"Jak karnawał, to karnawał..." - sprawozdanie z przeprowadzonych działań animacyjnych

Miesiąc styczeń jest tradycyjnie miesiącem zabaw karnawałowych. Taką też zabawę zapragnęli zorganizować dla swoich dzieci pracownicy Urzędu Skarbowego w Bydgoszczy. Pierwszym zaskoczeniem dla organizatorów był fakt, że dzieci miały przyjść nie przebrane w stroje księżniczek, kowbojów itp., lecz w wygodnych strojach sportowych. Kolejnym wyłomem w stosunku do tradycyjnych zabaw było zaproszenie rodziców do wspólnej zabawy. Rodzice pierwotnie zaskoczeni (liczyli pewnie, że przyprowadzą dzieci a sami w tym czasie będą mieli czas wolny) po kilku chwilach chętnie włączali się do proponowanych zabaw. Jeszcze jednym zaskoczeniem był fakt, że św. Mikołaj nie pojawił się pod koniec zabawy, by tylko wręczyć podarunki, ale zjawił się zaraz na początku, by wspólnie z dziećmi odbyć podróż dookoła świata odwiedzając wszystkich, którzy na niego czekają.

Bardzo ważną rolę w sprawnym przeprowadzeniu imprezy odegrali pomocnicy św. Mikołaja. W role te wcieliły się animatorki Polskiego Stowarzyszenia Pedagogów i Animatorów KLANZA: Dorota, Kasia i Maryla. Ich pomoc w wielu przypadkach była wręcz nieoceniona.

Zabawa ta w swych założeniach miała pobudzić do czynnego udziału wszystkie obecne dzieci. Sprzyjała temu różnorodność przygotowanych propozycji takich jak proste prace plastyczne, zabawy ruchowe i tańce integracyjne.

Impreza rozpoczęła się od zabaw wstępnych, w trakcie których dzieci przy pomocy rodziców wykonywały wizytówki z imionami. Identyczne wizytówki wykonali też dla siebie dorośli. Kolejną propozycją było wykonanie proporczyków, na których dzieci rysowały swoje ulubione zabawki. Proporczyki te stały się następnie elementem dekoracyjnym sali, na której dzieci od tej chwili czuły się już naprawdę swobodnie.
Nadszedł więc czas na rozpoczęcie podróży. Rozpoczęła ją zabawa ruchowa: samolot, w trakcie której dzieci doleciały do Laponii, by zabrać ze sobą św. Mikołaja. Wspólnie ze św. Mikołajem bawiliśmy się chustą animacyjną, która raz była dla nas oceanem, raz niebem, z którego sypał się śnieg konfetti, by za chwilę stać się domkiem Eskimosów, w których chowały się przed mrozem wszystkie dzieci. Po tych przygodach wyruszyliśmy wspólnie w dalszą podróż, która doprowadziła nas w cieplejsze rejony naszego globu. Tam z kolei na dzieci - niby grad egzotycznych owoców z chusty sypały się pyszne czekoladowe cukierki. Można też było rozgrzać się przy masażu "słonko grzeje...", a także przeżyć namiastkę brazylijskiego karnawału tańcząc sambę.

W rytmie piosenki "Jedzie pociąg z daleka..." do dzieci przyjechała krepa, z której trzeba było wykonać stroje na wielki bal, na który zaprosił wszystkich swoich pomocników św. Mikołaj. I tu znów potrzebna była pomoc rodziców, by wykonać piękne kolorowe stroje. Wielkim przeżyciem dla uczestników zabawy była prezentacja efektów swej pracy w rytmie muzyki.

Dodatkowym karnawałowym atrybutem balowym stały się też nadmuchane baloniki, które posłużyły za chwilę do kolejnych zabaw. W rytmie Macareny dzieci tańczyły w parach z rodzicami wykonując proste polecenia prowadzących. Walczyk, to taniec podczas którego dzieci grupowały się według kolorów, z których miały wykonane stroje. Dla wszystkich dzieci ważnym przeżyciem była możliwość zatańczenia fragmentu melodii ze św. Mikołajem. Odważniejsze dzieci podchodziły same, natomiast mniej odważne zachęcane były, by uczynić to wspólnie z rodzicami. Była to wspaniała okazja, by po raz kolejny włączyć dorosłych do wspólnej zabawy.

Punktem kulminacyjnym imprezy było oczywiście wręczenie wszystkim dzieciom drobnych upominków przygotowanych przez organizatorów. W przeciwieństwie do innych zabaw, gdzie pojawienie się św. Mikołaja pod koniec zabawy z prezentami staje się najważniejszą częścią imprezy, tu stało się kolejną propozycją zabawy, w której brały udział wszystkie dzieci.
Zakończeniem zabawy było wspólne zaśpiewanie piosenki "Żegnam was...", podczas której dzieci nawzajem dziękowały sobie za wspólnie spędzony czas.

Opracowanie: Maria Halasz

Wyświetleń: 3051