Powstanie listopadowe w literaturze, historii i sztuce
(zajęcia w bloku humanistycznym prowadzone metodą dramy)
LITERATURA
Temat: Prawda a legenda uskrzydlona najpiękniejszą poezją.
CELE:
- uświadomienie różnic między rzeczywistą a literacką kreacją bohatera;
- próba analizy psychologicznej postaci romantycznej;
- sprowokowanie uczniów do samodzielnej refleksji nad motywami postępowania w trudnych sytuacjach życiowych;
- uświadomienie uczniom, że system wartości jest zdeterminowany ideologią epoki, w której egzystuje człowiek;
- nazywanie uczuć;
- pogłębianie uczuć patriotycznych.
TOK ZAJĘĆ:
Ćwiczenia rozluźniające.
- Ćwiczenie "Hej" z klaskaniem.
Prowadząca podaje hasło "hej" w lewą stronę (uczniowie stoją w kole). Każdy każdemu kolejno przekazuje hasło, aż wróci ono do prowadzącej; powtórzenie ćwiczenia: dwa lub trzy hasła "hej" z klaskaniem i przysiadem - jeśli uczestnik nie chce przyjąć "hej", siada lub kuca.
- Jestem starym wiarusem.
Prowadząca instruuje, że wszyscy uczniowie stojący w kole są starymi wiarusami; wieje silny wiatr, zbliża się wieczór, oni utrudzeni całodzienną walką, ostatkiem sił dochodzą do miejsca spoczynku. Swoim ciałem próbują pokazać zmęczenie.
Omówienie ćwiczenia: co czułeś w roli; czy łatwo ci było wykonać ćwiczenie?
Część właściwa
Wszyscy uczniowie siadają w kręgu na podłodze, przypominają sobie rolę, w którą przedtem wchodzili, zamykają oczy i każdy (w różnej kolejności) dopełnia scenerii, malując ją słowem (np. Wieje przenikliwy wiatr.Słychać szum kołyszących się na wietrze drzew. Cudownie pachną trawy.)
Następnie prowadząca mówi: "Mamy dzisiaj niezwykłych gości. Posłuchajmy ich opowieści."
Do klasy wchodzi uczeń ucharakteryzowany na powstańca.Wygląda, jakby wracał z pola bitwy. Siada w środku koła, wzrok ma utkwiony w jeden punkt. Po chwili wstaje i zwracając się do słuchaczy, recytuje "Redutę Ordona" A. Mickiewicza.
Uczniowie w skupieniu słuchają opowieści adiutanta.
Po zakończeniu recytacji i chwili refleksji następuje seria pytań do "naocznego świadka" wysadzenia reduty, np. Czy Ordon naprawdę zginął? Gdzie został pochowany? Ilu żołnierzy dostało się do niewoli? Jak innym udało się przedostać tutaj?
W rozstrzyganiu wątpliwości pomaga uczeń, który jako uosobienie Ordona, sam rzeczowo opisuje wysadzenie reduty i dzieje walczących (jest to sprawozdanie z bitwy samego Ordona).
Następnie uczniowie zapoznają się z fragmentem tekstu "Reduta Ordona" w życiu i w poezji i próbują odpowiedzieć na pytanie: "Jak "Reduta Ordona " oddziaływała na Polaków dawniej?
Zgłaszane propozycje zostają zapisywane na tablicy, np.:
dawniej: głębokie wzruszenie, miłość do ojczyzny, nienawiść i pogarda dla wroga, podziw dla obrońców reduty, poczucie krzywdy z powodu niewoli, pragnienie walki z wrogiem, ból uzewnętrzniony płaczem, identyfikowanie się z walczącymi, poczucie obowiązku utrzymania polskości.
A jak dzisiaj "Reduta Ordona" oddziałuje na Polaków? Co czuliście, jako uczniowie, słuchając recytacji?
Przypuszczalne odpowiedzi:
dzisiaj: zaciekawienie przebiegiem bitwy, wzruszenie albo obojętność, współczucie dla uczestników bitwy, odczucie bezsensu wojny i śmierci, zwrócenie uwagi na sztukę słowa.
