Katalog Barbara Krzyżaniak Pedagogika, Artykuły Uczyć inaczejUczyć inaczejChciałabym podzielić się kilkoma wspomnieniami i refleksjami z moich pobytów na Zielonych Szkołach z uczniami Szkoły Podstawowej im. Jana Brzechwy w Rokietnicy. Do zorganizowania takiej formy pracy skłoniły mnie poszukiwania nowych, atrakcyjnych form i metod przekazywania wiedzy. Nauka w kontakcie z otaczającą przyrodą jest przyjemniejsza, dostarcza wielu niezapomnianych wrażeń i przeżyć niedostępnych podczas zajęć szkolnych. Kilkudniowy pobyt poza domem rodzinnym sprzyja nabywaniu przez dzieci nowych doświadczeń i umiejętności. Od nauczyciela taka forma pracy wymaga wielu przygotowań i chęci spędzenia z dziećmi dużej ilości czasu - zarówno w dzień, jak i w nocy.Często narzekamy na naszych uczniów, że są absorbujący, męczący, że trudno im skupić uwagę na tym, co do nich mówimy... Tymczasem warto wyjść z ławek szkolnych i spróbować uczyć inaczej, uczyć tam gdzie ciekawie i tak, by się przy tym dobrze bawić. Na pierwszą Zieloną Szkołę pojechaliśmy w 2003 roku do Grylewa koło Wągrowca. Tam podziwialiśmy piękno okolicznej fauny i flory. Uczniowie z chęcią poznawali historię i tradycję regionu. Z historią dworku, w którym mieszkaliśmy, zapoznał nas sam właściciel posiadłości. Swoją sprawność fizyczną uczniowie mogli rozwijać grając w tenisa, siatkówkę, piłkę nożną. Najwięcej radości sprawiała uczestnikom jednak gra w bilard. W tak przyjaznym otoczeniu dzieci z chęcią szlifowały swoje zdolności plastyczne, muzyczne i literackie. Wiele zainteresowania wśród uczestników wzbudziły zajęcia z pantomimy, w trakcie których wszyscy doskonale się bawili. Podczas wycieczki do pobliskiego Wągrowca uczniowie podziwiali unikatowe zjawisko w świecie - bifurkację. Po roku pojechaliśmy na drugą Zieloną Szkołę do Łężeczek koło Chrzypska. Tam uczniowie musieli wykazać się dużą odpowiedzialnością, gdyż kwaterami były domki kempingowe. Tego samego dnia mieszkańcy każdego domku musieli mieć swoją nazwę, hymn i znak rozpoznawczy. Wszystko to należało zaprezentować podczas ogniska. Piękno pobliskiej okolicy podziwialiśmy ze słynnego tutaj punktu widokowego. Wielu niezapomnianych wrażeń i ciekawych informacji dostarczył uczniom pobyt w Ośrodku Edukacji Przyrodniczej w Chalinie. Dużo emocji wśród dzieci wzbudził rozegrany mecz piłki nożnej pomiędzy naszą reprezentacją a reprezentacją ze szkoły z Ostroroga. To tylko niektóre wspomnienia z moich pobytów na Zielonych Szkołach. Uważam, że choć jest to trudna forma pracy dla nauczyciela, bo wymaga odpowiednich przygotowań, to jednak wartościowa. Daje duże szanse lepszego poznania uczniów oraz zintegrowania uczestników. Taka forma pracy pozwala zaistnieć wszystkim dzieciom, nawet tym, które w szkle nie odnoszą większych sukcesów.
Opracowanie: mgr Barbara Krzyżaniak Wyświetleń: 787
Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione. |