Katalog

Jacek Drabik
Różne, Referaty

Rola wychowawcy w tworzeniu udanego zespołu klasowego

- n +

Rola wychowawcy w tworzeniu udanego zespołu klasowego

Każdy nauczyciel, któremu zostaje przydzielona rola wychowawcy klasy, na pewno chciałby, aby jego zespół oprócz tego, że będzie uzyskiwał wysokie wyniki w nauce, był zgrany i aby potrafił ze sobą współpracować. Im starsza młodzież, im bardziej zróżnicowana pod względem majątkowym i społecznym, tym trudniej stworzyć udany zespół. Wielu uczniów podkreśla, że najlepiej wspomina klasę z podstawówki. Wtedy bowiem wszystkie dzieci mieszkały blisko siebie, spędzały ze sobą czas nie tylko w szkole, ale i po skończeniu zajęć. Potem w szkole średniej było już trudniej stworzyć udany zespół, gdyż uczniowie nie byli zainteresowani zawieraniem nowych przyjaźni, ponieważ uważali, że wystarczy im tych kontaktów, które mają z poprzedniej szkoły. Poza tym trudniej utrzymywać bliską znajomość z kimś, kto mieszka daleko, a nie w sąsiednim bloku czy domu, do kogo nie można wyskoczyć w domowych pantoflach po zeszyt od matematyki.

Sądzę ponadto, że teraz młodzież coraz bardziej zamyka się w czterech ścianach, ma mniejsze zapotrzebowanie na kontakty z rówieśnikami po lekcjach. Wolny czas wypełnia im gra na komputerze czy oglądanie telewizji, a do tego nie potrzeba kolegi czy koleżanki, nawet lepiej robić to samemu, bo wówczas nie trzeba liczyć się z cudzymi gustami.

Dlatego też uważam, że ogromnie trudne zadanie staje przed nauczycielami, aby stworzyć taką atmosferę w klasie, żeby uczniowie chcieli ze sobą przebywać nie tylko podczas zajęć lekcyjnych, ale także po ich zakończeniu, żeby potrafili ze sobą współpracować, pomagać sobie i wspierać się w trudnych sytuacjach.

Aby stworzyć udany zespół nauczyciel powinien posiadać wiedzę nt. zasad budowania takiego zespołu, faz rozwoju grupy[1] czy zasad rozwiązywania konfliktów, musi przy tym posiadać pewne cechy osobowościowe, które ułatwią mu to zadanie.

Wychowawca wiedzący, jakie kolejne fazy rozwoju przechodzi każda grupa, będzie potrafił dostosować do poszczególnych faz metody działania. Zrozumie różnorodność postaw i zachowań w pierwszej fazie- fazie orientacji i postara się stosować wówczas jak najwięcej ćwiczeń integrujących grupę, pamiętając przy tym, żeby zapewnić uczniom poczucie bezpieczeństwa. W tej fazie ważne jest, aby wychowawca był osobą dyskretną, której można powierzyć tajemnice bez obaw, że będzie o tym wkrótce wiedziała cała szkoła, a przynajmniej cała Rada Pedagogiczna. Wiadomo, że są problemy, które niekiedy trzeba zasygnalizować innym nauczycielom i nie można tego wówczas nazwać brakiem lojalności wobec klasy, często jednak nie ma potrzeby ujawniania tych sekretów i dobry wychowawca tego nie robi.

Musi natomiast pamiętać o tym, aby ustalić jasno zasady gry: zawrzeć z klasą kontrakt, który będzie określał zasady postępowania, dając uczniom satysfakcję z możliwości wywierania wpływu na to, jakie zasady będą obowiązywały. W tym czasie, kiedy wychowankowie jeszcze nie wiele wiedzą o swoich kolegach i nie potrafią jeszcze określić swojej pozycji w zespole, czują się mocno uzależnieni od wychowawcy, on jest w tej fazie wzorem i autorytetem, od niego oczekują podejmowania decyzji, a wręcz gotowych recept na różnorodne szkolne sytuacje. Nauczyciel musi pamiętać, że uczniowie nie są jeszcze w stanie podejmować decyzji jako klasa, dlatego nie powinien stawiać ich w takiej sytuacji, gdyż to wciąż zespół ludzi, który myśli w kategoriach "ja", a nie "my".