Wszyscy znów się wyciszają, zajmują miejsca w kole, bo oto się zjawia "starzec o drewnianej nodze", wolnym krokiem podchodzi do zebranych i opiera się na (wcześniej przygotowanym) "ołtarzu, przykrytym białym bożym obrusem". Po chwili mówi:
I śmiała się często młodzież,
Żem szedł na drewnianej szczudle
"Kiedym chodził po ulicach,
I często, stary, utykał.
Niechże teraz mię obaczy,
Czy mi dobrze noga służy,
Czy prosto do Boga wiedzie
I prędko tam zaprowadzi.
Adiutanty me, fircyki,
Że byli na zdrowych nogach,
Toteż usłużyli sobie
W potrzebie - tymi nogami,
Tak że muszę na ołtarzu
Oprzeć się, człowiek kulawy,
Więc śmierci szukać nie mogę,
Ale jej tu dobrze czekam."
Wstaje dwóch uczniów, podchodzi do starca i przyklęka. Sowiński, patrząc na nich, mówi:
"Nie klękajcie wy przede mną,
Bo nie jestem żaden święty.
Ale Polak jestem prawy,
Broniący swego żywota;
Nie jestem żaden męczennik,
Ale się śmierci bronię
I kogo mogę, zabiję,
I krew oddam - a nie dam szpady..."
"Nie poddam się wam, panowie -
Ani wam, ni marszałkowi
Szpady tej nie oddam w ręce,
Choćby sam car przyszedł po nią
To stary - nie oddam szpady,
Lecz się szpadą bronić będę,
Póki serce we mnie bije."
"... wokoło leżą wodze
Batalionów i żołnierze,
I potrzaskane armaty,
I gwery: wszystko stracone!"
Po chwili kontemplacji słychać pukanie do drzwi. Otwiera je najbliżej siedzący uczeń. Wchodzący wnoszą na drewnianych noszach "dziewicę w żołnierskiej odzieży ".Wszyscy gromadzą się wokół przybyłych.Dziewczyna powoli podnosi się i mówi: "Przyprowadźcie mi konia... Przynieście też mundur strzelecki, kordelas, pas i ładunki." Jeden z uczniów wychodzi, aby spełnić polecenie umierającej. Platerówna opada na posłanie. Wszyscy klękają, modlą się. Wchodzi ksiądz z Panem Bogiem. Krótko rozmawia z Emilią, błogosławi zebranych i wychodzi. Po chwili słychać ponownie cichą prośbę: "Ja chcę konia kulbaczyć, on był przy mnie w każdej potrzebie..."
Ktoś z zebranych mówi: "Stary żołnierz - on chce jak Czarnecki, umierając swe żegnać rynsztunki."
Słychać cichy płacz... Po chwil wszyscy wstają i oddają hołd zmarłej Platerównie. Jeden z uczniów podchodzi, do ręki wkłada jej krzyż, koło głowy kładzie siodło i burkę, a z boku kordelas, dwururkę.
Jeden z uczniów bacznie przygląda się zmarłej, poczym mówi:
"Lecz ten wódz, choć w żołnierskiej odzieży,
Jakie piękne dziewicze ma lica?
Jaką pierś? - Ach, to była dziewica,
Wódz Powstańców - Emilija Plater!"
Ostatnią fazą realizacji tematu może być malarsko - symboliczna wizja bohaterów romantycznych i sporządzenie notatki.
Uczniowie zostają podzieleni na trzy grupy. Każda z nich ma narysować wskazanego bohatera (1 grupa - J. K. Ordona, 2 grupa - J.L. Sowińskiego, 3 grupa - E. Plater) na tle charakterystycznej scenerii towarzyszącej jego śmierci, a także wymowne znaki - symbole znamienne dla tejże postaci.
