|
|
Katalog Robert Tyczyński Uroczystości, Scenariusze Taka jest moja mama - scenariusz podwieczorku dla mamyScenariusz podwieczorku dla mamy - "Taka jest moja mama"Scenariusz przygotowany przez klasy IVd i IVe(maj 2002) Cele: - motywowanie do działań twórczych, - uczenie szacunku wobec osób bliskich, - wzbudzanie refleksji: "kim jestem w mojej rodzinie i co mogę zrobić?" - współżycie w zespole- integracja uczniów klas IV e i IVd Kilka dni wcześniej uczniowie poinformowali o uroczystości swoje mamy, wręczając przygotowane przez siebie zaproszenia z życzeniami okolicznościowymi. Zadbali o kameralny nastrój w szkolnej świetlicy, odpowiednią dekorację oraz słodki poczęstunek dla zaproszonych rodziców. *** (motyw muzyczny) Kto to jest? Od rana do późnej nocy O nas się kłopocze, Z nami troski wszystkie dzieli, Pragnie, byśmy byli weseli? *** chyba wszyscy się zgadzamy, że to nasze... MAMY! *** Twoje serce, Mamo, Jest takie ogromne; Gniazdo z Twoich ramion - tak bezpieczne. Kiedy się w nie wtulam, Łatwo jest zapomnieć Wszystkie smutki, smuteczki, Strach niedorzeczne. *** Chciałbym w tym dniu powiedzieć jakieś ciepłe słowo... Jakąś wyrazić myśl wspaniałą... Ale pragnienie owo Tak jakoś trudno ubrać w odpowiednie słowo, Więc powiem prosto i szczerze: Kocham Cię, Mamo. (piosenka Violetty Villas) *** (na tle melodii Dla Elizy) A teraz naradę otwieramy, Za co kochamy nasze Mamy. *** Najbardziej kocham moją Mamę za to, że jest bardzo pracowita i dba o mnie. Nie skarży się na swój los i nie narzeka. *** Kocham swoją mamę najbardziej za to, że jest łagodna i elegancka, ma ładne oczy i ładne włosy, jest wesoła i często się śmieje. I nie lubi stać w kolejkach- to mi się bardzo podoba, bo ja też tego nie lubię. *** Najbardziej kocham moją mamę za to, że mi kupuje ładne ubrania, że mi nie żałuje na gumę do żucia i czekoladę, chociaż nawet ma mało pieniędzy. *** Najbardziej kocham moją mamę za to, że mnie rozumie, że jest sprawiedliwa. Nigdy nie gniewa się o takie rzeczy, które zdarzają się przypadkiem. Raz nawet zgubiłem sporo pieniędzy i wróciłem z płaczem, powiedziała: - Trudno, synu, nie płacz już. Na drugi raz staraj się bardziej uważać. Lubię ją dlatego, że nie kłóci się z tatą. *** Najbardziej kocham moją mamę za to, że jest dobra dla wszystkich, dla całego świata, dla wszystkich dzieci, nawet tych, o których tylko czyta w gazetach, słuch w radiu i które ogląda w telewizji. Bardzo się oburza, że są dzieci głodne i aż zaciska dłonie, kiedy o tym słyszy. I zawsze zapisuje sobie numery konta, gdzie można przesłać pieniądze i wysyła choćby parę groszy. *** Moja mama uśmiech się do innych, chociaż sama miewa zmartwienia i zawsze pomaga jak może. Nie przechodzi obojętnie obok głodnych, bezdomnych psów i kotów, karmi je, a jeżeli są bardzo słabe i wynędzniałe- mama przygarnia je, a potem szukamy dla nich kogoś dobrego albo umieszczamy w schronisku, chociaż to już ostateczność *** Muszę jeszcze opowiedzieć o takiej przygodzie w autobusie. Mama siedziała, ja stałem obok, Kiedy wsiadł na przystanku starszy pan z laską. Zaraz zerwała się młoda dziewczyna i zawołała na cały autobus: "Proszę, niech pan siada! Pan przecież jest inwalidą i nie może stać!" Ten pan poczerwieniał i powiedział do dziewczyny: "Dziękuję pani, ale mogę stać". Wzruszyła ramionami i usiadła z powrotem. Autobus szarpnął i ten pan z trudem utrzymywał równowagę. Po chwili moja mama podniosła się i powiedziała do niego z uśmiechem: "My już wysiadamy, proszę pana, zwalnia się miejsce". Ten pan uchylił kapelusza, spojrzał uważnie na mamę i zapytał: "Czy na pewno pani już wysiada?" Już chciałem się wtrącić i przypomnieć mamie, że mamy jeszcze cztery przystanki, ale ona ścisnęła mnie mocno za rękę. "Ależ oczywiście, że wysiadamy" - powiedziała. Pan z laską podziękował i usiadł, a my wysiedliśmy. I na tym samym przystanku czekaliśmy bardzo długo na następny autobus tej samej linii. Było bardzo zimno i padał deszcz i byłem