Katalog Barbara Depa, 2017-04-18 Głogów Małopolski Lekcja wychowawcza, Artykuły ArtykułCzy „bezstresowe wychowanie” służy dobru dziecka? Na tak postawione pytanie należy od razu stanowczo podkreślić, iż „bezstresowe wychowanie” w żaden sposób nie służy dobru dziecka. Wprost przeciwnie, stosując taki system wychowawczy, działamy na szkodę dziecka, wyrządzamy mu wielką krzywdę. Przyznał to nawet jeden z twórców tego systemu wychowawczego, Coulson, który swój projekt określił jako nieudany i zadeklarował, że jest „ winien przeprosiny rodzicom”, bo skutki proponowanych zasad są „niszczące” oraz przynoszące odwrotne rezultaty od zamierzonych. Idea „bezstresowego wychowania” pojawiła się w II połowie XX w. i była jak na ówczesne czasy niezwykle nowatorska. Jej inicjator Benjamin Spock zaproponował, by w procesie wychowawczym uwzględnić podmiotowość dziecka. W kolejnych latach myśl tego pedagoga mylnie interpretowano. Sądzono, że chodzi o pozwalanie dziecku na wszystko, bez żadnych ograniczeń. Psychologowie i pedagodzy zgodnie uznali jednak, że jest to kardynalny błąd w systemie wychowawczym. Pedagodzy nurtu wychowawczego zwanego „rodzicielstwem bliskości’ zauważyli, że nie da się wyeliminować stresu z okresu dzieciństwa. Można natomiast pomóc dziecku przejść przez stresujące sytuacje i pomóc mu sobie z nimi poradzić. Dziecko, które wejdzie w dorosłość w sytuacji, gdy wszystko ma na wyciągnięcie ręki, nie ma żadnych ograniczeń i potrzeb innych, na pewno w przyszłości nie będzie miało łatwego życia, po prostu będzie nieszczęśliwe. To są właśnie skutki „bezstresowego wychowania”. Właśnie takie osoby, które nie radzą sobie ze stresem i problemami życia codziennego podatne są na uzależnienia od alkoholu i narkotyków. To u nich pojawiają się stany lękowe i depresje. Stwierdzają to zgodnie lekarze- psychiatrzy. Oto jedna z takich wypowiedzi pani dr hab. nauk medycznych Justyny Pełki- Wysieckiej: „Bardzo często spotykamy się z zaburzeniami osobowości u osób, u których nie stwierdzamy choroby psychicznej, którym te zaburzenia uniemożliwiają prawidłowe funkcjonowanie w społeczeństwie. Coraz częściej dotyczy to ludzi bardzo młodych- to niestety pierwsza fala dzieci chowanych bezstresowo. Weszli w okres dorosłości i znajdują się teraz w naszym nadzorze i leczeniu. Ci młodzi ludzie nie znają granic, nie mają wpojonych norm społecznych, etycznych, moralnych. Są agresywni, bywają autoagresywni, nie mają hamulców. Model „bezstresowego wychowania” jest jednak nadal popularny i jego konsekwencje mogą się objawiać właśnie w postaci nieprawidłowych cech osobowości, zwanych potocznie osobowością psychopatyczną.” To spostrzeżenie wybitnej lekarki jasno podaje fatalne skutki „bezstresowego wychowania”. Zatem każdy rodzic powinien dobrze przemyśleć swoje metody wychowawcze i odrzucić te, które propagują zwolennicy „bezstresowego wychowania”, aby uchronić swoje dziecko przed fatalnymi skutkami tych zasad wychowawczych. Opracowała Barbara Depa Wyświetleń: 0
Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione. |