Podczas omawiania wyników pracy zespołowej, uczniowie starają się odpowiedzieć na pytania: "Prawda faktów, prawda poezji. Czemu służy, odmienna od rzeczywistości, kreacja bohaterów literackich? Czy poezja ma prawo nie liczyć się z faktami historycznymi? Jak czyny bohaterów należy ocenić w kategoriach myślenia romantycznego, a jak - współczesnego?"
Podsumowaniem pracy może być krótki zapis, np.:
Utwór Adama Mickiewicza "Reduta Ordona " poświęcony jest obronie jednego z fortów Woli podczas oblężenia Warszawy we wrześniu 1831r. Postać dowodzącego w tym forcie artylerią ppor. J.K.Ordona, mimo że w rzeczywistości przeżył on powstanie, związała się w świadomości narodowej z patriotycznym wzorem żołnierza ginącego bohatersko pod gruzami nieoddanej wrogowi, wysadzonej w powietrze reduty. Poemat zawiera refleksje ogólniejsze na temat walki o wolność jej potrzeby i znaczenia, jej szerszego sensu - "boju jasności z ciemnością".
"Sowiński w okopach Woli" J. Słowackiego to utwór stylizowany na naiwną legendę lub opowiadanie starego wiarusa (wiersz biały, nieporadna składnia, powtarzanie "i", "a", forma "adiutanty").Na uwagę zasługuje gderliwość, swojskość, prostota i naturalność bohatera.
Szczególną rolę odgrywa motyw szczudła i szpady (kalectwo i honor).Polski święty - bohater narodowy - umiera na ołtarzu ojczyzny; akt ofiary patriotycznej uwznioślony zostaje przez element świętości. Wydarzeniom towarzyszy też cudowność - wrogowie padają na kolana przed bohaterem.
Emilia Plater odznaczyła się męstwem w powstaniu na ziemiach litewskich w r. 1831. Wszakże - jak wiadomo - historia prawdziwej Platerówny była nieco inna od przekazu Adama Mickiewicza:nie była pułkownikiem, inne też były okoliczności jej śmierci.Poeta " trzymając się zasady naiwnej, ludowo - balladowej narracji poetyckiej tworzył legendę dziewicy - bohatra, polskiej Joanny d'Arc ". Romantyczno - patriotyczny charakter legendy sprawił, że motyw Platerówny pociągał ówczesnych poetów.
HISTORIA
Temat: Powstanie listopadowe - zryw narodowowyzwoleńczy czy szaleńcza ofiara na ołtarzu ojczyzny?
Powstanie listopadowe - powstanie narodowe rozpoczęte przez sprzysiężenie Piotra Wysockiego w nocy 29 listopada 1830 r. (noc listopadowa), zakończone w październiku 1831r. Objęło tereny zaboru rosyjskiego, przede wszystkim Królestwo Polskie, częściowo Litwę i Ukrainę.
Główną przyczyną wybuchu była sytuacja wewnętrzna w Królestwie Polskim - łamanie konstytucji z 1815 r. Przez cara - króla Mikołaja I i rząd Królestwa Polskiego, rozwinięty system szpiegowski, ścisła cenzura, represje wobec tajnych związków. Bezpośrednim powodem wybuchu powstania listopadowego była ogłoszona 18 i 19 listopada 1830 r. mobilizacja armii Królestwa, która miała być użyta do stłumienia rewolucji w zachodniej Europie, oraz wykrycie przez policję carską sprzysiężenia Piotra Wysockiego. Powstanie rozpoczęto atakiem na Belweder, siedzibę wielkiego księcia Konstantego. Zamach się nie udał, książę ocalał. Generałowie, wyżsi oficerowie, arystokracja, zamożni mieszczanie nie poparli zbrojnej akcji.
Z pomocą spiskowcom przyszedł lud Warszawy, który przy współudziale 4 pułku piechoty ("czwartaków ") zdobył arsenał i uzbroiwszy się, wziął udział w walkach o śródmieście.Po zaciętym boju z oddziałami rosyjskimi, 30 listopada o świcie Warszawa była wolna.
