Podlaska Galeria Obrazów poświęcona życiu i twórczości Henryka Sienkiewicza

Wspaniałe rocznice związane z postacią i twórczością H. Sienkiewicza stanowiły dla Szkoły Podstawowej w Juliopolu dobrą okazję do ponownego, wszechstronnego przypomnienia imponującego dorobku twórczego pierwszego polskiego, z zakresu literatury, Noblisty i wielkich jego zasług dla uwydatnienia jego wkładu w kulturę światową.

Placówka oświatowa posiada bardzo rozległe tradycje związane z życiem mieszkańców Podlasia, polską tradycją i postacią H. Sienkiewicza. Fragmenty jego utworów gościły wielokrotnie w tej szkole. W Roku Sienkiewicza wystawiono fragmenty powieści "Quo vadis" oraz zapomniane baśnie, zorganizowano ogromny bal przebierańców oraz liczne wyjazdy do Oblęgorka, Zakopanego oraz Woli Okrzejskiej. Ten jubileusz był też okazją do otwarcia, dzięki dyrektorowi szkoły Witoldowi Jakubasowi, Podlaskiej Galerii Obrazów związanych z życiem i miejscami pobytu H. Sienkiewicza autorstwa artysty plastyka Andrzeja Kwiatka. W tej, jako jedynej w Polsce, placówce zgromadzono ponad 100 obrazów związanych z autorem Trylogii. Zobaczyć możemy, jak wyglądał pisarz ze strzelbą w dłoni na tle afrykańskiej przyrody i jego portrety z różnych okresów życia. Znajdują się także podobizny bliskich mu osób, wiernie odtworzone krajobrazy miejsc, w których bywał, które znał i kochał. Ściany budynku ponadto zdobią obrazy nawiązujące do twórczości autora "Rodziny Połanieckich". Z płócien zerkają na nas bohaterowie jego książek: Staś i Nel, Janko Muzykant, Skawiński i inni. Ponadto sceny zbiorowe z popularnych utworów potwierdzają słowa Sienkiewicza: "Starałem się w ciągu mojego życia służyć Ojczyźnie i ojczystej literaturze". Otwarcie galerii zgromadziło wyjątkowych gości, przybyły dwie wnuczki H. Sienkiewicza - Maria i Jadwiga, Barbara Wachowicz, Prezes Ogólnopolskiego Towarzystwa im. H. Sienkiewicza prof. Lech Ludorowski oraz dyrektorzy Muzeów z Oblęgorka i Woli Okrzejskiej. Fotografie z tych uroczystości znalazły miejsce na wystawie Barbary Wachowicz "Dla pokrzepienia serc". W zamykającym wystawę rozdziale "Spadkobiercy" specjalną planszę autorka wystawy wydzieliła dla Szkoły Podstawowej w Juliopolu z napisem: "Brawo Juliopol". Dzięki temu fotogramy z tej planszy odwiedziły regiony Polski oraz Szwajcarię, Francję i USA. Zdjęcia z przygotowanych uroczystości szkolnych Barbara Wachowicz zamieściła w swoich dwóch książkach "Marie jego życia" oraz "Dom Sienkiewicza".

Zasadniczym celem zorganizowania stałej wystawy było i jest kształtowanie u młodzieży poczucia tożsamości regionalnej i związków Sienkiewicza z Podlasiem. Głównym założeniem organizatorów wystawy było osiągnięcie pewnych skutków edukacyjnych zgodnie z przyjętym programem rozwoju szkoły.

Ekspozycja galerii jest wykorzystywana do realizacji różnych zajęć dydaktycznych z języka polskiego, historii, plastyki i geografii. Wystawę odwiedza młodzież szkół gimnazjalnych, ponadgimnazjalnych oraz podstawowych z Polski, Litwy, Białorusi oraz Chin. Do tej placówki przyjeżdżają byli uczniowie i potomkowie rodzin z Niemiec.

