![]() |
![]() |
Katalog Ryszard Konarski Różne, Artykuły Sposoby walki z narkotykami i innymi środkami odurzającymi stosowanymi przez młodzieżSposoby walki z narkotykami i innymi środkami odurzającymi stosowanymi przez młodzieżWiększość rodziców myśli, że ich dziecko nigdy nie sięgnie po narkotyki. Mają zaufanie do syna lub córki, a narkoman kojarzy im się z wychudzonym, brudnym żebrakiem mieszkającym w melinie albo na dworcu kolejowym. Uważają, że narkomania to problem zaniedbanych dzieci z marginesu społecznego. Przeżywają szok, gdy okazuje się, że ich synowi czy córce potrzebny jest odwyk. W przerażająco szybkim tempie rośnie liczba tych, którzy biorą okazjonalnie- na imprezach, w dyskotece albo przed stresującym dniem w szkole. Z badań CBOS-u wynika, że do kontaktu z narkotykami przyznaje się, co dziesiąty nastolatek. Popularny przed laty "kompot" zastąpiły takie używki jak heroina, amfetamina, kokaina. Rekordy popularności wśród młodych ludzi bije marihuana zwana trawką i haszysz. Pali się je podobnie jak papierosy i to nie tylko w dyskotekach czy klubach, ale także w domu, w obecności nieświadomych niczego rodziców. Wiele osób uważa je za nie szkodliwe, tymczasem jak twierdzą lekarze każdy narkotyk uzależnia. Niektóre jak heroina nawet po dwóch, trzech zażyciach. Branie narkotyków doprowadza do nieodwracalnych zmian w mózgu, wątrobie, płucach a nawet w kodzie genetycznym. Dużym zainteresowaniem wśród młodych ludzi cieszy się LSD i ekstazy. Zwłaszcza ten drugi narkotyk robi oszałamiającą karierę wśród bywalców dyskotek. Popularne są też leki psychotropowe i grzyby halucynogenne. Wśród uczniów szkół średnich powodzeniem cieszy się amfetamina. Natomiast w podstawówkach nadal rośnie liczba tzw. "wąchaczy" - dzieci odurzających się oporami różnych klejów, rozpuszczalników, i benzyny, co wywołuje trwałe zmiany w mózgu i układzie nerwowym.Powodów zażywania narkotyków jest wiele. Młodzi ludzie robią to z ciekawości, z nudy, dla zabawy. Zdarza się, że w ten sposób chcą zaimponować kolegą, przeżyć coś nowego lub nie chcą odstawać od grupy. Psychologowie twierdzą, że powodem może być również brak umiejętności poradzenia sobie z nadmiarem domowych i szkolnych obowiązków. Warto, więc, aby wiedzieli o tym rodzice planujący skrupulatnie swoim pociechom cały wolny czas. Dla starszej młodzieży środki odurzające są często stylem życia w epoce techno, receptą na problemy dojrzewania czy sposobem na pokonanie szkolnego stresu. Bywa, że ucieczka w narkotyki jest świadomą próbą zwrócenia na siebie uwagi zapracowanych rodziców. Dla wielu nastolatków są przed wszystkim lakiem na samotność. Jeśli młody, zakompleksiony chłopak, nie akceptowany przez kolegów, zaniedbany przez rodziców, po zapaleniu trawki poczuje się pewny siebie i błyskotliwy- można mieć pewność, że będzie częściej po nią sięgał. Młodzi ludzie nie mają żadnego problemu ze zdobyciem narkotyków. Dealerzy wiedzą jak trafić do młodocianych klientów. Przychodzą pod szkoły lub internaty. Mają też swoich łączników. Często "działkę" można nabyć od klasowego kolegi, na klatce we własnym bloku, albo zamówić ją telefonicznie. Kopalnią wiedzy o tym, jak wyprodukować narkotyk stał się internet. Ofiarami dealerów padają coraz częściej dziesięcio- ,dwunastolatki. Narkotyki kosztują od kilku do kilkudziesięciu złotych, dlatego najczęściej stać na nie dzieci z zamożnych domów. Zapracowani rodzice, chcą wynagrodzić swoim pociechą brak czasu i uwagi dają im coraz większe kieszonkowe i nie interesują się, na co jest ono wydawane. O istnieniu narkotyków oraz o niebezpieczeństwie, jakie niesie za sobą ich używanie, dziecko powinno się dowiedzieć od rodziców. W wielu domach zapomina się jednak, że dobry kontakt z synem lub córką wymaga ciągłych rozmów i zainteresowania ze strony opiekunów. Oznak, że syn lub córka mieli kontakt z narkotykami może być wiele- np. dotąd nieśmiały chłopak staje się nadmiernie pobudzony i często znika z domu, albo odwrotnie: energiczna córka jest ciągle śpiąca. Jeżeli zachowanie naszego dziecka niepokoi nas, zwróćmy szczególnie uwagę na: - nagłe pojawiające się nieuzasadnione niepowodzenie w nauce; - nagłe zmiany nastroju; - późne powroty do domu w stanie typowym dla upojenia alkoholowego (niewyraźna bełkotliwa mowa, "szklane", "wodniste" oczy), lecz bez