Katalog

Grzegorz Radłowski, 2016-05-31
Białystok

Historia, Konspekty

Scenairusz lekcji. Monarchia Bolesława Chrobrego.

- n +

KONSPEKT LEKCJI HISTORII

Temat: Monarchia Bolesława Chrobrego.
Treści:
- Polska w początkach panowania Bolesława Chrobrego,
- zjazd gnieźnieński,
- ekspansja Chrobrego,
- koronacja Chrobrego i jej znaczenie,
Metody:
- praca w grupie,
- praca z mapą,
- z tekstami źródłowymi,
- roz¬mowa nauczająca.
Środki dydaktyczne:
- podręcznik,: Zrozumieć przeszłość. Starożytność i średniowiecze. Zakres rozszerzony. Cz.1.
- mapa ścienna: Polska pierwszych Piastów,
- Atlas historyczny: Szkoła średnia do 1815 r, Wydawnictwo Demart, Warszawa 1999.
Osiągnięcia ucznia:
- stosuje pojęcia: chrystianizacja, kanonizacja, męczeństwo, relikwie, arcybiskupstwo, bulla,
- charakteryzuje postaci: Bolesław Chrobry, św. Wojciech, Otton III, Sylwester II , Henryk II, Jarosław Mądry,
- wskazuje na mapie: granice państwa polskiego w 992 r., sąsiadów Polski z czasów
Chrobrego, Gniezno i siedziby nowych biskupstw, granice Polski z 1025 r., Miśnię, Łużyce, Milsko, Kijów, Grody Czerwieńskie, zmiany granic w czasie wo¬jen prowadzonych przez Chrobrego,
- rozumie znaczenie dat: 1000, 1025, 992, 997, 1018,
- przedstawia proces przejęcia przez Chrobrego władzy w Polsce,
- przedstawia przebieg misji św. Wojciecha,
- prezentuje przebieg zjazdu gnieźnieńskiego w roku 100,
- potrafi wyjaśnić znaczenie polityczne zjazdu w 1000 r.,
- prezentuje przyczyny i skutki oraz przebieg wojny z Niemcami z lat 1003-1018,
- wyjaśnia przyczyny i skutki koronacji Chrobrego.

Czas: 1 godzina lekcyjna.
Tok lekcji:
I. Wprowadzenie
1. Nauczyciel zapoznaje uczniów z tematem, głównymi zagadnieniami i celami lekcji.
2. W nawiązaniu do bieżącej lekcji nauczyciel sprawdza poziom opanowania wiadomości
i umiejętności z poprzednich zajęć, dotyczących początków państwa polskiego.
Pytania:
1. Jakie były przyczyny przyjęcia chrztu przez Mieszka I?
2. Jakie korzyści dało Polsce przyjęcie nowej wiary?
3. Jak układały się stosunki między Polską a Niemcami?
4. Jakie ziemie otrzymał Bolesław Chrobry w spadku po ojcu?

II. Rozwinięcie

1. Nauczyciel przedstawia okoliczności przejęcia władzy przez Bolesława Chrobrego.
Ukazuje genezę i przebieg misji w Prusach biskupa Wojciecha oraz powstania kultu św. Wojciecha.

2. W dalszej części lekcji nauczyciel dzieli uczniów na grupy i przydziela im zadania.
Grupa I
Zapoznaje się z tekstem źródłowym nr 1. Przeanalizujcie go i przedstawcie opis zjazdu w Gnieźnie autorstwa Thietmara. Zwrócicie uwagę na:
- przyczyny wizyty cesarza Ottona II,
- sposób powitania go przez Bolesława Chrobrego oraz przebieg zjazdu
- postanowienia zjazdu gnieźnieńskiego 1000 r.
Grupa II
Zapoznaje się z tekstem źródłowym nr 2. Przeanalizujcie go i przedstawcie opis zjazdu w Gnieźnie autorstwa Galla Anonima. Zwrócicie uwagę na:
- przyczyny wizyty cesarza Ottona II,
- sposób powitania go przez Bolesława Chrobrego oraz przebieg zjazdu
- postanowienia zjazdu gnieźnieńskiego 1000 r.
Grupa III
Zapoznajcie się z fragmentem podręcznika dotyczącym koro¬nacji Bolesława Chrobrego (podrozdział Polska królestwem s. 329). Po jego przeanalizowaniu przedstawcie okoliczności i znaczenie pierwszej koronacji w dziejach Polski. Pracę wykonajcie w formie notatki prasowej napisanej przez polskich oraz niemieckich dziennikarzy. Zwróćcie uwagę zarówno na formę wypowie¬dzi, jak i na inny punkt widzenia poszczególnych stron, odmienną interpretację wydarzeń.

