![]() |
![]() |
Katalog Zbigniew Mądrachowski Różne, Artykuły Zła młodzież ?Zła młodzież?W całym społeczeństwie krąży powszechna opinia o "złej młodzieży". Bulwersują nas makabryczne zbrodnie dokonywane przez młodych przestępców, oburzamy się na przejawy wandalizmu i chuligaństwa, denerwuje nas bierność i negacja powszechnie akceptowanych norm i wartości, jaką demonstruje młodzież.W opinii ogółu powstają pewne mity na temat młodzieży, które mają usprawiedliwić zachowanie młodego pokolenia. Jednym z najbardziej rozpowszechnionym jest stwierdzenie, że "z tego burzliwego okresu w końcu się przecież wyrasta, każdy musi to przejść, dojrzewanie nie trwa wiecznie i trzeba to po prostu przeczekać". Tego rodzaju stereotypy mają niejako uwolnić nas, dorosłych, od odpowiedzialności za zaistniałą sytuację, a także osłabić lęk związany z zagrożeniem, jakie wypływa z niekonwencjonalnych, destrukcyjnych zachowań młodzieży. Dla zrozumienia, co naprawdę dzieje się z nastolatkami, jakie są przyczyny takich, a nie innych zachowań, a tym samym dla skutecznego pomagania im w radzeniu sobie z trudnościami, niezbędne jest pokonywanie powszechnych mitów i stereotypów. Musimy zdać sobie sprawę, iż zmiany społeczno-ekonomiczne oraz polityczne ostatnich lat sprawiły, że zwiększyła się liczba czynników utrudniających rozwój dzieci i młodzieży. W tym rozwoju okres dojrzewania stanowi fazę szczególną. Właśnie wtedy dokonują się najważniejsze przemiany, nie tylko fizyczne, ale także psychiczne i społeczne. * Już w wieku 9-10 lat, kiedy wyraźnie zaznacza się dojrzewanie fizyczne, zwiększa się ryzyko wystąpienia reakcji agresywnych. Chłopcy wyraźnie wrogo odnoszą się do dziewcząt, dziewczęta zaś preferują zachowania typowe dla chłopców. * V-VI klasa szkoły podstawowej to okres, w którym rozpoczyna się proces oddalania od rodziców, pojawiają się lęki, samotność, skłonność do izolacji. * Niejako w "chwilę" potem (12-17 lat) następuje preferowanie relacji rówieśniczych. Pojawia się arogancja, buntowniczość, lekceważenie autorytetów. Wzmacniają się mechanizmy obronne, a przy podejmowaniu decyzji najważniejsi stają się rówieśnicy. * Dopiero około 18-20 roku życia stabilizuje się poczucie osobistej godności, następuje konsolidacja ról społecznych i wybór stylu życia. W okresie dojrzewania młody człowiek ma przed sobą do osiągnięcia kilka podstawowych celów, są to: * Doświadczenie fizycznej dojrzałości seksualnej; * Rozwijanie własnej indywidualności; * Kształtowanie zobowiązań społecznych; * Uzyskanie autonomii; * Wyrastanie z egocentryzmu; * Reorganizacja systemu wartości. Osiągnięcie tych celów jest nierozerwalnie związane z koniecznością pokonywania wielu trudności, wielu poważnych problemów. Podstawowe z nich to: * Wytworzenie nowych wzorców działania i przeżywania; * Wykształcenie dojrzałych mechanizmów kontrolujących agresję; * Rozwijanie procesów regulacyjnych; * Doświadczenie żalu za utraconym dzieciństwem; * Uświadomienie sobie odpowiedzialności za własne uczucia, myśli i działania; * Zdobycie nowej identyfikacji. Dojrzewanie to okres przejściowy, ale nie można traktować go jako biernego oczekiwania na dorosłość, nie można po prostu "przeczekać". Dla nas, dorosłych, to faza przejściowa, ale dla nastolatka nie ma pojęcia "tymczasowości"- wszystko dzieje się "teraz", wszystko, co go spotyka jest bardzo ważne i głęboko