Katalog

Katarzyna Rychcik
Pedagogika, Artykuły

List do dziecka - jako jedna z metod pracy

- n +

List do dziecka - jako jedna z metod pracy

Nikt nie lubi krytyki i wytykania błędów. Nie lubią tego także dzieci, bez względu na wiek i poziom rozwoju.

Pracuję w placówce interwencyjnej, mam także codzienny kontakt z dziećmi umieszczonymi w placówce opiekuńczo - wychowawczej. Jak wiemy członkami takich placówek w przeważającej większości są dzieci z bagażem trudnych doświadczeń nieadekwatnych do ich wieku i stopnia rozwoju, sprawiające sporo trudności wychowawczych,. Potrzebują specyficznych oddziaływań wychowawczych i wyczucia pedagogicznego.

Stosowanie krytyki, kar albo ciągłe uświadamianie błędów nie przynosi pożądanych efektów wychowawczych.

Moje codzienne doświadczenia utwierdzają mnie w przekonaniu, że znakomite efekty wychowawcze można uzyskać poprzez zauważanie pozytywnych strony osobowości dziecka, werbalizowanie swoich spostrzeżeń oraz wzmacnianie pożądanych działań i zachowań wychowanka. Młodzi ludzie "rosną" pod wpływem pochwał, chcą być doceniani i chwaleni, a to mobilizuje do działań mających na celu osiąganie aprobaty.

Dobrym wstępem do współpracy z dzieckiem i jednym ze skutecznych sposobów dawania sygnału dziecku, że zauważamy jego pozytywne cechy może być list do dziecka, zawierający opis wyłącznie pozytywnych cech.

Słowo pisane skonstruowane wg ogólnie przyjętych zasad dotyczących pisania prawdziwego listu: z nazwą miejscowości, datą, nagłówkiem powitalnym, podpisem autora, najlepiej w zaklejonej kopercie, podany właścicielowi lub po prostu wysłany pocztą - nabiera pewnej mocy.

Taki list ma na celu przekonanie dziecka, że postrzegamy go podmiotowo, jako człowieka posiadającego wiele pozytywnych cech i zalet, mającego na swym koncie wiele osiągnięć, a mogącego odnieść wiele kolejnych sukcesów.

Jest lustrem jego zalet, jednym ze sposobów wyrażenia akceptacji jego osoby, pozytywną informacją o nim samym, okazją do docenienia go i pochwalenia, komunikatem, w jaki sposób postrzegamy go jako osobę (w pozytywnym świetle).

Pisząc taki list staram się opisywać wszystkie cechy dziecka: od wyglądu zewnętrznego, poprzez opis zainteresowań, pozytywnych postaw i zachowań, znaczących wydarzeń, po cechy charakteru. Staram się wyrazić jego indywidualność i niepowtarzalność. Uwypuklam jego sukcesy i osiągnięcia. Zauważam dążenia, starania i pracę nad sobą.

W przebiegły sposób staram się także umieszczać w liście swoje oczekiwania, podsuwać pewne pomysły, rozwiązania albo propozycje zachowań alternatywnych. Staram się jednak, aby brzmiało to szczerze, bez złośliwych podtekstów, podstępnego wytykania błędów i zakamuflowanego moralizowania.

Niedopuszczalne jest również nakazywanie, grożenie, robienie wykładów, krytykowanie, wyśmiewanie, ponieważ skutek wychowawczy takiego listu będzie odwrotny od zamierzonego.

W niektórych momentach dobrze utożsamić się z dzieckiem, zwłaszcza, gdy podejmuje się tematy trudne i newralgiczne, a celem listu jest przekonanie dziecka, że autor rozumie jego problem i jest nastawiony przyjacielsko, nie krytycznie.

Pisanie listu może przynieść rewelacyjne skutki, zwłaszcza w stosunku do dzieci z niską samooceną. Dziecko po przeczytaniu listu przekonuje się, że są osoby zauważające jego zalety i pozytywne zachowania.

Poprzez list niekiedy łatwiej jest dotrzeć do dziecka, zwłaszcza nadpobudliwego, mającego trudności ze skupieniem uwagi podczas dłuższej rozmowy z osobą dorosłą.

Słowo pisane jest także dobrym sposobem przekazania informacji dziecku mającemu trudności w sposobie komunikowania się w sposób werbalny (z różnych powodów: trudności logopedyczne, niedosłuch, uszkodzenia aparatu słuchu lub aparatu mowy itp.).

Pisanie listu do dziecka daje autorowi szansę na lepszą niż w bezpośredniej rozmowie jakość wypowiedzi: piszący zastanawia się jak dobrać słowa, jak w sposób przemyślany i delikatny ująć pewne problemy, zwłaszcza te niewygodne, nurtujące i trudne.

