Katalog

Małgorzata Turonek
Uroczystości, Scenariusze

Montaż poetycki poświęcony pamięci papieża Jana Pawła II

- n +

Nie wszystek umrę... - montaż poetycki poświęcony pamięci papieża Jana Pawła II

Wspominamy człowieka, który wspiął się na wyżyny świętości.
Wspominamy i płaczemy...

Tu w tym mieście w Wadowicach wszystko się zaczęło...
W Wadowicach, w urzędzie przy kościele parafialnym, znajduje się metryka: Karol Wojtyła, syn Karola i Emilii z Kaczorowskich, urodzony 18 maja 1920 roku i ochrzczony 20 czerwca 1920 roku. Wyszedł z ubogiej rodziny i ubogiego kraju, a stał się jednym z największych autorytetów moralnych dla całego świata. Jego życie już od najmłodszych lat było związane z pasmem nieszczęść i tragicznych doświadczeń. Jako dziewięcioletnie dziecko traci matkę, a w wieku trzynastu lat umiera mu brat. Wybuch wojny w 1939 roku i śmierć ojca w 1941 roku to kolejne trudne wydarzenia, które kształtowały jego postawę wobec drugiego człowieka.

Recytator I


Uwielbiaj, duszo moja, chwałę Pana twego,
Ojca wielkiej poezji- tak bardzo dobrego.
On młodość moją rytmem cudnym obdarował,
On pieśń mą na dębowym kowadle ukował.
Rozebrzmij duszo moja, chwałą Pana twego,
Sprawcy Wiedzy anielskiej -Sprawcy łaskawego.
(Magnifika)

Recytator II

Oto spełniam po brzegi winogradu kielich
przy uczcie Twej niebiańskiej -rozmodlony
sługa-
wdzięcznością, żeś mi młodość dziwnie
rozanielił,
żeś z lipowego pniaka kształt jędrny wystrugał.
Tyś jest najcudowniejszy, wszechmogący
Świątkarz-
Pełno jest brzóz na drodze mojej, pełno
Dębów-
Otom jest niwa wieśnia, podsłoneczna grządka,
Otom jest młodociana grań tatrzańskich zrębów.
Błogosławię Twój posiew Wschodem i
Zachodem-
Obsiewaj, Gospodarzu, niwę Twą sowicie,
Łanem niech będzie żytni, smreczynowym
Grodem
Młodość rozkolebana tęsknotą i życiem.
(j.w)

Ciężka praca w kamieniołomach oraz w zakładach chemicznych wyróżniała również wrażliwość Karola na ludzkie sprawy. Na pracę zwykłych ludzi patrzył niezwykle głęboko.
Jednak pomimo tak trudnego okresu gra w podziemnym teatrze, pisze wiersze poematy np. "Kamień i bezmiar" opublikowany pod pseudonimem Andrzej Jawień.
W październiku 1942 r. Karol rozpoczął studia w konspiracyjnym Arcybiskupim Seminarium Duchownym w Krakowie.
W 1943 r. udaje się na pielgrzymkę na Jasną Górę. Tam w głębokiej ciszy odczuwa, że jego świat oświecił ciepły, nieznany promień.

Recytator III


W jednym spojrzeniu dziecięcym
Skupionym w łagodnej Hostii
Spotkałem się z Ojcem Niebieskim,
Który patrzał z niezmierną miłością.

Przed głębią tego spojrzenia,
W którym ujrzany był świat.
Zadrżały oczy moje
Jak odsłonięty kwiat.

O blask! O Stwórcze spojrzenie,
Z którego niezmiernie obficiej
Stworzenie się nowe wyłania,
Nowe światy powstają w ukryciu.
(Pieśń o słońcu niewyczerpanym)

Narrator

Kapłańskie święcenia otrzymał 1 listopada 1946 roku, po ukończeniu studiów teologicznych z rąk arcybiskupa Sapiechy. Wyjeżdża na dalsze studia filozoficzne do Rzymu oraz udaje się w podróż do Francji, Belgii, i Holandii, gdzie prowadził pracę duszpasterską wśród Polonii.
Ksiądz Wojtyła łączył z powodzeniem misję duszpasterską z pracą naukową. W roku 1958 zostaje biskupem sufraganem krakowskim. W 1963 r. zostaje mianowany na arcybiskupa Krakowa, a w maju 1967 roku z Watykanu przyszła wiadomość, że papież Paweł VI obdarzył arcybiskupa Karola Wojtyłę kardynalską purpurą.

