Katalog Urszula Cichocka Uroczystości, Scenariusze Żyj zdrowo - scenariusz apeluSCENARIUSZ APELU - "ŻYJ ZDROWO"WIEK I RODZAJ SŁUCHACZY: DZIECI 10-12LATCEL: PROPAGOWANIE ZASAD ZDROWEGO STYLU ŻYCIA. CZAS TRWANIA: 20-25 MINUT. OSOBY: MAMA JÓZIA, TATA, JÓZIO, MAMA GRZESIA,GRZEŚ, DOKTOR I, DOKTOR II, DZIEWCZYNKA, DZIECKO, KOTEK, WILK, DENTYSTA,STRAGANIARZE (CZTEREJ CHŁOPCY) SCENOGRAFIA:SWOBODNIE ROZSTAWIONE OKNA I DRZWI, DRZEWA, DRZWI Z NAPISEM: DOKTOR, DRZWI Z NAPISEM: DENTYSTA. STRAGAN Z WARZYWAMI. SCENKA I: Doktor I: Józio oświadczył: Józio: Woda mi zbrzydła. Dość już mam szczotki, wstręt mam do mydła ! Doktor I: I odtąd przybrał wygląd straszydła. Płakała matka i ojciec gryzł się Mama Józia: Ten Józio wszystkie soki nam wyssie, Od dwóch tygodni już się nie myje, Czarne ma ręce, nogi i szyję, Twarz ma od ucha brudną do ucha, Czy kto takiego widział smolucha? Tata: Poradźcie ludzie, pomóżcie ludzie, Przecież nie można żyć w takim brudzie ! Doktor II: Józio na prośby wszelkie był głuchy, Lepił się z brudu jak lep na muchy, Czego się dotknął, tam była plama, Wołał: Józio: Niech mama myje się sama, Tato niech kąpie się nieustannie, Stryjek i wujek niech siedzą w wannie, Niech się szorują, a ja tymczasem Będę brudasem! Chcę być brudasem ! Doktor II: Przezywał go stryjek" Józio -niemyjek ' Wujek doń mówił"Niemyty ryjek" Błagała ciotka:" Józio mój złoty, Myj się! ' Lecz Józio nie miał ochoty. Wyniósł się w końcu z domu na Czystem I zawiadomił rodziców listem, Że myć się nie ma zamiaru, trudno ! I poszedł mieszkać - dokąd? - na Bródno. (Jan Brzechwa -Brudas) SCENKA II: Mama: Grzesiu!....(Wbiega Grześ) Grzesiu, umyj buzię i szyję. Grześ: Nie umyję. Mama: Grzesiu, opłucz się dla ochłody. Grześ: Nie lubię wody. Mama: Grzesiu, jakie ty masz ręce! Umyj, bo wstyd. Grześ: Aż tak się nie poświęcę! Doktor I: Powiedział i znikł. Ale wraca z podwórka Grześ Rozmazując brudne smugi łez I szlochając woła z daleka: Grześ: Czemu każdy ode mnie ucieka?! Mamo, powiedz, dlaczego Nie mam wcale kolegów?! (Elżbieta Burakowska - Zmartwienie Grzesia) Mama: Zrozum. Żeby miłym chłopcem być, Trzeba się codziennie myć. Jeśli ci niestraszna woda, Każdy rękę tobie poda. Popatrz tylko dookoła, Może sam zrozumieć zdołasz: Od brudasów każdy stroni Z powodu niemiłej woni. (Barbara Strutyńska - Bądź czysty) Dziewczynka: Hej, hej! Grzesiu, tylko nie zapomnij, że do mycia potrzebna jest woda! Doktor I: Drogie dzieci! W tym liściku O jedno was proszę: Żebyście się co dzień myły, Bo brudnych nie znoszę. (Julian Tuwim - List do dzieci) Dziewczynka: Z kąpieli każdy korzysta, A mucha chciała być czysta. W niedzielę kąpała się w smole, A w poniedziałek- w rosole, We wtorek- w czerwonym winie, A znowu w środę - w czerninie, A potem w czwartek- w bigosie, A w piątek w tatarskim sosie, W sobotę- w soku z moreli. Grześ: Co miała z tych kąpieli? Dziewczynka: Co miała? Zmartwienie miała, Bo z brudu lepi się cała, A na myśl jej nie przychodzi, Żeby wykąpać się w wodzie. (Jan Brzechwa- Mucha) Piosenka" Mydło lubi zabawę " Mydło lubi zabawę W chowanego pod wodą, Każda taka zabawa Jest wspaniałą