Członkowie sprzysiężenia nie utworzyli rządu i władza pozostała w rękach Rady Administracyjnej, składającej się z osób przeciwnych powstaniu (A. J. Czartoryski, J. Chłopicki, J. U. Niemcewicz, F.K. Drucki-Lubecki). Aby nie dopuścić do stłumienia powstania przez "legalne" władze, członkowie sprzysiężenia zawiązali opozycyjny Klub Patriotyczny. Pod naciskiem ludu Warszawy Rada Administracyjna została zmuszona do dymisji. Utworzono Rząd Tymczasowy, który zagwarantował wielkiemu księciu Konstantemu i wojskom rosyjskim bezpieczne opuszczenie Królestwa Polskiego. 5 grudnia Chłopicki z namowy Lubeckiego -Druckiego ogłosił się dyktatorem, w nadziei, że "zdusi anarchię" i doprowadzi do pojednania z carem. Wszelkie próby porozumienia skończyły się niepowodzeniem, gdyż Mikołaj I uznał powstanie za doskonały pretekst do zlikwidowania autonomii Królestwa i był przeciwny wszelkim pertraktacjom. 18 grudnia zebrał się sejm i ogłosił, że powstanie jest powstaniem narodowym.
Pod naciskiem opinii publicznej sejm 17 stycznia 1831 r. pozbawił Chłopickiego władzy za celowe zaniedbania w przygotowaniu armii do wojny; naczelnym wodzem został M. Radziwiłł.
Z inicjatywy Towarzystwa Patriotycznego odbyła się 25 stycznia wielka manifestacja ku czci dekabrystów powieszonych w Petersburgu w 1826 r. Pod jej wpływem sejm tego samego dnia ogłosił detronizację cara Mikołaja I i dynastii Romanowów.Wzywano do współpracy z rosyjskimi rewolucjonistami. J. Lelewel opracował nieprzyjęty przez sejm projekt odezwy do Rosjan o solidarność narodu polskiego w walce z caratem. 30 stycznia sejm powołał pięcioosobowy Rząd Narodowy. Prezesem został Czartoryski, który rozwinął ożywioną działalność dyplomatyczną. Liczono na neutralność Prus, przychylność Austrii i interwencję dyplomatyczną mocarstw zachodnich. Rachuby te zawiodły. Powstanie listopadowe zyskało natomiast poparcie ludów Europy; organizowano manifestacje solidarnościowe między innymi we Francji, w Niemczech, na Węgrzech, w Belgii.Rządy mocarstw zachodnich nie wystąpiły jednak w obronie Polski.
Wśród zagadnień społecznych rozwiązania wymagała sprawa chłopska (zniesienie pańszczyzny i uwłaszczenie); postulaty zgłaszane w izbie poselskiej przez postępowych działaczy wzbudzały zdecydowany i skuteczny opór będący w większości konserwatywnych posłów. Niezałatwienie kwestii chłopskiej odbiło się niekorzystnie na nastrojach i stosunku ludności wiejskiej do powstania.
Tymczasem Mikołaj I zmobilizował ogromne siły. W lutym wkroczyły do Królestwa, pod wodzą feldmarszałka I. Dybicza, wojska rosyjskie w sile 115 tysięcy żołnierzy z 348 działami.
Polacy dysponowali doborową 56-tysięczną armią i 140 działami. Do pierwszego starcia doszło pod Stoczkiem, gdzie gen. J. Dwernicki pokonał silne ugrupowanie rosyjskie. W bitwach pod Dobrem 17 II i Wawrem 19 i 20 II Polacy zadali duże straty idącym w awangardzie korpusom rosyjskim. Mimo tych porażek wojska rosyjskie posuwały się kierunku Warszawy.