Wychowawcy i uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Kolanie zamieścili w kronice wymowne zdania: "Jakież to szczęście, że możemy spotkać się z Sienkiewiczem, tym żywym Sienkiewiczem, bo On spogląda na nas. To pozostanie na zawsze w nas". "Dziękujemy za serdeczne przyjęcie w przepięknej Galerii i - mimo bardzo późnej pory - fascynującą opowieść o życiu i twórczości H.Sienkiewicza. Jesteśmy zachwyceni..." - taki ślad w kronice pozostawili uczniowie i wychowawcy ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Międzyrzecu Podlaskim. Uczniowie oraz opiekunowie Zespołu Szkół w Grabowcu zanotowali: "Być, podziwiać i wołać za Sienkiewiczem, żeby te dzieła Galerii nie zaginęły w nocy zapomnienia. Ależ to robi wrażenie".

W tej placówce zorganizowano spotkania okolicznościowe z różnych okazji z przedstawicielami ogólnopolskich instytucji kulturalnych. Odbywały się także warsztaty dla nauczycieli uczestniczących w kursie doskonalenia zawodowego w zakresie edukacji regionalnej. W kronice zanotowali: "Jeśli mieszka się w zaścianku, a marzeniem jest mieszkanie w metropolii, należy w zaścianku utworzyć metropolię. I Wyście to już zrobili - nauczyciele z całego województwa bialskopodlaskiego."

Przedstawiciele placówki wysyłając zaproszenia do artystów, nie spodziewali się, że spotkania z nimi i ich twórczością staną się ważnymi wydarzeniami lokalnymi, obfitującym w fascynujące konotacje kulturalne i społeczne. Jednym z takich wydarzeń było spotkanie z Marią Sienkiewicz. Aktorka w nadzwyczaj sugestywny sposób przybliżyła postać swego dziadka i niezwykłą historię rodziny. Bardzo zainteresowała dzieci i zauroczyła dorosłych swoją bezpośredniością, kulturą słowa, elegancją i humorem. Opowiadała o rodzinnych nietuzinkowych doświadczeniach i przeżyciach "w cieniu wysokiego drzewa, z ciężarem nazwiska sławnego przodka". Ów "ciężar" bierze się stąd, że wielkość pisarza przytłacza jego potomków, na których patrzy się zwykle przez pryzmat nazwiska autora Trylogii, jakby mniej dostrzegając ich samych jako wartościowe jednostki. Stwierdziła, że może być pomostem przeszłości z teraźniejszością. Napisała w kronice: "...w tej szkole zmieniacie dzieci w prawdziwych Ludzi i Rycerzy Wielkiej Sprawy. I dlatego tak chętnie i z radością przyjechałam do Waszej szkoły. Dziękuję z całego serca Kochani Przyjaciele! Zawsze z radością będę do Was wracała." Odwiedziła Juliopol klika razy, ostatnio w październiku 2003 roku.

Wnuk Noblisty, po spotkaniu napisał: "Do Juliopola trzeba pielgrzymować. Mój Dziad kiedyś miał powiedzieć, że jego pisanina psu na buty się przyda... Zajrzyj mój drogi dziadku do Juliopola, zobacz jak Twoją twórczością żyją dzieci w blisko 100 lat od Twojej śmierci. Twój wnuk Juliusz Sienkiewicz."

Po spotkaniu ze społecznością lokalną zorganizowaną pod hasłem: "Mickiewicz u Sienkiewicza" Dyrektor Teatru w Częstochowie napisał: "i jesień fruwająca, i liście tu nad smyczkiem, i wiatr, i światła wszystkie... i Juliopolanie, i każdy z osobna i nawet mała Julka!. Oni to sprawiają, że nie można zapomnieć o tym miejscu jedynym w swoim rodzaju, niepowtarzalnym, ukochanym prze ze mnie Juliopolu! - Marek Perepeczko."

W uroczystości upamiętniającej Rok Mickiewicza, 18 listopada 1998 roku czytali specjalnie dla uczniów fragmenty "Pana Tadeusza" Alicja Jachiewicz - Szmidt i Stefan Szmidt. Później napisali: "Wielka przyjemność spotkała nas w Waszej szkole, obiecujemy tu wracać ze słowem Sienkiewiczowskim."

