEŃ 3
I żeby śmiały się
jak mewy - śmieszki
łowiąc nad morzem ryby
i powracały do domu
zdrowe - jak rydz,
a nawet, nawet - zdrowsze od rydzy!
UCZEŃ 2
I żeby smutki
(nawet te malutkie!)
uciekały od nich daleko,
jak szare myszki
chowając się do norek
za siódmą górą
za siódmą rzeką
i za dziesiątym borem.
UCZEŃ 1
Ojej, jak wakacje to będą wycieczki! Ale co wziąć na wakacyjną wyprawę?
UCZEŃ 4
Na wycieczkę
wziąć ze sobą, miły bracie, trzeba:
100 metrów kwadratowych
błękitnego nieba
(na którym słońce świecić ma
obowiązkowo!)
UCZEŃ 3
Można 20 chmurek rozsypać nad głową
omijających słońce(pod rygorem srogim!).
Wziąć 10 kilometrów bardzo ładnej drogi
i rozwijać jak wstążkę
brzegach zielonych.
UCZEŃ 4
1000 drzew rzucić z jednej,
1000 z drugiej strony,
3 pagórki,2 łąki, głosów ptaków sporo,
1 wesoły strumyk lub 1 jezioro,
UCZEŃ 2
2 buty:
jeden z lewej, drugi z prawej nogi,
lecz wygodne,
wygodne (pod rygorem srogim!)
UCZEŃ 3
Dwoje oczu otwartych szeroko, ciekawie,
4 bułki, 5 jabłek...
UCZEŃ 2
To już wszystko prawie.
Jeszcze torba czy koszyk na grzyby,
a gdyby
w jeziorku były ryby, to wędkę na ryby,
choć to nie jest konieczne.
UCZEŃ 4
Konieczne jest za to
zabrać torbę przejrzystą, leciuchną,
pękatą,
taką torbę - niewidkę, śpiewający worek,
wypełniony wiadomo czym:
dobrym humorem.
Przy okienku z napisem "KASA"" stoi gromadka dzieci w podróżnych ubraniach, z plecakami, walizkami itp.Hałasują, rozmawiają - wszyscy ze wszystkimi. Z okienka wychyla się kasjer.
KASJER
Proszę się nie pchać!
Proszę nie krzyczeć!
Po co hałasu tyle?
Wystarczy stanąć
prędko w kolejce,
aby otrzymać bilet.
(Podróżni ustawiają się w kolejce i cichną)
PODRÓŻNY 1
Do Krakowa
bilet proszę.
Chętnie pieszo
bym tam poszedł,
ale droga
za daleka.
A w Krakowie
Wawel czeka.
Rynek stary,
gdzie w południe
hejnał z wierzy
zabrzmi cudnie.
KASJER
Kasa przyjmuje,
kasa wydaje.
Zaraz dam panu resztę.
Gdy pan zobaczy
pojedzie pan tam
jeszcze.
PODRÓŻNA 2
Zakopane
chcę zobaczyć.
Pan wypisać
bilet raczy.
W góry pójdę
jeszczę dzisiaj.
Może w lesie
spotkam misia...
Pójdę wyżej,
ponad chmury,i na wszystkich
spojrzę z góry.
KASJER
Kasa przyjmuje,
kasa wywydaje.
Komu potrzebny bilet?
Proszę się spieszyć,
na czwarty peron
pociąg nadjedzie
za chwilę!
PODRÓŻNY 3
Ja do Gdańska
chcę pojechać!
Już nie mogę
dłużej czekać!
Chcę zobaczyć
wielkie krany,
kutry, statki
malowane.
Chcę zachwycać
się dziś jeszcze
starożytnym
pięknym Wrzeszczem...
PODRÓŻNA 4
Co? Ja wrzeszczę?
Słyszy pani?
Ten pan ma nas
tutaj za nic!
Żeby nie to,
e dziś jadę,
dała bym mu
jeszczę radę!
/do kasjera/
Na Mazury
do Morąga.
Bardzo Morąg
mnie pociąga.
KASJER
Koło Morąga
w jeziorze Skiertąg
można sielawę złowić.
Gdy pani będzie
wracać do domu,
to o tym mi opowie.
PODRÓŻNA 5
A ja właśnie
chcę za chwilę
jechać za piec
cztery mile!
Przecież jestem
jeszcze mała.
Bajki dawno
nie słyszałam...
Więc niech wyda
pan mi bilet.
Stacja: "Za Piec
Cztery Mile!"
/Kasjer, zdziwiony, zawiesza kartkę "REMANENT" i znika/
PODRÓŻNY 6
Precz z bajkami!
Tere - fere!
Ja chce bilet
w stratosferę!
Chcę na Księżyc!
Chcę na Marsa!
Niech mi wyda
bilet kasa.
Pragnę mówić
z Marsjaninem
i powrócić
za godzinę.
/Do podróżnego 6 przyłącza się kilkoro dzieci/
KASJER
/zdejmuje kartkę "REMANENT", wychyla się i mówi/:
Na tor piętnasty
wjeżdża rakieta,
więc się pośpieszcie ,
dzieci!
Bo już za chwilę
- czwarta piętnaście-
na Mleczną Drogę
wzleci.
Rakieta czy pociąg?
Pociąg czy rakieta?
Wszystko mi się pomyliło
oczywiście pociąg!
/Wjeżdża "pociąg". Na przedzie CZERWIEC, która śpiewa na melodię "Krakowiaczek jeden"/
CZERWIEC
Jedzie, jedzie pociąg!
Do klasy przyjechał.