25 II stoczono nierozstrzygniętą bitwę pod Grochowem. Rosjanie ponieśli duże straty, nie udało im się rozgromić armii polskiej, a także zająć Warszawy, wycofali się więc na zimowe leże i zajęli pozycje u ujścia Wieprza. Po bitwie grochowskiej wodzem naczelnym wodzem został gen. J.Z. Skrzynecki, który unikał walnej bitwy, sadząc że sukcesy w potyczkach z mniejszymi jednostkami wojsk rosyjskich zmuszą Dybicza do opuszczenia Królestwa.W końcu marca Polacy rozpoczęli ofensywę - 31 III stoczono zwycięskie bitwy pod Wawrem i pod wsią Dębe Wielkie. Nie wykorzystano jednak możliwości opanowania Siedlec, gdzie znajdowały się rosyjskie magazyny żywności, broni i amunicji.10 kwietnia gen.I Prądzyński odniósł wspaniałe zwycięstwo pod Iganiami.Na polecenie Rządu Narodowego gen. Dwernicki wyruszył na Wołyń, po drodze zajął Lublin i ruszył do Zamościa. Mimo zwycięstwa pod Boremlem 19 kwietnia wyprawa Dwernickiego zakończyła się klęską.Okrążony z trzech stron przez wojska rosyjskie pod wodzą F. Rudigera, nie mając amunicji, Dwernicki przekroczył granicę austriacką i złożył broń.
Duże rozmiary przybrało powstanie na Litwie, gdzie walkę zbrojną podjęły oddziały partyzanckie.Powstanie ogarnęło Wileńszczyznę i Żmudź.Z pomocą powstańcom wyruszyły korpusy gen.D.Chłapowskiego i gen. A. Giełguda, a następnie oddział gen. H. Dembińskiego. Na Litwie walczyła również E. Plater; jej udział w powstaniu jest symbolem patriotyzmu kobiet polskich.
Wojska polskie i rosyjskie przygotowywały się do generalnego starcia.26 maja doszlo do bitwy pod Ostrołęką, zakończonej ciężką klęską Polaków, po której inicjatywę w prowadzeniu akcji wojennych przejęli Rosjanie.Również na Litwie walna bitwa stoczona 20 kwietnia pod Górami Ponarskimi zakończyła się klęską oddziałów polskich.
W końcu czerwca armia rosyjska skoncentrowała się w rejonie Pułtuska; 4-8 lipca przedefilowała pięcioma kolumnami (62 tys. żołnierzy) pod twierdzą modlińską, gdzie były skoncentrowane siły polskie (45 tys. Żołnierzy). Skrzynecki zdecydował się przepuścić przeciwnika na lewy brzeg Wisły. Bezczynność Skrzyneckiego wywołała interwencję sejmu.
11 sierpnia Rada Wojenna odebrała mu dowództwo, mianując na jego miejsce gen. Dembińskiego, który pełnił tę funkcję tylko kilka dni.W decyzjach wojskowych okazał się on kontynuatorem postawy Skrzyneckiego i zamiast walczyć z nieprzyjacielem, nakazał wojskom odwrót ku Warszawie. 15 sierpnia w stolicy odbyła się manifestacja zorganizowana przez Towarzystwo Patriotyczne. Tłumy mieszkańców Warszawy oburzone nieudolnością rządów cywilnych oraz kunktatorstwem wodzów naczelnych wtargnęły do Zamku Królewskiego, gdzie byli osadzeni generałowie podejrzani o zdradę. Pochwycono ich i powieszono na latarniach.Zdobyto również kilka więzień i dokonano samosądów na osobach posądzonych o szpiegostwo. Na ulicach dopuszczano się rabunków. Nastąpiło całkowite rozprężenie władzy. Rząd Narodowy poddał się do dymisji.
Sytuację opanował i rozruch uśmierzył gubernator Warszawy gen. J. Krukowiecki. Sejm powierzył mu urząd prezesa Rady Ministrów, z pełnomocnictwami równającymi się dyktaturze.
"Mocny człowiek" rozstrzelał kilku uczestników wypadków 15 sierpnia, rozwiązał opozycyjne Towarzystwo Patriotyczne i aresztował jego członków. Naczelnym wodzem mianowano gen. K. Małachowskiego, który wzbraniał się przed objęciem tej funkcji. Generał I. Paskiewicz (dowódca wojsk rosyjskich po śmierci Dybicza) zainicjował ze stroną polską rozmowy, które zakończyły się niepowodzeniem; rząd i większość sejmu była przeciwna kapitulacji.86 tys. żołnierzy i 400 dział rosyjskich 5 września stanęło pod Warszawą, której obronę stanowiło: 35 tys. żołnierzy, 192 działa i tysiące rwących się do walki mieszkańców Warszawy.
