Katalog

Przemysław Stelmaszczyk
Historia, Referaty

Kandydaci na patrona Publicznego Gimnazjum nr 2 w Rudkach

- n +

Kandydaci na patrona publicznego gimnazjum nr 2 w rudkach

Referat wygłoszony na spotkaniu z rodzicami uczniów uczęszczających do Publicznego Gimnazjum nr 2 w Rudkach. Spotkanie odbyło się 23.V.2002 roku.

8 stycznia 1999 r. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uchwalił ustawę wprowadzającą nową formę ustroju szkolnego. W związku z tym Rada Gminy w Nowej Słupi 19 lutego 1999 r. uchwałą Nr I/13/99 powołała do życia Publiczne Gimnazjum nr 2 w Rudkach. Decyzja w sprawie założenia i organizacji gimnazjum podjęta została 30 marca 1999 r. przez Zarząd Gminy w Nowej Słupi. Organizacja ta została powierzona p. mgr inż. Barbarze Chrobot i 1 września 1999 r. rozpoczęła się nauka w 4 oddziałach szkolnych.

Podczas posiedzenia Rady Pedagogicznej nauczyciele w niej skupieni wystąpili z propozycją nadania imienia naszej szkole. W związku z tym, na prośbę p. Dyrektor przygotowałem dla państwa biogramy czterech wybitnych postaci. Są to osoby, które w różny sposób są związane z historią Kielecczyzny i Górami Świętokrzyskimi.

Przedstawię państwu krótkie życiorysy tych osób, aby mogli państwo wskazać na tę postać, którą widzielibyście jako przyszłego patrona naszej szkoły. Biogramy przedstawiam w kolejności alfabetycznej, aby nie sugerować, kto jest faworytem nauczycieli.

HENRYK DOBRZAŃSKI "HUBAL".

Henryk Dobrzański urodził się w 1896 roku. Był członkiem Legionów Polskich w latach 1914 - 1917 i służył w kawalerii. W 1918 roku wstąpił w szeregi Wojska Polskiego. Uczestniczył w wojnie polsko - bolszewickiej (1919 - 1920). Uprawiał z powodzeniem sport jeździecki. W 1928 roku znalazł się w składzie ekipy na Igrzyska Olimpijskie 1928 roku w Amsterdamie. W momencie wybuchu II wojny światowej był zastępcą dowódcy rezerwowego pułku ułanów. Po klęsce "bitwy granicznej" odrzucił propozycję rozformowania oddziału i wstąpienia do konspiracyjnego Związku Walki Zbrojnej. Uparł się, aby nie zdejmując munduru, dotrwać w walce do wiosny 1940 roku. Liczył, że wojska francuskie przyjdą Polsce z pomocą, dlatego uformował ochotniczy oddział kawalerii. Miał on za zadanie dotarcie do broniącej się jeszcze Warszawy. 23 września 1939 roku powstał Oddział Wydzielony Kawalerii Wojsk Polskich składający się z ok. 400 żołnierzy. Składał się on z części 102 i 110 pułku ułanów. Major Henryk Dobrzański przyjął pseudonim "Hubal" dlatego jego oddział nazywano "Hubalczykami". Kiedy Warszawa skapitulowała oddział przedostał się na Kielecczyznę, w północny rejon Gór Świętokrzyskich. Stoczył kilka zwycięskich walk i nękał Niemców częstymi atakami i zadawał im liczne straty. Hitlerowcy nazywali "Hubala" "Szalonym majorem" ze względu, że podejmował niebezpieczne i brawurowe akcje. W marcu 1940 roku siły okupacyjne podjęły działania w celu zlikwidowania oddziału. Niemiecka ekspedycja przeczesywała lasy, paląc wsie i mordując ich mieszkańców. Bezwzględny terror niemiecki pociągnął za sobą śmierć 700 Polaków, w tym w samych Skłobach 279 mężczyzn. Niemcy spalili i zrównali z ziemią wsie: Hucisko, Gałki, Skłoby i Stefanów, a nawet Królewiec, choć w tej wsi nigdy "Hubalczyków" nie było. Wobec przewagi niemieckiej oddział przebijał się przez okrążenie małymi grupkami w okolice lasów spalskich. Pod Anielinem (na płn. od Opoczna) oddział Wermachtu natknął się 30 kwietnia 1940 roku na taką grupę, w której był Dobrzański. Dowódca oddziału i 3 żołnierzy zginęło.

