Katalog Barbara Baraniec Ogólne, Różne "Dlaczego drugie śniadanie a nie chipsy? - list do rodziców"Dlaczego drugie śniadanie a nie chipsy? - list do rodzicówOd dłuższego już czasu z niepokojem obserwuję co dzieci jedzą na drugie śniadanie, które często jest też ich pierwszym śniadaniem.Właściwie każdego dnia idąc do klasy, jeszcze przed pierwszą lekcją o godzinie 800 widzę dzieci zajadające chipsy, chrupki, paluszki, czy pałeczki lodowe. Mija pierwsza lekcja i uczniowie wyjmują swoje śniadania. Wielu z nich ma pieczywo, jakiś napój, sporadycznie owoce, ale chyba jeszcze większa liczba dzieci wyjmuje słodycze, które są właśnie ich śniadaniem. Bywa też, że wychodzą po śniadanie do sklepiku szkolnego, a wracają np. z paluszkami, chrupkami itp. Dzieje się tak niestety coraz częściej. Takim to sposobem coraz większa liczba dzieci wchodzi na drogę złego odżywiania. Te ogromne ilości spożywanych tłuszczów, cukrów prostych i konserwantów to nie tylko początek drogi ku problemom z przemianą materii, być może otyłości, ale przede wszystkim kumulowanie w organizmie produktów, których nadmiar powoduje zmiany w zachowaniu dziecka. Dziecko takie cechuje nadmierne pobudzenie, ciągła chęć działania przy niskiej koncentracji i efektywności. Stąd m.in. liczne błędy czy też brak dokończenia pracy. Często też myśl o słodyczach, które leżą w plecaku, nie daje im spokoju i trudno jest im skupić się na zajęciach. Jeszcze gorzej jest, kiedy dziecko na przerwie nie zdąży zjeść pałeczki lodowej, ponieważ wtedy myśli tylko o tym, jak ją zjeść, bo właśnie się roztapia. Przypuszczam, że wielu z nas nie zdaje sobie z tego sprawy. Ja też, do pewnego momentu nie byłam tym aż tak bardzo zaniepokojona, chociaż mówiłam dzieciom o zdrowym odżywianiu i przypominałam o tym rodzicom na zebraniach. Moje spojrzenie na tę sprawę zmieniło spotkanie z nauczycielami terapeutami na temat "Niespokojne dzieci - niektóre problemy wychowawcze wynikające z zaburzonego rozwoju dziecka" i skłoniło mnie do napisania tych kilku zdań dotyczących tej kwestii. Panie terapeutki zwróciły uwagę na rzeczy, o których przeciętny człowiek nie pomyślałby nigdy. Dzięki nim dowiedziałam się między innymi jak ogromny wpływ na zachowanie i koncentrację może mieć nadmiar np. cukru we krwi. Rodzice wiedzą, że właściwa dieta jest bardzo ważnym czynnikiem prawidłowego rozwoju małego dziecka. Jednakże często, wraz ze wzrostem dziecka, zwracają na ten fakt coraz mniejszą uwagę. Na szczęście jest to taki czynnik, na który mamy wpływ. Wykorzystajmy to póki jest jeszcze czas i nauczmy dzieci wybierać to co jest nie tylko smaczne ale i wartościowe (oczywiście nie proponuję tutaj całkowitej rezygnacji ze słodyczy, a tylko ich ograniczenie). Przy odrobinie pomysłowości każdy posiłek może być atrakcyjny dla dziecka. Poświęćmy na to trochę czasu, a z pewnością będzie to z korzyścią dla naszych dzieci. Nic nie zastąpi kanapki przygotowanej przez mamę. Swoimi przemyśleniami podzieliłam się z rodzicami w szkole, w której pracuję, na zebraniu oraz na łamach "Kalejdoskopu" - czasopisma dla rodziców. Pocieszające dla mnie było to, że zaobserwowałam zmianę w jakości drugiego śniadania u niektórych dzieci.
Opracowanie: Barbara Baraniec Wyświetleń: 1061
Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione. |