Katalog Danuta Broczkowska Uroczystości, Scenariusze Alkohol kradnie wolność - scenariusz przedstawieniaSCENARIUSZ PRZEDSTAWIENIA: "ALKOHOL KRADNIE WOLNOŚĆ"Akt I:Narrator: Alkohol kradnie wolność - nieobcy był ten problem już w dawnych czasach. W dobie renesansu "ojciec literatury polskiej" - Jan Kochanowski poświęcił kilka utworów, aby napiętnować ten nałóg. Oto fraszka "O Koźle"... Aktor I Kozieł, kto go zna, piwszy o północy, nie mógł trafić do domu o swojej mocy; ujrzawszy kogoś - Kozieł Słuchaj, panie młody, proszę cię, nie wiesz ty mojej gospody? Aktor I Nie znam cię, tedy się dowiem. Ktoś ty? Kozieł Jam jest Kozieł... Aktor I Idźże spać do chlewa!!! Narrator: A teraz fraszka "O doktorze Hiszpanie", która ukazuje, jak trudno było już wtedy oprzeć się presji towarzystwa.... (kilku aktorów recytuje tekst, a inni odgrywają scenę pantomimą) Aktor I: Nasz dobry doktor spać od nas bierze, ani chce z nami doczekać wieczerze. Aktor II: Dajcie mu pokój! Najdziem go w pościeli, a sami teraz bywajmy weseli! Aktor III: Już po wieczerzy, pójdźmy do Hiszpana! Aktor I: Tak pójdźmy, ale nie bez dzbana! Aktor II: Puszczaj doktorze, towarzyszu miły. Aktor III: Doktor nie puścił, ale drzwi puściły. Aktor I: Jedna nie wadzi, daj ci Boże zdrowie ! Aktor II: By jeno jedna !? Aktor III: doktor na to powie. Aktor I: Od jednej przyszło aż do dziesięci, A doktorowi mózg się we łbie mąci. Aktor II: Trudny - powiada - mój rząd z tymi pany: Szedłem spać trzeźwo, a wstaję pijany. Narrator: XVIII w. - oświecenie. I tu książę poetów - Ignacy Krasicki krytykował, wręcz ośmieszał przywary ludzkie, jedną z nich jest pijaństwo, a oto satyra nosząca właśnie tytuł "Pijaństwo" Aktor I Skąd idziesz? Aktor II Ledwo chodzę... Aktor I Słabyś?! Aktor II Dokucza ból głowy okrutny... Aktor I Dlaczegoś dziś smutny? Aktor II Upiłem się onegdaj dla imienin żony, dzień ten musiał być uroczyście obchodzony, uczta trwała do świtu - w południe się budzę: głowa ciężka jak ołów, krzywi się i nudzę. W tem dwóch z uczty wczorajszej przybyło. Aktor onegdaj Jakże nie poczęstować, gdy kto w dom przychodzi?! Aktor II Jak częstować, a nie pić i to się nie godzi ! A więc ja znów do wódki Wypiłem niechcący, chociaż ten trunek wydał się gorący, a tu już obiad przygotowany. Aktor I A przy obiedzie każdy się niestrawności boi, czy na stole już butelka stoi? Aktor II Pan kompan po szynce trochę wina radzi. Aktor I Kieliszek, no drugi zdrowiu nie zawadzi, a zwłaszcza kiedy wino Wytrawne i czyste... Aktor II Zgadzam się na te prawdy oczywiste! Idą zatem dyskusje o dobru publicznym, o wyborach, burmistrzach - tonem statystycznym. Aktor I A butelka nieznacznie jakoś się wysuszy? ! Aktor II Żeby jedna i czwartej żeśmy legli, piątej, siódmej, dziewiątej aniśmy spostrzegli... Aktor I Cóż to, nie czuliście, że to już dziesiąta? Aktor II Nie, bo kiedy rozum miłość ojczyzny zaprząta! Już tematy gorące, słyszę - ten mi rzecze: "Nauczę Cię rozumu, człowiecze!". Nie wiem jak skończyliśmy zwadę naszą wielką, ale czuję i wiem to, żem wziął w łeb butelką!! Aktor I Bodaj w piekło przepadło obrzydłe pijaństwo, cóż w nim?! Tylko niezdrowie, zwady i grubiaństwo... II Użycie