Katalog

Renata Łukaszek
Pedagogika, Artykuły

Postawy rodzicielskie a agresja dziecka

- n +

Postawy rodzicielskie a agresja dziecka

Środowisko rodzinne jest pierwszym środowiskiem wychowawczym w życiu dziecka. Tu nawiązuje ono pierwsze kontakty z innymi ludźmi i zdobywa pierwsze doświadczenia z dziedziny współżycia społecznego. Stają się one podwaliną i zaczątkiem rozwoju społecznego małego człowieka.

Przyjęcie wobec dziecka określonego systemu wychowawczego jest często warunkowane rodzajem postaw rodziców w stosunku do dziecka. Niekorzystne dla rozwoju psychicznego dziecka i wywołujące agresję są postawy, które cechuje nadmierny dystans uczuciowy oraz postawy związane z nadmierną koncentracją na dziecku.

Dystans wobec dziecka wiąże się z izolacją uczuciową, obojętnością w stosunku do dziecka, a niekiedy z odrzuceniem. Omawianym postawom sprzyja autokratyzm, niewnikanie w kłopoty i problemy dziecka przy jednoczesnym chłodzie uczuciowym w stosunku do niego. Innym typem wychowania przyjętego przez odrzucających czy też izolujących się od swego dziecka rodziców bywa wychowanie liberalne i niekonsekwentne.1

K. Pospiszyl wymienia następujące wskaźniki odrzucenia: Dziecko jest niepożądane. Rodzice nie maja dla niego czasu, nie interesują się jego problemami, nie udzielają rady ani zachęty. Nie dbają o jego zdrowie, ubiór i naukę swego dziecka. Porównują je z innymi na jego niekorzyść, krytykują jego postępowanie, zrzędzą, wyśmiewają lub kpią z niego. Stosują system surowej kontroli, dotkliwe kary, z cielesnymi włącznie. Grożą wyrzuceniem z domu, umieszczeniem w zakładzie. Są w stosunku do niego podejrzliwi, nie ufają mu. Nie włączają go w sprawy rodzinne.2

Czasem z postawą odrzucenia łączy się zaniedbywanie dziecka wyrażające się brakiem zainteresowania do tego stopnia, że dziecko jest pozbawione zupełnie kontroli, pozostawione same sobie. Ta nadmierna swoboda występująca łącznie z brakiem prawdziwej więzi emocjonalnej z rodziną powoduje, że dziecko zaczyna szukać sobie oparcia uczuciowego poza domem, poddając się często wpływom zdemoralizowanych grup dziecięcych czy młodzieżowych (np. band chuligańskich).3

Analiza stosunków rodzinnych chłopców agresywnych wykazała, że ojcowie tych chłopców przejawiali w stosunku do nich postawę surową, karzącą, odtrącającą - we wczesnym dzieciństwie poświęcali im niewiele czasu, nie okazywali serdeczności, zainteresowania. W wielu przypadkach rozkład stosunków z ojcem był główną przyczyną agresywnej postawy syna.4

Stwierdzono, że emocjonalnie niezrównoważeni rodzice często odtrącają swoje dzieci, które nie będąc kochane przez rodziców, wykazują wrogi i agresywny stosunek do otoczenia. Dzieci takie przejawiają co najmniej trzy z następujących cech: napastliwość, zaczepność, okrucieństwo, bunt wobec każdego autorytetu, złośliwe psoty, brak poczucia winy.5

Stwierdzono, że odrzucenie przez rodziców predysponuje do zachowania niezsocjalizowanego, agresywnego, a zaniedbanie ze strony domu, brak odpowiedniej opieki i kontroli - do przestępczości zsocjalizowanej.

