Katalog

Teresa Rachubińska
Różne, Artykuły

Jak uczyć dzieci filozoficznego myślenia?

- n +

Jak uczyć dzieci filozoficznego myślenia? - Wartości programu "Filozofia dla dzieci"

W polskich szkołach edukacja filozoficzna młodzieży zaczyna się w pierwszej klasie gimnazjum jako ścieżka edukacyjna, realizowana przez tych nauczycieli, którzy do własnego programu włączają odpowiednie treści tej ścieżki. Znaczenie edukowania młodzieży w zakresie filozofii jest ogromne, filozofia bowiem stanowi, z historycznego punktu widzenia, rdzeń kultury europejskiej, źródło najbardziej podstawowych pytań, problemów, pojęć, które ogromnie wpłynęły na naukę, sztukę, religię, a także na systemy prawne i polityczne. Edukację filozoficzną należałoby więc zacząć możliwie jak najwcześniej, już w szkole podstawowej.

Uczenie dzieci filozoficznego myślenia nie jest zadaniem łatwym. Jest bardziej sztuką niż techniką, porównywalną do kierowania orkiestrą lub przedstawieniem teatralnym. Uczenie filozofii to wydobywanie od uczniów interesujących ich tematów i powracanie do nich, wplatanie ich w uczniowskie dyskusje i kontynuowanie rozważań nad nimi. Pracę z dziećmi rozpoczyna się od delikatnego "dotykania" pojęć filozoficznych, stopniowo i z wolna osiągając rozumienie tych pojęć, w miarę jak pojawiają się one w dyskusjach jako powracające motywy myślowe. Przyjmuje się, że dzieci uczą się myśleć filozoficznie przede wszystkim poprzez interakcje z otoczeniem (koledzy, rodzice, krewni, przyjaciele, środowisko społeczne, media, nauczyciele)

Nauczyciel może, przynajmniej w klasie kształtować otoczenie w taki sposób, by umożliwić dzieciom stały rozwój filozoficznej świadomości. Musi umieć wydobyć np. z czytanej powieści problemy filozoficzne oraz wskazać uczniom tematy, które umknęły ich uwadze, pomóc im odnaleźć związki łączące problemy filozoficzne z ich doświadczeniem wtedy, gdy zbyt trudno jest im dokonać tego samodzielnie.

Jego codzienne zachowanie jest świadectwem tego, że filozofowanie otwierając przed nami nowe horyzonty zmienia codzienne życie, sprawia, że staje się ono bogatsze i pełne sensu. Poprzez stawianie pytań nauczyciel wprowadza alternatywne poglądy w celu poszerzenia myślowych horyzontów uczniów, nie dopuszczając do samozadowolenia opartego na braku krytycyzmu. Zachęca do śmiałości i przedsiębiorczości w tworzeniu refleksji, odwołuje się do myśli, które dzieci zdołały sformułować, pomaga stawiać pod znakiem zapytania podstawowe założenia, na których oparte są wyciągane wnioski, proponuje sposoby dochodzenia do bardziej wyczerpujących odpowiedzi.

Przyjmuje się, że dzieci uczą się poprzez aktywne odkrywanie i badanie, że umysł nie jest pustym i biernym naczyniem, które w procesie kształcenia musi zostać napełnione informacjami. Wiedzy nie zdobywa się ucząc się czegoś na pamięć, osiąga się ją przez interakcje z otoczeniem i rozwiązywanie trudnych problemów. Uczniowie przyswajają sobie wiedzę wtedy, kiedy przez dyskusje i działania dowiadują się, w jaki sposób mogą ją zastosować do tego co robią.

Filozofia traci sens, gdy sprowadza się do zapamiętywania kto i kiedy głosił dany pogląd czy porównywania jednego stanowiska z innym i na tym się kończy. Nabiera natomiast wielkiego znaczenia, gdy dzieci zaczynają przejawiać zdolność samodzielnego myślenia i tworzenia własnych odpowiedzi na ważne życiowe pytania.

W jaki sposób uczyć dzieci samodzielnego myślenia? Aby uczniowie z dobrym skutkiem wzięli udział w filozoficznej dyskusji, muszą być spełnione cztery ważne warunki: zaangażowanie nauczyciela w filozoficzne dociekania; unikanie indoktrynacji; szacunek dla dziecięcych opinii i poglądów; zaufanie uczniów do nauczyciela. Program filozofowania nie jest pomyślany jako sprawdzian wiedzy nauczyciela.

Prowadzenie filozoficznego dociekania wspólnie z dziećmi zależy od tego, na ile nauczyciel rozumie dzieci, jak dalece jest wrażliwy na problemy filozoficzne i czy na co dzień potrafi okazywać głębokie zaangażowanie w filozoficzne dociekania - dociekanie, które nie jest samo w sobie celem, ale środkiem wiodącym do jakościowo lepszego życia. Tu ważna jest zgodność tego, co nauczyciel mówi, z tym co czyni.

