Katalog Marcin Bielecki, 2016-06-28 Nowy Dwór Mazowiecki Ogólne, Referaty Dzieci przewlekle chore i niepełnosprawne i ich problemy w kształceniu masowymDzieci przewlekle chore i niepełnosprawne i ich problemy w kształceniu masowym Nasz świat i nasze wyobrażenia zmieniają się wraz z biegiem czasu, lecz pozostaje jeden nurtujący aspekt, którego nie można pominąć – kształcenie dzieci niepełnosprawnych a także i przewlekle chorych. Dzieci te są takie same jak my, mają swoje prawa, obowiązki, ale i też prawo do szczęścia jak każdy człowiek na tym świecie, jednakże mimo to występuje problem z dalszym uczęszczaniem i ich kształceniem. Problem nie leży tutaj po stronie ucznia, który może zakryć się faktem „Jestem chory, mam swoje prawa”. To nie jest prawda, trzeba ten mit obalić. Z własnej autopsji wiem, że niekiedy pogodzenie się z chorobą bywa ciężkie, ze względu na to, że to co kiedyś sprawiało nam przyjemność mogliśmy wykonywać bez problemu, a w momencie kiedy w życiu młodego człowieka pojawia się choroba jest to znacznie utrudnione a niekiedy nawet i niemożliwe. Świat się zawalił w jednym momencie, ale należy dziecku którego spotkała taka życiowa sytuacja, umożliwić dalsze kształcenie, poprzez dostosowanie formy , zakresu materiału, ale i tego w jaki sposób z takim uczniem pracujemy. Możemy mieć najlepsze środki dydaktyczne, a także i ogromną wiedzę z nauczanego przez nas przedmiotu, ale jeżeli nie będziemy wiedzieć jak postępować(pracować) z uczniem przewlekle chorym czy też niepełnosprawnym, daleko nie zajdziemy. Po pierwsze, bariery architektoniczne; ile w mediach masowych mówi się o tym, że niepełnosprawni borykają się z problemem, jak się dostać do restauracji, klubu czy też urzędu. Choć z tym ostatnim zdecydowanie jest lepiej, bo coraz więcej tego typu obiektów jest dostosowanych do potrzeb takich osób. Jako „sprawni” ludzie niekiedy nie dostrzegamy barier z jakim muszą się zmierzyć nasi wychowankowie. Zastanówmy się przez chwilę, wcielmy się w jego rolę, czy jako osoba niepełnosprawna ruchowo byłoby mi łatwo pokonać niezliczoną ilość schodów w celu znalezienia klasy w której odbywają się lekcje? Może warto pomóc w funkcjonowaniu takiemu uczniowi, poprzez przydzielenie jednej sali, na przykład na parterze? Po drugie, czy szkoła masowa jest dobra dla dziecka z niepełnosprawnością? Dziecko przykładowo uczęszczało do szkoły ogólnodostępnej, i jakiś czas później uległo wypadkowi, przez co, stało się osobą niepełnosprawną, albo też choroba tak zaatakowała, że ucznia więcej nie ma w szkole niż jest. Zastanawia mnie fakt, dlaczego nieraz jest wywierany wpływ na rodziców, aby przenieść takie dziecko do innej szkoły, a najlepiej (o zgrozo) do specjalnej, i to bez wysłuchania strony o którą nieraz toczy się batalia czyli właśnie dziecka. Myślę, że jeżeli dziecko rozwija się intelektualnie w sposób prawidłowo, ma swoją grupę rówieśniczą, to dlaczego to psuć, i tworzyć dysharmonię? Jeżeli mowa tutaj o rówieśnikach, to pewnie nasunie się pytanie czy zaakceptują oni, w jakiej sytuacji ich kolega czy też koleżanka się znalazła. Myślę, że poprzez delikatne rozmowy, i uświadamianie ich, że jedna osoba z ich klasy jest chora, czy też funkcjonuje trochę inaczej niż inni, spowoduje, że nie będzie to dla nich żadnym szokiem, i będą to traktowali jako coś normalnego, tylko wystarczy rozmowa, której niekiedy brakuje. Nieraz rozmowa działa cuda, tylko koniecznie musi być ona szczera. Trzecią kwestią którą chciałbym poruszyć jest zdobywanie wiedzy przez ucznia dotkniętego niepełnosprawnością, jak i chorobą przewlekłą. Warto zacząć od tego, że ma on prawo do smutku, chwili słabości czy też i odpoczynku, tak jak i każdy z Nas. Jest on takim samym stworzeniem szukającym odpowiedzi na nurtujące go pytania czy też szukający rozwiązania danego problemu. Jednakże, należy uzbroić się w cierpliwość, że ten proces może przez dłuższy okres czasu przebiegać. Warto słuchać, obserwować i reagować, może niekiedy taki uczeń potrzebuje opieki psychologa czy też pedagoga szkolnego, aby zaakceptować sytuację w której się znalazł. Każdy uczeń , również dotknięty niepełnosprawnością, jest jak nieoszlifowany diament, którego możemy ukształtować poprzez nasze doświadczenie i wiedzę. Otwórzmy oczy aby poznać potrzeby Naszych wychowanków. Bibliografia: Osoba z niepełnosprawnością - opieka, terapia, wsparcie aut. Marzenna Zaorska, Ditta Baczała Wyświetleń: 0
Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione. |