W rodzinach skłóconych częste awantury, ostre ordynarne zwroty, które bywają niemal stałymi formami wzajemnego obcowania domowników, dziecko przyjmuje jako swoje, stosuje je w kontaktach z rodzeństwem, często - z rodzicami, przenosi je na teren szkoły - arogancko zachowuje się wobec nauczycieli, jest agresywny w kontaktach z rówieśnikami, uczy się "likwidować problemy pięścią". Agresywność nie zawsze jest formą reakcji na frustrację, bywa również wyuczoną formą zachowania, przyjętą jako wzór zachowania dorosłych z otoczenia dziecka.6

Innymi objawami odrzucenia mogą być stawianie dziecku wysokich wymagań i bezwzględne, sztywne egzekwowanie ich spełnienia oraz ścisła kontrola poczynań dziecka7. K. Lewin nazywa tę postawę restrykcjami i stwierdza, że " są to zachowania ograniczające swobodę działania dziecka". Zdaniem K. Lewina z restrykcjami mamy do czynienia wtedy, gdy rodzice nie biorą pod uwagę faktu, iż dziecko powinno mieć margines swobody w działaniu.8 W przypadku gdy zachowanie dziecka odbiega od oczekiwań rodziców, odpowiedzią są surowe kary. Nie ma miejsca na dyskusję z dzieckiem, tłumaczenie mu czegoś lub oczekiwanie od niego jakichś wyjaśnień. Dziecko jest traktowane przedmiotowo. Nie ma prawa do zaznaczenia swego zdania lub wyrażenia własnej woli. Nigdy nie może oczekiwać pomocy rodziców w realizacji jakiegoś zadania, zawsze musi liczyć na własne siły.9

Postawa odrzucająca, odbieranie dziecku miłości, naraża na osamotnienie, które wyraża się w zachwianiu poczucia bezpieczeństwa i licznych objawach (m.in. agresją). Stanowią one odpowiedź na brak miłości, szacunku społecznego. Może rodzić to dewiacje. Dziecko nie kochane, zaniedbane przez dorosłych, dziecko, którego podstawowe potrzeby nie są zaspakajane może przejawiać agresję w stosunkach z rówieśnikami. Dziecko takie przywykło do tego, że samo musi zdobywać wszystko, czego pragnie, na drodze przymusu, a nawet terroru. Postępowanie takie, powtarzane i nie korygowane przez otoczenie zaniedbujące dziecko, z czasem stało się nawykiem i dziecko kontynuuje je w swoich kontaktach z rówieśnikami.10

Dzieci odtrącone uczuciowo przez swoich rodziców, spotykając się z ich otwartą wrogością, reagują na niezaspokojone potrzeby kontaktu emocjonalnego równie wrogo. W licznych badaniach potwierdziła się prawidłowość, że odtrącenie przez rodziców prowadzi częściej do agresji niż do innych form zaburzeń zachowania.

Agresywne zachowanie może przejawiać i dziecko, którego otoczenie spełniało wszelkie zachcianki, dorośli nadmiernie mu ulegali, przywykło do tego, że jest ośrodkiem, centralną postacią, której wszystko się należy w pierwszej kolejności. W kon-takcie z rówieśnikami przekonuje się, że nie stanowi jedynego przedmiotu troski otoczenia, że jest jednym z wielu równorzędnych partnerów, a może nawet w zestawieniu z innymi znajduje się na dalszym planie. Nie potrafi pogodzić się z taką sytuacją, gdyż nie nauczono go cierpliwego oczekiwania na swoją kolej, ustępowania innym, rezygnacji ze swych pragnień i potrzeb na rzecz innych osób. Próbuje więc zmienić niekorzystną dla siebie sytuację siłą, agresywnym zachowaniem: chce pełnić najbardziej atrakcyjna rolę w zabawie, nie respektuje przepisów gry, wyrywa koledze przedmiot, który mu się podoba, a w przypadku sprzeciwu, natychmiast używa siły.11

Postawy rodziców, które wyzwalają wyżej opisane zachowania dziecka to postawy związane z nadmierną koncentracją na dziecku. Nadmierna koncentracja uczuciowa sprzyja kształtowaniu się postawy chorobliwej opiekuńczości, przewrażliwienia na punkcie dziecka, zbędnego chronienia go, oszczędzania, gotowości do poświęcania się, braku troski o zachowanie równowagi między prawami i obowiązkami dziecka.12