Czerwiec - maszynistka
cieplosię uśmiecha.
WSZYSCY
Przed naszą tablicą
zrobił sobie stację.
Czeka, żeby wszystkich
zabrać na wakacje.
/"Pociąg" staje. Czerwiec kłania się bardzo ładnie/
CZERWIEC
Jak się macie, mili?
WSZYSCY
Dobrze!
Nie najgorzej!
CZERWIEC
No, to gdzie was zawieżć?
UCZEŃ 1
W góry!
UCZEŃ 2
I nad morze!
UCZEŃ 3
A mnie zawież na wieś!
UCZEŃ 1,2
A nas nad jezioro!
UCZEŃ4
Chcę jechać do lasu,
w którym grzybów sporo!
WSZYSCY
Spełnisz wszystkie prośby?
CZERWIEC
Możecie się nie bać.
Ale...przed wyjazdem
pożegnać się trzeba!
UCZEŃ 3
Pożegnamy Panią!
UCZEŃ 2
Pożegnamy klasę!
UCZEŃ 3
Świetnie! A mój pociąg
odsapnie tymczasem.
/Oddalają się/
/klasa szkolna. Dzwoniąc wbiega DZWONEK. Rozgląda się dokoła./
DZWONEK
Co tu dzisiaj taka cisza?
Czyżby dzwonka nikt nie słyszał!
/bardzo zdziwiony dzwoni niecierpliwie, biega ,wygląda oknem/
Co tu w szkole się wyprawia?
Nikt na lekcje się nie zjawia!
Gdzie są dzieci?
Gdzie są panie?
/Budzi się TABLICA. Zła, że jej przerwano drzemkę./
TABLICA
Skończ już wreszcie z tym bieganiem!
Tak mi dobrze. Odpoczywam.
A ty z drzemki mnie wyrywasz.
UCZEŃ 1
Odpoczywasz?
Drzemiesz w szkole?
O! Ja na to nie pozwolę!
UCZEŃ 4
Patrzcie tylko , jaki srogi!
Jak krzyczy od razu!
KALENDARZ
Sprawdziłbyś lepiej, mój drogi,
datę w kalendarzu.
UCZEŃ 2
Doskonale. Zobaczymy,
kto tu z nas ma rację.
UCZEŃ 1
/czyta/
Dziś 18-ty czerwiec
/zdziwiony/
Czyżby już za chwilę były wakacje?
/Wbiega KLUCZ. Kręci się wesoło. Podzwania kluczami./
KLUCZ
Wakacje, wakacje wesołe!
Na klucz zamyka się szkołę.
Pozamykam wszystkie drzwi.
Niech wam tu się dobrze śpi. /zasypia/
TABLICA
/złośliwie/
No i co?
KALENDARZ
Tak, tak mój mały,
nie masz komu dzwonić.
UCZEŃ 4
Wszystkim czterem kątom,
oknom, drzwiom i szafie
kłaniam się najładniej,
jak tylko potrafię
UCZEŃ 2
Teraz odpoczniecie
od naszych hałasów.
Na tym kończę!
Czołem! Brak mi słów i czasu!
UCZEŃ 1
A ja chcę wygłosić przemowę do ławek,
bo, biedule, wiodą
życie nieciekawe.
Chociaż mają nogi,
wędrować nie mogą
ani leśną ścieżką,
ani polną drogą.
Niech więc im się latem
śni co noc i co ,dzień
że nie stoją w klasie,
lecz w pięknym ogrodzie!
UCZEŃ 3
Że śmieszne wiewiórki
skaczą sobie po nich...
UCZEŃ 4
Dzięcioł dla nich stuka...
UCZEŃ 2
Świerszcz im w trawie dzwoni...
/naśladują cykanie świerszczy/
UCZEŃ 3
Uwaga! Uwaga!
Poproszę o ciszę!
Dlaczego o ciszę?
Bo ważny list piszę!
UCZEŃ 1
Kochana tablico!
Ty na pożegnanie
od dziewcząt i chłopców
śliczny list dostaniesz.
UCZEŃ 2
Skrzypiałaś ze złości,
gniewałaś się na nas,
bo byłaś dość często
strasznie zamazana.
UCZEŃ 4
Wybacz nam gryzmoły,
błędy, zawijasy.
Masz na przeprosiny
ten kwiatek od klasy!
/rysuje kwiatek/
/Na środek wychodzą dzieci. Trzymają bukiet dla Pani./
CZERWIEC
Teraz ja wtącę
swoje trzy grosze.
Uwaga!
Baczność!
O uśmiech proszę!
UCZEŃ 2
Kto się spóżniał, wiercił ,gadał,
nie odrabiał trudnych zadań?
WSZYSCY
my!
UCZEŃ 4
Kto tak chętnie hałasował,
że aż pani puchła głowa?
WSZYSCY
My!
UCZEŃ 1
Kto kłopoty sprawiał co dzień.
Z kolegami nie żył w zgodzie?
WSZYSCY
My!
UCZEŃ 2
Lecz kto kocha naszą Panią
tak, że w ogień pójdzie za nią?
WSZYSCY
My!
UCZEŃ 3
Więc kto pani podziękuje
i za piątki i za dwóje?
WSZYSCY
My!
UCZEŃ 4
/ustawiają pociąg/
Pani miejsce -
tu, na przedzie!
Proszę śpiewać !
Pociąg jedzie !
/zapraszają wszystkich do pociągu/
/Śpiewamy/
KONIEC
Opracowanie: mgr Agnieszka Kolanowska
Janina Rożek