Katalog

Dariusz Horowski, 2010-05-30
Nowy Sącz

Ekologia, Artykuły

Edukacja ekologiczna zaczyna się w przedszkolu.

- n +

W artykule tym chciałbym podzielić się z czytelnikiem refleksjami na temat edukacji ekologicznej dzieci na przykładzie mojej 6-letniej córki Małgorzaty. Małgosia jest jak każde dziecko w jej wieku bardzo ciekawa otaczającego świata i wrażliwa na ciekawostki przyrody, które staram się jej w odpowiedni sposób pokazywać. Córka od 3-ego roku życia uczęszcza do przedszkola , w którym panie edukujące i opiekujące się dziećmi starają się im uświadamiać wagę tzw. odpowiedzialności ekologicznej. Wiemy wszyscy, że pierwszy etap edukacji jest najważniejszy dla nabywania swoistego „światopoglądu” i rozwijania pasji dla dziecka w wieku przedszkolnym, która może okazać się kluczowa w wyborze sposobu życia i podejmowanej pracy w dorosłym życiu.
Małgosia już wie, że ważne jest oszczędzanie prądu, zakręcanie wody w łazience podczas mycia zębów, segregowanie śmieci i branie prysznica zamiast kąpieli. Wie, że trzeba chronić i szanować rośliny i zwierzęta chociaż czasami (jeszcze zupełnie nieświadomie) ma ochotę zerwać „dla mamusi” piękne kwiaty znajdujące się pod ochroną gatunkową. Bardzo istotną sprawą jest nie tylko mówienie o ochronie środowiska naturalnego, ale bezpośrednie dawanie przykładu dzieciom przez ich rodziców oraz ukazywanie zagrożeń z tego wynikających.
Problemem ostatnich lat w naszym kraju jest problem zaśmiecania lasów, łąk, terenów nad rzekami i potokami. Dlatego ważnym zadaniem odpowiedzialnych i wyedukowanych w tym zakresie dorosłych jest uświadomienie dzieciom, że śmieci wyrzucone do lasu mogą doprowadzić do śmierci „pięknej sarenki czy zajączka”. Gdy wychodzimy na ognisko lub na grilla nad rzekę (mieszkamy w bloku na osiedlu mieszkaniowym w 80-tysięcznym mieście) pierwszą czynnością jest zbieranie śmieci całą rodziną pozostawionych przez naszych „miastowych rodaków”.
Zarówno my jako rodzice jak i „panie” z przedszkola staramy się uwrażliwiać nasze dziecko na problemy zagrożenia ekologicznego naszych czasów. Czasami jest to trudne, ponieważ spotykając się ze znajomymi rodzicami i ich dziećmi spotykamy się z ironią i pobłażliwymi uśmieszkami w sytuacji kiedy próbujemy przekonać dorosłych i ich milusińskich do naszych jakże słusznych racji.
Przykładem niech będzie obojętność dorosłych na deptanie dla zabawy mrówek przez ich, wówczas 7-letniego, synka lub zabijanie „robali” znajdujących się obok piaskownicy. Te błahe z pozoru zachowania dzieci i brak reakcji ich rodziców przekonują nas do przeprowadzania intensywnej edukacji najmłodszych, którą trzeba inicjować już w przedszkolu. W myśl przysłowia „czego się Jaś nie nauczy, Jan nie będzie umiał” my jako rodzice i jednocześnie pierwsi nauczyciele naszych dzieci powinniśmy od ich najmłodszych lat pokazywać jak chronić i szanować środowisko przyrodnicze licząc, że wyrosną z nich ludzie o sercach i umysłach pełnych odpowiedzialności za swoje postępowanie bez uszczerbku na rodzimym środowisku naturalnym.
Mogę śmiało stwierdzić, że ja jako rodzic biorę pełną odpowiedzialność za edukację ekologiczną swojej córki i liczę, że taką odpowiedzialność powinien wziąć każdy dorosły, któremu leży na sercu dobro i szczęście jego dziecka.


Autor: Dariusz Horowski
Wyświetleń: 714


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.