Dziecko odsuwane od współudziału w pracach na rzecz rodziny, szerszego otoczenia ("oszczędzane") nie nabywa niezbędnych umiejętności potrzebnych w późniejszym życiu. Przyjmuje postawę oczekiwania na świadczenia innych. Utwierdza się w przekonaniu, że otoczenie ma wobec niego liczne obowiązki. Samo natomiast nie odczuwa potrzeby robienia czegoś dla innych. Brak umiaru i rozwagi w okazywaniu dziecku uczucia może stać się źródłem wielu napotykanych przez nie trudności, wielu przykrych przeżyć, a także niepowodzeń w okresie dorosłości i samodzielnego kierowania własnym losem.13

Silna koncentracja na dziecku może także przybrać charakter postawy nadmiernie opiekuńczej z tendencją do korygowania i poprawiania dziecka w każdej czynności, którą wykonuje. Z nadmierną koncentracja na dziecku wiąże się często liberalny system wychowania - gdy w postawie występuje komponent nadmiernego ochraniania albo też system autokratyczny, gdy dziecko jest nadmiernie korygowane.14

Autokratyczny system kierowania dzieckiem osłabia w nim, a niekiedy zabija zupełnie, poczucie pewności siebie, wiarę we własne możliwości, własne siły, poczucie własnej wartości. Dzieci rodziców o skłonnościach do despotyzmu, narzucających swoją wolę i poglądy, są ogólnie rzecz biorąc pozytywne, ale pozbawione indywidualności, szare, mało energiczne. Niektóre spośród nich usiłują to kompensować agresją, co rodzi dodatkowe obciążenia psychiczne, wymaga dodatkowej mobilizacji sił.15

Wyolbrzymione, błędnie interpretowane poczucie odpowiedzialności za dziecko - to postawa, którą charakteryzuje stwarzanie wokół dziecka atmosfery ustawicznego czuwania nad nim, maksymalne ograniczanie jego swobody, rozbudowany system zakazów, brak zaufania, uciążliwe kontrolowanie wszystkiego, co robi, wtrącanie się do najdrobniejszych spraw dziecka, ciągłe przestrzeganie i pouczanie. Przesadnie i fałszywie interpretowane poczucie odpowiedzialności za dziecko przyczynia się do powstawania sytuacji, które nie mieszczą się w intencjach rodziców. U dziecka wcześnie wykształcają się mechanizmy obronne w postaci kłamstwa. Nadmierna kuratela i rozbudowany system zakazów rodzą sprzeciw, a niekiedy są przyczyną drastycznych form buntu.16

Blokada potrzeby samodzielności, wywołana licznymi zakazami i nakazami pochodzącymi od dorosłych, nadmiernym ograniczaniem samodzielności dzieci może spełniać funkcję agresywnego zachowania się.

Warto także wspomnieć o wychowaniu niekonsekwentnym. Charakteryzuje się ono brakiem jednolitej postawy rodziców wobec dziecka. Jest typowe dla rodzin, gdzie między rodzicami istnieją duże rozbieżności w poglądach na wychowanie. Dziecko traktowane jest w zależności od kaprysu - raz zbyt łagodnie, pobłażliwie, innym razem - -zbyt surowo. Brak konsekwencji w postępowaniu z dzieckiem powoduje u niego niestałość uczuciową i staje się przyczyną nieuniknionych trudności wychowawczych (m. in. zachowań agresywnych), ponieważ dziecko nie wie, do jakich wzorów i zasad ma się stosować.17

Również styl wychowania okazuje się być ważnym czynnikiem w powstawaniu agresji.

Zdaniem E. Herberta najbardziej agresywne dzieci wychodzą z rodzin, w których za agresję rodzice karzą dziecko klapsem. Ten szczyt niekonsekwencji powoduje u dziecka niepewność i wrogość. Także przyzwalający rodzice, którzy w końcu uderzą dziecko, wywołują takie same uczucia. Według D. Olweus'a rodzice udzielający cielesnych kar i nadużywający swej fizycznej przewagi, aby postawić na swoim, często mają dzieci, które zachowują się agresywnie.18

Jednym z czynników, który wpływa na agresję dziecka, jest sytuacja mieszkaniowa rodziny. C. Roy udowodnił, że im mniejsze mieszkanie, tym częściej i szybciej dzieci są karane. W małym mieszkaniu dzieci częściej przeszkadzają rodzicom i rodzice są bardziej wrażliwi na niegrzeczne zachowanie dzieci niż w dużym mieszkaniu. H. Becker stwierdził, że w małych mieszkaniach częściej stosuje się bicie jako karę. Rodzice częściej są poirytowani i reagują impulsywniej.