Postawa wychowawcy, jego cechy osobowościowe maja duży wpływ na to, jakie powstaną wówczas jego relacje z uczniami. Na tym etapie, moim zdaniem, ważne jest, aby nauczyciel zachowywał się autentycznie. Nie pozował na człowieka bez wad, bo przecież nikt nie jest idealny; poza tym tak naprawdę nie przepadamy za ideałami, gdyż działają zniechęcająco. Wychowawca, który potrafi przyznać się do błędu, budzi zaufanie i zachęca swoją postawą uczniów do bycia sobą. Pokazuje, że nie powinni udawać lepszych niż są, nie muszą pozować na ideały.

Wydaje mi się również, iż w tej fazie rozwoju grupy ważne jest, aby nauczyciel uczył swych wychowanków budowania komunikatów typu "ja", czyli mówienia o swoich uczuciach w konkretnych sytuacjach, bez wartościowania i uogólniania. Powinien pamiętać przy tym, że "słowa ulatują, a przykłady pociągają" [2], więc chcąc nauczyć swych podopiecznych takich zachowań, sam musi taką postawę prezentować.

Wiedza nt. faz rozwoju grupy pomoże wychowawcy przebrnąć wraz z uczniami przez fazę konfliktu, gdy w zespole wyraźnie zaznaczają się różnice zainteresowań i potrzeb, gdy pojawia się silna rywalizacja i chęć pokazania się i zaistnienia na arenie klasowej. Często wówczas uczniowie występują przeciwko swojemu wychowawcy, jego obarczając winą za wszelkiego rodzaju niepowodzenia. Mało doświadczeni pedagodzy bardzo silnie przeżywają ten okres, traktują go jako osobista porażkę, gdyż nagle okazuje się, że mimo starań z jego strony klasa nie jest "zgrana", a on postrzegany jest jako wróg a nie sojusznik (bo trudno tu mówić o przyjaźni).

W tym trudnym czasie nauczyciel powinien stosować metody, które umożliwiają współzawodnictwo, ale będzie się starał zmieniać skład grup, które mają za zadanie wykonać określone zadanie. Powinien także tak dobierać tematy, aby zawierały duży ładunek emocjonalny, aby uczniowie mogli mówić o uczuciach. Sam jednak musi pozostać neutralnym, starać nie opowiadać się po żadnej ze stron. A w sytuacjach spornych pokazać, że on ma najważniejszy głos.

Jest to trudne, jeżeli nauczyciel znalazł się w zbyt "luźnych" stosunkach z uczniami. Często taki błąd popełniają młodzi nauczyciele, którzy partnerstwo pojmują jako "kumpelstwo" i w fazie konfliktu trudno im nagle wyjść z tej roli.

W tej fazie rozwoju grupy bardzo ważną umiejętnością wychowawcy jest umiejętność aktywnego słuchania[3]. Będzie się starał stworzyć optymalne warunki do rozmowy mającej doprowadzić do rozwiązania konfliktu, mając świadomość, że zewnętrzne przeszkody w prowadzeniu rozmowy, a także słuchanie "w biegu" zawsze stanowią utrudnienie w osiągnięciu kompromisu. Ponadto będzie się starał okazywać zainteresowanie, np. poprzez stawianie pytań i będzie się starał wczuć w sytuację rozmówcy, bo tylko wtedy może zrozumieć jego punkt widzenia.

Dążąc do rozwiązania konfliktu będzie pamiętał również o tym, aby mówić o zachowaniach a nie osobach, unikając porównań z innymi osobami czy zachowaniami, bo to może mieć działanie destrukcyjne. Ponadto wyrażając swe uczucia, będzie formułował komunikaty w sposób jasny i wyraźny, pamiętając o tym, że nie można rozwiązywać wszystkich problemów naraz.

Ważne jest, aby wychowawca potrafił zachować obiektywizm w postrzeganiu uczniów, w tej fazie bowiem są oni bardzo wyczuleni na przejawy faworyzowania poszczególnych grup czy jednostek. Dlatego tez nauczyciel powinien mieć precyzyjne i znane uczniom kryteria oceniania, zarówno z nauczanego przedmiotu, jak i z zachowania. Wtedy łatwiej odeprzeć zarzuty subiektywizmu, gdyż możemy posłużyć się konkretnymi, rzeczowymi argumentami, faktami.

Niezbędna jest tu również konsekwencja w działaniu i opanowanie. Czasami trudno pohamować emocje, ale nie wolno dać się im ponieść. Trudniej wtedy o obiektywizm i łatwiej zranić wypowiadając nie do końca przemyślaną opinię.

