|
|
Katalog Magdalena Brożka, 2016-05-31 Żagań Uroczystości, Scenariusze scenariusz jasełek pt ,,I zdarzył się cud",,I zdarzył się cud” SCENARIUSZ PRZEDSTAWIENIA JASEŁKOWEGO Cele główne: -rozwijanie indywidualnych predyspozycji i zdolności aktorskich wychowanków, -wprowadzanie w radosną atmosferę świat Bożego Narodzenia. Kultywowanie tradycji i zwyczajów bożonarodzeniowych, -kształcenie umiejętności wyrażania uczuć i przeżyć podczas inscenizacji jasełek, -integracja uczestników spotkania. Cele szczegółowe: -wychowanek recytuje tekst jasełek, śpiewa kolędy, -wciela się w rolę granych przez siebie postaci, -przełamuje nieśmiałość i pokonuje tremę przed występem, -okazuje miły, radosny nastrój świąteczny, -zna specyfikę świąt Metody: słowna, praktycznego działania Środki dydaktyczne: dekoracja, stroje, rekwizyty, płyta z muzyką i kolędami, instrumenty muzyczne Przebieg spotkania: 1. Powitanie przybyłych gości 2. Inscenizacja jasełek – recytacja powierzonych ról, śpiewanie kolęd: Cicha noc, Lulajże Jezuniu, To się dzisiaj stanie, Dzisiaj w Betlejem 3. Wspólne kolędowanie 4. Składanie sobie życzeń, łamanie się opłatkiem Narrator I Zanim o tej radosnej nowinie opowiemy, Wszystkim tu zebranym pięknie dziękujemy, Że przybyli tu do nas, bo rzeczy ciekawe Będziemy przedstawiać, co się działy dawno Narrator II Maryja i Józef będą w pierwszej scenie Patrzcie co się dzieje – idą do Betlejem A noc ciemna, że aż strach Maryja Zimno i głodno i ciemno wszędzie Józefie kochany, co z nami będzie… Józefie, Józefie już nie mam siły Może zapukasz do kogoś? Józef (puka do drzwi, mężczyzna otwiera) Jesteśmy bardzo zmęczeni Dajcie nocleg choćby w sieni Żona (wchodząca) Kto tam przyszedł? Józef Jestem cieślą Żona Cieśla nam zawraca głowę! Lepiej idź gdzieś na budowę! Maryja Tak niewiele nam potrzeba… Żeby chociaż ogrzać ręce…. Żeby chociaż kromkę chleba…. Mężczyzna Dam wam schronienie w tę noc grudniową Mam tu stajenkę, jest dach nad głową Narrator I Gwiazdki świecą i mrugają i do siebie się uśmiechają Wysyłają swe promienie oświetlając pięknie ziemię Narrator II A najwięcej jedna złota, co nad szopą tam migota Gdzie maleńki Król się rodzi, w ludzkim ciele Bóg przychodzi. Pasterze I Hej, nadstawcie uszy…Coś dziwnego się dzieje! Nie pora na spanie Anioł I Witajcie pastuszkowie! Wielką nowinę wam powiem Tu w szopie, w polu i chłodzie, mały Jezus się narodził Anioł II Chodźcie ze mną, zobaczycie i pierwsi go pozdrowicie W stajence go znajdziecie, w żłobie leży to dziecię Pasterz II Hej pasterze! Jak pójdziemy? Z gołą ręką, tam staniemy? Chociaż ukłon złóżmy Maleńkiemu Dziś w szopie narodzonemu Narrator I Kto żyw ku stajence ubożuchnej spieszy Narrator II Jadą, jadą królowie przez nieznane pustkowie Zostawili daleko swe trony, do stajenki wędrują z ukłonem Król Kacper Gwiazda nas tu prowadziła do tej biednej szopy Składam mirrę oraz serce pod twe małe stopy Król Melchior Ja z kadzidłem klękam przed tobą – mój panie Król Baltazar Przyjmij panie dziecię małe złoto i koronę Tyś jes królem tego świata, przyjmij nasze pokłony Narrator I Hej kolęda, kolęda, ku nam młodzi spieszą Zaprośmy ich do nas, niech się z nami cieszą Anioł I Pójdźcie uczniowie się pokłonić z bliska i z daleka Jezus w stajni narodzony bardzo na was czeka Dziecko I Witaj Jezus malusieńki, Zbawicielu dobry nasz Przyszły dzieci do stajenki, ty nas dobrze znasz Dziecko II My Jezuniu dzieci Twoje podarków nie mamy Serca nasze przynosimy, przy żłóbku składamy Dziecko