Katalog

Anna Kłopotowska, 2017-06-22
Stare Okniny

Zajęcia przedszkolne, Scenariusze

ŚWIĘTO CZEKOLADY

- n +

Opracowała: Anna Kłopotowska



Święto Czekolady

CEL GŁÓWNY: Zapoznanie dzieci z historią powstania czekolady oraz integracja dzieci poprzez wspólną zabawę i słodki poczęstunek

CELE SZCZEGÓŁOWE:
1.Kształtowanie u dzieci umiejętności umiarkowanego spożywania słodkości i wyrobów czekoladowych.
2.Wdrażanie dzieci do dbania o swoje zdrowie.
3.Wzbogacanie wiadomości dzieci na temat sporządzania oraz historii powstania czekolady.
CELE OPERACYJNE:
DZIECKO:
1.Zna historię powstania czekolady.
2.Wie, że nadmierne spożywanie czekolady jest szkodliwe dla zdrowia.
3. Rozpoznaje czekoladę po smaku.
4. Współpracuje z grupą
5. Degustuje czekoladowe wyroby.
6. Recytuje wierszyk – rymowankę o czekoladzie.
METODY:
Rozmowa, pogadanka, pokaz, degustacja, zabawy ruchowe.
FORMY:
Indywidualna, zbiorowa, grupowe
ŚRODKI DYDAKTYCZNE:
Wafle, chrupki kukurydziane, czekoladowy krem, mini cukierki, posypki, karty z informacjami na temat historii powstania czekolady, emblematy – korony, gazety, chusta animacyjna, karty pracy z rożkami lodów, papier kolorowy, klej.

PRZEBIEG:

1.Wprowadzenie do zajęć.
Nauczycielka informuje dzieci, że w dzisiejszym dniu będą brały udział w zabawach z okazji „Święta Czekolady”. Dzieci wcześniej zostały powiadomione, aby ubrały się w kolorze czekolady czyli na biało lub brązowo.
„Jest brązowa, smaczna w sreberko owinięta,
każde dziecko chce ją zjeść niczym cukierka”
Omówcie wyglądu czekolady. Degustacja.

2.Zabawa dydaktyczna – „ Czekoladowe informacje”. Szukanie w sali srebrnych tacek na których naklejone są informacje o historii powstania czekolady. Przedstawienie historii powstania czekolady.

3. Recytacja wiersza:
„Różne są cukierki, dropsy, karmelki,
kolorowe żelki, każdy by jadł.
Lecz ja daję słowo, ręczę za to głową,
że wśród nich królowa czekolada jest!”

4.Konkurs sprawnościowy – Król i Królowa czekolady . Dzieci podzielone są w dwuosobowe grupy i najpierw jedno dziecko trzyma wafelka uwiązanego na nitce i karmi swojego partnera, a potem zmiana.
Po tym konkursie dzieci otrzymują emblematy – korony z napisem „ Król i Królowa Czekolady”


5.Wykonanie czekoladowych makijaży
Dzieci dobierają się w pary, ich zadaniem jest namalowanie na buzi koleżanki lub kolegi słodkiego serduszka, słoneczka i itp.za pomocą sosu czekoladowego.

6. Fontanna czekoladowa- degustacja

7. Słuchanie opowiadanie o „ Czekoladowej złości Krzysia” – autor Renata Stachowicz. W poszczególnych grupach:
Wrócił Krzyś z przedszkola w bardzo złym humorze. Trzasnął drzwiami, kopnął kosz na śmieci, stracił autka półki, wylał wodę z butelki i wystraszył groźną mina młodsza siostrę.
- Nie cierpię chodzić do przedszkola – powtarzał w złości. Usiadł na dywanie w swoim pokoju i myślał komu jeszcze zrobić przykrość, aby samemu jednocześnie poczuć się odrobinę lepiej. Po paru minutach emocje jednak i złość Krzysia zaczęły opadać i powędrował do kuchni.
Mama Krzysia właśnie wyszła do spiżarki, więc Krzyś postanowił otworzyć szafkę ze słodyczami. Podsunął krzesło, wdrapał się na nie – choć to było bardzo niebezpieczne i otworzył szafkę bez problemu.
A w niej były same pyszności i słodkości; czekoladki, żelki, batoniki, wafelki, dropsy, ciasteczka, herbatniki i wiele wiele innych słodkości.
- zjem wszystko – postanowił Krzyś i naciągnął sweterek i zaczął upychać te słodycze, aby więcej się zmieściło. Odstawił krzesło na swoje miejsce i biegiem, by nikt go nie zatrzymał pobiegł do swojego pokoju. Skrył się za łóżkiem i wysypał swoje skarby na dywan. Po chwili zaczął wszystkie batoniki i ciasteczka rozpakowywać i wkładać je do buzi.
- Mniam, mniam, mniam – mruczał z rozkoszy. – Ale pyszności.
I w ten sposób zniknął paczka ciasteczek, dwie czekolady, trzy batoniki, żelki, jedna guma rozpuszczalna i sam Krzyś nie wiedział już co zjadł, bo zrobiło mu się jakoś gorąco i dziwnie w brzuszku.
- Krzysiu choć na obiad, ugotowałam dzisiaj pyszna zupkę – powiedziała mama wchodzą do pokoju.
- Nie jestem głodny – odparł.
- Nie ma mowy, w przedszkolu niewiele zjadłeś obiadu – mówiła mama – choć były Twoje ulubione naleśniki.
- Nie miałem ochoty jeść, bo pokłóciłem się z Bartkiem i on mnie nie lubi.
- Na pewno cię lubi, nie martw się. Jutro weźmiesz do przedszkola czekoladę i podzielisz się z nim na zgodę. Dobrze? – zaproponowała mama.
- Ale ja ją zjadłem- przyznał się chłopiec.
- Nie głuptasku, mam czekoladę w szafce dla Ciebie, dzisiaj rano ją kupiłam, gdy byłam na zakupach.
- Mamusiu, bo ja miałem zły humor i ze złości ją zjadłem i wiele innych rzeczy, a tu są opakowania – przyznał się Krzyś.
- Nie wolno dzieciom jeść tyle słodyczy – wiesz o tym – powiedziała surowo mama.
- Tak.
- To co zrobimy z ta pyszną zupką? – zapytała mama.
- Może ją zjem za godzinkę mamusiu? – poprosił Krzyś.
- No dobrze, ale już dzisiaj i jutro nic słodkiego nie dostaniesz do jedzenia, żadnych smakołyków – rozkazała mama.
- Zgoda i przyrzekam, ze sam już nigdy więcej nie wezmę żadnej rzeczy bez pytania, a zwłaszcza czekoladek. – przyrzekł chłopiec.
- Cieszę się Krzysiu, że zrozumiałeś swoje złe postępowanie.
I tak oto zły humor Krzysia odszedł daleko, a samemu chłopcu było troszkę przykro, że zasmucił swoją mamusię.

8. Wykonanie pracy plastycznej indywidualnie – „ Lodowe pucharki”.
Wyświetleń: 0


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.