Bojąc się legendy "Hubala", hitlerowcy pochowali jego ciało w nieznanym miejscu. Walkę kontynuował następca majora Dobrzańskiego porucznik Marek Szymański "Sęp". Oddział został rozwiązany w czerwcu 1940 roku a jego żołnierze przeszli do działalności konspiracyjnej w ZWZ,

a później w Armii Krajowej. Zaś major Henryk Dobrzański przeszedł do historii jako pierwszy partyzant II wojny światowej. Następca "Hubala" Marek Szymański "Sęp" mówił o nim tak: "Człowiek, który swej przysięgi żołnierskiej nie złamał, Honoru Polskiego Żołnierza nie splamił. Sami nie przywrócimy wolności, ale historii potrzebny jest dowód, że znalazł się człowiek, który oparł się ogólnej psychozie strachu".

O Hubalu możecie państwo przeczytać w książkach:
1. Melchior Wańkowicz - "Dwie prawdy. Westerplatte. Hubalczycy."
2. Mirosław Derecki - "Tropem majora Hubala"
Możecie państwo obejrzeć film fabularny "Hubal" w reżyserii Bohdana Poręby.

JAN PIWNIK "PONURY".

Jan Piwnik urodził się w 1912 roku we wsi Janowice. Był absolwentem gimnazjum im. J. Chreptowicza w Ostrowcu Świętokrzyskim. Po jego ukończeniu został słuchaczem Szkoły Podchorążych Rezerwy Artylerii we Włodzimierzu Wołyńskim. Następnie pracował w policji. Stał na czele kompanii w składzie zmotoryzowanego polowego batalionu policji. Wybuch II wojny światowej zastał go na Śląsku, skąd przez Węgry i Francję dotarł do Anglii. Tam jednak nie czuł się najlepiej, bo chciał walczyć bezpośrednio przeciwko Niemcom. Dlatego, zgłosił się do akcji, mającej na celu zrzucenie nad terytorium Polski, żołnierzy Związku Walki Zbrojnej (później Armii Krajowej). 7 listopada 1941 roku pod Łyszkowicami wylądował samolot, na pokładzie, którego powrócił do kraju porucznik "Ponury" jako tzw. "cichociemny". W styczniu 1942 roku został dowódcą II odcinka "Wachlarza" a w połowie maja dowódcą oddziału "Zgrupowań Partyzanckich". W czerwcu oddział za swoją bazę obrał kompleks leśny leżący między: Bodzentynem, Skarżyskiem, Wąchockiem, Suchedniowem i Starachowicami. Jego centralnym punktem był Wykus. Mając w tym czasie zgrupowanych ponad 200 ludzi "Ponury" dokonał podziału na zgrupowania. Żołnierze zostali podzieleni na 3 części, liczące po 50 - 70 osób. Dowódcami zostali mianowani: Eugeniusz Kaszyński "Nurt", Waldemar Szwiec "Robot" i Stanisław Pałac "Mariański". W lipcu 1943 roku oddział "Ponurego" został porażony wstrząsającą wiadomością o pacyfikacji wsi Michniów. Wsi, która była miejscem pobytu zgrupowania, zanim znaleźli swą bazę na Wykusie. W nocy z 11 na 12 lipca Niemcy w bestialski sposób zamordowali ok. 230 osób. Większość z nich została żywcem spalona w jednej ze stodół pośrodku wsi (dziś stoi tam pomnik).

W tym czasie żołnierze "Ponurego" przeżywali trudne chwile, gdyż hitlerowcy rozpoczęli na nich obławę. Partyzantom udało się wymknąć z trzech takich obław. Zwiększyła się natomiast liczba żołnierzy do ok. 400 osób. Po wielu udanych akcjach, pomimo szacunku swoich podwładnych, major Piwnik został decyzją Komendanta Głównego AK, Tadeusza Komorowskiego "Bora", pozbawiony dowództwa Zgrupowań. Było to 2 stycznia 1944 roku. W lutym "Ponury" skorzystał z propozycji kapitana "Wani" i znalazł się na Nowogródczyźnie. Tam w dniu 16 czerwca 1944 roku zginął podczas ataku na niemieckie bunkry pod Jewłaszami.