Recytator I


"Trzy rzeki świata dadzą trzy korony
pomazańcowi z Krakowa"

Tak szedł ulicami historii
Uliczkami ścian
Kolumnadami czasu
I biblijnego radowania
Biskup Karol-
Poeta Andrzej Jawień
A nocą przed snem
Składał ręce do pacierza
I wyrastała Wieża z kości słoniowej
Na drodze do Zakrzówka.

Recytator IV


Pośród niesnasków-Pan Bóg uderza
W ogromny dzwon,
Dla Słowiańskiego oto Papieża
Otwarty tron.
Ten przed mieczami tak nie uciecze
Jako ten Włoch,
On śmiało jak Bóg pójdzie na miecze;
Świat mu - to proch.

Twarz jego, słońcem rozpromieniona,
Lampą dla sług,
Za nim rosnące pójdą plemiona
W światło-gdzie Bóg.
Na jego pacierz i rozkazanie
Nie tylko lud-
Jeśli rozkaże-to słońce stanie,
Bo moc-to cud.
(...)
A trzeba mocy, byśmy ten Pański
Dźwignęli świat...
Ludowy brat...
Oto już leje balsamy świata
Do naszych łon,
Hufiec aniołów-kwiatem umiata
Dla niego tron.
(Juliusz Słowacki - Pośród niesnasków-Pan Bóg uderza... W: Józef Szczypka - Droga do Rzymu, s.7)

Narrator


Ten zdumiewający wiersz Juliusza Słowackiego, z którego pochodzą cytowane strofy, długo nie budził większego zainteresowania. Ale oto po niespełna półtorawieczu tajemnicza wizja poetycka zrealizowała się. 16 października 1978 roku o godz.18.18 kardynał Felici obwieszcza

Recytator I


Annuntio vobis gaudium magnum-habemus Papam:

Recytator II


Zwiastuję wam radość wielką-mamy Papieża:

Recytator I


Eminentissimum ac Reverendissimum Dominum,

Recytator II


Najdostojniejszego i Najprzewielebniejszego pana,

Recytator I


Dominum Carolum Sanctae Romanae Ecclesiae Cardinalem Wojtyła

Recytator II


Świętego Kościoła Rzymskiego Pana Kardynała Wojtyłę,

Recytator I


Gui sibi nomen imposuit Ioannem Paulum Secundum.

Recytator II


Który przybrał sobie imię Jan Paweł II.
(Formuła promulgacyjna. W: Droga do Rzymu,s.7)

Karol Wojtyła został wybrany na tron Piotrowy. Właśnie papież Słowianin, a przy tym Polak, nasz brat, czuły, wierny i różnorako doświadczony syn naszej ziemi.
(J.Szczypka - Droga do Rzymu, s.7)

Recytator III


Która na Jasnej Górze i w Ostrej świecisz Bramie,
Podtrzymaj polskiego papieża krzepkie ramię,
Gdy na rękę Księcia Ciemności wyzywa!
Od dalekich nadwiślańskich stron
Zygmuntowski odzywa się dzwon,
By nastała nam doba sprawiedliwa!
(Jan Łobodowski - Kantata na intronizację Jana Pawła II, Poezje...,s.86)

Recytator IV


Pałac w Watykanie jest gruszą nad stawem
W starej książęcej wiosce pod Wawelem.
A na stole Papieża
Razowiec z Podhala...

Narrator


Jan Paweł II przyznał później, że drżał pełen ludzkiej obawy, czy zdoła dźwignąć ciężar takiej odpowiedzialności, lecz zdał się całkowicie na łaskę Boga, któremu zaufał.

Recytator V


"O, ziemio polska! Ziemio
trudna i doświadczona!
Ziemio piękna! Ziemio moja!
Bądź pozdrowiona!"

