Katalog

Alicja Kotlarz, 2017-01-20
Połaniec

Technika, Scenariusze

scenariusz z zajęć technicznych Historia roweru

- n +

Dziennikarz:
Witam państwa bardzo serdecznie w kolejnym odcinku naszego programu „Odkrywcy”. Dziś będę rozmawiał z zaproszonymi tutaj do studia gośćmi o rowerach, a właściwie o ich początkach.
Jak wiemy dzisiejsze rowery zaskakują swoją formą i funkcjonalnością. Przede wszystkim powstają z trwałych, niezawodnych i lekkich materiałów. Udoskonalana jest geometria pojazdu a stosowane w nim mechanizmy są coraz nowocześniejsze. Jednak zanim rower pojawił się w postaci, w jakiej go znamy obecnie, odbył długą drogę rozwojową. Dawniej rowerzysta nie był pewien, czy dojedzie na miejsce bezpiecznie, dziś nie musi się tego obawiać, a jazda jest prawdziwą przyjemnością.

Historia roweru zaczęła się w czasach starożytnych. Na rysunkach ściennych odnalezionych na terenie starożytnego Egiptu i Babilonii można się dopatrywać zarysu pojazdów, które można uznać za „przodków” roweru. Zanim rower osiągnął swój obecny wygląd, przebył długą drogę - począwszy od tak zwanej maszyny do biegania.

Wśród naszych zaproszonych gości jest pan Adrian, który opowie nam o tym niezwykłym urządzeniu.

Uczeń 1
Po raz pierwszy takie maszyny pojawiły się pod koniec XVIII wieku na ulicach Paryża. Ich wynalazcą był Francuz hrabia de Siwrak.
Wykonane były z drewna i składały się z dwóch kół, które zawierały po sześć drewnianych szprych. Połączone były ze sobą żerdzią, na której znajdowało się siedzisko. Pojazd poruszał się dzięki temu, że siedząca na nim osoba odpychała się nogami od ziemi. Nie posiadał układu kierowniczego, wiec osoba jadąca na tym wehikule chcąc zmienić kierunek jazdy, musiała się zatrzymać i go przestawić. Pojazd ten nie nadawał się do zjazdów z dużych wzniesień, gdyż jedynymi hamulcami były nogi osoby jadącej.
Maszyna ta nie zyskała sobie wielu zwolenników, jednak odegrała istotną rolę w historii rozwoju roweru, gdyż kolejni inżynierowie bazowali na jej formie i wprowadzali ulepszenia.


D:
Dziękujemy panu. O tych ulepszeniach opowie nam kolejny gość , a mianowicie pan Adrian.

U2
W 1816 roku dużych zmian w konstrukcji „maszyny do biegania” dokonał Niemiec Karl Drawis. Ulepszenie to polegało na zamontowaniu z przodu obrotowego widelca połączonego z kierownicą, który umożliwiał skręcanie bez konieczności zatrzymywania pojazdu, co znacznie poprawiło komfort jazdy. Pojazd ten został nazwany drezyną. Ważył 45 kilogramów i pozwalał osiągać prędkość około 10km/h. Po wprowadzeniu pewnych udoskonaleń udało się zmniejszyć jego wagę do 20 kilogramów, dzięki czemu można było nim osiągnąć prędkość około 15km/h. Niemieckiemu konstruktorowi udało się także stworzyć uruchamiany linką hamulec i regulowane siodełko.
W 1818 roku Drawis opatentował swój wynalazek, który dość szybko stał się ulubioną rozrywką arystokratów. W 1819 roku odbył się w Niemczech pierwszy wyścig tych pojazdów.
Konstrukcja drezyny zyskała sobie sporą popularność również w Anglii, gdzie rozpoczęła się ich produkcja. Powstawały szkoły jazdy i organizowano wyścigi tych urządzeń.
Niestety w 1821 roku drezynowe szaleństwo wygasło. Przyczyną niepowodzeń stała się słabość praw patentowych.

D:
Dziękujemy panu za wyczerpujący wykład i przenosimy się do roku 1839, w którym to powstały pierwsze rowery z napędem. Więcej o nich powie nam pan Daniel.

U3
Zmian tych dokonał szkocki kowal MacMillan, który to skonstruował napęd umożliwiający poruszanie się bez konieczności odpychania się od ziemi w czas jazdy. Najważniejszym elementem wynalazku były pedały. Wykorzystywały one siłę mięśni nóg rowerzysty. Rowerzysta naciskał na pedały, które wprawiały w ruch tylne koło. Dzięki temu rower mógł poruszać się do przodu.
Jak głosi legenda MacMillan był również pierwszym, który popełnił wykroczenie drogowe na tym rowerze. Gdy demonstrował swoją nową maszynę na wyścigach, najechał na dziecko i musiał zapłacić 5 szylingów kary. Sędzia był tak zainteresowany maszyną, że sam zapłacił ową sumę w zamian za pokaz rowerowych umiejętności.
Mimo usilnych prób spopularyzowania pojazdu, nie zyskał on niestety uznania wśród ówczesnych cyklistów. Zdobył rozgłos wyłącznie lokalny i jego sława nie rozprzestrzeniła się poza granice Szkocji. Ostatni egzemplarz spośród wykonanych przez Macmillan’a padł niestety ofiarą płomieni.

