Katalog

Maria Rogulska
Różne, Artykuły

Aby nie zaplątać się w Sieci

- n +

Aby nie zaplątać się w Sieci

Podczas zakończonych niedawno ferii przyszedł do mnie jeden z moich kolegów. Wyglądasz nie najlepiej - powiedziałem, widząc, że jest nieco blady i nie wyspany. Jak się okazało w toku naszej dalszej rozmowy, tym co spowodowało ową niedyspozycję fizyczną był... Internet. Trudno się dziwić kilkunastogodzinne "posiedzenie" przed ekranem komputera, zakończone nad ranem musiało się tak skończyć. Myślę, ze wielu z Was, zwłaszcza u początku "surfowania" po Sieci zdarzało się zapominać o realnym świecie, otwierając coraz to nowe witryny, czy spędzając kolejne godziny na czatowaniu. Warto więc, może szczególnie teraz w okresie Wielkiego Postu, zastanowić nad cyberprzestrzenią.

Do powstania Internetu doszło w wyniku badań wojskowych, związanych z poszukiwaniem jak najlepszej formy przesyłania danych tekstowych. W Polsce za oficjalne "narodziny" Netu przyjmuje się datę: 17 sierpnia 1991 r., kiedy to pomiędzy Wydziałem Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego a Centrum Komputerowym Uniwersytetu w Kopenhadze wymienione zostały pierwsze listy internetowe. Kolejne lata to po prostu eksplozja zainteresowania Internetem. Potwierdzają to dane liczbowe. Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, że na całym świecie jest już ponad 60 milionów osób klikających na różne ikony sieci internetowej. W Polsce liczba internautów wynosi już niespełna 6 milionów (zwykle ludzi młodych, w wieku 20-30 lat).

Chyba nikogo z Was nie muszę przekonywać o tym, że Internet to "kopalnia wiedzy". Czasem wręcz uderza niesamowita szybkość i dostępność informacji, które w danej chwili potrzebujemy uzyskać. Wystarczy w wyszukiwarce wystukać kluczowe słowo, aby po chwili otrzymać propozycję czasem nawet kilku tysięcy witryn na dany temat. Dziś za pomocą Sieci można już nie tylko zdobyć informację na dany temat, ale także zarezerwować bilet lotniczy, zrobić zakupy, posłuchać muzyki czy zobaczyć ofertę biur podróży. Właściwie nie ma dziedziny nie tylko wiedzy, ale po prostu życia, która nie posiadałaby swojego www.

Innym, szczególnie popularnym wśród młodzieży czynnikiem, który zachęca do korzystania z Netu jest możliwość wymiany poglądów, rozmowy z innymi osobami czyli - najkrócej mówiąc - tzw. chat [czyt. czat - z ang. pogawędka, rozmowa]. Codziennie kilka tysięcy osób, ukrywających się pod pseudonimem tzw. nickiem dyskutuje na tematy mniej lub bardziej ambitne, a czasem bez określonego tematu (pomijam tu całe "litanie" wulgaryzmów, jakie zdarzają się podczas owych konwersacjach).

No właśnie i tu dochodzimy do dwóch oblicz Internetu. Pisze na ten temat Jan Paweł II w Orędziu na XXXVI Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu, obchodzony 12 maja 2002 roku. Papież dostrzega tu ogromne znaczenie Internetu na polu ewangelizacji. Nazywa go nowym forum głoszenia Ewangelii (taki jest też tytuł orędzia). Ojciec Święty zauważa, że tak jak kiedyś Kościół powinien dziś głosić Chrystusa także językiem witryn, portali, linków czy czatów. Niemniej jednak podkreśla on bardzo mocno, że Internet to tylko pewne narzędzie, które nie może stać się celem samym w sobie. Internet dostarcza szerokiej wiedzy - pisze Papież - ale nie naucza wartości. Daje możliwość komunikowania się z drugim człowiekiem, jednak nigdy nie zastąpi on bezpośredniego dialogu, realizującego się podczas normalnego spotkania osób. Stąd bezsensowne i nie do przyjęcia są np. głosy o możliwości spowiedzi przez Internet.

Surfując po Necie na pewno natknęliście się na strony związane z wiarą, nauczaniem Kościoła, poświęcone Janowi Pawłowi II, witryny wydawnictw oraz mediów kościelnych Pierwszym w Polsce katolickim portalem internetowym był serwis zatytułowany Mateusz (www.mateusz.pl), który "ruszył" w 1996 r. Początkowo był dość mało zasobny w informacje i ciekawostki, a dziś? Dziś można tu np. uzyskać odpowiedź na pytania związane z religią czy przesłać intencję modlitwy, w której będą się modlić siostry karmelitanki, a także poprosić o przesyłanie na swoją skrzynkę e-mail Ewangelii na każdy dzień.

Polecam Wam także szereg innych stron www poświęconych sprawom wiary, moralności i życia Kościoła; np. www.bosko.pl czy www.wiara.pl oraz www.opoka.org.pl. Wszystkich miłośników muzyki chrześcijańskiej odsyłam do www.ruah.pl Myślę, że oazowicze znają już adres www.oaza.pl, gdzie mogą znaleźć materiały formacyjne i informacje na temat swojego Ruchu. Aby być "na bieżąco" z wszystkimi wydarzeniami dokonującymi się w Kościele w Polsce i na świecie, kliknijcie na www.kai.pl.

Oprócz tych i innych wartościowych stron w Internecie nie brakuje zła, przemocy, erotyki, które - ze względu na łatwość dostępu - mogą w krótkim czasie zrujnować wnętrze człowieka, zwłaszcza młodego.

Co zatem robić, aby nie uzależnić się od Internetu (to coraz większy problem na całym świecie) i czerpać z niego jak najwięcej korzyści? Podajemy Wam klika rad. Oto one:
- Zawsze określ sobie z góry czas, który zamierzasz wykorzystać na szperanie po stronach www (w przeciwnym razie możesz się "zasiedzieć" i zaniedbać obowiązki)
- Wyznacz sobie cel wejścia do Sieci (czasem bowiem można zająć się tym, co w danej chwili nie jest nam w ogóle potrzebne)
- Czatując, pamiętaj, że osoby, z którymi rozmawiasz mogą podawać się za zupełnie inne, niż są w rzeczywistości; w związku z tym trzeba uważać z ujawnianiem swojej tożsamości
- W celu uchronienia się przed treściami demoralizującymi, niszczącymi naszą osobowość, warto skorzystać z tzw. filtra rodzinnego, który eliminuje strony pornograficzne
- I najważniejsze: pamiętaj, ze Internet jest dla Ciebie, a nie Ty dla Internetu!


Mam nadzieję, że te rady pomogą wam w korzystaniu z tego wirtualnego Areopagu XXI wieku, a jednocześnie uchronią Was od niepotrzebnego zaplątania się w Sieci.

Opracowanie: mgr Maria Rogulska

Wyświetleń: 637


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.