Pisząc list wyciszamy się mamy czas na zastanowienie się, przemyślenie i odpowiedni dobór słów. Naszej "rozmowy" z dzieckiem nic nie zakłóca, nie przeszkadzają niepożądane hałasy, dzwoniące telefony lub potrzeby innych osób niespodziewanie wchodzących i zakłócających dialog dziecka i wychowawcy.

Nie ma słów wypowiadanych w pośpiechu, zdania buduje się w atmosferze ciszy, spokoju, bez gwałtownych emocji.

Ponadto list zawsze można poprawić, uzupełnić, coś wykreślić, coś dopisać lub jeszcze raz przepisać na czysto...

Dla dziecka list jest pamiątką, a także "dokumentem" będącym namacalnym dowodem jego zalet i mocnych stron. W odpowiednich chwilach można go po prostu wyjąć i ponownie przeczytać, za kilka dni, miesięcy, lat.

Listem można pochwalić się nim innym osobom.

Oto przykład jednego z listów, który napisałam do dziecka:

Miejscowość, data Drogi Jarku!

Na początku mojego listu witam Cię i serdecznie pozdrawiam.

Mam nadzieję, że czytając ten list Twoja sympatyczna buzia jest wesoła i jak zwykle masz dobry humor.

Bardzo lubię, gdy witasz mnie pokazując swoje równe białe ząbki w szczerym uśmiechu. Mam wówczas ochotę pogłaskać Cię po gładko uczesanej głowie.

Podczas wspólnych prac pisemnych i plastycznych lubię patrzeć na twoje czyste ręce i równo obcięte paznokcie.

Kiedy patrzę na Ciebie przechodzącego naszym grupowym korytarzem wyprostowanego jak struna, z wysoko podniesioną głową mam wrażenie, że jesteś chłopakiem, który niczego się nie boi, z którym możemy wspólnie rozwiązać wiele smutków, kłopotów i problemów, które przecież nikomu z nas nie są obce.

Bardzo lubię, gdy podczas kąpieli młodszych dzieci pytasz, kiedy ty będziesz kąpany. Świadczy to o tym, że zależy Ci na tym, aby być czystym, świeżym i pachnącym.

Cieszę się także, że lubisz myć swoje zęby. Czasem to ty przypominasz mi o tym, że musimy umyć ząbki po posiłkach. Bardzo lubię wtedy Twój świeży oddech.

Wiem także, że starasz się prawidłowo odżywiać i mimo, iż nie przepadasz za zupą mleczną starasz się zjeść jednak kilka łyżek potrzebnego twoim zębom i kościom wapnia. Myślę także, że między innymi dzięki racjonalnemu odżywianiu masz błyszczące włosy, ładną cerę, a także prawidłowo rozwijasz się i rośniesz.

Doceniam to, że zawsze wieczorem sprawdzasz, czy wszystkie ubrania na następny dzień są przygotowane. Bardzo ładnie wyglądasz w sportowej bluzie i czystych spodniach.

Cieszę się, że dbasz i pilnujesz własnych rzeczy, starasz się, aby leżały na swoim miejscu, ponieważ wtedy łatwiej je odnaleźć i nic się nie gubi.

Lubię przebywać w Twoim pokoju, w którym zawsze jest pościelone przez Ciebie łóżko, a na półkach stoją równo poukładane pluszowe misie.

Gdy zaglądam do Twojej szafki widzę posegregowane i ułożone ubrania, a kurtka i czapka zawsze znajduje się na swoim miejscu.

Miło mi również, gdy patrzę na równo ustawione buciki stojące w naszym umówionym miejscu.

Bardzo lubię, gdy otwierasz swój tornister, w którym panuje porządek, a wszystkie zeszyty i książki są w kolorowych, czystych okładkach.

Myślę, że oboje lubimy zabawy na świeżym powietrzu w słoneczne pogodne dni. Cieszę się, że lubisz lekcje w-f w szkole. Ruch poprawia humor, pozwala rozładować emocje, zapomnieć o niektórych sprawach, a jednocześnie wpływa na to, że Twoje mięśnie, kości i inne części ciała rozwinięte są prawidłowo.

Wiem, że chętnie wycinasz, przyklejasz, rysujesz, malujesz, kolorujesz. Nie tylko mi, ale i innym osobom pracującym w naszym Domu, a także gościom i zapewne Twoim rodzicom bardzo podobają się Twoje prace plastyczne. Bardzo chętnie wieszam je na wystawie na naszych grupowych tablicach.

Moje serce raduje się widząc Twoją szczęśliwą i pogodną buzię, która bardzo często cieszy z różnych powodów. Myślę, że między innymi za pogodę ducha jesteś tak bardzo lubiany przez dzieci i pracowników naszego Domu oraz przez nauczycieli w szkole i kolegów z klasy.