darów bożych powinno być w mierze Nadużycie zamienia pijanicę w zwierze III Bo popatrz na człeka, którego ujęła moc trunku, Człowiekiem jest z pozoru, lecz w zwierząt gatunku Narrator: Antoine de Saint- Exupery w baśni z XX w. pt.: "Mały Książę" Pokazał swojemu młodemu bohaterowi świat dorosłych, niestety wizja ta ukazuje, jak często jesteśmy nieodpowiedzialni, a nawet okrutni przede wszystkim dla siebie. Oto planeta Pijaka: "Mały Książę" Mały Książę - Co ty tu robisz? Pijak - Piję. M.K. - Dlaczego pijesz? P. - Piję, aby zapomnieć. M.K. - O czym chcesz zapomnieć? P. - Aby zapomnieć, że się wstydzę. M.K. - A czego się wstydzisz? P. - Wstydzę się, że piję. M.K. - Dorośli są bardzo dziwni i śmieszni... Narrator: A teraz przenieśmy się w czasy współczesne. Wyobraźmy sobie: sala sądowa, rozprawa, a głównym oskarżonym jest ALKOHOL Woźny Proszę wstać! Sąd idzie! Sędzia Otwieram rozprawę sądową w Nysie przeciwko groźnemu przestępcy, Jakim jest Alkohol. Proszę panią prokurator o przedstawienie aktu Oskarżenia. Prokurator Wysoki Sądzie! Oskarżam Alkohol o świadome niszczenie zdrowia ludzkiego, zabijanie rodziny. To oskarżony jest winny, że przodujemy na świecie w spożyciu alkoholu, statystyki podają, że każdy Polak, czyli od niemowlęcia po starca rocznie spożywa - 8l czystego spirytusu, a skoro alkoholizm, to może cały naród jest chory?! Dlaczego sięgamy po niego? Odpowiedź wydaje się prosta: ponieważ chcemy wierzyć, ze alkohol zmienia świat! Po jego spożyciu wiele problemów wydaje się prostszych przyjemniejszych do zniesienia. Można powiedzieć, że stał się lekiem na wszelki dolegliwości. Czy tak jest? Jako świadka powołuję Bezdomnego, który wszystko stracił przez alkohol. ....Czy alkohol wyleczył Pana dolegliwości? Bezdomny Nie, zdecydowanie nie. Doprowadził do beznadziei. Prokurator Jak to się zaczęło? Bezdomny Już w szkole byłem nieśmiały, samotny. Doradzano mi, abym przed imprezą klasową wypił kilka piw - miały działać rozweselająco. Doprowadził do tego, że wypity alkohol osłabił samokontrolę i robiłem takie rzeczy, których normalnie bym nie robił. Wstydziłem się tego i zacząłem unikać klasy. Prokurator Czy wagary? Bezdomny Tak, coraz częściej, potem kieliszek na zapomnienie, potem brak pieniędzy, kradzieże, włamania. Prokurator Udawało się? Bezdomny Do czasu. Potem sąd, wyrok, poprawczak. Rodzina wstydziła się mnie, nikt nie chciał mnie odwiedzać. Zerwała ze mną całkowicie więź. A po wyjściu - samotność. Prokurator Co by pan zmienił, gdyby to było możliwe/ Bezdomny Na pewno mocno bym się zastanowił, czy warto tak wiele Ryzykować dla tych chwil zamroczenia i pseudozabawy. Prokurator Dziękuję. Powołuje następnego świadka - pracownika poradni dla Uzależnionych. Czy alkoholizm to choroba? Lekarz Oczywiście, a najgorsze jest to, iż jest nieuleczalna. Niepijący Alkoholik to zawsze alkoholik. Prokurator Na czym polega ta choroba? Lekarz Polega na tym, że człowiek nią dotknięty nie potrafi pić w sposób Kontrolowany, tzn. gdy zacznie pić, nie potrafi przewidzieć kiedy Skończy i ile wypije. A więc traci kontrolę nad piciem i życiem. Prokurator Co pcha młodych ludzi w tą ślepą uliczkę? Lekarz Stereotypy; że