AWANS Dla nauczyciela Dla ucznia


Katalog

Agnieszka Wysocka, 2013-05-28
koszalin

Informatyka, Scenariusze

Bezpieczny internet - Agnieszka Wysocka

- n +

Scenariusz przedstawienia ,,Bezpieczny Internet”

Scena I

Na scenie siedzi babcia i dwóch wnuków. Babcia buja się na fotelu i czyta dzieciom bajki.
BABCIA: Dawno dawno temu, w czasach kiedy nie było was jeszcze na świecie…
Na scenę wchodzi dwóch uczniów przebranych za jaskiniowców. W tym czasie babcia kiwa głową
i mówi:
BABCIA: No może nie tak dawno. Chodziło mi raczej o koniec lat 60-tych dwudziestego wieku.
Za trzema górami, za dwoma lasami….
Na scenę wchodzą dzieci przebrane za trzy góry i dwie choinki. W tym czasie babcia ponownie kiwa głową i mówi:
BABCIA: Oj raczej za dwoma lasami i trzema górami…
(dzieci zmieniają się w kolejności wyliczonej przez babcię)
BABCIA: wynaleziono Internet. Od tej chwili Internet stał się najważniejszym narzędziem w ręku człowieka. Ludzie wykorzystują go do wysyłania e-maili, wyszukiwania różnych informacji na stronach, rozmawiają używając komunikatorów.
Ale niestety jest to także miejsce bardzo niebezpieczne i korzystając z niego możecie napotkać wiele pułapek. Taką przygodę przeżył Czerwony Kapturek.
Scena II
BABCIA: Czerwony Kapturek nie miał przyjaciół, czuł się samotny. Mama nie wysłała go do babci
z koszyczkiem, bo ta wyjechała z leśniczym do sanatorium. Siedział smutny i postanowił poszukać przyjaźni w Internecie. Uruchomił ,,komunikator’’. Nagle zdumiony zauważył numer 8888888 i tekst:
Na scenie znajdują się dwa stanowiska komputerowe i dwa rzutniki. Wszystkie informacje, które będą przekazywane za pośrednictwem ,,komunikatora’’ są widoczne dla widowni. Przy jednym stanowisku siedzi Kapturek. Drugie zajmuje nieznana dziewczynka.