"Lubię przyjeżdżać do Waszej szkoły. Fascynuje mnie klimat i atmosfera jaka tu panuje. Ten aktor z filmu" Chopin - pragnienie miłości "- Waldemar Starczyński." Dalej zanotowali inni: "Piękno jest obecne, trzeba tylko chcieć je widzieć lub przynajmniej rozmyślnie nie zamykać oczu. Cieszymy się, że młodzież tej szkoły widzi to piękno w literaturze, dając temu wyraz we wspaniałych spotkaniach z ludźmi kultury i sztuki - Wizytatorzy Kuratorium Oświaty w Białej Podlaskiej: Grażyna Wasilewska - Sawczuk i Waldemar Gnatowicz."

Po uroczystościach kaziukowych, 19.03.2000 r. przyjaciele z Litwy napisali: "W dniu św. Józefa z okazji przemiłego spotkania z Juliopolanami, z wdzięcznością za polskie kwiaty oraz z najserdeczniejszymi pozdrowieniami z ziemi rodzinnej Mickiewicza, Moniuszki i Piłsudskiego --Zespół Pieśni i Tańca >Wileńszczyzna< oraz kierownik artystyczny i poseł na sejm litewski Jan Mincewicz".

"W dniu dzisiejszym miałem okazję zawitać do prawdziwej polskiej szkoły, pielęgnującej tradycje naszego narodu - Zbigniew Laskowski z Lubelskiej Rodziny Katyńskiej" - tak napisał jeden z bohaterów zorganizowanej akademii z okazji otwarcia wystawy "Katyń - Golgota Wschodu" w dniu 27.04.2000r.

Po kolejnej wizycie na kartach kroniki w imieniu ks. Adama Haraszczuka z Okrzei oraz młodzieży ze Szkoły Podstawowej w Woli Okrzejskiej Dyrektor Muzeum Antoni Cybulski napisał: "Jesteśmy niezmiernie wdzięczni, że mogliśmy przybyć do Waszej szkoły, zobaczyć wspaniałą Galerię. Radość jest w tym większa, że szkoła Wasza nosi imię Henryka Sienkiewicza".

Placówkę oświatową w Juliopolu kilkakrotnie odwiedził prof. Lech Ludorowski i Barbara Wachowicz, prof. Antoni Grudziński i przedstawiciele Towarzystwa im. F.Chopina w Warszawie. To właśnie w tej szkole Monika Rosca / Nel z filmu "W pustyni i w puszczy" / dla całej społeczności lokalnej zaprezentowała godzinny koncert muzyki Chopina. Z młodzieżą spotkał się także odtwórca roli Stasia Tarkowskiego, Tomasz Mędrzak. Co roku odwiedzał szkołę odtwórca roli Zbyszka z Bogdańca - Mieczysław Kalenik. Dwukrotnie zaszczyciła także swoją obecnością druga wnuczka H.Sienkiewicza - Jadwiga. Tu spotkała się z nauczycielami biologii oraz uczniami Mira Meysztowicz oraz Bractwo Rycerskie Ziemi Lubelskiej, które uświetniało spotkania z młodzieżą Grodna na Białorusi i Niemenczyna na Litwie.

Szkoła współpracuje z wieloma instytucjami oraz szkołami noszącymi imię H.Sienkiewicza. Od wielu lat uczestniczy w Ogólnopolskich Zlotach Szkół Sienkiewiczowskich odbywających się na terenie całej Polski.

Pochłonięci wymagającą codziennością, uwikłani w rutynę szkolną, nie zawsze zdajemy sobie sprawę z doniosłości wielu wydarzeń ostatniego dziesięciolecia. Umyka wówczas pamięć o ludziach i ich losach, a kontury zacierają się i rozmywają w trudno poznawalnej przeszłości. Epizodyczne, z pozoru, wydarzenia z życia jednostek pozwalają na przywrócenie ogółowi pamięci o wspaniałych pokładach kultury duchowej - często zapomnianych i zaniedbywanych. Stanowią one skarbnicę wydarzeń historycznych i egzystencjalnych poszczególnych grup pokoleniowych oraz osób związanych z Podlasiem. Wtedy już tylko krok do zrozumienia starej prawdy, że szacunek dla historii i tradycji to wyraz kultu dla form zbiorowej mądrości i przywiązania do nich, a siła i nieporównana uroda Rzeczypospolitej tkwi w jej opłotkach na Podlasiu, właśnie w takim Juliopolu.
 

Opracowanie: Jolanta Jakubas

Wyświetleń: 1633