Katalog

Maria Walczak
Różne, Artykuły

Integracja, ale...

- n +

Integracja, ale...

Termin integracja jest stosowany w różnych dyscyplinach wiedzy i rozmaicie rozumiany. Integracja oznacza zespolenie, scalenie, tworzenie całości z czegoś. We współczesnej pedagogice specjalnej integrację rozumie się jako interdyscyplinarne, zintegrowane działanie mające na celu rewalidację jednostek odbiegających od normy (B. Hoffman). Chodzi również o stworzenie warunków dydaktycznych oraz wychowawczych w powszechnej szkole, umożliwiający nauczanie dzieci i młodzież odbiegających od normy wspólnie z osobami od tej normy nie odbiegającymi. Integrację niepełnosprawnych w społeczeństwie rozumie się jako włączenie tych osób w normalne codzienne życie, przez różne formy kształcenia i przygotowania do pracy zawodowej oraz aktywny udział w życiu społecznym (J.E.Rynders, M.J.Keller)

W pedagogice specjalnej używany jest termin system integracyjny. A. Hulek wyraża pogląd, że system integracyjny kształcenia specjalnego polega na nauce i wychowaniu dzieci i dorosłych z odchyleniami od normy w powszechnych szkołach i placówkach oświatowych, przy uwzględnieniu ich odrębnych potrzeb i zaspokojeniu ich dodatkowymi zabiegami, służbami i świadczeniami.

Na podstawie tych stwierdzeń łatwo zauważyć, że bardzo istotnym zagadnieniem jest stworzenie sytuacji, w której działania w zakresie polityki socjalnej, oświatowo-wychowawczej i kulturalnej powinny być podporządkowane zasadniczemu celowi, jakim jest integracja społeczna niepełnosprawnych. Integracyjny system kształcenia specjalnego łączy się z nowym kierunkiem działań społecznych na rzecz osób niepełnosprawnych. Podstawowy kierunek działań związany z segregacyjnym systemem kształcenia specjalnego koncentruje się na upośledzeniu jako czynniku który ogranicza sprawność i czyni ją odmienną od populacji osób sprawnych. Niezbędna jest zatem akceptacja odmienności dzieci i młodzieży niepełnosprawnej zarówno przez rówieśników, jak i przez dorosłych. Wydaje się, że głównymi czynnikami zakłócającymi wprowadzenie systemu w szkolnictwie specjalnym są bariery społeczne. Uzależnia się proces integracji dziecka niepełnosprawnego od jego indywidualnej sytuacji i warunków.

Integrację osób niepełnosprawnych można rozważać w dwóch aspektach (H.Borzyszkowska, A.Hujek, R.Kościelak), jako 1. totalną, 2. częściową. Wybór koncepcji integracji zależy nie tylko od rodzaju niepełnosprawności, lecz także od poglądów osób odpowiedzialnych za jej organizację, metody i formy. Wielu uczonych stoi na stanowisku, iż przy obecnym stanie szkolnictwa w ogóle, a szkolnictwa specjalnego w szczególności, integracja totalna jest niemożliwa. Jest to sprawa przyszłości, wymagająca zmian bazy szkolnej, wykształcenia pedagogów oraz zmiany postawy społeczeństwa wobec osób niepełnosprawnych. Zwolennicy integracji częściowej zarzucają zwolennikom koncepcji totalnej traktowanie integracji jako celu samego w sobie, całkowite nieliczenie się z potrzebami wszechstronnego rozwoju dzieci i zapewnieniem odpowiednich warunków integracji społecznej. Wiadomym jest, że celem integracji jest umożliwienie osobom niepełnosprawnym prowadzenia normalnego życia możliwie w tych samych warunkach, jak innym członkom określonych grup społecznych. Przygotowanie warunków egzystencji osobom niepełnosprawnym w normalnym społeczeństwie wymaga jednak pewnych działań. Chodzi o stworzenie osobom niepełnosprawnym takich samych warunków, jak osobom zdrowym. Problem ten może być rozwijany na płaszczyźnie integracji przez zastosowanie odpowiednich urządzeń (w państwach skandynawskich określana mianem normalizacji)polega na wprowadzeniu technicznych i organizacyjnych ułatwień zapewniających ludziom upośledzonym jak najlepsze funkcjonowanie, zaś integracja funkcjonalna polega na tym, że jednostka upośledzona utrzymuje stałe kontakty ze sprawnymi, bierze aktywny udział danej grupy czy klasy. Integracja funkcjonalna przejawia się w takiej częstotliwości kontaktów, jakiej wymaga sytuacja i zaspokojenie potrzeb osób niepełnosprawnych. Są one zabarwione uczuciowo i zgodne z odpowiednimi normami.