przygodą. Kiedy dobry ma humor, To zamienia się w pianę, A jak znajdzie gdzieś słomkę, Puszcza bańki mydlane. Mydło wszystko umyje Nawet uszy i szyję, Mydło, mydło pachnące Jak kwiatki na łące. Mydło lubi kąpiele, Kiedy woda gorąca, Skacze z ręki do ręki Złapie czasem zająca. Lubi bawić się w berka Z gąbką chętnie gra w klasy I do wspólnej zabawy Wciąga wszystkie brudasy. Mydło wszystko umyje Nawet uszy i szyję, Mydło, mydło pachnące Jak kwiatki na łące. Dziewczynka: Kto się myje, jest nie tylko czysty, pachnący, ale i zdrowy. Nie zapominajcie też o myciu zębów Dziecko: Zdrowe zęby to fortuna Gdy dbasz o nie należycie To są wdzięczne i z radością Służą ci przez całe życie- Gdy zajadasz do gryzienia Gdy jest zimno - do szczękania Gdy się boisz -do dzwonienia Gdy się złościsz- do zgrzytania. Służą nam do wielu rzeczy Od szczerzenia do zgrzytania Lecz pamiętaj- przede wszystkim Zęby są do szorowania ! (Małgorzata Strzałkowska - Zęby) Dziewczynka: Aby mieć zdrowe zęby musimy jeść: sery, masło, ryby i pić mleko. Jeżeli to smaczne jedzenie zastąpimy słodyczami, to niestety często będziemy odwiedzali dentystę. Właśnie zbliża się do nas pewien wilk, który zapomniał o myciu zębów. SCENKA III: Wilk: Auuuu! Grześ: W surduciku szarym, W surduciku czystym Przyszedł prosto z lasu Raz wilk do dentysty. Wilk: Panie doktorze, Zęby mnie bolą. Myłem je piaskiem, Myłem je solą, Płukałem szałwią, spałem w okładach- Nic nie pomogło. Bolą mnie nadal, Zrób coś z zębami, panie doktorze! Doktor I: I tu wilk wilczą paszczę otworzył, Kły w niej błysnęły Ostre i duże. Doktor ze strachu Aż oczy zmrużył. Ręce się trzęsą, Nogi dygocą. Jak w takim stanie służyć pomocą? Mama: Włosy się jeżą, Lata mu grdyka. Wilk pysk otworzył I nie zamyka! Dentysta: Trudno, niech się, dzieje co chce! Jak mu nie ulżę, to mnie zje. Doktor I: Otarł więc czoło zroszone potem i rzekł uprzejmie: Dentysta: Proszę na fotel. Mama: Znowu błysnęły wilcze zębiska, a jeszcze większe, gdy patrzeć z bliska. Zamknął więc oczy I szczypce ujął.... Dentysta: Niech się nade mną Święci zlitują! Pielęgniarka I: Schylił się, Szarpnął Wilk A, a, a, ! Doktor I: I w oka mgnieniu Już i po zębie, I po cierpieniu. Wilk uśmiechnięty Zeszedł z fotela. Wilk: Od dzisiaj we mnie masz przyjaciela. Jak mam dziękować? Jak się odwdzięczę? Masz za to cztery skórki zajęcze. Odwiedź mnie kiedyś, Drogi doktorze. Przyjmę jak króla W mej wilczej norze. Dziewczynka: A gdy już za nim Drzwi się zamknęły, Doktor z krawata Rozluźnił przełyk. Kraciastą chustką Twarz całą wytarł I westchnął ciężko Dentysta: To ci wizyta! Dziewczynka: I jeszcze tego samego dnia Taką tabliczkę przybił na drzwiach: "Nie przyjmuje się nikogo, nawet psa z kulawą nogą. Niech tu żaden zwierz nie wchodzi, Bo na serce mi to szkodzi! (Tadeusz Śliwiak- Wilk u dentysty) Dziewczynka: A teraz trochę o porządku wokół nas i o porządku na naszej głowie. Dziecko I: Olek przy stole do lekcji siada, A na tym stole rzeczy gromada: Jest rozłożony blok rysunkowy, Jest z porcelany sowa bez głowy, Talerz po zupie jeszcze nie zmyty, Pluszowy piesek, stare zeszyty, Książki z czytelni, Na