Kluczowym punktem obrony była Wola, jej zdobycie otwierało nieprzyjacielowi drogę do Warszawy. Obronę Woli powierzono gen. J.L. Sowińskiemu.6 września rano wojska rosyjskie ruszyły do szturmu.Po zaciętych dwudniowych walkach Rosjanie zdobyli pierwszą i drugą linię obrony. Mimo ogromnego męstwa i zaciętej walki obrońcy Woli (1300 żołnierzy, 13 dział i przybyły z pomocą batalion Wysockiego) nie mogli sprostać przeważającym siłom nieprzyjaciela. Zginął gen. Sowiński, a Wysocki został ranny. Jedna z redut osłaniających Wolę wyleciała w powietrze wskutek samozapalenia się lub podpalenia przez obrońców; przeszła ona do historii jako reduta Ordona. Krukowiecki, który bez wiedzy rządu prowadził rokowania kapitulacyjne, musiał podać się do dymisji. Na jego miejsce mianowano przeciwnika kapitulacji B. Niemojewskiego.Oddanie Warszawy stało się jednak koniecznością.8 września wojska rosyjskie wkroczyły do stolicy.
Armia polska rozpoczęła marsz w kierunku Modlina. Rada Wojenna powołała na wodza naczelnego gen. M. Rybińskiego. Rząd i sejm przeniósł się do Płocka. Nowy wódz nie podjął właściwych akcji militarnych, choć siły polskie liczyły jeszcze 70 tys. żołnierzy, ale były rozproszone.Główna ich część posuwała się w kierunku Brodnicy. 5 października 1831 r. granicę pruską przekroczyło 20 tys. żołnierzy i musiało złożyć broń. Razem z wojskiem opuściło Królestwo wielu działaczy politycznych i uczestników powstania listopadowego.9 października kapitulował Modlin, 21 października - Zamość. Z upadkiem tych twierdz skończyła się wojna 1830 - 1831 r. i upadło powstanie.
Przyczyną poniesionej klęski była przewaga sił państwa zaborczego, brak pomocy z zewnątrz, nieudolność wodzów oraz nierozwiązanie kwestii chłopskiej, co uniemożliwiło wciągnięcie do walki najliczniejszych rzesz ludu polskiego. Mimo że powstanie wybuchło w zaborze rosyjskim, w walce brali udział Polacy z pozostałych zaborów, nadając powstaniu charakter ogólnonarodowy.
Powstanie listopadowe miało też duże znaczenie międzynarodowe - ułatwiło zwycięstwo rewolucji w krajach zachodniej Europy. o klęsce powstania listopadowego car ograniczył autonomię Królestwa Polskiego, zlikwidował wojsko polskie, a wobec uczestników powstania zastosował ostre represje (zsyłki na Syberię, konfiskata majątków).
MALARSTWO
Temat: Malarska wizja powstania listopadowego w twórczości Wojciecha Kossaka.
W sztuce polskiej drugiej połowy dziewiętnastego wieku, w okresie jej największego rozkwitu, poważną pozycję zajęło malarstwo historyczno-batalistyczne. W kraju pozbawionym niezależności politycznej, po upadku ostatniego powstania, było ono jakby instynktownym poszukiwaniem zadośćuczynienia za klęski, za utraconą niepodległość i niespełnione nadzieje. Ukazując dawną potęgę Rzeczypospolitej i chwałę oręża polskiego, walki powstańcze i wojsko narodowe - malarstwo to wzbudzało otuchę, zwalczało pesymizm i umacniało patriotyzm w szerokich kręgach społeczeństwa, które w sztuce tej widziało potężną manifestację jedności.