zapachu alkoholu; - nocowanie poza domem bez wcześniejszych uzgodnień; - agresywne zachowanie lub nagłe wybuchy paniki i lęku; - światłowstręt, zaczerwienienie i obrzęk powiek, wąskie lub niezbyt powiększone źrenice; - posiadanie substancji przypominających tabletki, pastylki, biały, kremowy lub brązowy proszek, zielone pokruszone liście, małe torebki foliowe, igły, strzykawki, słomki, rurki, fajki, bibułki, opakowania po lekarstwach, fiolki, kleje i rozpuszczalniki. Wielu rodziców daje się łatwo manipulować. Wieżą, że bibułki używane do skrętów z marihuany, służą do wycierania okularów, a w pokoju syna ciągle pachnie butaprenem, bo dzieciak ma nowe hobby; modelarstwo. Ich pociech wmawiają im, że kolekcjonują szklane filki albo fajki. Alkoholizm uważa się za chorobę. Alkoholicy to ludzie uzależnieni od alkoholu. Nawet małe dzieci są zachęcane przez rówieśników a także w rodzinie do próbowania alkoholu. 70% niepełnoletnich miało kontakt z alkoholem, z czego ponad połowa pije systematycznie; tzn. co najmniej raz w tygodniu. Co piąty młody człowiek ma poważne problemy z powodu picia alkoholu- upija się, ma kłopoty w szkole i w domu, popełnia drobne przestępstwa i wykroczenia przeciw prawu. Wśród uczniów szkół średnich jest zaledwie 15% abstynentów. Piwo pije 73% chłopców i 67% dziewcząt, wino 69% chłopców i 36% dziewcząt, wódkę- odpowiednio- 14% i 7%. Wśród warszawskich 15-latków abstynentów 1997 było tylko 8%, 10 lat wcześniej -28%. Wraz ze zmianą wzorów konsumpcji w Polsce oraz obfitym zaopatrzeniem sklepów w napoje alkoholowe, młodzi ludzie coraz częściej systematycznie piją piwo, a są tacy, którzy robią to codziennie. Na dodatek są przekonani, że piwo to przecież żaden alkohol. Ta nowa metoda dotyczy zarówno dorastających chłopców, jak i dziewcząt. Tylko 18% młodzieży uważa piwo za alkohol! Piwo jest powszechnie reklamowane- pomimo ustawowego zakazu- jako napój skojarzony z dobrą zabawą, energią, młodością. Biznes zagraniczny i krajowy walczą o konsumenta piwa, w tym przed wszystkim o młodych ludzi. Młodzi ludzie mogą bez większych trudności kupić alkohol. Mimo, że Ustawa o wychowaniu w trzeźwości 1982 roku Zakazuje sprzedaży i podawania alkoholu osobą poniżej 18 roku życia, wino i piwo jest sprzedawane nastolatką w 80 przypadkach na 100. Dla wódki procent ten jest tylko trochę niższy. Sprzedawcy nie boją się nawet utraty koncesji, zresztą ta sankcja jest bardzo rzadko stosowana. Alkohol bywa środkiem uzależniającym, który otwiera drogę silniejszym narkotykom. Młodzi ludzie po alkoholu tracą kontrolę nad swoim postępowaniem i łatwiej im odpowiedzieć "tak" na propozycje spróbowania "czegoś mocniejszego". Piciu towarzysz często palenie. Papierosy i alkohol otwierają czasem furtkę dla narkotyków, zwłaszcza gdy palenie i picie rozpoczyna się wcześnie. Dlaczego dzieci sięgają po alkohol? Dzieci zaczynają pić, żeby: 1. Dopasować się do kolegów, należeć do grupy. 2. Poczuć się dorosłym. 3. Być na luzie. 4. Zapomnieć o kłopotach. 5. Przestać być nieśmiałym. 6. Sprawdzić, jak to jest po wypiciu alkoholu. 7. Złamać zakaz rodziców. 8. Dobrze się bawić. Jak pomóc dziecku nie pić? Dzieci powinny dowiedzieć się, że się o nie troszczymy i że bardzo zależy nam, żeby nie paliły ani nie ćpały. Prawdopodobnie- wcześniej czy później ktoś zaproponuje im kieliszek wina czy puszkę piwa. Warto i siebie, i dziecko na ten moment przygotować. Umiejętność mówienia "nie", gdy ktoś proponuje alkohol i "tak", gdy chodzi o rzeczy fajne i zdrowe-to coś, czego dziecko powinno nauczyć się w domu. 10 sposobów, żeby pomóc dziecku nie pić. 1. Rozmawiać z dzieckiem o alkoholu i narkotykach. 2. Nauczyć się naprawdę słuchać swojego dziecka. 3. Pomóc dziecku dobrze czuć się ze sobą. 4. Pomóc dziecku zbudować system wartości. 5. Być dobrym wzorem i przykładem dla dziecka. 6. Pomóc dziecku radzić sobie w sytuacjach nacisku ze strony kolegów. 7. Ustalić jasne zasady dotyczące alkoholu i narkotyków. 8. Zachęcać dziecko do robienia rzeczy zdrowych i twórczych. 9. Rozmawiać z rodzicami innych dzieci 10. Nauczyć się rozpoznawać sygnały ostrzegawcze świadczące o tym, że dziecko zaczęło "eksperymenty" z alkoholem i ustalić do kogo można zwrócić się o pomoc
Opracowanie: Ryszard Konarski Wyświetleń: 3175
Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione. |