I Czemuś się Jezu nie narodził wiosną Przyniósł bym ci kwiatów co na łące rosną Świeciło by ci słonko, nóżki by ci grzało, Pieluszki suszyło, włoski całowało Dziecko I A dzisiaj przy żłóbku śpiewamy kolędy Kolęda Narrator II Mienią się w ciemnościach księżycowe dróżki Kto za uczniami podąża? Narrator I Krasnale i wróżki Opuściły swoje baśnie i bajeczki Przywędrowały prosto do szopeczki Narrator II Patrz, idzie Calineczka, jak okruszek mała Chodź z daleka przyszła wcale się nie bała Calineczka Idę z kraju Elfów, gdzie jest wieczne lato Przyniosłam w prezencie śliczny bukiet kwiatów Niechaj stajeneczkę ubogą ozdobi I niech pachnie pięknie Panu Jezuskowi Maryja Ty masz dobre serce Calineczko miła Tyś jaskółeczce życie przywróciła Niech wszystkie dzieci ciebie naśladują Ptaki i kwiaty, zieleń niech szanują Narrator I Brrrr….chłodem powiło, Droga oszroniona…. To Królowa Śniegu idzie tutaj do nas Królowa Śniegu Moje serce z lodu nigdy nie kochało Ale coś dziwnego dzisiaj się z nim stało Chyba…odtajało, bo wyraźnie bije A ja wreszcie czuję, że naprawdę żyję! Narrator II Błyszczy czystym srebrem księżycowa różdżka Kto idzie tą dróżką?....chłopiec i dziewuszka Jaś Ja jestem Jaś Małgosia A ja Małgosia Jaś Chcę podziękować Bogu za ojcowską troskę Za mojego tatę i kochaną siostrę Spotkaliśmy w lesie straszną Babę Jagę Lecz wspólnie z Małgosią daliśmy jej radę Zła ona była i w piecu spłonęła Małgosia To z chaty Baby Jagi te smaczne pierniki Stamtąd też korale i cenne kamyki Tobie je Jezu z radością składamy Narrator I Cóż to idzie za dzieweczka? Czerwony płaszczyk, czerwona czapeczka… Kapturek Mam tu w koszyku same smakołyki Ciasto z kruszonką, złote rogaliki I pączki i strucle i miód na lekarstwo Żeby zdrowiutkie było to maleństwo Szłam lasem ciemnym drogą i bezdrożem Ufając wielce, że mi Bóg pomoże Mama mnie posyła gdzie ludzie w potrzebie Za to będę miała nagrodę w niebie Maryja (bierze koszyk od Kapturka) Józefie zobacz co jest w koszyku Same dobre rzeczy, jest ich bez liku Mój Syn gdy dorośnie to chorych pocieszy Uleczy, umocni z pomocą pospieszy Jezus też pouczy, że chorych odwiedzać trzeba Za to w nagrodę, przyjmie wprost do nieba Narrator II O, a któż to? To nie dziecko się zbliża To stary, spracowany człowiek Narrator I To idzie rybak ze złotą rybką Rybak Maryjo, Józefie i Ty Boże Dziecię Może Wy te złotą rybkę chętnie weźmiecie Ona wam spełni każde pragnienie Lecz to być musi dobre życzenie Moja żona chciwa była Zatem wszystko utraciła Siedzi znowu w starej chacie I ze złości jęczy, płacze Rybka złota niech tu będzie I pomoże w waszej biedzie (podaje rybkę Józefowi) Józef Rybaku, starcze mądry i uczciwy Zły jest człowiek, kiedy bywa chciwy Umiar we wszystkim, to jest wielka cnota Cenniejsza od pereł, srebra i złota Anioł III Hej, moi mili, już późna godzina Bardzo jest zmęczona maleńka dziecina Teraz kolędę Dzieciątku wspólnie zaśpiewamy, Świąteczne nastroje na długo w sercach zachowajmy Kolęda Świąteczne życzenia Kiedy nadejdzie wieczór Wigilii Kiedy nadejdzie święta już noc Nasze dziecięce serca czują potrzebę Przesłać wszystkim życzeń moc Niech nie będzie smutnych, stroskanych Niech łza nie kręci się w żadnym oku Niech szczęście i radość wszystkich nawiedzi W wieczór Wigilii i w Nowym Roku Niech więc gwiazda wszystkim zabłyśnie Oświeci każdy na ziemi kąt Wedle zwyczajów naszych praojców Życzymy więc wszystkim Wesołych Świąt Wyświetleń: 0
Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione. |