Wyjątkowe miejsce zajmuje tutaj malarstwo Wojciecha Kossaka. Duży talent realistyczno - odtwórczy, gruntowna znajomość realiów wojskowych, wyobraźnia kompozycyjna i rozmach dekoracyjny predystynowały go do plastycznego utrwalenia wojennej przeszłości Polski.
Duża wiedza Kossaka w dziedzinie znajomości broni, mundurów oraz najdrobniejszych detali oporządzenia wojskowego i końskiego sprawiała, że obrazy jego stanowić dziś mogą materiał do studiów bronioznawczych i kostiumologicznych.
Powstanie listopadowe to temat i okres szczególnie interesujący Kossaka; odtwarzany przez niego z doskonałym wyczuciem, przewijał się przez całe jego malarstwo.
Batalista z krwi i kości i "malarz nadworny wolska polskiego", w dziesiątkach obrazów, obrazków i studiów utrwalał walki polskiego żołnierza, rozkoszując się barwą polskiego munduru, polskich odznak i proporców. Malował - zawsze z doskonałym wyczuciem i temperamentem - bitwy, żołnierzy i konie w nieprzeliczonych kompozycyjnie ujęciach, patrole, zwiady i rekonesanse, alarmy i pobudki, utarczki, ataki, potyczki i szarże, pogonie i pościgi, pobojowiska i zgliszcza, rannych, zabitych i jeńców, a także umizgi i zaloty ułanów do dziewczyn, a nade wszystko konie, nieodłącznych towarzyszy żołnierzy, w bitwie i na postoju, w pędzie i spoczynku, padające i martwe.
Po wstępnych uwagach uczniowie oglądają reprodukcje obrazów W. Kossaka związane tematycznie z powstaniem listopadowym, zwracając szczególną uwagę na realizm scen batalistycznych, wizerunek postaci, obrazy śmierci, znaczące szczegóły.
MUZYKA
Temat: Echa powstania listopadowego w muzyce Fryderyka Chopina.
Rok 1830 jest datą przełomową nie tylko dla dziejów narodu polskiego; pozostawił też piętno na życiu i twórczości jednego z największych polskich kompozytorów - Fryderyka Chopina. 2 listopada wyjechał on z Warszawy bez wyraźnego planu, co czynić mu wypadnie za granicą. Zastanawia fakt, że opuszcza on Polskę w przededniu powstania listopadowego, w chwili, kiedy każde młode ręce mogły być potrzebne. Można by przypuszczać, że ktoś się zakrzątnął koło tego, aby Chopina usunąć na czas powstania.
Listy polecające do znakomitych muzyków w miastach Austrii i Niemiec otwierały mu jednak drogę do poznania obcej sztuki. Nazwisko jego polecało go zresztą dostatecznie.
Chopin jedzie dyliżansem od miasta do miasta, a wszędzie, gdzie się dłużej zatrzyma i gra, budzi zachwyt. Od Kalisza odbywa drogę w towarzystwie Tytusa Wojciechowskiego, najbliższego wówczas swego przyjaciela. W końcu listopada docierają do Wiednia. Przez całą drogę, im bardziej oddalał się od kraju, tym bardziej wzrastał jego niepokój i smutek. Złe przeczucia, synowskim sercem przejęte od matki przy rozstaniu, zaczęły się sprawdzać...
W Wiedniu doszła go wiadomość o wybuchu powstania.
Jest już samotny i zrozpaczony, bo przyjaciel jego wrócił do kraju, aby stanąć w szeregach powstańców. Chopin przeklina swój los. Cierpi bardzo w niepokoju o rodzinę, przyjaciół i powodzenie sprawy.