przeżywane. Z powodu "tymczasowości" nie możemy obniżyć poziomu naszego angażowania się w pomaganie młodzieży, wręcz przeciwnie - powinniśmy zintensyfikować nasze oddziaływania, bowiem od tego właśnie okresu zależy rozwój młodego człowieka we wszystkich sferach i całe jego późniejsze, dorosłe życie. Nie wolno nam pozostawić nastolatka samemu sobie. Nie traktujmy go już jak dziecka, nie pozbawiajmy możliwości podejmowania decyzji, nie zabraniajmy mu niezależności w myśleniu i działaniu, ale równocześnie uczmy ponoszenia odpowiedzialności za swoje postępowanie. Ponieważ faza największych, najbardziej burzliwych przemian przypada na okres między 11 a 16 rokiem życia, zupełnie naturalne wydaje się, że miejscem szczególnie intensywnych działań na rzecz młodzieży powinna być szkoła (w przypadku przebywania w zakładzie- internat), która: * Jest miejscem zadaniowej działalności nastolatka. Ujawnia, a czasem wręcz wyzwala trudności młodzieży związane z przyjmowaniem odpowiedzialności za własne życie; * Jest miejscem intensywnego rozwoju w zakresie funkcjonowania interpersonalnego i społecznego w grupie rówieśniczej; * Jest miejscem konfrontacji autorytetów i kształtowania się poczucia własnej tożsamości; * Wypełnia znaczną część aktywnego życia młodzieży; * Pozwala na łatwy dostęp do środowiska młodzieżowego, sprawną organizację prowadzonych oddziaływań. Musimy zdać sobie sprawę, że manifestowanie przez młodzież bierności, negacji, buntu, arogancji, czy wręcz agresji oraz innych zaburzeń w zachowaniu, tak naprawdę jest niczym innym, jak rozpaczliwym wołaniem młodego człowieka: "POMÓŻCIE MI!". Zamiast narzekać na "złą młodzież", na wandali, chuliganów, bandytów, wyciągnijmy do nich pomocną dłoń jak najwcześniej, zanim jeszcze pojawią się problemy lub zanim przerodzą się w sytuację kryzysową. Co możemy zrobić? * Okazujmy młodzieży więcej zainteresowania i zaangażowania. Ale nie ograniczajmy jej swobody, stwarzajmy warunki do współpracy i rozwijania dojrzałej niezależności. * Okazujmy młodzieży więcej szacunku. Traktujmy nastolatki jako osoby zdolne do uczestnictwa w podejmowaniu decyzji, wykazujące poczucie odpowiedzialności. * Dajmy im szansę poznawania swoich możliwości i ograniczeń w bezpiecznych warunkach. * Nauczmy współżycia z innymi ludźmi, wspierania innych, pomagania innym i wywiązywania się z ról społecznych. * Stwarzajmy jak najwięcej okazji do rozwoju moralnego. * Jako dorośli sami musimy stanowić model zachowań moralnych, pamiętajmy, że obowiązują nas takie same normy etyczne. * Nauczmy się akceptować nastolatka jako równoprawnego członka społeczeństwa, poznajmy i zaakceptujmy jego aspiracje i możliwości, pozwólmy mu pełnić ważną rolę we wszystkim, co bezpośrednio go dotyczy. * Przypomnijmy sobie, że kiedyś też byliśmy nastolatkami. * Nie zasypujmy młodych "dobrymi radami", nie porównujmy z nami w ich wieku, nie "zagadujmy" ich problemów, nie czekajmy, aż sami z tego wyrosną. Musimy ciągle pamiętać o tym, że jaką mamy młodzież: dobrą czy złą, zależy w znacznym stopniu od nas, dorosłych. Od wychowawców, nauczycieli, rodziców czy też po prostu sąsiadów. I pamiętajmy jeszcze o jednym: "Słaba jest nasza życzliwość dla tych, których wspomagamy tylko radą". LucDeClapiers De Vauvenargues Opracowanie: Zbigniew Mądrachowski Wyświetleń: 764
Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione. |