Katalog

Licealista
Biologia, Rady

Egzaminy na medycynę - czy tylko dla orłów?

- n +

Egzaminy na medycynę - czy tylko dla orłów?

Egzaminy na medycynę od zawsze miały opinię trudnych. Często można usłyszeć historie o osobach, które na wymarzony wydział dostawały się dopiero po dwu czy trzech próbach. Najczęstszą przyczyną tego nie jest fakt niezdania egzaminu, lecz uzyskanie liczby punktów niewystarczającej, by znaleźć się na liście studentów, których liczba co roku jest ściśle określona przez władze wydziału.
Czy naprawdę zdanie egzaminu za pierwszym razem jest niemożliwe? Czy kilkukrotne nieudane próby zdobycia indeksu muszą być regułą?
Ten artykuł ma na celu udowodnienie, że odpowiedź na oba powyższe pytania brzmi: "Nie".
Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, z tego że nie wystarczy silna motywacja, zainteresowanie wybranym kierunkiem studiów i dobre chęci. Należy doskonale zaplanować sobie przygotowania do egzaminów. A zatem:

Od czego zacząć?
Pierwszym problemem, jaki powinien rozważyć przyszły kandydat na studia medyczne, jest odpowiedni podział czasu przeznaczonego na naukę poszczególnych przedmiotów, których znajomość jest wymagana na egzaminie wstępnym. Jest to egzamin testowy i składa się z czterech części: biologii, chemii i fizyki oraz języka obcego. Należy dobrze zastanowić się nad tym, z którą z nich najtrudniej będzie się uporać . Trzeba tu wziąć pod uwagę poziom nauczania danego przedmiotu w szkole, własne zaangażowanie w zdobywanie wiedzy z tej dziedziny, porównać wymagania egzaminacyjne z zakresem materiału omawianego na lekcjach i zawartego w podręcznikach. Nie jest to łatwe, ale dużą pomocą mogą stać się przede wszystkim przykładowe testy lub testy z ubiegłych lat, które można zwykle kupić na uczelni lub w wielu księgarniach. Próby ich rozwiązania z pewnością pozwolą skonfrontować posiadaną wiedzę z wymaganiami egzaminatorów. Dobrze jest też szukać informacji u obecnych i byłych studentów medycyny. Takie nieoficjalne wiadomości (np. które zagadnienia powtarzają się co roku, jaką taktykę przyjęli, ucząc się do egzaminów) mogą okazać się bardzo przydatne.
Gdy ma się już za sobą ocenę własnej wiedzy, nadchodzi czas, aby