W obcym obojętnym Wiedniu nie ma żadnego powiernika. W muzyce nie szuka ukojenia. Zapomnienia, choćby chwilowego dać mu ona nie może, gdyż jest mu mową najsubtelniejszą, wypowiadającą wszystkie uczucia, które nim teraz ogarnęły. Nie tworzy nowych dzieł, "na fortepianie tylko szaleje".Nowe dzieła dojrzewają mu dopiero w duszy. W Wiedniu odżywa w jego wyobraźni legenda Polski rycerskiej, dumania o czynach husarii Sobieskiego. Marzy się Chopinowi pieśń rycerska.Łączy mu się w wyobraźni świetna dawność z teraźniejszym porywem narodu do wolności. Austriacy, wśród których przebywa teraz kompozytor, nie rozumieją jednak Polski zrywającej kajdany, a nawet wrogo się do niego odnoszą.
Dzieło Chopina rozpoczęło nową epokę w dziejach muzyki.Objawił się w nim styl muzyki narodowej. W tej nowej muzyce można było rozpoznać uczucia, pragnienia i tęsknoty jej twórcy, a jednocześnie przemawiała w niej jakby dusza całego narodu.
Chopin, w oddaleniu od kraju, w ciągłym oczekiwaniu wieści, tęskni bardzo. Wiadomość o zdobyciu Warszawy doszła do niego w Sztutgarcie. Straszna wieść wstrząsnęła kompozytorem. Uczucie przygnębienia zmienia się w rozpacz. To, co Chopin przeżywał, musiało znaleźć swoje odbicie w jego dziele.
Uczucia, jakie go ogarnęły na wieść o upadku powstania, wypowiedział w Etiudzie C-moll, nazwanej przez innych "rewolucyjną". Wypowiedział w niej ból, niepokój, domaganie się sprawiedliwości. Uczucia, tylko uczucia wyraża Chopin w swoich utworach, w których musi wypowiedzieć wszystko, co czuje wrażliwa dusza wielkiego artysty. Chopin nie opowiada w swych kompozycjach wydarzeń życia, ani nie maluje obrazów przyrody. Muzyka jego jest tylko muzyką, a nie gawędzeniem czy malarstwem przy pomocy dźwięków muzycznych. Nie słychać więc w Etiudzie C - moll odgłosów walk ulicznych, wystrzałów, bieganiny i wrzawy tłumów... A jednak określono ją jako "rewolucyjną". Tłumaczy się to tym, że Chopin tworzył doskonałe dzieła swoje pod wrażeniem przeżywanych wydarzeń. Dlatego też każdemu, kto słucha jego dzieł, nasuwają się nieraz na myśl wydarzenia, stają przed oczami obrazy.
UWAGI KOŃCOWE
Etiuda C-moll F. Chopina może stanowić podkład muzyczny podczas dramy ukazującej sylwetki bohaterskich powstańców lub być osobnym przedmiotem rozważań.
Podobnie postąpić można z prezentacją twórczości W. Kossaka; wybrane odpowiednio reprodukcje jego obrazów mogą być wkomponowane w zaprojektowaną i przygotowaną wcześniej scenerię potrzebną do przeprowadzenia gier dramowych.
Na zakończenie bloku można dyskutować z uczniami na temat : "Komu potrzebny patriotyzm?" Każdy mógłby się wypowiedzieć z pozycji prezentowanych postaci, w które wcześniej się wcielali. Byłaby to swoistego rodzaju polemika przeszłości z teraźniejszością, bohaterów narodowych ze współczesnymi młodymi Polakami.
Marzanna Pańko-Wojtowicz
Szkoła Podstawowa
im. prof. Waleriana Pańki
w Turzym Polu
BIBLIOGRAFIA
- Literatura polska. Przewodnik encyklopedyczny.
- S. Bortnowski, Jak uczyć poezji?
- D. Bator, L. Pawliszak (red.) Przygoda z dramą
- M. Nagajowa, Słowo i obraz. Podręcznik do kształcenia literackiego i kulturalnego dla klasy siódmej szkoły podstawowej
- M. Nagajowa, Jak uczyć języka polskiego w klasie 7
- A. Mickiewicz, Wybór poezji
- Historia. Encyklopedia szkolna
Załączniki
- S. Sandler, Reduta Ordona w życiu i poezji
- J. S. Kopczewski, Prawda o Emilii
- Reprodukcje obrazów Wojciecha Kossaka
|