Kapturek: Dziewczynka:
D: Cześć! Masz czas żeby pogadać?
K: Pewnie! Bardzo mi się nudzi
D: To tak jak mnie. Mam na imię Marysia i mam 12 lat
K: Woow ja mam tyle samo! Jestem z Koszalina… A ty gdzie mieszkasz?
D: No…w sumie w lesie koło Sianowa…
K: To suuuuuuuuupeeer!!!!!!
Na scenie następuje drobna zmiana - zamiast dziewczynki przy stanowisku pojawia się wilk.
W: Może wyskoczymy jutro na lodowisko?
K: Jutro mam zajęcia w szkole do 1500
W: No co ty! Urwij się. Fajnie będzie!
K: Ale….
W: Bardzo mi zależy żeby Cię poznać….Proszę!
K: W sumie dobrze Ci z oczu patrzy (zakładam że wilk będzie miał wielkie oczy)
W: Czyli będziesz….???
Na scenie wchodzi mama kapturka.
Mama Kapturka: Kapturku gdzie jesteś??? Chodź pomóż przy kolacji…
Kapturek: Już idę mamo!!!
Kapturek biegnie do mamy a wilk ze złością schodzi ze sceny.
BABCIA: Kapturek miał szczęście, mama weszła w dobrym momencie. Zupełnie inaczej było w przypadku Jasia i Małgosi.
Scena III
BABCIA: Rodzice Jasia i Małgosi byli bardzo zajęci, przygotowywali rodzinną imprezę. Kazali dzieciom zająć się sobą i nie przeszkadzać w przygotowaniach. Dzieci postanowili wchodzić na wszystkie strony, które tylko były im zabronione. Ściągali wiele śmiesznych rysunków, gier, otwierali załączniki poczty e-mail od kolegów, a wygłupom nie było końca.
Na drugi dzień, kiedy włączyli komputer bardzo długo się uruchamiał i co chwilę zawieszał.
JAŚ: Co się dzieje z naszym sprzętem?
BABCIA: Nagle ujrzeli przeraźliwego stwora….
Wirus I wbiega na scenę.
MAŁGOSIA: Kim jesteś i co robisz w naszym pokoju?
WIRUS I: Wirus we własnej osobie.
JAŚ: Kto taki?
WIRUS I: Jestem sobie wirus mały specjalista, od niszczenia danych. Uwielbiam wysyłać spamy.
Wyświetlam sobie bez zgody rysunki na ekranie. Ukraść dane też jestem w stanie.
JAŚ: Małgosiu jak to się mogło stać?
WIRUS I: To proste - brak aktualizacji systemu antywirusowego i brak firewall-a to dla wirusów świetna pora!!!!
MAŁGOSIA: Co my teraz zrobimy?
WIRUS I: Świetnie się zabawimy, troszkę poniszczymy, dysk rozwalimy!!!
Nagle pojawia się wirus II. Z przyklejoną kartką w formie pliku, którą z siebie zdziera. Wirus I rozrzuca części komputera po sali a Wirus II gryzie dysk.
MAŁGOSIA: Skąd ten drugi się pojawił?
JAŚ: Pamiętam, że kiedyś uczyłem się o wirusach….Wirusy komputerowe działają podobnie do prawdziwych wirusów chorobowych. Też potrzebują nosiciela…
WIRUS II: Tak tak tak!!! Dołączamy się do kodu programu i siedzimy cichutko żeby nas zabezpieczenia antywirusowe nie dojrzały. A gdy tylko ktoś programik uruchomi to idziemy na bój….tak jak teraz.
BABCIA: Jaś i Małgosia strasznie namieszali. Komputerem musiał zająć się fachowiec. Od tego momentu rodzice aktualizują na bieżąco program antywirusowy i bacznie obserwują pracę dzieci przy komputerze.
Scena IV
BABCIA: Jaś i Małgosia mieli rodziców, którzy zawsze czuwali nad ich bezpieczeństwem. Niestety tego nie mogła odczuć królewna Śnieżka, której mama zginęła bardzo dawno temu. W dodatku zła królowa zazdrościła Śnieżce urody. Pytała swoje lustro:
KRÓLOWA: Lustereczko powiedz przecie kto jest najpiękniejszy na świecie.
LUSTRO: Ty Królowo jesteś piękna ale Śnieżka jest sto razy piękniejsza od Ciebie.
BABCIA: Gdy królowa usłyszała tę wiadomość strasznie się rozgniewała. Uknuła sposób aby ośmieszyć śnieżkę. Ukradkiem zrobiła kilka zdjęć księżniczce, obrobiła w programie graficznym
i umieściła na portalu NASZE-KRÓLESTWO. Śnieżka wyglądała jak połączenie myszy z trolem. Trudno było ja poznać, ale Królowa zadbała dodatkowo o stosowne podpisy.
Wiadomość szybko rozniosła się po całym królestwie. Księżniczka była bardzo smutna bo całe królestwo chichotało za jej plecami. Tylko krasnoludki ją wspierały. Nie mogli patrzeć jak chodzi smutna i wciąż zapłakana. Postanowili działać.
Na scenę wchodzi dwóch krasnoludków
KRASNOLUDEK I: Widziałem jak Śnieżka sprawdza nowe informacje na Naszym Królestwie. Musimy jej pomóc. Ciągle tylko płacze i zadręcza się.
KRASNOLUDEK II: Masz racje tak dłużej być nie może…ale co możemy zrobić???
Wchodzi krasnoludek III
KRASNOLUDEK III: Chłopaki surfowałem sobie po necie kiedy nagle natrafiłem na stonkę z cyberprzemocą. Nasza Śnieżka padła ofiarą intrygi Królowej.
KRASNOLUDEK I: Podaj adres tej stonki kolego
KRASNOLUDEK III: www.cyberprzemoc.pl, ale jest jeszcze strona www.helpline.pl gdzie Śnieżka może opowiedzieć co się wydarzyło i uzyskać pomoc…
BABCIA: Piękne czasy w królestwie nastały… Śnieżka się uśmiecha, problem rozwiązany…W całym królestwie panuje zabawa… Szanować drugiego człowieka to teraz najważniejsza sprawa. Krasnoludki pilnują harmonii i zgody…Nikt nikogo nie wyzywa nie ma na to mody…A Królowa samotna z swym lustrem została…no i natura też ją ukarała. Królowej podobno jak mówią krasnoludki urosły uszy królicze i ogon bardzo krótki.


Koniec
Opracowała: Agnieszka Wysocka
Wyświetleń: 2673


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.