Narrator


Tak rozpoczął papież swoją pierwszą wizytę w Polsce w 1979 roku. Trudno o piękniejszy wyraz głębokiego patriotyzmu i miłości do Ojczyzny.
Znamienne są też słowa wypowiedziane przez Papieża 2 czerwca 1979 r. na Placu Zwycięstwa w Warszawie "Niech zstąpi duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi."
To właśnie te słowa były zasianym ziarnem, które doprowadziły do obalenia wielu dyktatur oraz systemów totalitarnych.

Recytator III

I znowu na placu pusto,
Sługa Sług Bożych u stóp Krzyża
jak na polanie bólu
prosi o światło i sól
dla artystów
zbrodniarzy
polityków
prosi o Zwierciadło Sprawiedliwości
powszechne
bo
"jeśli sól zwietrzeje, czymże się solić będzie"
(Zdzisław Łączkowski- Syn Ziemi swojej, fr. "Słowo Powszechne"

Narrator


Jan Paweł II również przecież poeta i pisarz, pięknym językiem głosi światu katechezę
ujętą przez siebie w nowy sposób. Jego pontyfikat to wieczne pielgrzymowanie. Chciał dotrzeć ze swym przesłaniem do wszystkich ludzi. Dlatego rozpoczął niekończącą się podróż po świecie.
Podczas 104 zagranicznych pielgrzymek odwiedził aż 132 kraje i 900 miejscowości na wszystkich kontynentach, dotarł z orędziem miłości i pokoju do najbardziej egzotycznych zakątków globu. Nie zaprzestał podróży nawet wtedy, kiedy zmogła go choroba. Wiedział, że wierni na całym świecie czekają na niego. Nie chciał ich zawieść... Wszędzie, dokąd dotarł, czekały na niego miliony kochających serc. Łączył ludzi o odmiennych poglądach politycznych oraz innych wyznań. Był orędownikiem dialogu między religijnego. Żaden z poprzednich papieży nie odwiedził Ziemi Świętej i Jerozolimy, nie gościł rabinów w Watykanie, nie przekroczył progu meczetu.

Recytator I

Adam
Zatrzymaj się!
We mnie jest miejsce spotkania z przedwiecznym słowem.
Jeśli chcesz znaleźć źródło musisz iść do góry, pod prąd.
Gdzie jesteś źródło? -Cisza...
Dlaczego milczysz?
Jakże starannie
Ukryłeś tajemnicę swego początku? Pozwól mi wargi umoczyć w źródlanej wodzie.
Odczuć świeżość ożywczą świeżość. Pierwszy widzący, kim jest On... słowo?
Odwieczne widzenie i odwieczne wypowiedzenie. Widzenie czekało na obraz. Wchodzimy żeby odczytywać od zdziwienia idąc ku zdziwieniu
Stwórca jest podobny do stwarzanego Adama
Wszechświat wyłonił się ze słowa i do słowa powraca.
Oto widzę siebie pomiędzy początkiem i kresem
Pomiędzy dniem stworzenia i dniem sądu
Ty, który wszystko przenikasz-wskaż!
On wskaże..