Uczenie filozofii polega na rozpoznawaniu dziecięcych myśli i śledzeniu przebiegu dziecięcego myślenia, na wspomaganiu procesów werbalizowania i uświadamiania sobie myśli, do zastanowienia się nad nimi. Dobry nauczyciel filozofii musi komunikować swe zamiłowanie do doskonalenia myślenia, doskonalenia tworzenia, doskonalenia postępowania. Są to wartości, których przebłysk mogą uczniowie dojrzeć podczas filozoficznego dialogu. Jednym z celów kształcenia jest wyzwolenie uczniów od bezkrytycznych mentalnych zachowań mających charakter nawyków umysłowych.

Dopiero uwolniwszy się od tych nawyków, będą mogli rozwijać zdolność samodzielnego myślenia. Nie możemy oczekiwać od dzieci, by darzyły się wzajemnym szacunkiem dopóki nie nauczą się w pełni wykorzystywać swych sił intelektualnych i twórczych.

Każde dziecko powinno być zachęcone do odkrywania i artykułowania swego własnego spojrzenia na świat. Poszczególne dzieci uznają różne wartości. Jeśli okaże się, że mają bardzo odmienne spojrzenia na rzeczywistość, nie ma to większego znaczenia. Podobnie nie jest istotne, jak dalece nie zgadzają się ze sobą nawzajem lub z nauczycielem w poszczególnych filozoficznych kwestiach. Najważniejsze, że lepiej rozumieją to, co myślą oraz dlaczego myślą, czują i działają w ten a nie inny sposób oraz to, że poznają sposoby efektywnego rozumowania.

Uczenie filozofii jest najlepszym sposobem uodpornienia na indoktrynację. Żadna inna dyscyplina nie proponuje wielu alternatywnych odpowiedzi na nurtujące je ważne pytania ani nie traktuje poważnie dziecięcej zdolności do samodzielnego wydawania sądów. Zajęcia polegające na filozoficznym myśleniu nie mogą się udać, jeśli nauczyciel usiłuje zaszczepić we wrażliwych umysłach dziecięcych swoje własne wartości. Taka postawa kładzie kres filozofowaniu.

Nauczyciel, który uczy filozoficznego myślenia, musi nieustannie wystrzegać się świadomego bądź niezamierzonego zachęcania uczniów do bezkrytycznego przyjmowania jego własnego systemu wartości. Uczeń podejmujący filozoficzną dyskusję powinien czuć się na tyle swobodnie, by być rzecznikiem wybranego przez siebie stanowiska, bez względu na to czy nauczyciel się z nim zgadza, czy też nie.

Nauczyciele, którzy stale wprowadzają do dyskusji swoje poglądy, ponoszą ryzyko - jeśli nie indoktrynacji, to przynajmniej wytworzenia psychicznych hamulców, stających się wcześniej czy później przyczyną zamierania dyskusji. Szanowanie dziecięcych opinii zakłada pewien pogląd na wiedzę. Każdy, kto choć trochę zajmował się nauczaniem, miał okazję doświadczyć nadzwyczajnej dziecięcej przenikliwości. Dzieci często wykazują szczególną zdolność do nowego, świeżego patrzenia na problemy. Często owo świeże dziecięce spojrzenie na rzeczy rzeczywiście jest wskazówką dla trafniejszego sformułowania problemu. Gdy dziecko wyraża opinię, co do której istnieje pewność, iż nie jest oparta na wiedzy o faktach, nauczyciel powinien kierować się zobowiązaniem do wspierania rozwoju dziecka.

Zamiast usilnie wykazywać niewiedzę, lepiej będzie spróbować wytworzyć relacje wzajemnego zaufania i empatii. Po zbudowaniu takiej relacji uczniowie będą mieli odwagę przyznać, że - podobnie jak nauczyciel - nie znają jeszcze wszystkich odpowiedzi, w związku z czym doświadczenie świata bywa niekiedy dla nich dezorientujące, niejasne, frustrujące.

Potem nauczyciel może rozpocząć powolny proces - pomagać uczniom wyjaśniać i wyraźniej ujmować ich własne poglądy, przekładać je na język założeń i konsekwencji, konfrontować jedne przekonania z drugimi, zdobywać narzędzia potrzebne do samodzielnego myślenia o ważnych życiowych sprawach.

Zaufanie do nauczyciela jest nie tylko nieodzownym warunkiem filozoficznego myślenia dzieci, ale i podstawą zdrowej relacji nauczyciel - uczeń. Optymalna sytuacja jest, gdy uczniowie darzą nauczyciela zaufaniem na tyle, by zaryzykować krytykę przyjmowanych przez niego metod i wartości. Uczniowie wiedzą, że nauczyciel sprawiedliwie rozważy ich krytyczne poglądy.

Nauczyciel szanujący swych uczniów, zawsze jest gotów uczyć się od nich i daje to poznać swym zachowaniem. Będzie on w stanie rozpoznać, że krytyczne lub czasem nawet złośliwe czy przewrotne komentarze uczniów są ich sposobem sprawdzania reakcji nauczyciela. Nastawionego obronnie nauczyciela, który nie jest pewny siebie i nie toleruje krytyki ze strony dzieci uczniowie uznają natychmiast za osobę, której nie mogą zaufać.