Integracja w procesie wychowania przebiega w rodzinie, szkole i szerszym środowisku wśród rówieśników i osób dorosłych. Integracja w rodzinie przebiega w różny sposób, od obojętnego traktowania, tolerowania i naturalnego przyjęcia w skład rodziny, aż do świadomego akceptowania. Integracja w szkole jest zagadnieniem odmiennym, szczególnie gdy w grę wchodzą jednostki z poważnymi odchyleniami. W tym przypadku konieczne jest stwierdzenie, czy dzieci te można przygotować do nauki z dziećmi sprawnymi, czy można zapewnić im dodatkowe, konieczne warunki w domu i w szkole. Integracja w szerszym środowisku, wśród rówieśników i dorosłych może przebiegać w formie zorganizowanej i niezorganizowanej. Formami zorganizowanymi mogą być np. koła sportowe, wycieczki, zabawy w szkole. Formy niezorganizowane występują w czasie dowolnych spotkań i zabaw z kolegami z sąsiedztwa, szkoły, ulicy i kontaktów z dorosłymi sąsiadami oraz osobami przypadkowo spotkanymi.

Mówiąc o idei integracji społecznej należy zwrócić uwagę na potrzebę starannego przygotowania warunków do całego systemu integracyjnego. Zatem o powodzeniu i wynikach integracji decydują: przygotowanie do niej osób niepełnosprawnych, przygotowanie personelu wprowadzającego ją w życie, przygotowanie środowiska społecznego, jak też przygotowanie środowiska fizycznego. W odniesieniu do jednostek niepełnosprawnych ważne jest maksymalne ich usprawnienie fizyczne, psychiczne i społeczne. Chodzi zwłaszcza o kształcenie pozytywnych postaw wobec innych osób i uczenie umiejętności społecznego zachowania w różnych sytuacjach życiowych. Ważne jest także przygotowanie jednostek niepełnosprawnych do pełnienia określonych funkcji społecznych i pracy zawodowej. Z kolei w odniesieniu do środowiska społecznego i otoczenia fizycznego istotne są właściwe postawy społeczne wobec osób niepełnosprawnych, włączenie rodziny jako niezbędnego ogniwa integracji i normalizacji życia człowieka upośledzonego, uchylenie przepisów prawnych ograniczających społeczne funkcjonowanie osób niepełnosprawnych, a co wydaje się być najistotniejsze- wychowanie dzieci i młodzieży w zrozumieniu i tolerancji dla odmienności cech osobowościowych i zachowania, które mogą przejawiać osoby upośledzone. W odniesieniu do otoczenia fizycznego ważne jest zniesienie barier architektonicznych i urbanistycznych w infrastrukturze.

Celem integracji jest umożliwienie poszkodowanym na zdrowiu osobom prowadzenia normalnego życia, możliwie na tych samych warunkach jak innym członkom określonych, grup społecznych. Integracja najpełniej wyraża się we włączeniu dzieci i młodzieży niepełnosprawnej do szkół powszechnych, a w późniejszym okresie do zakładów pracy, jednakże nie zawsze istnieją warunki, aby to zamierzenie zrealizować. Nie do przezwyciężenia bowiem bywają bariery architektoniczne i uprzedzenia części zdrowego społeczeństwa. W Polsce, kraju, w którym co siódma osoba jest niepełnosprawna, a w co czwartej rodzinie żyje inwalida (R. Kościelak), potrzeby niepełnosprawnych powinny wysuwać się na plan pierwszy. Tymczasem można odnieść wrażenie, że polscy inwalidzi są niedostrzegani na naszych ulicach, że żyją w świecie równoległym do naszego, w którym system barier architektonicznych i urbanistycznych utrudnia lub wręcz uniemożliwia ich uczestnictwo w życiu. Choć liczne są przykłady chęci zatrudnienia osób niepełnosprawnych przez zakłady pracy, problem barier komunikacyjnych zmusza wykwalifikowanego zawodowo inwalidę do dożywotniego pobierania renty i zamknięcia w tzw. czterech ścianach.

Niewłaściwy stosunek społeczeństwa do osób niepełnosprawnych ocenia się jako cechę określającą poziom rozwoju społeczeństwa, jako jego wadę. Wydaje się, że polskie, dorosłe społeczeństwo traktuje na ogół dzieci dotknięte niepełnosprawnością z sympatią. Nie zawsze jednak z sympatią spotykają się dorosłe osoby niepełnosprawne, które często są odtrącane jako pracownicy, członkowie grupy społecznej czy też kandydaci do małżeństwa. Z odtrąceniem przez swoich rówieśników spotykają się też dzieci niepełnosprawne. Aby wyeliminować negatywne zachowania społeczne wobec niepełnosprawnych, trzeba dostarczyć sprawnym jak najwięcej informacji na temat tej grupy osób i wychować społeczeństwo w duch tolerancji dla tego, co inne. Dobrze byłoby zaszczepić społeczeństwu postawę Jeana Vaniera, który proponuje wspólnotę zamiast dystansu i kontakty partnerskie z niepełnosprawnymi przeciwstawiając w ten sposób wrogości- miłość a upośledzeniu społecznemu- integrację. Należy przeciwstawiać się tendencjom traktowania ludzi z odchyleniami od normy jako zjawiska marginalnego i uznać ich za pełnosprawną część ogólnej populacji. Tę myśl oddaje hasło M.Grzegorzewskiej: Każdy człowiek ma prawo do szczęścia i swego miejsca w społeczności.