ryby siatka, Cztery pudełka po czekoladkach, Zorro na koniu, Ciastko na tacy... A czego nie ma? Miejsca do pracy. (W. Badalska- Czego nie ma na stole) Piosenka " Mam fryzurę na cebulę " SCENKA IV: Doktor I: Pan kotek był chory I leżał w łóżeczku. I przyszedł pan doktor. Doktor II: Jak się masz koteczku? Kotek: Źle bardzo. Doktor I: I łapkę wyciągnął do niego. Wziął za puls pan doktor Poważnie chorego I dziwy mu prawi: Doktor II: Zanadto się jadło, Co gorsza nie myszki, Lecz szynki i sadło; Źle bardzo... gorączka! Źle bardzo, koteczku! Oj, długo ty, długo Poleżysz w łóżeczku. I nic jeść nie będziesz, Kleiczek, i basta. Broń Boże kiełbaski, Słoninki lub ciasta! Kotek: A myszki nie można? Pielęgniarka II: Zapyta koteczek- Kotek: Lub z ptaszka małego Choć parę udeczek? Doktor: Broń Boże! Pijawki I dyjeta ścisła! Od tego pomyślność W leczeniu zawisła. Doktor I: I leżał koteczek; Kiełbaski i kiszki Nietknięte; z daleka Pachniały mu myszki. Patrzcie, jak złe łakomstwo! Kotek przebrał miarę, Musiał więc nieboraczek Srogą ponieść karę! Tak się i z wami, Dziateczki, stać może: Od łakomstwa strzeż was Boże. (Stanisław Jachowicz -Chory kotek) Dziewczynka: Wszystkie mamy dobrze wiedzą, co potrzebne jest dzieciom dla zdrowia i urody, dlatego na śniadanie dają nam bardzo często mleko, ser, owoce i zdrowe razowe pieczywo. Moi drodzy, aby żyć trzeba jeść. I to zdrowe jedzenie! Zdrowo, to znaczy, że każdy posiłek powinien być bogaty w witaminy. Bardzo dużo witamin jest w warzywach i w owocach. Zapraszamy więc na warzywny stragan! SCENKA V: Wszyscy: Uwaga! Uwaga! Mamy piękny stragan! Straganiarz I: A na tym straganie wszystko się dostanie! Wszyscy: Straganiarz II: Jest groszek zielony! Straganiarz III: Pietruszka, marchewka! Straganiarz IV: Makówki, rzodkiewka! Straganiarz I: Jak baryły banie!... Straganiarz II: Do nas panowie i panie ! Straganiarz III: Pyszna fasola i bób !... Straganiarz IV: Sam spróbujesz - tylko kup!.. Uwaga! Uwaga! Tu jesienny stragan! A na tym straganie- wszystko się dostanie! Straganiarz I: Hej! Hej! Gospodynie niech kupują dynie! Straganiarz II: Cebula jak kula ! Straganiarz III: Selery i pory! Straganiarz IV: Marchew ! Pomidory ! (...) Wszyscy: Hej, chłopcy, dziewczynki ! Jedzcie witaminki ! (Uwaga!... Uwaga !.. Mamy piękny stragan !... Maria Kownacka) Żaba: Aby być sprawnym i silnym, trzeba koniecznie się gimnastykować i dużo przebywać na świeżym powietrzu. Mówi o tym nasza piosenka. Piosenka " Ruch " BIBLIOGRAFIA: Zdrowie w literaturze dziecięcej: Zebrał i opracował zespół doradców metodycznych wychowania przedszkolnego. Kalisz 1995 WOM Chory kotek Stanisław Jachowicz Warszawa, N K 1988. Zosia -Samosia Julian Tuwim W-wa, NK 1954 Brzechwa dzieciom W-wa, 1989 Nasza Księgarnia Bajkoteka Tadeusz Śliwiak, Kraków Wydaw. Lit. 1982 Płyta: Piosenki z telewizyjnego programu "Tik-tak" teksty E. Chotomska. Nagranie PR I TV Tonpress Kaseta:" Już w szkole " Wyd. Nowa Era Słowa E.Chotomska, muzyka K. Marzec. Studio Pedros Warszawa Opracowanie: Urszula Cichocka Wyświetleń: 5453
Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione. |