Tak więc ktoś, kto za wszelką cenę broni swych opinii, dogmatycznie trzyma się swych poglądów lub nieustępliwie broni swego sposobu dochodzenia do nich, prawdopodobnie nie będzie umiał zachęcić dzieci do myślenia filozoficznego. Taki nauczyciel nie zdobędzie też szacunku uczniów. Szacunek jest relacją obustronną. Nauczyciele, którzy nie darzą szacunkiem swych uczniów, ich poglądów, potrzeb i zainteresowań, nie przejawiający również szacunku w swych codziennych szkolnych zachowaniach, łudzą się sądząc, że uczniowie będą ich poważać tylko dlatego, że są nauczycielami.

Jest wiele zachowań nauczyciela sprzyjających zaangażowaniu się dzieci w myślenie filozoficzne. Nauczyciel powinien popierać różnorodność intuicji i nastawień swoich uczniów. W filozofii wspólne są raczej środki niż cele. Filozofia domaga się rozumnego dialogu jedynie jako środka, przy pomocy którego każdy uczeń osiągnie własne spojrzenie na rzeczy i wyciągnie własne wnioski. Kładzie nacisk na logiczną dyscyplinę, lecz traktuje ją jako środek pozwalający uczynić myślenie bardziej skutecznym.

Zadaniem nauczyciela jest pomóc uczniom osiągnąć biegłość w posługiwaniu się takimi środkami, jak reguły logicznego wynikania i ceremoniał prowadzonej w klasie dyskusji. Jego zadanie nie polega na dyktowaniu dzieciom filozofii życia, którą powinny przyjąć. Tak jak myślenie jest sztuką, sztuką też jest nauczanie. Nauczyciel powinien delikatnie czuwać nad dyskusją, umiejętnie sprowadzać dialog na tory rozważań ogólnych, zamiast zastanawiać się nad jedną konkretną sytuacją. Jeśli uczniowie odkryją, że nauczyciel pozwala się wciągnąć w bezcelową dyskusję, będą do znudzenia przeskakiwać z tematu na temat, nie starając się wygłaszać jakichkolwiek znaczących uwag.

Większość uczniów cechuje intelektualna żywość i oryginalność, potrzeba zadawania pytań, prowadzenia dialogu z nauczycielem. Po to, by mogły uwierzyć w możliwość dialogu, trzeba im dostarczyć wzorów mądrej rozmowy, odbywającej się między dzieckiem a dorosłym. Nauczyciel powinien sobie zadać pytanie: "Czy ja sam jestem dla dzieci wzorem osoby, która ciągle stawia pytania i poszukuje bardziej wyczerpujących odpowiedzi? Czy jestem kimś kogo bardziej interesuje dialog i dokonywanie odkryć, niż zapamiętywanie faktów?"

Sztuka stawiania pytań, to rzecz dość skomplikowana. Istnieją pytania, które zasługują na natychmiastową bezpośrednią odpowiedź, jednakże jeśli dziecko pyta o znaczenie jakiegoś słowa, mogę wprawdzie udzielić szybkiej odpowiedzi, definiując jego sens, ale stwarzam w ten sposób niebezpieczeństwo wykluczenia dociekania, będącego podstawą samodzielnego myślenia. Nauczyciel udający osobę wszechwiedzącą, wyrządza uczniom krzywdę, wytwarza pogląd, że wiedza to zbiór odpowiedzi - coś zewnętrznego, co powinno się zapamiętać - a nie coś, co można odkrywać i tworzyć. Zadając pytania nauczyciel własnym przykładem zachęca uczniów do zapytywania, nie wyklucza to jednak zachęcania do szukania odpowiedzi.

Ważne jest, aby umieć słuchać. Nie jest łatwo być dobrym słuchaczem. Kiedy uczeń udziela odpowiedzi, mamy skłonność, by interpretować jego wypowiedź patrząc na nią z własnej perspektywy, z perspektywy nauczyciela. Nasza interpretacja może znacznie się różnić od tego, co dziecko miało na myśli. Nauczyciel powinien dbać o to, by uczeń dokładnie wyraził, co myśli.

Dialog w pełnym poszanowaniu godności obu stron jest bardzo cenny w relacji nauczyciel uczeń. Dzieci potrzebują wzorców, z którymi mogą się identyfikować, które mogą darzyć pełnym zaufaniem. Dorosły ma być wzorem moralnym, wzorem konsekwencji, kultury, zgodności słów i czynów. Nauczyciel ma być wzorem i pod innym względem: gdy wykazuje gotowość do reagowania na wypowiadane przez dzieci idee i pomysły oraz komunikuje im, że ich myśli traktowane są poważnie. Nie wystarczy jednak zauważyć myśl, nauczyciel musi umieć ją rozwinąć. Ważne jest również, aby nauczyciel był sprawiedliwy.

Opracowanie: Teresa Rachubińska

Wyświetleń: 888


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.