Narrator


Papież szczególną miłością darzył dzieci i młodzież "Wierzę w was", mówił i zachęcał by w trudnych chwilach zwracali się do Matki Bożej z prośbą o pomoc. To z Jego inicjatywy od 1985 roku organizowane są Światowe Dni Młodzieży. Będąc z młodymi, Papież stawał się jednym z nas. Nazywał nas młodych nadzieją Kościoła i świata. Patrzył na nią z miłością i wierzył, że zmienimy świat na lepsze. Dnia 31 marca 1985 roku kieruje do młodych następujące słowa " Musimy zapytać czy to bogactwo, jakim jest młodość ma odwodzić człowieka od Chrystusa, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne, co mam czynić, aby życie moje posiadało pełną wartość i pełny sens? Młodość każdego z was drodzy przyjaciele jest bogactwem, które okazuje się właśnie w tych pytaniach. Człowiek stawia je sobie na przestrzeni całego życia Jednakże w młodości narzucają się one wręcz natarczywie i dobrze, że tak jest. Te pytania świadczą o dynamice rozwoju ludzkiej osobowości, która właściwa jest dla waszego wieku. Trzeba, ażeby młodość była wzrastaniem, aby niosła z sobą stopniową akumulację wszystkiego, co prawdziwe, co dobre i piękne. Nawet, gdy bywa ona od wewnątrz połączona z cierpieniami, utratą bliskich i drogich osób oraz z całym doświadczeniem zła, jakie nieustannie daje o sobie znać w tym świecie, w którym żyjemy. Życzę wam tego wzrastania przez obcowanie z Bogiem może temu służyć w znaczeniu pośrednim przez obcowanie z przyrodą. W sposób bezpośredni służy temu modlitwa, módlcie się i uczcie modlitwy otwierajcie swoje serca i swoje sumienia przed tym, który was zna lepie niż wy sami siebie rozmawiajcie z Nim wnikajcie w słowo Boga Żywego czytając i rozważając Pismo Święte."

Recytator II

Gdzie winnice, gdzie wonne pomarańcze rosną,
Ty domowy mój prostaku-zakopiańska sosno
Od matki i sióstr oderwana rodu
Stoisz sieroto pośród cudzego ogrodu
Jakże to miłym jesteś gościem memu oku
Bowiem oboje doświadczamy jednego wyroku
I mnie także pielgrzymka wyniosła daleka.
I mnie w cudzej ziemi czas życia ucieka.
Czemuś, choć cię starania cudze otoczyły
nie rozwinęła wzrostu? Utraciła siły?
Blasku wcześniej i słońce i rosy wieśniane
a przecież twe gałązki bledną, pochylone
Więdniesz-usychasz, smutna wśród kwitnącej
Płaszczyzny. Nie ma dla ciebie życia, bo nie ma
Ojczyzny drzewo wierne
Nie zniesiesz wygnania tęsknoty jeszcze trochę
Jesiennej i zimowej słoty, a padniesz-
Martwa.
Obca ziemia cię pogrzebie
Czy będę szczęśliwszy od ciebie?
(Jan Paweł II Do sosny polskiej.)

Recytator V


"Wielką tajemnicą Bożą jest cierpienie. Choroba lub jakakolwiek inna ułomność jest doświadczeniem trudno wyobrażalnym dla tych, którzy go nie przeżyli."

(Andrzej Jawień/Karol Wojtyła/-Wigilia Wielkanocna 1966. w: Droga do Rzymu, s.82)

Narrator

Dnia 13 maja 1981 r. o godz. 17.17, kiedy papamobil okrążał plac Świętego Piotra padły strzały z pistoletu. Dwa z nich ranią Papieża, który osuwa się na ręce księdza Stanisława Dziwisza, a potem na chwilę na placu zapada pełna grozy cisza...

Recytator V

Historia ludzi takich jak ja szuka Ciała, które Ty im dasz. Każdy w historii traci swe ciało i każdy odchodzi ku Tobie. W chwili odejścia każdy jest większy niż dzieje, których cząstkę stanowi.

(Andrzej Jawień/Karol Wojtyła/-Wigilia Wielkanocna 1966. w: Droga do Rzymu, s.82)

Chciał być blisko zwykłych ludzi i ich codziennych spraw. Pogrążony w modlitwie, pochylony nad cierpieniem, zdawał się być przepełniony nieziemską wręcz dobrocią.
Był zawsze blisko tych, których doświadczył los- chorych i cierpiących.. Spotykał się z nimi podczas swych pielgrzymek, przynosił im modlitwę i słowa otuchy, przypominał im "wobec pytania o sens cierpienia bóg daje jedyną odpowiedź, jaką jest Jezus Chrystus. Chociaż sam był schorowany, potrafił natchnąć nas siłą.
Przez wszystkie te trudne lata Ojciec Święty znosił swoje cierpienie z wielką godnością, ofiarując je za innych chorych i cierpiących.

