Katalog

Małgorzata Siekańska
Geografia, Artykuły

Mapa mentalna - błąd merytoryczny czy metafora?

- n +

Mapa mentalna - błąd merytoryczny czy metafora?

Do rozważań nad mapą mentalną skłonił mnie artykuł pani dr Joanny Angiel - doradcy metodycznego geografii w Warszawie zamieszczony w czasopiśmie "Geografia w szkole" nr 1 styczeń/luty 2004.

Autorka zastanawia się nad poprawnością terminu stosowanego do nazwania jednej z aktywnych metod nauczania, metody tzw. map mentalnych lub map pojęć czy wyobrażeń. W konkluzji stwierdza, że nie można "nazywać mapą czegoś, co mapą nie jest, ponieważ tworzy się wówczas w młodych umysłach chaos pojęciowy". Uwaga ta skierowana jest szczególnie do nauczycieli geografii, którzy, według pani doktor, używając tego sformułowania popełniają błąd merytoryczny. Autorka wydaje się być oburzona faktem, że "niektórzy geografowie nie widzą w tym nic niewłaściwego". Należę właśnie do tej grupy nauczycieli geografii. W swych refleksjach posunę się jeszcze dalej stwierdzając, że, moim zdaniem, nie można nazwać błędem merytorycznym używania nazwy wymyślonej kiedyś trafnie lub mniej trafnie do nazwania metody, którą często stosuję na lekcji, która czyni lekcję twórczą, dynamiczną i uporządkowaną. Myślę, że dla ucznia najważniejsze znaczenie ma stopień atrakcyjności metody, którą aktualnie pracuje, a nie poprawność doboru terminu do jej określenia. Dlatego też nie widzę związku między nazwą metody, a zamętem jaki ma ona wywoływać w umysłach młodych ludzi. Celem lekcji geografii nie jest polemizowanie na temat nazywania metod wykorzystywanych na zajęciach, lecz szybkie i bezstresowe zdobywanie wiedzy w sposób trwały, skuteczny i uporządkowany. Przekazywanie uczniom informacji typu; dzisiaj pracujemy metodą "mapy mentalnej", analizy swot, metaplanu czy metodą "sześciu myślących kapeluszy" jest zbędne, a nawet śmieszne.

Mapa w znaczeniu kartograficznym jest obrazem przedstawiającym powierzchnię Ziemi lub jej część w określonym zmniejszeniu, na płaszczyźnie, z zachowaniem zasad odwzorowania, przy użyciu symbolicznych znaków umownych. Zasadniczymi cechami mapy są: wykonanie jej na płaszczyźnie, wymierność dająca się uzyskać jedynie przez określenie podziałki, użycie symbolicznych znaków oraz uogólnienie obrazu, czyli generalizacja.

Mapa mentalna to obraz naszych wyobrażeń, dróg myślowych, przedstawiony na płaszczyźnie z wykorzystaniem rysunków, obrazów, symboli, zwrotów i haseł. Często stosuje się różne kolory dla oznaczenia pokrewnych zagadnień. Ważność myśli można również hierarchizować przy pomocy różnej czcionki czy jej wielkości.

Mając w bliskim sąsiedztwie obydwie definicje trudno nie doszukać się podobieństwa w ich treściach, chociaż nie można między nimi postawić znaku równości. Nikt nie twierdzi, że mapa w znaczeniu kartograficznym to to samo, co mapa mentalna, ale dlaczego termin "mapa" nie może być potraktowany jak metafora i zastosowany do nazwania metody, która z kartą kartograficzną ma pewne cechy wspólne, chociażby wspomniane wcześniej uporządkowanie zagadnień czy dróg myślowych.

Szukając akceptacji dla swoich przemyśleń sięgnęłam również do słownika języka polskiego. Według niego metafora to wyrażenie użyte w znaczeniu wtórnym, zachowujące pewną łączność ze znaczeniem podstawowym, a zarazem zawierające nowe elementy. Wielka Internetowa Encyklopedia Multimedialna interpretuje metaforę jako podstawową figurę języka poetyckiego i literackiego, stosowaną również, zazwyczaj w postaci stereotypowej, w języku codziennym. Jest to zespół wyrazów zyskujących specjalne, odmienne znaczenie od tego, które wynika z poszczególnych jego składników, np. morze gwiazd.

Pani dr Wioletta Kozak, doradca metodyczny języka polskiego dla nauczycieli szkół ponadgimnazjalnych w Lublinie, w swojej publikacji pt. "Mapa mentalna - czyli twórcza technika notowania" przystępnie wyjaśnia pojęcie mind - mapu (mapy mentalnej) nie sugerując zgrzytu pojęciowego i nie doszukując się niewłaściwego zastosowania powszechnie rozumianego terminu "mapa". Wydaje się, że polonista pierwszy powinien zwrócić uwagę na błędne zapożyczenie terminu zarezerwowanego dla kartografii. Zatem nasuwa się przypuszczenie, że posługiwanie się metaforą w tym przypadku jest tak oczywiste, jak zastosowanie sformułowania "morze gwiazd".

W świetle powyższych rozważań nie mogę zgodzić się z hipotezą pani J. Angiel, że nazywając opisaną metodę "mapą", popełniam błąd merytoryczny - stosuję tylko powszechną w języku polskim metaforę.

Myślę, iż podobnego zdania są autorzy wielu poradników metodycznych dla nauczycieli geografii, którzy często przytaczają metodę "map mentalnych" bez próby nazywania inaczej tego, co wcześniej już nazwano.

Bibliografia:
J. Angiel, Refleksje geograficzne na temat tzw. "map mentalnych". Geografia w szkole, czasopismo nr1 styczeń/luty 2004.
J. Flis, Szkolny słownik geograficzny. WSiP, Warszawa 1977.
J. Podsiadło, Cele operacyjne, scenariusze lekcji i sprawdziany osiągnięć ucznia w III klasie gimnazjum z geografii. SOP, Toruń 2002.
P. Wład, Ziemia - środowisko przyrodnicze człowieka, poradnik metodyczny. Wydawnictwo Ortus, Raszyn 2000.
Praca Zbiorowa, Mały słownik języka polskiego. PWN, Warszawa 1968.
Praca Zbiorowa, Planeta, książka nauczyciela. Wydawnictwo M. Rożak, Gdańsk 2003.
Praca Zbiorowa, Ścieżki edukacyjne dla klas I - III gimnazjum. Wydawnictwo Arka, Poznań 2001.
W. Kozak, Mapa mentalna - czyli twórcza technika notowania.
Wielka Internetowa Encyklopedia Multimedialna
Z. Czaińska, Z. Wojtkowicz, Aktywne metody w edukacji geograficznej. SOP, Toruń 1999.
 

Opracowanie: Małgorzata Siekańska

Wyświetleń: 2638


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.