3. Praca uczniów w grupach. Uczniowie pracują samodzielnie. Nauczyciel kontroluje ich działania, zwracając uwagę na zaangażowanie poszczególnych osób. Należy dopilnować, aby wszyscy uczniowie brali czynny udział w zajęciach. Osoby najbardziej aktyw¬ne powinny zostać wyróżnione przy ocenie końcowej. W razie potrzeby nauczyciel udziela uczniom dodatkowych wyjaśnień.

4. Prezentacja prac uczniów z grup I i II. Nauczyciel (lub wybrany uczeń) wpisuje w odpowiednie miejsca w tabelce na tablicy okoliczności zwołania, przebieg i skutki zjazdu gnieźnieńskiego przedstawione w tekstach źródłowych. Uczniowie wymieniają skutki zjazdu mające ich zdaniem naj¬większe znaczenie. Uzasadniają swoje wypowiedzi. Nauczyciel przypomina zasady oceniania wiarygodności tekstów źródłowych. Wraz z uczniami dokonuje analizy wiary¬godności tych tekstów.

Zjazd w Gnieźnie
Przyczyny - pielgrzymka do grobu męczennika Wojciecha
- pozyskanie Bolesława Chrobrego dla swoich planów zjednoczenia chrześcijańskiej Europy
Przebieg - uhonorowanie Bolesława diademem cesarskim;
- wręczenie księciu polskiemu włóczni św. Maurycego;
- darowanie cesarzowi Ottonowi III ramienia św. Wojciecha.
Skutki - uniezależnienie Kościoła w Polsce od Kościoła w Niemczech; utworzenie metropolii w Gnieźnie i biskupstw w Kołobrzegu, Wrocławiu, Krakowie
- uznanie Bolesława za sprzymierzeńca państwa Cesarstwa Niemieckiego
- cesarz wyraża aprobatę dla starań polskiego władcy o królewską koronę
- uznanie dla potęgi państwa polskiego, ukazanie przez Bolesława bogactwa Polski
- zniesienie trybutu z Pomorza
5. Nauczyciel w formie krótkiego wykładu ilustrowanego mapą przedstawia przyczyny i przebieg wojny polsko-niemieckiej z lat 1003-1025. Wybrani uczniowie wskazują na mapie tereny walk oraz zmiany terytorialne, jakie zaszły w tych czasach.
6. Prezentacja pracy uczniów z grupy III.
Okoliczności pierwszej koronacji w dziejach Polski.
- wykorzystanie okresu osłabienia cesarstwa - po bezpotomnej śmierci cesarza Henryka II
Znaczenie
- stanowiła symboliczne zakończenie procesu tworzenia państwa polskiego
- wzmocnienie pozycji Bolesława, jego państwa oraz dynastii na arenie międzynarodowej
- zniwelowanie różnic plemiennych
- poprzez sakralizacje władzy wywyższono Piastów spośród innych książąt polskich;

7. Ocena. Nauczyciel ocenia pracę grup i poszczególnych osób. Zwraca uwagę na poziom
merytoryczny wypowiedzi, jak również poziom współpracy w grupie, proporcjonalny
podział obowiązków, umiejętności prezentacji.

III. Rekapitulacja pierwotna:
1. Nauczyciel w ramach podsumowania zadaje uczniom pytania.
2. cesarz niemiecki, który w 1000 r. przybył do Gniezna, by modlić się przy grobie św. Wojciecha
3. rodzaj kopii symbolizującej władzę cesarską, Otto III podarował ją Bolesławowi Chrobremu na zjeździe gnieźnieńskim
4. pierwszy misyjny biskup rezydujący w Poznaniu już w 968 r.
w kościele katolickim prowincja złożona z kilku diecezji, w Polsce powstała w końcu X w.
5. ozdobna opaska noszona na głowie jako oznaka władzy cesarskiej, podarował ją cesarz Otto III Bolesławowi Chrobremu w 1000 r.
6. tę ziemię Mieszko I odebrał Czechom w 990 r.
7. pieniądz Bolesława Chrobrego, na którym umieszczono nazwę Polonia
8. miejsce zawarcia pokoju po wojnie polsko-niemieckiej prowadzonej przez Bolesława Chrobrego i cesarza Henryka II, za¬kończonej w 1018 r.
9. margrabia Marchii Wschodniej, który napadł na Polskę w 972 r.
10. książę polski, który przyjął chrzest w 966 r. i zapoczątkował budowę organizacji kościelnej w Polsce
11. druga żona Mieszka I, córka Dytryka (Teodoryka), margrabiego Marchii Północnej
12. ziemia przyłączona do Polski na mocy pokoju w Budziszynie w 1018 r.
13. pierwszy król Polski, koronowany w 1025 r.
14. 9księżniczka czeska, żona Mieszka I, tradycja przypisuje jej dużą rolę w przyjęciu chrztu przez Mieszka I
15. Lutyccy, plemię które zajmowało ziemie między dolną Odrą i Labą, walczyło dwukrotnie z Mieszkiem I, jego głów¬nym ośrodkiem był Radogoszcz
16. pierwszy arcybiskup polski, przyrodni brat św. Wojciecha
17. święty, którego włócznię cesarz Otto III ofiarował Bolesławowi Chrobremu podczas zjazdu gnieźnieńskiego
18. kraj leżący między dolną Wisłą a Niemnem, na tej ziemi misję prowadził biskup Wojciech

Praca domowa: Uczniowie odpowiadają pisemnie na pytanie - W jaki sposób Bolesław Chrobry umocnił państwo polskie?