Do dnia dzisiejszego żywa jest legenda Jana Piwnika, o czym świadczy pomnik w Wąchocku oraz tłumy ludzi podczas corocznych uroczystości na Wykusie.
O majorze Ponurym można przeczytać m. in. W następujących książkach:
1. Cezary Chlebowski - "Pozdrówcie Góry Świętokrzyskie"
2. Cezary Chlebowski - "Reportaż z tamtych dni"
3. Antoni Heda - "Wspomnienia Szarego"

PIOTR ŚCIEGIENNY.

Piotr Ściegienny urodził się 31 stycznia 1801 r. w miejscowości Bilcza koło Kielc. Pochodził z rodziny chłopskiej. Jego ojciec był gajowym i sołtysem wsi.

Szkołę elementarną ukończył w Brzezinach (dziś Morawica) a przez następne 6 lat uczył się w gimnazjum wojewódzkim w Kielcach. Tu nie tylko uczył się, ale także zarabiał udzielając korepetycji. W 1823 r. powrócił do Bilczy i został nauczycielem. Po krótkim ponownym pobycie w Kielcach w 1826 r. wstąpił do Kolegium Ojców Pijarów w Warszawie. Po miesiącu władze kościelne skierowały go do Opola Lubelskiego. Tu po przyjęciu święceń kapłańskich został wikarym a w 1833 r. został przeniesiony do miejscowości Wilkołaz. Prawdopodobnie wtedy po klęsce powstania listopadowego nawiązał łączność z konspiracyjnym Stowarzyszeniem Ludu Polskiego. Kiedy w 1843 r. w Warszawie nastąpiły aresztowania polskich patriotów, uczestników spisku Ściegienny robił wszystko, aby zapał członków jego organizacji nie został zmarnowany. Zaczął myśleć o organizacji powstania, w którym główną siłę stanowiliby chłopi. To dla nich, już w Chodlu, gdzie został proboszczem napisał dwie broszury agitacyjne: "Złota książeczka, czyli historia rodu ludzkiego" i "List ojca świętego Grzegorza papieża do rolników i rzemieślników z Rzymu przysłany". Głosił w nich, że: "Ziarno to wy, chłopi. Panowie to plewy". Dzięki nim chciał wpłynąć na postawy patriotyczne chłopów i zachęcić ich do wstępowania do Związku Chłopskiego. Ksiądz Ściegienny przygotował też plan przyszłego powstania, który zatytułował "Volenti nihil difficile" - "Trzeba tylko chcieć". 12 października 1844 r. przybył jeden ze spiskowców, który oświadczył księdzu, że wybuch powstania został wyznaczony na niedzielę 27 października 1844 r. Ściegienny wyruszył do Kielc jadąc przez Radom i Suchedniów. 24 października udał się do Krajna, gdzie odbyło się ostatnie spotkanie z chłopami na skraju boru niedaleko klasztoru sióstr benedyktynek w Świętej Katarzynie. Po powrocie do Kielc został aresztowany, co było wynikiem zdrady jednego z chłopów - Wincentego Janica. Poddany dokładnemu śledztwu zachowywał się wspaniale, biorąc całą winę na siebie. Zapadł wyrok w wyniku, którego został skazany na 25 letnią katorgę oraz na degradację. Oznaczało to, że Ściegienny został pozbawiony wszelkich praw duchownego.

13 maja 1846 r. wyjechał na Syberię, do Nerczyńska. Powrócił z niej w 1871 r. stary i schorowany. Po wielu próbach odzyskał prawa duchownego i został kapelanem przy szpitalu w Lublinie. W tym mieście zmarł 6 listopada 1890 r.

Ksiądz Piotr Ściegienny w swoim życiu wyznawał zasadę:
"Co tobie nie miło, tego drugiemu nie czyń.
Co chcesz, aby tobie czyniono, to czyń innym".

O księdzu Piotrze Ściegiennym można przeczytać w książkach:
1. Eugeniusz Bojanowski - "Piotr Ściegienny".
2. Włodzimierz Djakow - "Piotr Ściegienny i jego spuścizna".
3. Marian Tyrowicz - "Sprawa ks. Piotra Ściegiennego".

STEFAN ŻEROMSKI.

Stefan Żeromski - urodził się 14 października 1864 r. w Strawczynie. W zubożałej rodzinie szlacheckiej o żywych tradycjach patriotycznych.