Ważnym czynnikiem jest tu także wysokość, na jakiej się mieszka. U rodzin zamieszkałych na parterze stwierdzono mniej agresji prawdopodobnie dlatego, że istnieje większa możliwość, zarówno dla rodziców jak i dla dzieci, wyjścia chociaż na chwilę.19

Jeśli rodzice zawsze karzą dziecko za agresywne zachowanie, gdy tylko je zauważą, to dziecko wkrótce nauczy się hamować agresję w obecności rodziców i wykonywać w innych sytuacjach. Matki, które karzą agresję w domu, stwierdzały, że ich dzieci zachowują się bardziej agresywnie w przedszkolu. Badania nad jawnie agresywnymi chłopcami wykazały, że ich ojcowie surowo karali agresję w domu i że wskutek tego niewielu spośród tych chłopców przejawiało tam agresywne zachowania. Wielu rodziców było w istocie zaskoczonych, gdy dowiedziało się, że ich "grzeczni chłopcy" byli bardzo agresywni w szkole.20

Rodzice, którzy karzą fizycznie dziecko za agresję, modelują i kształtują te zachowania, które starają się wyeliminować.

Przyczyną agresji może być nieprawidłowo ukształtowana hierarchia wartości, w której naczelnym celem działania staje się dążenie za wszelką cenę do osiągnięcia osobistego sukcesu bez liczenia się z cudzymi interesami i potrzebami. Jeżeli rodzice uznają zasadę "przepychania się łokciami przez życie", jeśli uważają, że ten ma rację kto jest silniejszy i sprytniejszy, to u tych dzieci kształtują się podobne postawy sprzyjające występowaniu zachowań agresywnych i traktowaniu ich jako narzędzia skutecznego działania.21

Podobne skutki może mieć przeświadczenie o wyższości nadzwyczajnych przywilejów i uprawnieniach przysługujących dziecku ze względu na pozycję społeczną rodziców.

LITERATURA

1 M. Przetacznikowa, G. Makiełło - Jarża, Psychologia wychowawcza, społeczna i kliniczna, Warszawa 1979, s. 279.
2 K. Pospiszyl, E. Żabczyńska, Psychologia dziecka niedostosowanego społecznie, Warszawa 1985, s. 91.
3 Tamże s. 91.
4 A. Bandura, R. H. Walters, Agresja w okresie dorastania. Wpływ praktyk wychowawczych i stosunków rodzinnych, Warszawa 1968,
5 K. Pospiszyl, E. Żabczyńska, Psychologia dziecka niedostosowanego społecznie, Warszawa 1985, s.92.
6 Tamże s.94.
7 E. Hurlock, Rozwój dziecka, Warszawa 1960.
8. A. Gurycka, Błąd w wychowaniu, Warszawa 1990, s. 200.
9 J. Rembowski, Więzi uczuciowe w rodzinie, Warszawa 1979.
10 H. Filipczuk, Koledzy i przyjaciele naszych dzieci, Warszawa 1983, s. 249.
11 Tamże s. 249 - 250.
12 H. Izdebska, Szczęście dziecka, Warszawa 1988, s.44.
13 Tamże s. 44 - 45.
14 M. Przetacznikowa, G. Makiełło - Marża, Psychologia wychowawcza, społeczna i kliniczna, Warszawa 1979, s.282.
15 H. Izdebska, Szczęście dziecka, Warszawa 1988, s. 112.
16 Tamże s. 45.
17 K. Pospiszyl, E. Żabczyńska, Psychologia dziecka niedostosowanego społecznie, Warszwa 1985, s. 99.
18 R. Kohnstamm, Praktyczna psychologia dziecka, Warszawa 1989, s. 164.
19 Tamże s. 164 - 165.
20 P. G. Zimbardo, F. L. Ruch, Psychologia i życie, Warszawa 1994, s. 589.
21 Z. Skorny, Proces socjalizacji dzieci i młodzieży, Warszawa 1976, s. 213.
 

Opracowanie: Renata Łukaszek

Wyświetleń: 4399


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.