Katalog Bożena Niziołek, 2010-04-29 Iwonicz Uroczystości, Scenariusze Scenariusz wieczornicy poświęconej pamięci o zmarłych "A jednak po nas coś zostanie..."Piosenka: „A jednak o po nas coś zostanie” - Czerwony Tulipan Prowadzący: (recytuje podczas melodii) Witamy wszystkich na wieczorku poetycko-muzycznym „A jednak po nas coś zostanie”. W naszym życiu są dni pełne radości i szczęścia. Ale są też pełne zadumy, kontemplacji i refleksji nad światem, nad samym sobą, nad sensem istnienia, nad przemijaniem. Żyjemy w świecie, w którym nierzadko dochodzi do aktów przemocy i agresji. Nawet bliscy oddalają się od siebie, mówi się o kryzysie wartości, braku ideałów. Lekarstwem na wszelkie zło jest miłość – czarodziejski klucz, który otwiera zziębnięte serca, pozwala człowiekowi w pełni przeżywać jego człowieczeństwo. Ten listopadowy wieczór daje nam sposobność, aby w pośpiechu codzienności zastanowić się przez chwilę nad istotą życia i śmierci. Pragniemy podzielić się refleksją o tajemnicy przemijania i odkrywać w poetyckich strofach to, co dobre i piękne. Warto wsłuchać się w ciszę własnego serca i powiedzieć sobie: „Żyję nie tylko dla siebie, ale i dla innych”. (Podkład instrumentalny Glay-Kanajo) Recytator : Z drzew na ziemię wśród deszczu, co siecze, Lecą liście zmartwiałe, znużone... Z prochuś powstał jak one, człowiecze, W proch się kiedyś obrócisz jak one. Ale pomnij, że w stworzeń godzinie Bóg w proch ziemski Swojego tchnął Ducha, A co z Boga poczęte – nie zginie, Jeno w niebo jak płomień wybucha! Z drzew na ziemię wśród deszczu, co siecze, Lecą liście zmartwiałe, znużone... Z prochuś powstał jak one, człowiecze, Lecz nie samym tyś prochem jak one. /Ewa Szelburg-Zarembina „W listopadzie”/ Recytator: Dzień jesienny tak cicho Jak liść zżółkły opada; Złoto ma z października Smutek ma z listopada. I w ten smutek złotawy, I w ten płomyk zamglony Przybrały się Zaduszki Jak w przejrzyste welony. Płoną świeczek szeregi, Płoną świeczek tysiące, Powiewają płomyki Zamyślone i drżące. Więc płomykiem jak dłonią, Dłonią ciepłą i jasną, Pozdrawiamy tych wszystkich, Których życie już zgasło. Recytator: Na naszym cichym cmentarzu Pożółkłe stare drzewa. Zły wiatr listopadowy W zeschniętych liściach śpiewa. Cichymi alejami Snuje się tłum w żałobie. Goreją jasne światła Na każdym prawie grobie. Pachną nieśmiertelniki, Choina w wieńce zgięta, Bo dzisiaj są Zaduszki - Umarłych naszych święta. Piosenka „Wędrówka jedną życie jest człowieka” Prowadzący: ( podkład:Rivers flows… Yiruma) Problem życia i śmierci niepokoił i fascynował człowieka od zawsze. Narodziny i umieranie to odwieczny cykl rządzący wszystkimi prawami natury. Każdy przeżyty dzień zbliża nas ku śmierci. A co potem, gdy nie będzie już nas? Jaką drogę trzeba pokonać, żeby spotkać się z Bogiem? Recytator: Nie płaczcie serca… tym którzy umarli, modlitwy trzeba – nie łez i rozpaczy! Módlcie się za nich, aż przyjdzie godzina, Gdy ich do siebie Pan powołać raczy. Nie płaczcie serca… wszyscy my pomrzemy, Wszak życie ludzkie to wędrówka krótka. I kiedyś głazy odpadną mogilne, Na sąd anielska zwoła nas pobudka. I wszyscy wtedy – biedni i bogaci, Staniemy razem, jak szeregi braci. Recytator : Pod kołdrą się gwiaździstą do snu dzień ułożył, Patrzę w ogród przez okno: w ogrodzie jest ciemno. I myślę: jestem człowiek, którego Bóg stworzył, O każdej dnia godzinie śmierć wisi nade mną. Zła ziemia będzie