Recytator III


Kres jest tak niewidzialny, jak początek.
Wszechświat się wyłonił ze Słowa i do Słowa też powraca.
W samym centrum Sykstyny artysta ten niewidzialny
Kres wyraził
W widzialnym dramacie Sądu-
I ten niewidzialny kres stał się widzialny jakby szczyt
Przejrzystości:
(...)
I tak przechodzą pokolenia-
Nadzy przychodzą na świat i nadzy wracają do ziemi,
Z której zostali wzięci.
" Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz ".
To co było kształtne w bezkształtne.
To co było żywe-oto teraz martwe.
To co było piękne-oto teraz brzydota spustoszenia.
A przecież nie cały umieram,
To co we mnie niezniszczalne trwa!

(Fr." Medytacji nad Księgą na progu Kaplicy sykstyńskiej "z Tryptyku rzymskiego", poematu Jana Pawła II)

Narrator

Istnieniu, trwaniu towarzyszy ból. Świadomość przemijania przepełnia człowieka smutkiem. Pojawiają się również pytania o sens ludzkiej egzystencji, sens trwania, sens cierpienia, samotności...
Rozstanie jest zawsze bolesne. Jednak trzeba je przeżywać z nadzieją i z ufnością.

Recytator IV


Wszystko ma swój czas,
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem:
Jest czas rodzenia i czas umierania,
czas sadzenia i czas wyrywania tego,
co zasadzono...

Narrator

Sobota 2 kwietnia 2005 roku, godzina 21.37. Tłumy wiernych w całej Polsce modlą się o zdrowie papieża. W chwilę później słyszymy komunikat-Ojciec Święty odszedł...
Z wież kościelnych słychać dzwony obwieszczające tę przykrą wieść.

Recytator I


Być może śmierć jest
Otwieraniem nowych drzwi.
Być może za tymi zamkniętymi drzwiami
Znajdziemy drzewo ze światła
Obwieszone naszymi nowymi dniami.
Być może śmierć jest tylko długim echem
Naszego krótkiego życia.
(W.Słobodnik: Drogiej pamięci Jana Śpiewaka)

Recytator II


Jak by nie było to zawsze jest nagle
Człowiek ucicha jakby struna pękła
Jakby
Nawet słowa milczą
brzoza skamieniała
jakby
ale serce nie pęka
tylko nagle staje
oniemiałe
(Z.J. Bolek: Człowiek ucicha)

Narrator


Ojciec Święty był wielką osobowością.
Kto wie, czy nie jedną z największych w historii? Kształtował nasze charaktery, wpływał na losy świata, a jednocześnie wydawał się taki bliski, przyjacielski...
Żartował z nami i płakał. Nie wstydził się swojej ludzkiej słabości. Na tym polega jego siła.
Dziękujmy Bogu, że pozwolił nam być świadkami pontyfikatu Jana Pawła II -Papieża Polaka. Otwiera się przed nami nowy rozdział życia. Nie zmarnujmy go. Niech słowa i nauki Jana Pawła II pozostaną z nami.
Jako społeczność szkolna łączyliśmy się w ostatniej drodze ku wieczności naszego kochanego papieża- wielkiego nauczyciela poprzez udział we mszy świętej odprawionej w dniu pogrzebu-8 kwietnia 2005 roku.

Recytator V


Ciało ludzkie w historii umiera częściej niż drzewo, umiera wcześniej.
Trwa człowiek, który odszedł, w tych, co po nim przychodzą.
Trwa człowiek, który nadchodzi, w tych, co odeszli.
Trwa człowiek poza wszelkim odejściem i przyjściem w sobie
i w Tobie
(Andrzej Jawień /Karol Wojtyła-Wigilia Wielkanocna 1966. W: Droga do Rzymu ,s 82)

Motto:

"Proszę was, abyście nigdy nie wzgardzili tą Miłością,
Która jest największa, która się wyraziła przez krzyż,
A bez której życie ludzkie nie ma ani korzenia, ani sensu"
Jan Paweł II



 

Opracowanie: mgr Małgorzata Turonek
nauczyciel Szkoły Podstawowej w Powidzu

Wyświetleń: 3940


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.