Katalog Joanna Braja Uroczystości, Scenariusze Scenariusz akademii z okazji Święta NiepodległościScenariusz akademii z okazji Święta NiepodległościRecytator IDzisiaj wielka jest rocznica Jedenasty listopada. Tym, co zmarli za Ojczyznę Hołd wdzięczności Polska składa. Dzisiaj w Polsce brzmi "Mazurek..." Dziś radości kanonada! Więc witamy Niepodległość W Jedenasty Listopada! Recytator II W historii Polski tak się składa, Był kiedyś ponad wiek niewoli. Jedenastego listopada Nasz kraj z niewoli się wyzwolił. I wtedy myśl powstała taka, By przez szacunek dla przeszłości Ten dzień na zawsze dla Polaka Pozostał Dniem Niepodległości. Narrator Polskie państwo powstało tysiąc lat temu. Było silne i potężne, kiedy rządził nim Bolesław Chrobry, Kazimierz Wielki, Jan III Sobieski. Później jednak zapanowała wśród Polaków niezgoda, kłócili się, dbali tylko o swoje prywatne sprawy, zdradzali króla i ojczyznę. Wykorzystali to nasi wrogowie i w 1795 roku podzielili między sobą nasz kraj. Prześladowali Polaków, zabraniali nam mówić po polsku, czytać polskie książki, zabraniali nam być Polakami. Państwa rozbiorowe poprzysięgły sobie, że nawet nazwa "Polska" na zawsze zostanie wymazana z historycznych dokumentów. Kiedy Polacy przegrali powstanie listopadowe, a potem styczniowe, groźba ta wydawała się realna. Dzisiaj jednak każdy z nas może zobaczyć na własne oczy, że Polska istnieje zarówno duchem, jak i ciałem. Polacy nie pozwolili jej zginąć. Chór: "Rota" Narrator Polacy nigdy nie pogodzili się z rozbiorami. Mimo że Polski nie było na mapie świata, to ciągle żyła w ich pamięci i w ich sercach. Pamiętali o niej zarówno ci, którzy pozostali w Małopolsce, Wielkopolsce, na Mazowszu i na Śląsku, jak również ci, których los rzucił daleko od rodzinnych stron, do odległego kraju, czy na inny kontynent. W Nowym Jorku znalazł się Cyprian Kamil Norwid. Swoją tęsknotę za Polską zawarł w słowach wiersza "Moja piosnka". Recytator III Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba Podnoszą z ziemi przez uszanowanie Dla darów nieba Tęskno mi, Panie... Do kraju tego, gdzie winą jest dużą Popsować gniazdo na gruszy bocianie, Bo wszystkim służą Tęskno mi, Panie... Do kraju tego, gdzie pierwsze ukłony Są jak odwieczne Chrystusa wyznanie: Bądź pochwalony Tęskno mi, Panie... Narrator Polacy zawsze wysoko cenili wolność. Nie ustawali więc w wysiłkach na rzecz odzyskania niepodległości. Nie poddawali się mimo nieudanych powstań narodowych. Wciąż chwytali za broń. Chór: "O mój rozmarynie" Narrator Polacy wciąż uparcie chwytali za broń, zachęcani przez bohaterów narodowych i wspierani poezją wieszczów. Otuchy dodawała im modlitwa. Recytator IV Boże, coś Polskę przez tak liczne wieki Otaczał blaskiem potęgi i chwały, I tarczą Twojej wszechmocnej opieki Od nieszczęść, które przygnębić ją miały. Jedno Twe słowo, wielki gromów Panie, W chwili nas z prochów wskrzesić będzie zdolne. Gdy znów zasłużym na Twe ukaranie, Obróć nas w prochy, ale prochy wolne! Powstała Polska z grobu na Twe Boskie słowo. Do tego każdy Polak dążył. Pokonani wrogowie, a ponad naszą głową Znowu swobodnie Orzeł Biały krąży. Matko Kościoła, wiarę daj nam żywą, Zachowaj jedność i wolność prawdziwą. Spraw, niech Ojczyzna stanie nam się niebem, Potężna Bogiem i bogata chlebem. Przed Twe ołtarze zanosim błaganie: Ojczyznę wolną pobłogosław, Panie! Narrator Bóg wysłuchał tej modlitwy i 11 listopada 1918 roku ojczyzna