Opracować strategię nauki.
Zwykle dosyć łatwo stwierdzić, które przedmioty będą wymagały większego nakładu czasu i wysiłku podczas powtórzenia. Oczywiście nie należy lekceważyć żadnej części egzaminu i zakładać z góry, że niewielką liczbę punktów, np. z fizyki zrekompensuje świetnie rozwiązany test z chemii i biologii. Może okazać się to zgubne, bo nigdy tak naprawdę nie wiadomo, czym w danym roku egzaminatorzy zaskoczą kandydatów na studia. Z tego samego powodu nie należy zaniedbywać przedmiotów, które ocenia się jako łatwe i skupiać się wyłącznie na nauce tych, z którymi ma się problemy.
Dobrze jest też rozważyć możliwość zdawania już na maturze przedmiotów objętych egzaminami wstępnymi. Pozwala to poświęcić ostatni rok nauki w szkole średniej gruntownemu zgłębianiu wiedzy, która przyda się w przyszłości i pozwoli osiągnąć zaplanowane cele.
Teraz, gdy zna się już swoje słabe i mocne strony, trzeba dokonać wyboru metody, jaką przygotujemy się do egzaminów. Warte przemyślenia są następujące możliwości:
  • Nauka indywidualna. Nieodzowny element opracowywania materiału do egzaminów. Czytanie podręczników, książek naukowych i popularnonaukowych, połączone z wynotowywaniem najbardziej istotnych bądź trudnych do zapamiętania informacji w postaci streszczeń, punktów, schematów czy tabel. Takie notatki należy często przeglądać i próbować odtwarzać z pamięci. Warto też zapisać własne przemyślenia czy wątpliwości dotyczące danego tematu, aby móc potem przedyskutować je z nauczycielem lub kolegami podczas zajęć w szkole. Należy też opracowywać jak najwięcej przykładowych pytań egzaminacyjnych oraz rozwiązywać zadania z chemii, fizyki czy genetyki. Taka nauka daje bardzo dobre efekty i nie pochłania pieniędzy (z wyjątkiem kosztów książek i podręczników), jednakże wymaga konsekwencji, wytrwałości i samodyscypliny.
  • Nauka w szkole. W większości szkół średnich w ostatniej klasie obowiązują tzw. fakultety z przedmiotów maturalnych. Czasem nauczyciele organizują także zajęcia dodatkowe, na które mogą uczęszczać osoby zainteresowane danym przedmiotem. Taka nauka ma wiele zalet, m.in. umożliwia wspólne rozwiązywanie trudnych zagadnień, mobilizuje do systematycznej pracy, pozwala skonfrontować poziom swoich wiadomości z wiedzą innych osób, a przy tym wszystkim jest bezpłatna. Trzeba jednak pamiętać, że celem takich zajęć jest przygotowanie ucznia do matury, a więc zakres opracowywanego materiału jest węższy niż ten, który obowiązuje na egzaminie wstępnym. Ważny jest także stopień zaangażowania się nauczyciela w prowadzenie zajęć (niestety nie dla wszystkich nauczanie jest pasją). Należy również zwrócić uwagę na to, czy nauka w grupie przynosi zauważalne dla uczącego się efekty.
  • Nauka na kursach przygotowawczych. Są one często prowadzone przez wykładowców akademickich, dzięki czemu pozwalają poszerzyć i ukierunkować wiedzę pod kątem przyszłych studiów. Można zapisać się na kursy zwykłe i intensywne. Te pierwsze polecane są osobom, które muszą nadrobić zaległości ze szkoły średniej. Mogą być doskonałym uzupełnieniem dwu wyżej wymienionych sposobów nauki. Kursy intensywne, odbywające się zwykle na krótko przed egzaminami wstępnymi, służą raczej szybkiemu podsumowaniu zdobytych wcześniej wiadomości. Rozważając możliwość nauki na kursach przygotowawczych, trzeba sobie zdać sprawę z ważnego faktu. Uczestnictwo w takim kursie w żaden sposób nie jest gwarancją sukcesu na egzaminie wstępnym! Nie należy liczyć na to, że prowadzący zajęcia pracownicy uczelni zapamiętają czyjeś nazwisko i podczas egzaminu przychylniej potraktują takiego kandydata. Niestety często można się spotkać z takimi, jakże mylnymi, opiniami.
  • Korepetycje. Ten sposób nauki powinien być ostatecznością. Dlaczego? Po pierwsze: trudno jest trafić na naprawdę dobrego korepetytora. Powinna to być osoba, która nie tylko ma dużą wiedzę, ale również potrafi ją przekazać. Musi też orientować się w zakresie materiału i zagadnieniach obowiązujących na egzaminie wstępnym na studia medyczne. Po drugie takie prywatne lekcje są bardzo drogie, szczególnie jeśli potrzebna jest pomoc z więcej niż jednego przedmiotu. Warto jednak przemyśleć możliwość skorzystania z pojedynczych zajęć tego rodzaju w przypadku problemów z rozwiązaniem szczególnie skomplikowanych zagadnień, które, mimo opracowania na lekcjach w szkole, nadal pozostają niejasne dla ucznia.
    Teraz, gdy dokonaliśmy wyboru sposobu nauki, pozostało już tylko

    Wykonanie planu.
    Rozplanowując ten trudny rok należy uświadomić sobie, że ma się przed sobą cel, którego osiągnięcie jest warte naprawdę dużego wysiłku. Zdobycie indeksu na Akademię Medyczną jest sukcesem dającym ogromną satysfakcję, a zawód lekarza to jedna z najbardziej szanowanych i prestiżowych profesji. Taka motywacja pozwoli na większą mobilizację i zachęci do bardziej konsekwentnej nauki. Wbrew pozorom takie przygotowania nie będą bardzo dużym obciążeniem. Trzeba tylko pamiętać o tym, aby nie uczyć się dużymi partiami, tylko opanowywać stopniowo poszczególne zagadnienia i działy. Należy tak rozplanować naukę, aby zakończyć powtarzanie całości materiału do połowy marca. Czas pozostały do egzaminu dojrzałości powinno się poświęcić na opracowywanie tematów pojawiających się na tym egzaminie. Gdy opadną emocje związane z maturą, dobrze jest skupić się już tylko na nauce pod kątem egzaminów wstępnych, a więc rozwiązywaniu testów oraz zadań z fizyki i chemii. Dobrze jest również pamiętać o tym, żeby znaleźć chwilę czasu na zapoznanie się z przyszłą uczelnią. Warto dowiedzieć się, gdzie jest dziekanat, aule czyli sale wykładowe (w których może odbywać się egzamin), zorientować się, jak wygląda rozkład korytarzy i poszczególnych pomieszczeń. Pozwoli to uniknąć poczucia obcości i zagubienia w dniu egzaminu.

    A gdy nadejdzie t e n dzień:
    Jeśli miniony rok poświęcony był solidnym i systematycznym przygotowaniom, nie należy się niczego obawiać. Zdanie tego typu egzaminu nie ma nic wspólnego ze szczęściem lub pechem. Nie ma tu też miejsca na sympatie lub antypatie ze strony egzaminatora, nie trzeba też walczyć z nieśmiałością czy brakiem umiejętności wypowiadania się. Egzamin testowy sprawdza tylko i wyłącznie konkretną wiedzę kandydatów na studentów. Zatem należy zachować spokój i spróbować przeżyć ten dzień jak każdy inny.

    źródło: Pakiet licealista - biologia, www.licealista.pl
  • Wyświetleń: 16290


    Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.