Niewiele dzieci potrafi w tak umiejętny jak Ty sposób współżyć z innymi. Sądzę, że wiele osób, nawet dużo starszych od Ciebie, mogłoby nauczyć się Twojego cudownego sposobu rozwiązywania konfliktów bez kłótni, bójek i przykrych słów.

Wiele razy widzę, jak bawisz się z dziećmi, a wokół Twojej osoby panuje pewna harmonia i spokój. Mam wrażenie, że ta część pomieszczenia, w której przebywasz jest oazą ciepła, ładu i porządku.

Zazdroszczę Twojej najlepszej koleżance Julce, że ma takiego przyjaciela.

Sama chciałabym mieć takiego kumpla jak Ty: opanowanego, ciepłego i rycerskiego który stawałby w mojej obronie, miał zawsze dla mnie czas, a także potrafił pomóc i wesprzeć w trudnych chwilach.

Myślę, że nie tylko ja, ale także inne panie lubią w Twoim towarzystwie wykonywać wszelkie grupowe prace użyteczne, np. przygotowanie do posiłku, sprzątanie itp. Dobrze byłoby, gdyby wszystkie dzieci były tak chętne do pomocy jak Ty.

Twoja wychowawczyni ze szkoły zazdrości mi, że mam szczęście opiekować się takim dzieckiem: sympatycznym i życzliwym wobec innych, z dobrymi manierami, co wyraźnie widać podczas Twojej obecności w szkole.

Ale nie tylko dobre zachowanie chwali Twoja pani w szkole. Razem z nią cieszę się, że starasz się nadrobić zaległości szkolne, bywasz aktywny na lekcjach, a czytanie, pisanie i liczenie idzie Ci coraz lepiej.

Widzę, że coraz chętniej odrabiasz lekcje w domu i z każdym dniem jesteś coraz bardziej samodzielny.

Jestem dumna z tego, że wykonując ćwiczenia logopedyczne odnosisz sukcesy. Ciocia, która ćwiczy z Tobą wymowę jest zadowolona jest z efektu swojej pracy. Mówisz coraz wyraźniej i lepiej. Wiem, że niewiele brakuje do tego, abyś mógł bez przeszkód bardzo wyraźnie wypowiedzieć swoje myśli.

Z wielką przyjemnością wychodzę z Tobą na podwórko przed Dom oraz na wspólne posiłki, które spożywamy w towarzystwie wychowanków spoza naszej grupy. Zauważyłam, że podczas tego typu spotkań z mieszkańcami Domu nie zdarzyło Ci się nikogo obrażać, czy zaczepiać, a także śmiecić, niszczyć, mazać ścian na wspólnych korytarzach, niszczyć mebli, podłóg, lamp i innych przedmiotów należących do wspólnego mienia budynku, w którym wszyscy mieszkamy. Twierdzę, że wiele osób mogłoby nauczyć się od Ciebie takiego sposobu bycia.

Zarówno ja, jak i inni mieszkańcy Domu, pracownicy i goście doceniają to, że starasz się swoją osobą przyczynić do godnego reprezentowania Domu, w którym przebywasz poprzez uczestnictwo we wspólnych uroczystościach, a podczas pobytu poza Domem, np.: na ulicy, w parku, na wycieczce, w drodze do szkoły starasz się swoim zachowaniem przekonać spotkane osoby o tym, że w Domu przy K. mieszkają życzliwe, miłe i przyjacielsko nastawione do innych osoby.

Razem z Tobą cieszę się widząc Twoją radosną minę podczas odwiedzin Twoich rodziców, babci czy braci.

Cieszę się, że dobrze rozumiesz się z członkami swojej rodziny, miło spędzasz z nimi czas i wesoło się bawisz.

Wiem, że bardzo tęsknisz za nimi.

Oni także chcieliby, abyś z nimi był.

Pamiętam, jak wzruszałeś się odbierając telefon od mamy, gdy była w szpitalu. Świadczy o tym, że wspólnie z mamą bardzo tęskniliście za sobą i czekaliście na moment, w którym spotkacie się.

Widząc smutną minę Twojego taty wiem, że bardzo za Tobą tęskni i tak samo jak Ty nie lubi Waszych rozstań.

Myślę, że Twoi rodzice bardzo kochają Cię, starają się dbać o to, aby niczego Ci nie brakowało i czekają na dzień, w którym ponownie będziesz mógł z nimi zamieszkać.

Na zakończenie chcę powiedzieć Ci, że bardzo cieszę się, że trafiłeś do grupy, w której pracuję, a ja miałam szczęście opiekować się Tobą bardziej indywidualnie.

Ściskam Cię mocno życząc Ci udanych, wesołych wakacji, zdrowia, sukcesów w nauce oraz spełnienia Twoich najskrytszych marzeń i oczekiwań.

Twoja
Wychowawczyni

(własnoręczny podpis)
 

Miejscowość, data

Wyświetleń: 7600


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.