wszyscy piją, muszą dopasować się do towarzystwa, mam mocną głowę, mając takie problemy jak ja, każdy by się napił, jestem niekochany. Jeden z moich pacjentów tak powiedział: " Nie wiem czy siebie nienawidzę czy kocham. Mam 16 lat i pustka. rodziców już nie wiele obchodzę, zagubieni w swoich sprawach, zapomnieli, że mają syna. Wokół szpan, luz, i bezsens. Kiedy o tym pomyślę, pozostaje tylko picie, a potem śmierć". Prokurator Jakie na to lekarstwo? Lekarz Na pewno nie ucieczka w picie. Trzeba uświadomić młodym, że w życiu czekają ich różne sytuacje i muszą umieć reagować na nie odpowiedzialnie, szukanie wsparcia w sztucznych środkach nie rozwiąże problemów, przeciwnie - wyolbrzymi je. Prokurator Co pani sądzi o alkoholu? Lekarz Na pewno nie jest złotym środkiem na szczęście. To zabójca w białych rękawiczkach, działa podstępnie i bezwzględnie. W kieliszku wódki jest tyle samo alkoholu ile zawiera ½ l piwa lub 2 lampki wina. Prokurator Dziękuję. Wysoki Sądzie, mam nadzieję, że te obciążające zarzuty wpłyną na spoawiedliwą karę. Sędzia Dziękuję. Obrona ma głos. Obrońca Wysoki Sądzie. Wszystko co przedstawił Pan Prokurator rzeczywiście jest przerażające, ale przecież to nie jest wina mojego klienta. To nie oskarżony, to ludzie są sobie winni, że ulegają nałogowi, mimo ostrzeżeń lekarzy. W czasach współczesnych młodzież sama decyduje, co im się podoba, co jest modne, jaki styl życia, a że nie chcą wiedzieć czym to grozi - ich problem. Wysoki sądzie. Ludzie piją dla odprężenia, ucieczki. Czy za to, co robią bezmyślnie, ma ponosić odpowiedzialność mój klient? Wnoszę o uniewinnienie, w końcu każdy ma rozum i robi co chce. Dziękuję. Sędzia Dziękuję. Proszę oskarżony ma prawo do ostatniego słowa. Alkohol Wysoki Sądzie. Będę mówił krótko. To nie ja, to ludzie są sobie winni, że sięgają po kieliszek i świadomie narażają się. To wina też reklamy, którą spotykamy na każdym kroku. Nie jestem też winien, że ludzie produkują napoje alkoholowe dla ogromnych zysków. Proszę o uniewinnienie. Sędzia Przebieg rozprawy wykazał, że oskarżony winien jest zarzuconych mu czynów i bezsprzecznie jest bardzo szkodliwy dla organizmu człowieka. Mimo uważnego wysłuchania mowy obrońcy i samego oskarżonego, Sąd nie znalazł podstaw do zastosowania środków łagodzących. Przy ferowaniu wyroku Sąd wziął pod uwagę wyjątkowo szkodliwy wpływ na ludzkie zdrowie, toteż Sąd skazuje oskarżonego NA ABSOLUTNE POTĘPIENIE. Wyrok jest ostateczny. Zamykam rozprawę. Woźny Proszę wszystkich o powstanie. Raz w kawiarni sobie siedzę, Zachowania różne śledzę, Siedzi dziecko, tato, mama, Piją piwo już od rana Myślę sobie: "O rozpacz, co to wszystko tutaj znaczy, zamiast dbać o dziecko swoje rozpijają je oboje mamo, tato - do nich mówię - takich ludzi ja nie lubię. Własne dziecko rozpijacie I o przyszłość nic nie dbacie Dzisiaj, w czasach współczesności Trzeba dążyć do zdrowej radości, Weźcie dziecko swe za rękę Zaśpiewajcie mu piosenkę Dzisiaj tyle dzieci pije, Przeżywają trudne chwile, Lecz w przyjaźni i mądrości Mogą dożyć spokojnej starości Opracowanie: DANUTA BROCZKOWSKA Wyświetleń: 10609
Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione. |