Kiedy potocznie mówimy o integracji osoby upośledzonej, często myślimy o możliwości nauki czy pracy dla niej razem z innymi. W tym znaczeniu integracja może być najlepsza lub najgorsza z możliwych rzeczy. Najlepsze jest to, że wspólnota -klasa szkolna, społeczność w pracy, wspólnota rodzinna czy np. modlitewna uskrzydla. Każdy człowiek potrzebuje grona bliskich ludzi-wspólnoty. Tu bowiem otrzymuje wsparcie i czuje się potrzebny.

Integracja może mieć stronę negatywną. Chodzi tutaj o stawianie zbyt dużych wymagań osobie dotkniętej konkretnym upośledzeniem. Spojrzenie jakie kieruje na nią świat ludzi normalnych może stać się nieustannym przypomnieniem jej słabości i że tak naprawdę nie jest taka jak inni.

Fakt bycia człowiekiem niepełnosprawnym traumatyzuje go, wywołuje uraz psychiczny. Taki człowiek jest inny w możliwościach rozwojowych, w pełnieniu określonych funkcji społecznych. Dlatego też, mówiąc o integracji osoby upośledzonej nie należy myśleć od razu o uczęszczaniu tej osoby do specjalnej placówki szkolnej lub zakładu pracy ale też o integracji być może najważniejszej, której nie można zaniedbywać, a mianowicie o integracji osoby niepełnosprawnej z nią samą. Oznacza to umożliwienie osobie dotkniętej upośledzeniem, by poczuła się dobrze z sobą samą. Nie chodzi o to, by zaakceptowała siebie tak, jak można zaakceptować chorobę lub wadę, bo oczywiste że trzeba z tym żyć. Dla osoby z upośledzeniem umysłowym poczuć się dobrze w swojej skórze to móc spojrzeć na siebie w lustrze, popatrzeć sobie w oczy...i być z siebie dumnym. Nie z urody, z koloru oczu albo z inteligencji czy z takiej lub innej zalety, ale z całości osoby (Dr Marie-Odile Rethore).

Wszyscy jesteśmy mniej lub bardziej ograniczeni. Dlatego też temat integracji może odnosić się do człowieka upośledzonego, jak i w pełni sprawnego. Chodzi o to by pozwolić mu uznać swoją wartość, pomóc mu pokierować swoją osobą. Integracja o jakiej mowa, zakłada znajomość samego siebie, także znajomość swoich ograniczeń. Temu służy wychowanie a rola rodziny jest tutaj nie do przecenienia. Pozytywne postawy względem dziecka niepełnosprawnego pomagają mu w kształtowaniu pozytywnego obrazu samego siebie, postawy akceptacji, przyczyniają się do rozwoju samodzielności a tym samym do podejmowania ról i zadań jakie nakłada nań społeczeństwo.

Należy nadmienić, iż rodzina w swej pracy opiekuńczej wychowawczej, terapeutycznej z dzieckiem niepełnosprawnym, sama potrzebuje opieki i wsparcia. Aby mogła swemu upośledzonemu dziecku stwarzać możliwości w miarę prawidłowego rozwoju psychospołecznego konieczna jest pełna akceptacja tych starań ze strony społeczeństwa (służby zdrowia, systemu edukacji). Im większe będzie zrozumienie społeczne potrzeb rodzin wychowujących dzieci z problemami w rozwoju im więcej rodziny te otrzymają wsparcia, tym mniej będzie, paradoksalnie, rodzin wymagających pomocy terapeutycznej, i tym mniej będzie wśród nas ludzi upośledzonych (M. Kościelska).

Bibliografia
Kościelak R. Funkcjonowanie psychospołeczne osób niepełnosprawnych. Warszawa. 1996.
Kościelska M.. Oblicza upośledzenia. Warszawa. 1995.
DrMarie-Odile Retchore. Integracja, ale jaka? Dziecko niepełnosprawne w rodzinie.W: Światło i cienie.2/95.
 

Opracowanie: Maria Walczak

Wyświetleń: 985


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.