Dzieciństwo spędził w Ciekotach u stóp Gór Świętokrzyskich. W 1874 r. został uczniem Kieleckiego Miejskiego Gimnazjum. Wcześnie stracił rodziców, dlatego w starszych klasach utrzymywał się z korepetycji. Z powodu częstych chorób, trudnej sytuacji materialnej i ambicji pisarskich nie uzyskał matury i jesienią 1886 r. wyjechał do Warszawy, gdzie wstąpił do Szkoły Weterynaryjnej. Jednak wobec braku środków finansowych przerwał studia w 1888 r. i rozpoczął pracę jako guwerner w różnych dworach szlacheckich. W 1890 r. został korepetytorem w Nałęczowie. Jesienią 1892 roku poślubił wdowę Oktawię z Radziwiłłowiczów Rotkiewiczową i wyjechał z nią do Szwajcarii, gdzie objął posadę zastępcy bibliotekarza w Muzeum Narodu Polskiego w Rapperswilu. Po powrocie do kraju, w latach 1897 - 1903, pracował w Bibliotece Ordynacji Zamoyskich w Warszawie. W 1904 r. Żeromscy zamieszkali wraz z synem Adamem, w Zakopanem. Rok później pisarz powrócił do Nałęczowa, gdzie prowadził działalność społeczno - patriotyczną. W 1908 r. pod naciskiem władz policyjnych opuścił Królestwo. Przez rok przebywał w Krakowie i Zakopanem. W końcu 1909 r. wyjechał z rodziną do Paryża, by po trzech latach wrócić do Zakopanego. W 1913 r. wyjechał do Florencji i ożenił się z malarką Anną Zawadzką. Od 30 października do 16 listopada 1913 r. stał na czele "Rzeczpospolitej Zakopiańskiej" jako jej prezydent. Jesienią 1919 r. osiedlił się w Warszawie. Uczestniczył czynnie w życiu literackim odrodzonej Polski. W 1924 r. był kandydatem do literackiej nagrody Nobla. W tym samym roku otrzymał pierwszą polską państwową nagrodę literacką za "Wiatr od morza". Z początkiem lipca 1925 roku, w dwa miesiące po przyznaniu Żeromskiemu orderu Polonia Restituta, jego stan zdrowia gwałtownie się pogorszył. W tym momencie Żeromski bardzo chciał uporządkować swoje zaległe sprawy. Nawiązał zerwane stosunki rodzinne, wpadł na pomysł odkupienia rodzinnego domu w Ciekotach. Uczcił pamięć obojga rodziców tablicą wbudowaną w nawie kościoła w Leszczynach, koło Kielc. Śmierć przyszła nieoczekiwanie
20 listopada 1925 r. na Zamku Królewskim. Został pochowany na cmentarzu ewangelicko - reformowanym w Warszawie.

Do najbardziej znanych dzieł Żeromskiego należą: powieści "Syzyfowe prace", "Ludzie bezdomni", "Dzieje grzechu", "Przedwiośnie", powieść historyczna "Popioły", dramat "Róża", "Wiatr od morza", "Wierna rzeka" oraz poemat prozą "Puszcza jodłowa".

Śmierć Żeromskiego zamknęła epokę literacką, w której sumienie pisarza mogło i musiało być najważniejszym, najsprawiedliwszym trybunałem. Jego mottem było "Trzeba rozrywać rany polskie, żeby się nie zabliźniły błoną podłości"

Książki, w których można przeczytać o Stefanie Żeromskim to:
1. Włodzimierz Maciąg - "Żeromski - opowieść o wierności".
2. Artur Hutnikiewicz - "Stefan Żeromski".
3. Hanna Mortkowicz - Olczakowa - "O Stefanie Żeromskim. Ze wspomnień i dokumentów".

Przedstawiłem państwu czworo kandydatów, którzy naszym zdaniem zasługują na miano patrona gimnazjum w Rudkach. Po przejściu do sal otrzymacie państwo, od wychowawców klas, karteczki z wypisanymi nazwiskami tych czterech osób. Zaznaczając jedno z nich określicie, która kandydatura Wam odpowiada najbardziej. Ta osoba, która zdobędzie największe poparcie rodziców, uczniów i nauczycieli będzie patronem szkoły.
Dziękuję.
 

Opracowanie: Przemysław STELMASZCZYK
nauczyciel historii
Publiczne Gimnazjum nr 2
w Rudkach

Wyświetleń: 1321


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.