żarła moje białe kości, Lecz gdzież odejdzie dusza, ten człowiek prawdziwy? Jeśli Bóg jest nicością, pójdzie do nicości, Do nieba – jeśli dobry; do piekła – gdy mściwy. /Jan Lechoń „Pycha”/ Prowadzący: Dla niektórych ludzi śmierć to zamknięcie pewnej historii życia, Dla osób wierzących śmierć jest tylko przejściem z życia doczesnego do życia w wieczności. Recytator : Naucz mnie jak odejść. Ty rozumiesz lepiej moje obawy, moje lęki, moje kurczowe przywiązanie do tego jedynego życia, które znam. Wierzę, że zawołasz mnie wtedy, Kiedy będzie dla mnie najlepiej. Wierzę, że Twoja miłość przygotowała dla mnie radość, Której nie jestem w stanie sobie wyobrazić. Wiem, że przebaczysz mi wszystkie me winy. Jednak jak dziecko przywiązane do swoich zepsutych, ale ulubionych zabawek, Niechętny jestem do odejścia. Lękam się tego, co mi nieznane i obce, Widzę jedynie ciemność tam, gdzie obiecałeś mi światło. Widzę jedynie koniec życia tam, gdzie ma się zacząć dla mnie jego początek Piosenka Michała Bajora „Panie, który jesteś” (podkład Kiss the rain -Yiruma) Prowadzący: Drogę życia przechodzimy tylko raz. Mając tego świadomość, najwyżej cenimy ten zadziwiający cud natury, jakim jest życie. Pamiętając o niepowtarzalności własnego istnienia, a nawet każdej w nim chwili, starajmy się wypełniać życiową wędrówkę cennymi i ważnymi dla nas elementami. Recytator : Nic dwa razy się nie zdarza I nie zdarzy. Z tej przyczyny zrodziliśmy się bez wprawy i pomrzemy bez rutyny. Choćbyśmy uczniami byli najtępszymi w szkole świata nie będziemy repetować żadnej zimy ani lata. Żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakich spojrzeń w oczy. Wczoraj, kiedy twoje imię ktoś wymówił przy mnie głośno tak mi było , jakby róża przez otwarte wpadła okno. Dziś, kiedy jesteśmy razem, odwróciłam twarz ku ścianie. Róża? Jak wygląda róża? Czy to kwiat? A może kamień? Czemu ty się, zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś – a więc musisz minąć. Miniesz – a więc to jest piękne. Uśmiechnięci, współobjęci spróbujemy szukać zgody, choć różnimy się od siebie jak dwie krople czystej wody. Piosenka „Niebieska piosenka” (Podkład Glay - Kanajo) Prowadzący: Życie jest trudną lekcją. A jednak chciałoby się zostać „na drugie życie, jak na drugi rok w tej samej klasie”. Dlaczego? Recytator : Nauczyli mnie mnóstwo mądrości, Logarytmów, wzorów, formułek, Z kwadracików, trójkącików i kółek Nauczyli mnie nieskończoności. Wiem o kuli napełnianej lodem, O bursztynie, gdy się go pociera... Wiem, że ciało pogrążone w wodę Traci tyle, ile...etcetera Ach, wiem jeszcze, Ze na drugiej półkuli Słońce świeci, gdy u nas jest ciemno! Różne rzeczy do głowy mi wkuli, Tumanili nauką daremną. I nic nie wiem, i nic nie rozumiem, I wciąż wierzę biednymi zmysłami, Że ci ludzie na drugiej półkuli Muszą chodzić do góry nogami. I do dziś mam taką szkolną trwogę: Bóg mnie wyrwie-a stanę bez słowa! -Panie Boże! Odpowiadać nie mogę, Ja ...wymawiam się, mnie boli głowa... Trudna lekcja. Nie mogłem od razu. Lecz nauczę się ...po pewnym czasie... Proszę! Zostaw mnie na drugie życie Jak na drugi rok w tej samej klasie. /Julian Tuwim „Nauka”/ Prowadzący: Cóż tak naprawdę jest w życiu ważne? Przemija młodość, uroda, tracimy zdrowie, pieniądze. Odchodzą Ci, których kochamy i Ci, których nie zdążyliśmy pokochać. Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą…, kochamy wciąż za mało i stale za późno… Recytator : Żal że się za mało kochało że się myślało o sobie że się już nie zdążyło że było za późno choćby się teraz pobiegło w przedpokoju szurało niosło serce osobne w telefonie szukało choćby się chciało pomóc własną gębą podmuchać w rosół za słony wszystko już potem za mało choćby się łzy wypłakało nagłe niepewne /ks. Jan Twardowski „Żal”/ Recytator: Siedzi ptaszek na drzewie I ludziom się dziwuje, Ze najmędrszy z nich nie wie, Gdzie się szczęście znajduje. Bo szukają dokoła, Tam gdzie nigdy nie bywa, Pot się leje im z czoła, Cierń im stopy rozrywa. Trwonią życia dzień jasny Na zabiegi i żale, Tylko w piersi swej własnej Nie szukają go wcale. W nienawiści i kłótni Wydzierają cos sobie, Aż zmęczeni i smutni Idą przespać się w grobie. A wiec, siedząc na drzewie, Ptaszek dziwi się bardzo, Chciałby przestrzec ich w śpiewie... Lecz przestroga pogardzą. (podkład lacrimosa krypta) Prowadzący: Coraz częściej odchodzą od nas ludzie młodzi, przed którymi życie powinno stać otworem. Niestety, niespodziewana, bezlitosna choroba, tragiczny wypadek kładzie kres ich dniom. Ileż cierpienia i bólu sprawia nam strata bliskiej osoby. Uczucie niczym nieutulonego żalu pozostaje na zawsze. Recytator: Idą ku mnie kalinami Po cierniach po sinych jagodach, Umarli, znajomi, kochani. Idą ku mnie tylko po szelestach Między wichry zdyszane wplątani: „Tu, tu?...Ach, cóż za pogoda…” od szronów – brwi ich siwe, młode rzęsy dziwnie ociężały… i głaszczę ich, choć wiem, że – nieżywi… znajomi… Ci, których kochałam: Jaś, co spalił się wraz z samolotem, I Kazio, co zginął potem, Pawełek oceanem przykryty, Tadzio zastrzelony przez bandytów… Młodzi, zamyśleni, zmarnowani, Idą ku mnie idą kalinami Znajomi, umarli, kochani… Recytator: Uczyłam Cię historii Prawdziwej, bez kłamstw... Uczyłam Cię poezji I ojczystych dziejów. Nie uczyłam Cię tylko Śmierci... Łudziłam się, że oblejesz! Pomyliłam się- Zdałeś... Ten najtrudniejszy Egzamin. /Z. Pomian-Piętka „ Egzamin Maćka”/ Piosenka „Dziewczyna na moście” (Podkład: Targosz – Warsaw by night) Prowadzący: Śmierć jest nieuchronna, czeka każdego. Musimy tak żyć, aby w każdej chwili móc odejść z tego świata z godnością, umieć spojrzeć Bogu prosto w oczy. Nie znamy przecież „dnia ani godziny”... A kiedy zagra ostatnia muzyka Gdy pierwsi powrócą już w glorii, Gdy z synem zza grobu połączy się matka a życie o śmierć się upomni to wtedy nad wszystkich pieśń wielka się wzbije zwycięstwa, zmartwychpowstania. I miłość się dźwignie nad prochy niczyje, znajdziemy się w wiecznym mieszkaniu, w euforii, w gorączce gdy to nas ogarnie nie trzeba zapomnieć o jednym, wziąć z sobą to wszystko jak kamyk zdradzony czym każdy z nas życie napełnił Piosenka: „Miłość to za mało” Piosenka: „A jednak po nas…” – na tle melodii Prowadzący: Świadomość przemijania nie musi być bolesna. Może dać radość i spokój, Że mamy jeszcze czas na dopełnienie życia wartościami dla nas cennymi. Mamy czas na działanie, tworzenie, doskonalenie się, na dobro i miłość. Cieszmy się z życia i szanujmy go. Nie narażajmy siebie i innych na niebezpieczeństwa. Nie traćmy życia na sprawianie kolegom i koleżankom przykrości. Pomagajmy innym. Doceniajmy i szanujmy rodziców, starszych. Starajmy się, aby po nas coś zostało… (kończy się piosenka A jednak…) opracowały: Aldona Borek-Pruska Bożena Niziołek Wyświetleń: 2830
Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione. |