Katalog

Katarzyna Lizakowska, 2011-05-23
Starogard Gdański

Uroczystości, Scenariusze

Scenariusz pokazu mody uczniowskiej

- n +

Prezentuję autorski scenariusz pokazu mody uczniowskiej, który można wykorzystać podczas różnych szkolnych imprez.


- Witamy Państwa bardzo serdecznie na pokazie mody uczniowskiej.

- Za chwilę Państwa oczom ukażą się profesjonalne modelki i modele, którzy pokażą nam jak ubierali się uczniowie na przełomie wieków.

- Zacznijmy od samego początku. Przenieśmy się do rajskiego ogrodu Eden i zobaczmy, jak wyglądałyby stroje dla uczniów, gdyby sam Najwyższy postanowił zostać dyrektorem szkoły. Jak widzimy, stroje bardzo skąpe (teraz przynajmniej wiem, na czym wzorują się niektóre dziewczęta), niezbyt wyszukane. Za zeszyt służyła ziemia, a za długopis – zwykły patyczek.

- Ech, tak wrócić do tej prostoty... nie trzeba byłoby dziś nosić tornistrów, piórników, podręczników i tak dalej, i tak dalej...

- Przenieśmy się do czasów, kiedy nasi przodkowie mieszkali w jaskiniach, korzystali z dobrodziejstw matki natury. Oczywiście w czasach prehistorycznych nikt jeszcze nie wpadł na tak cudowny pomysł, aby stworzyć szkołę, ale gdyby tak było, uczniowie zapewne wyglądaliby tak, jak to prezentują nasi modele.

- Zwróćcie Państwo uwagę na praktyczność ówczesnych strojów uczniów – materiał jak najbardziej naturalny, za którym niestety, trzeba się było nieźle nabiegać, w ciągu dnia służył za okrycie, a w nocy – jako miękkie posłanie.

- Ciężkie były wówczas „zeszyty” naszych uczniów
(uczniowie trzymają cięzkie kamienne tabliczki zrobione z papieru),
a i rysowanie na nich stanowiło nie lada sztukę. Różnie też bywało z tak zwanymi pomocami naukowymi, jakimi są ściągi, bo niejednokrotnie rzucenie komuś takiej „ściągi” wiązało się z przysporzeniem wielkiego guza.
Uczniowie przechodzący wiek dojrzewania, mieli też specyficzny sposób zwracania uwagi swoich koleżanek. No, może nie tak bardzo odbiegający od współczesnych zachowań...
(uczniowie popychają się, ciagną za włosy)

- Modelom już dziękujemy... Ale się rozbrykali mali jaskiniowcy...

- Odmienną postawę prezentowali uczniowie mający szczęście żyć za czasów Platona, Arystotelesa i Sokratesa. Zwróćcie Państwo uwagę na majestatyczną wręcz dostojność, z jaką poruszali się uczęszczający na nauki. Biedakom chyba się wydaje, że sami są wielkimi starożytnymi filozofami!

- Ale wróćmy do naszych modeli. Na uwagę zasługuje nie tylko ich sylwetka, ale jakże prosty, a zarazem sprawdzający się w praktyce strój uczniowski. W takich fałdach i plisach ukryć można było niejedną ściągę – nie to, co dzisiaj, kiedy stroje takie skromne...

- W naszej wędrówce przez wieki dotarliśmy do czasów średniowiecza. Jak wtedy ubierali się uczniowie? Niech zademonstrują nam nasi koledzy.
- Zbroja rycerska mieściłaby wiele ściąg, gdyby oczywiście były takowe potrzebne. Jednak wtedy chłopcy uczyli się przede wszystkim sztuki rycerskiej, dobrych manier i .... szacunku dla kobiet.

- No tak, w średniowieczu bohaterscy rycerze gotowi byli narażać życie dla chwały swojej ukochanej, nie to co dzisiaj.... Sami zresztą zobaczcie, która dziewczyna nie chciałabym być wybranką serca takiego rycerza?

- Na scenę zapraszam teraz modelkę – żaczkę. Biedactwo, wiecznie niedojada, prosi gorącą strawę mieszkańców Krakowa. I patrząc na jej skromną szatę, żadna gospodyni nie ma sumienia jej odmówić... Pilnie się wtedy jeszcze uczono i jak chętnie, choć wkuwanie łacińskich słówek nie było łatwym zadaniem. Dzisiaj też uczniowie znają łacinę, ale w nieco innym brzmieniu... podwórkowym, którego zdecydowanie nie polecamy!

- A tak z czystej ciekawości, myślisz, że mieszkańcom indiańskiej wioski Apaczów szkoła by się spodobała?

- Tego to nie wiem, ale i dla nich przygotowaliśmy specjalną uczniowską kreację. Jak widzimy Apacze preferują barwne stroje szkolne, w których dominują pióra.

- Dziewczęta bez obawy, że złamią obowiązujące w szkole przepisy, mogą nosić biżuterię-pewnie ilość koralików to jakiś kod odpowiedzi na test z przyrody.

- Czas wreszcie na modę uczniowską nam najbliższą. Proszę zwrócić uwagę na modelkę... albo lepiej nie, niech męska część publiczności zamknie oczy... Nasza młodzież wychodzi z założenia, że nie ma rzeczy niemożliwych. Uczennica ubrana w dość skromną spódniczkę, wystrzałową bluzeczkę i oczywiście buty na obcasach, pewnie maszeruje, o nie!, raczej płynie... do szkoły. A pewna może być, bo... ze sobą odpowiednie pomoce dydaktyczne. No, ta modelka z pewnością dobrze się przygotowała do sprawdzianu.

- Przyjrzyjmy się teraz naszemu modelowi. Jak przystało na współczesnego ucznia, ma wszystko, co niezbędne do nauki.... Ciekawe, czy nie zapomniał zeszytów i książek?... On też jest dobrze przygotowany do dzisiejszego sprawdzianu.


- Przedstawiliśmy Wam stroje uczniowskie jakie pojawiały się na przestrzeni wieków.

- Ciekawe, niby taki rozrzut dziejowy, a jednak w każdej szkole znajdziemy i jaskiniowca, i filozofa, i rycerza i cool-ucznia.

- Zainteresowanych kupnem którejś z prezentowanych kreacji, zapraszamy do pokoju nauczycielskiego – tam pani matematyczka sprzedaje ubrania na wagę i na metry! Serdecznie zapraszamy i dziekujemy!

Opracowanie: Katarzyna Lizakowska
Wyświetleń: 4124


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.