Załączniki:

Zał. nr 1
ZJAZD GNIEŹNIEŃSKI ROKU 1000 W RELACJI THIETMARA

Następnie cesarz [Otto III] na wieść o cudach, jakie Bóg działał przez miłego sobie męczennika Wojciecha, pośpieszył tamże celem pomodlenia się [przy jego grobie]. A gdy przybył do Ratyzbony, przyjęty został z niezmierną okazałością przez tamtejszego biskupa Gebharda, przy czym towarzyszyli mu Ziazo, podówczas patrycjusz, oraz Robert oblacjonariusz z kardynałami. Żaden cesarz nigdy z większą pompą nie opuszczał Rzymu ani nie wracał doń. (...)
Minąwszy granicę Milczan doszedł do ziemi Dziadoszan, gdzie z niezmierną serdecznością wyszedł na powitanie Bolesław — którego imię tłumaczy się większa sława, nie za zasługi, lecz w myśl dawnego zwyczaju — przygotowawszy dla cesarza kwatery w miejscowości zwanej Oława. W jaki zaś sposób był cesarz przez niego wówczas podejmowany i przez jego kraj aż do Gniezna wiedziony, rzecz to nie do uwierzenia i wprost nie da się opowiedzieć. Widząc z daleka miasto upragnione szedł doń pobożnie bosymi stopami, a przyjęty z czcią niezwykłą przez biskupa tamecznego Ungera, wprowadzony został do kościoła, błagając zlany łzami wstawiennictwa świętego męczennika dla pozyskania sobie łaski Chrystusowej. I niezwłocznie ustanowił tam arcybiskupstwo, jak sadzę: prawnie, jednakże bez zgody pomienionego biskupa [Ungera], do którego diecezji należała cała ta okolica. Archidiecezję tę powierzył bratu wspomnianego męczennika, Radymowi, poddając mu Rajnberna, biskupa katedry kołobrzeskiej, Pompona krakowskiego, Jana wrocławskiego, wyłączywszy Ungera poznańskiego, a sporządziwszy tamże ołtarz złożył na nim z niezmierną czcią święte relikwie.
Dokonawszy tego wszystkiego uczczony został cesarz przez pomienionego księcia ogromnymi darami i — co mu się najbardziej podobało — trzystu żołnierzami pancernymi. Odchodzącego odprowadził Bolesław ze znamienitym orszakiem aż do Magdeburga, gdzie uroczyście obchodzono Święto Palmowe [25 marca 1000 r.].
(...) Tymczasem [r.1002] Bolesław syn Mieszka, o wiele nie dorównywający ojcu, cieszył się ze śmierci margrabiego (miśnieńskiego) Ekharda, niebawem też zebrawszy wojsko zajął całą marchię [wschodnią] grafa Gerona, leżącą z tej strony Łaby, pod pozorem że czyni to za zgodą Henryka II — Niemcy uwierzyli fałszywym słowom i niezgodnie udawszy się do niego [Bolesława], jak gdyby do swego zwierzchnika, wrodzoną sobie godność poniżyli błaganiem i nienależnym poddaństwem. O, jakże przykro przychodzi porównać naszych przodków i współcześników! Za życia znakomitego Odona [margrabiego] ojciec jego, Mieszko, nigdy nie odważył się wejść ubrany w skórzane szaty do domu, w którym jego obecność przypuszczał i nigdy nie śmiał siedzieć, gdy ów [Odo] powstał. Oby Bóg przebaczył cesarzowi [Ottonowi III], że czynszownika [Bolesława] czyniąc udzielnym panem do tego stopnia go wywyższył, iż zapomniawszy o stanowisku swego ojca ośmiela się on zawsze dotąd przełożonych powoli zepchnąć w [poddaństwo i łowiąc ich na wędkę marnego pieniądza przyprawić o utratę wolności i niewolę!
Źródło: Monumenta Poloniae Historica, , t. I, s. 250; przekład R. Grodeckiego, Budowa Państwa Polskiego (963—1138), Kraków 1923, s. 4-5. za http://www.law.uj.edu.pl/~khpp/fontesu/1000thiet.htm
Zał. nr 2
ZJAZD GNIEŹNIEŃSKI ROKU 1000 W PRZEKAZIE ANONIMA ZW. GALLEM