trochę zły na mamę... Ale potem rozjaśniło mi się w głowie i zrozumiałem, dlaczego wysiedliśmy. Wtedy poczułem, że jeszcze bardziej kocham moją mamę. *** A jaka jest twoja mama? *** (na tle melodii ludowej Dwie gitary) Moja mama jest jak słońce I jak rosa srebrzysta na łące. Choć potrafi też jak groźna burza Krzyknąć, gdy ją coś oburza. *** A twoja? *** Moja mama jest jak piękny kwiat I tak cicha, delikatna jak stokrotka. Czuła, dobra jak polna tymotka I dlatego ją kocham tak. *** Jeśli nasze mamy tak bardzo kochamy, To co im dzisiaj w darze damy? *** Myślę, że słowo: kocham. *** (w tle Etiuda E-dur op. 10 nr 3) Ile ryb żyje w morzu, Ile ptaków jest w przestworzu, Ile gwiazd na niebie lśni, Tyle, Mamo, tu na świeci Dni radosnych - Twoje dziecię Dzisiaj z serca życzy Ci. *** Droga Mamo, niech pogoda Życiu Twemu stale świeci. W niepogodę sił Ci doda Szczera miłość Twoich dzieci. *** Mówiła mi Matuś, że kocha kwiateczki, więc pragnę być kwiatkiem mojej mateczki. Chcę o każdej porze- czy zimą, czy latem być dla niej najdroższym i najmilszym kwiatem Więc dziś przyniosłem Ci kwaty zerwane na naszej łące. Pachnące chabry i maki otrzymasz z dziecięcy rączek... (piosenka dla Mamy - śpiew dzieci, które wręczają przyniesione przez siebie polne kwiaty) *** O, słońce wyjrzało zza chmury, Jakoś tak jasno i ciepło. Ktoś po schodach idzie do góry. Otworzę drzwi, bo chyba wiem kto. *** Dlaczego w domu staje się inaczej, Choć niby wszystko jest tak samo?- Bo o tej porze Wraca z pracy mama! *** Dziś takie zadanie sobie stawiamy, Wymienić wszystkie zawody mamy. A może powiem prościej, Wyliczmy naszej mamy Wszystkie codzienne czynności. *** (dzieci mówią wiersz, prezentując jednocześnie plansze z przygotowanym zawodami kobiet.) Kiedy na przykład czesze Anię, Mama jest fryzjerką znakomitą. A gdy szykuje kokardki i układa falbanki, Mogłaby stawać w szranki Z projektantką "Domu Mody"... *** Mama najwdzięczniej i najmilej Podaje do stołu I dla niej to najpiękniejsze chwile, Gdy jemy z apetytem. (a gdy kochamy nasze mamy w zmywaniu naczyń jej pomagamy). *** A gdy ze szkoły wracamy, Zaczyna się inny zawód naszej mamy, O którym jakże dobrze wiemy: Ona uczyć potrafi I śpiewu, i geografii, I jeszcze do tego jest nauczycielką -polskiego. *** Mama to także rodzinna księgowa, Którą od liczenia boli głowa, By zmieścić się w domowym budżecie I kupować to, co chcecie. *** A teraz o tym przypomnieć warto, Że gdy ktoś z nas zachoruje, Mama staje się troskliwą pielęgniarką. Biega z termometrem, piciem aspiryną, Pod dotknięciem jej ręki, wszystkie bóle zginą. *** I jeszcze jeden zawód dodaj: krawcowa, Bo przecież ciągle ma co szyć od nowa: Guzik do koszulki, łatę na nowych spodniach I tak ciągle i ciągle co dnia. *** Jak więc odgadnąć tę naszej mamy tajemnicę: Skąd ona bierze czas, By jeszcze tak bardzo kochać nas? *** - Czy lubisz mnie, mamo, troszeczkę? - Lubię cię jak koteczkę białą, Którą w ramionach pieszczę. - To mało. Powiedz, jak jeszcze? - Lubię cię jak gałązkę zieloną, Która w niebo wystrzela listkami. - Listki opadną. Takie lubienie to na nic. - Lubię cię jak biedronkę, Kiedy przed lotem Lekkim skrzydełkiem rusza. - Nie chcę! Biedronka jest mała, A ja jestem duża. - Lubię cię jak chmurkę Różowiejącą w blasku promieni. - Chmurka jest beksa, W deszczową łzę się zmieni. - Lubię cię... Nie, nie lubię, lecz kocham. - Kochasz? Jak to? Mów szybko! - Kocham jak cały świat, Ty mój dzióbku od starego czajnika. (Walc cis-moll op. 64 nr 2) *** Mamo, chodź z nami! Damy Ci- łąkę! Z kwiatami, ze skowronkiem, ze słonkiem. Do wąchania, słuchania, patrzenia... Nawet, gdy się zachmurzy na niebie, Nawet, gdy się kłopotów nazbiera, My uśmiechamy się do siebie zawsze, jak teraz. (Dzieci kłaniają się i zapraszają mamy do obejrzenia wystawy portretów oraz lektury napisanych przez siebie charakterystyk mam.)
Opracowanie: Robert Tyczyński Wyświetleń: 2651
Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione. |