Innych umiejętności natomiast wymaga od wychowawcy kolejna faza rozwoju grupy - faza harmonii. Wtedy bowiem uczniowie uświadamiają sobie, że uczą się od siebie nawzajem i że wspólnie szybciej i łatwiej osiągają cele, a różnorodność poglądów, charakterów i zdolności zapewnia im większa kreatywność. Nauczyciel w tym okresie powinien stawiać swym wychowankom dużo urozmaiconych zadań, pozwalających przy okazji na spędzenie wspólnie wolnego czasu, właśnie podczas realizacji tych zadań.

Ponieważ klasa wówczas doskonale czuje się we własnym gronie, chętnie organizuje imprezy klasowe. Wspólna wycieczka rowerowa, wyjazd do teatru czy nawet wyjście do kina są doskonała okazją do jeszcze lepszego poznania. Wychowankowie marzą wówczas o kilkudniowej wycieczce czy "zielonej szkole", aby mieli dla siebie naprawdę dużo czasu. Niektórzy uczniowie maja wtedy okazję do zaprezentowania swoich mocnych stron, swoich umiejętności, które nie są sprawdzane podczas procesu nauczania w szkole.

W okresie różnicowania, gdy klasa często rozpada się na grupy, które dobrze się rozumieją i sprawnie ze sobą współdziałają, wychowawca powinien wysoko postawić przed klasą poprzeczkę, dając przy tym dużo swobody w działaniu. Jest to czas, gdy klasa dorasta do partnerstwa, potrafi samodzielnie podejmować decyzje. Ważne jest, aby nauczyciel potrafił stworzyć klimat wzajemnego zaufania: nauczyciela do ucznia co wzbudza w uczniu zaufanie do nauczyciela. Zdaniem pedagogów minionych wieków[4] ten szczególny mechanizm sprzężenia zwrotnego buduje zdrową, pozytywną motywacje do nauki i decyduje o prawidłowych wzajemnych relacjach.

Nadchodzi w końcu czas rozstania, czas niełatwy zarówno dla nauczyciela, jak i uczniów. Ważne jest wówczas, aby nauczyciel stworzył możliwość podsumowania tego, co udało się im osiągnąć, dowartościował swych wychowanków przy tym, bo często wówczas czują się zagubieni i mają wrażenie, że niewiele wiedzą i w nowym środowisku nie będą potrafili się odnaleźć. Uczniowie boją się rozstania ze swym wychowawcą, który wszystko dobrze wiedział, a nagle przestanie być ich doradcą.

Nauczyciel powinien zadbać o to, aby klasa pożegnała się ze szkołą w sposób naprawdę uroczysty i wyjątkowy i stworzyć im okazję do tego, by pozostawili po sobie jakąś pamiątkę lub uświadomić im, jakie ślady po nich w szkole zostają.

Pozycja nauczyciela - wychowawcy[5] zależy od tego, czy potrafi sprostać sytuacjom powstającym w toku naturalnego rozwoju grupy. Jeśli wychowawca potrafi: podtrzymać tendencję do wzajemnego komunikowania się; zachować pozytywne uczucia uczniów wobec siebie; łagodzić obawy uczniów związane z odkrywaniem siebie; dawać im oparcie w sytuacjach kryzysowych i stymulować proces osobistego rozwoju uczniów, będzie wspominany przez swych podopiecznych jako życzliwy towarzysz, który pomagał integrować klasę.

Tacy wychowawcy mimo upływu lat nie tracą kontaktu ze swymi podopiecznymi, którzy odwiedzają ich, by najpierw opowiedzieć o kolegach z nowej szkoły, potem by poradzić się, czy dokonali właściwego wyboru studiów, aż wreszcie, by zaprezentować swoja sympatię i zaprosić na ślub.

Przypisy:
1. Fazy rozwoju grupy omawiam na podstawie materiałów IEU WSK
2. O wychowaniu w szkole, Biblioteczka reformy nr 13, wyd. MEN, Warszawa 1999
3. 10 przykazań aktywnego słuchania na podstawie O. Neuberger Miteinander arbeiten, miteinander reden, tłum. E. Brudnik;
B. Owczarska, Dossiers - kształcenie dorosłych, Zeszyt materiałów dydaktycznych
4. O wychowaniu w szkole, Biblioteczka reformy nr 13, wyd. MEN, Warszawa 1999
5. M. Chomczyńska - Miliszkiewicz, D. Pankowska, Polubic szkołę, WSiP, Warszawa 1995
 

Opracowanie: Jacek Drabik

Wyświetleń: 2747


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.