nasza stała się znów wolna. W odrodzonej Polsce usłyszeć można było radosny śpiew. Chór: "Przybyli ułani" Narrator Te szczęśliwe chwile, radość z odzyskania niepodległości, tłumiły jeszcze przez jakiś czas walki o granice nowej Polski. We Lwowie za broń chwycili kilkunastoletni chłopcy, nasi rówieśnicy, lwowskie Orlęta. Bieg historii sprawił, że o wiele za wcześnie wkroczyli w poważne, dorosłe życie. Wielu z nich przedwcześnie życie straciło. Recytator V O mamo, otrzyj oczy, Z uśmiechem do mnie mów - Ta krew, co z piersi broczy, Ta krew - to za nasz Lwów! Ja biłem się tak samo Jak starsi - mamo, chwal... Tylko mi ciebie, mamo, Tylko mi Polski żal... Mamo, czy jesteś ze mną? Nie słyszę twoich słów... W oczach mi trochę ciemno... Obroniliśmy Lwów! Zostaniesz biedna sama. Baczność! Za Lwów! Cel! Pal! Tylko mi ciebie, mamo, Tylko mi Polski żal... Z prawdziwym karabinem U pierwszych stałem czat... O, nie płacz nad twym synem, Że za Ojczyznę padł... Z krwawą na kurtce plamą Odchodzę dumny w dal... Tylko mi ciebie, mamo, Tylko mi Polski żal... Narrator W listopadzie 1918 roku po zakończeniu pierwszej wojny światowej Polska stała się wolnym krajem. Nie na długo jednak. 1 września 1939 roku walka zaczęła się na nowo. Przez pięć lat Polska znajdowała się pod okupacją hitlerowską. Znów nie mogliśmy żyć swobodnie we własnym kraju. Okupanci znów podjęli próbę zniszczenia słów Polska i Polak. Polacy znów na to nie pozwolili. Znów przystąpili do walki o wolność. Walczyli za granicą - w Narwiku, Tobruku, pod Monte Cassino. Daleka była droga do wolności. Polski żołnierz szedł po nią przez morza krwi, przez rzeki łez, przez miliony westchnień i godziny nadziei. Doszedł, choć wielu poległo po drodze. Recytator VI Ku Ojczyźnie kierując swój wzrok Ciągle naprzód i naprzód się rwiemy I nie ścichnie żołnierski nasz krok, Aż dojdziemy, dojdziemy, dojdziemy. Już niewiele na świecie tych dróg Nie znaczonych naszymi śladami, Krwawe maki nam kwitną spod nóg, Białe krzyże wyrosły za nami. Narrator Polacy ginęli też na ulicach miast, we własnych domach, w obozach koncentracyjnych. Za broń znowu chwytali młodzi, nawet dzieci. Recytator VII Chłopcze.... chłopczyku, ile miałeś lat, Kiedy z harcerza stałeś się żołnierzem? Czyś na Starówce, czy na Woli padł, Szarych Szeregów bohaterze? Widzę cię - biegniesz, podtrzymując hełm, Pod którym niknie śmiesznie mała głowa... Słyszę, jak w biegu wołasz jednym tchem: "Meldunek mam, meldunek z Mokotowa!" Oddałeś Polsce swe dwanaście lat, Tobie historia oddała wieki - Cień dawnych powstań na murach się kładł, Gdyś krył się w gruzach, pełzał przez zasieki. Chór: "Wojenko, wojenko" Narrator Po wielu powstaniach i wojnach pozostały nam cmentarze, mogiły ludzi, którzy wykazali się najwyższym poświęceniem - oddali życie dla przyszłych pokoleń, dla nas. Spotykamy czasem przydrożne mogiły, mogiły w lasach. Często są to zbiorowe mogiły, bezimienne, skrywające prochy nieznanych żołnierzy. Recytator VIII To tu zebrano prochy Z najdalszych frontów świata. Z dumy grobowiec w kamieniu Bezimienna mogiła w kwiatach. To tu niejedna z matek Ciężko głowę pochyla, Jakby nad grobem własnego Zaginionego syna. To tu się chylą sztandary Płyną laurowe wieńce, To tu przysięgamy szepcząc - - Wojny już nigdy, Nigdy więcej! Na zakończenie chór: "Żeby Polska..." Opracowanie: Joanna Braja Wyświetleń: 3285
Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione. |