D:
Dziękujemy. Mimo że maszyna szkockiego kowala nie zdobyła popularności, to jednak jego pomysły wykorzystało dwóch Francuzów, producentów wózków dziecięcych Per Miszo z synem Ernestem. O tym niezwykłym wynalazku zwanym welocypedem opowie nam kolejny gość pan Damian.
U4
W 1861 roku Peter Miszo z synem Ernestem wykonali mechanizm korbowy umieszczony na piaście przedniego koła (rozwiązanie to jest stosowane do dzisiaj w rowerkach dla dzieci). Kierujący wprowadzał pojazd w ruch, obracając pedałami. Pojazd różnił się od swoich poprzedników materiałami z których został wykonany, a mianowicie:
a) drewniana żerdź została zastąpiona stalowymi prętami,
b) siodełko było mocowane do sprężystego pręta, by tłumić wstrząsy,
c) drewniane koła zostały opasane stalową obręczą, Szprychy musiały być odpowiedniej grubości, by w czasie jazdy, nie uległy wyboczeniu.

Pierwszy model Miszo był bardzo ciężki, ważył 50 kg. W późniejszych konstrukcjach zredukowano masę o połowę. Drewniane koła obite żelazem gwarantowały niezapomniane przeżycia na ulicznym bruku – stąd nadano pojazdowi przydomek „Boneshaker” („Kościotłuk”).

D:
Dziękujemy. Po Francuzach konstruowaniem nowego modelu maszyny przypominającej współczesny rower zajęli się Anglicy.
Aby móc poruszać się szybciej, zaczęto zwiększać średnicę pierwszego koła, co pozwalało osiągać prędkość do 30km/h. Taki typ roweru, z jednym wielkim kołem, nazwano bicyklem, ale o ty opowie nam pan Paweł


U5
Anglicy chcieli przede wszystkim aby pojazd był lekki. James Starlej w 1870 roku zbudował bicykl. Miał on wielkie koło przednie i malutkie tylnie. Średnica koła napędowego wynosiła od 100 do 150 cm, stosownie do długości nóg właściciela. Dzięki dużemu kołu uzyskiwano na dłuższych trasach prędkości rzędu 20 km/h, a w sprincie nawet 40 km/h. Starlej wprowadził tez ulepszenie, dzięki któremu jeden obrót pedału powodował dwa obroty koła.
Niestety jazda na bicyklach była niewygodna, a zarazem niebezpieczna, ponieważ rowerzysta siedział na dużej wysokości i często z niego spadał, doznając groźnych urazów. Pojazd nie miał hamulców, co dla cyklistów miewało skutki tragiczne. Wielu śmiałków straciło zdrowie, bądź życie.

D:
Dziękujemy. Kolejnym ulepszeniem było wymyślenie łańcucha. Poproszę mojego ostatniego gościa o opowiedzeniu nam o losach współczesnego roweru

U6
Pierwszy rower z łańcuchem zbudował Anglik Hary dżon Lołson w 1873 roku. Wymyślony przez niego pojazd miał koła podobnej wielkości. Z powodu niezbyt atrakcyjnego wyglądu rower Lołsona zwany „krokodylkiem” nie zdobył większej popularności. Sukces odniósł jego rodak Starlej. Stworzył on bezpieczny rower , którego obydwa koła miały tę samą średnicę. Starlej założył więc firmę „ROVER” i produkował seryjnie rowery. Od nazwy tej firmy pochodzi wyraz „rower”.
Popularność roweru wzrosła gdy ulepszono opony. Dotychczas były one produkowane z gumy, która nie miała w środku pustej przestrzeni. Dopiero w 1888 roku Danlop zastąpił niewygodne opony, oponami pompowanymi powietrzem. Parę lat później w 1902 roku dwóch anglików stworzyło mechanizm umożliwiający zmianę biegów w czasie jazdy za pomocą przerzutek.
D:
Dziękuję. Przez następne sto lat jedynie ulepszano istniejące już elementy budowy roweru. Jak się zatem okazuje, od przełomu XIX i XX wieku do teraz ten coraz popularniejszy pojazd nie zmienił się znacznie.

Dziękuję państwu i moim gościom za uwagę.
Wyświetleń: 0


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.