Również i to uważamy za godne przekazania pamięci, że za jego czasów cesarz Otto Rudy przybył do [grobu] św. Wojciecha dla modlitwy i pojednania, a zarazem w celu poznania sławnego Bolesława, jak o tym można dokładniej wyczytać w księdze o męczeństwie [tego] świętego. Bolesław przyjął go tak zaszczytnie i okazale, jak wypadło przyjąć króla, cesarza rzymskiego i dostojnego gościa. Albowiem na przybycie cesarza przygotował przedziwne [wprost] cuda; najpierw hufce przeróżne rycerstwa, następnie dostojników rozstawił, jak chóry, na obszernej równinie, a poszczególne, z osobna stojące hufce wyróżniała odmienna barwa strojów. A nie była to [tania] pstrokacizna byle jakich ozdób, lecz najkosztowniejsze rzeczy, jakie można znaleźć gdziekolwiek na świecie. Bo za czasów Bolesława każdy rycerz i każda niewiasta dworska zamiast sukien lnianych lub wełnianych używali płaszczy z kosztownych tkanin, a skór, nawet bardzo cennych, choćby były nowe, nie noszono na jego dworze bez [podszycia] kosztowną tkaniną i bez złotych frędzli. Złoto bowiem za jego czasów było tak pospolite u wszystkich jak [dziś] srebro, srebro zaś było tanie jak słoma. Zważywszy jego chwałę, potęgę i bogactwo, cesarz rzymski zawołał w podziwie: "Na koronę mego cesarstwa! to, co widzę, większe jest, niż wieść głosiła!" I za radą swych magnatów dodał wobec wszystkich: "Nie godzi się takiego i tak wielkiego męża, jakby jednego spośród dostojników, księciem nazywać lub hrabią, lecz [wypada] chlubnie wynieść go na tron królewski i uwieńczyć koroną". A zdjąwszy z głowy swej diadem cesarski, włożył go na głowę Bolesława na [zadatek] przymierza i przyjaźni, i za chorągiew tryumfalną dał mu w darze gwóźdź z krzyża Pańskiego wraz z włócznią św. Maurycego, w zamian za co Bolesław ofiarował mu ramię św. Wojciecha. I tak wielką owego dnia złączyli się miłością, że cesarz mianował go bratem i współpracownikiem cesarstwa i nazwał go przyjacielem i sprzymierzeńcem narodu rzymskiego. Ponadto zaś przekazał na rzecz jego oraz jego następców wszelką władzę, jaka w zakresie [udzielania] godności kościelnych przysługiwała cesarstwu w królestwie polskim, czy też w innych podbitych już przez niego krajach barbarzyńców, oraz w tych, które podbije [w przyszłości]. Postanowienia tego układu zatwierdził [następnie] papież Sylwester przywilejem św. Rzymskiego Kościoła.
Bolesław więc, tak chlubnie wyniesiony na królewski tron przez cesarza, okazał wrodzoną sobie hojność urządzając podczas trzech dni swej konsekracji prawdziwie królewskie i cesarskie biesiady i codziennie zmieniając wszystkie naczynia i sprzęty, a zastawiając coraz to inne i jeszcze bardziej kosztowne. Po zakończeniu bowiem biesiady nakazał cześnikom i stolnikom zebrać ze wszystkich stołów z trzech dni złote i srebrne naczynia, bo żadnych drewnianych tam nie było, mianowicie kubki, puchary, misy, czarki i rogi, i ofiarował je cesarzowi dla uczczenia go, nie zaś jako dań [należną] od księcia. Komornikom zaś rozkazał zebrać rozciągnięte zasłony i obrusy, dywany, kobierce, serwety, ręczniki, i cokolwiek użyte było do nakrycia, i również znieść to wszystko do izby zajmowanej przez cesarza. A nadto jeszcze złożył [mu] wiele innych darów, mianowicie naczyń złotych i srebrnych rozmaitego wyrobu i różnobarwnych płaszczy, ozdób niewidzianego [dotąd] rodzaju i drogich kamieni; a tego wszystkiego tyle ofiarował, że cesarz tyle darów uważał za cud. Poszczególnych zaś jego książąt tak okazale obdarował, że z przyjaznych zrobił ich sobie największymi przyjaciółmi. Lecz któż zdoła wyliczyć, ile i jakich darów dał przedniejszym, skoro nawet nikt z tak licznej służby nie odszedł bez podarunku! Cesarz tedy wesoło z wielkimi darami powrócił do siebie, Bolesław zaś, podniesiony do godności królewskiej, wznowił dawny gniew ku wrogom.
Źródło: http://www.law.uj.edu.pl/~khpp/fontesu/1000thiet.htm





Wyświetleń: 0


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.