Katalog

Grażyna Lejman
Uroczystości, Scenariusze

Rocznica powstania szkoły - inscenizacja

- n +

Rocznica powstania szkoły - inscenizacja

PIĘTNASTOLECIE ISTNIENIA SAMORZĄDOWEJ SZKOŁY PODSTAWOWEJ NR 42 W GDYNI


Spiker: Tu telewizyjna stacja Kogel-Mogel. Za chwilę połączymy się z naszym reporterem, który odwiedza uczniów Szkoły Podstawowej numer 42 w Gdyni. Szkoła ta obchodzi 15-lecie swojego istnienia.

(Odsłania się kurtyna. Reporter z mikrofonem i operator kamery, który przez cały czas nagrywa spotkanie.)

Reporter: Witamy Państwa ze Szkoły Podstawowej nr 42 w Gdyni. Obchodzi ona 15 lat swojej działalności. Dowiemy się co słychać u uczniów, co sądzą o swojej szkole.

(Słychać dzwonek. Wbiegają dzieci na sceną. Zachowują się głośno.)

Dzieci, pozwólcie. Co powiecie o swojej szkole?

Dziecko: Lubię szkołę, lecz ten problem zawsze działa mi na nerwy. Wszystkie lekcje są za długie, a za krótkie przerwy.

Dziecko: Szkolne życie nieraz gmatwa kleks w zeszycie albo matma.

Reporter: Szkoła wasza obchodzi 15 urodziny. Nie było was wtedy na świecie. Wielu uczniów ukończyło tą szkołę. To już przeszłość. A co wy pamiętacie ze swojej przeszłości?

Dziecko: Pamiętam, jak kiedyś niedawno
Lat temu dwa, trzy, może cztery
Dziwne czarne niezrozumiałe oglądałam w książce litery.
Nie umiałam z nich złożyć ni słowa.
Wątpiłam, czy kiedyś ich przedziwną poznam tajemnicę.

Dziecko: Dla mnie też wśród tajemnic dziecięcego świata najdziwniejszą była tajemnica, jak z literek niepozornych rządków można całą opowieść wyczytać.

Dziecko: Jak o barwnym mogą mówić świecie, takie znaczki i czarne i drobne.
Jakże mogą tyle opowiedzieć, gdy są wszystkie do siebie podobne?

Reporter: Co powiecie o sobie i o swoich kolegach?

Dziecko: My jesteśmy najzwyklejsze dzieci.
Aniołkami nas nie nazwiesz. Zdarza nam się bić, przeszkadzać, śmiać
I po prostu robić pani na złość.

Dziecko: Zdarza nam się lekcji nie odrobić.
Brudne łapy mieć i kleks w zeszycie.
Pani wie, że nic się nie da zrobić.
Inni nie będziemy, to jest życie.

Dziecko: Gdy pani jest zła, to człowiek też się boczy.
Gdy jest dobra, to jej człowiek gotów wleźć na głowę.
No i tak się nasze życie toczy, czasem szare, czasem kolorowe.

Reporter: Kto w waszej szkole najbardziej się wyróżnia?

Dziecko: On wśród uczniów się wyróżnia
tym, że się do szkoły spóźnia!

Dziecko: Przeszkadza wszystkim, spóźnia się stale,
bo na zegarku nie zna się wcale.

Dziecko: Kiedy spóźniam się do szkoły każą mi się wstydzić.
A, że pierwszy wciąż wychodzę, tego nikt nie widzi.

Reporter: Rozumiem. Telewidzowie jednak, chcieliby poznać ucznia, który wyróżnia się w nauce lub w zachowaniu.

Dziecko: Każdy mi Janka stawia za przykład, wychwala jego zalety mówiąc,
Że Janek to postać niezwykła, a ja to ciemniak, niestety.
Zabrać więc Janka na rower mogę, gdy na wycieczkę pojadę.
Janek mi w nocy oświetli drogę, bo ciągle świeci przykładem.

Dziecko: Ten chłopiec zwie się ideałem
Lecz muszę wyznać pani szczerze, nigdy takiego nie widziałem.

Reporter: Kto w waszej klasie cieszy się opinią dobrego kolegi?

Dziecko: Dobrym jest kolega Adaś, znakomicie podpowiada.
Siedzę razem z tym Adasiem drugi rok w tej samej klasie.

Dziecko: Całe źródło jego wiedzy w tym co szepną mu koledzy.

Dziecko: Męczy go szalenie już samo myślenie.

Dziecko: Tak się przyzwyczaił do podpowiadania, że nawet po lekcjach nie ma swego zdania.

(Dzieci szarpią się i biją. Kurtyna opada.)

Spiker: Przerywamy naszą transmisję. Zapraszamy na Wiadomości.

Marek z klasy I c zdjął skarpetki na lekcji matematyki, bo musiał obliczyć ile jest do dwunastu dodać osiem.

Roztargniony Andrzej z IIIa przyszedł do szkoły bez teczki, ale za to wziął dwa worki z kapciami. Siostra Andrzeja chodziła po szkole boso.

W zawodach, kto dłużej potrafi milczeć na dużej przerwie wygrała Hania z klasy Iib. Udało jej się nie mówić prawie całą minutę.

Czas na prognozę pogody na poniedziałek.

Będzie piękna, słoneczna pogoda.
Ciekawsze widoki będą za oknem niż na tablicy.
Nie przewiduje się opadów łez.
Najwyższa temperatura na trzeciej lekcji.
Uwaga, klasówka!

(Odsłonięcie kurtyny)

Reporter: Wracamy do naszej transmisji. Witamy ponownie w Szkole Podstawowej nr 42 w Gdyni. Rozmawiamy z uczniami młodszych klas. Podzielcie się z telewidzami swoimi problemami, bo na pewno takie macie.

Dziecko: Ja mam! Czemu w szkole nauczyciel mnie jednego wciąż strofuje.
Wszak i trójkę mam w zeszycie obok tych 15 dwójek.
Chłopaki chodźcie!

(Przedstawiają się) Adam, Bartek, Tomek, Olek

Dziecko: Jak coś złego zaraz my.
Kto szybę wybił? Tomek
Kto zniszczył Oli domek?
Kto sól wsypał do herbaty?
Kto na ścianie namalował łaty?
My nic złego nie robimy, tylko ładnie się bawimy.

Dziecko: Nie wolno mi biegać. Nie wolno mi psocić. Nie mogę też ziewać, ani się złościć.
Nie wolno, nie wolno tak ciągle od rana, gdy jednak coś zrobię to zaraz nagana.

Dziecko: A kiedy dorośniesz, to jestem ciekawy na jakie pozwolisz synowi zabawy?

Reporter: Jak sobie radzicie z nauką?

Dziecko: Wiemy co trzeba robić, by nie mieć dwójek.
Można do snu się kładąc wieczorem wsuwać pod łóżko z książkami worek.

Dziecko: Można też ze snu budząc się rano stukać trzy razy książką w kolano.

Dziecko: Idąc do szkoły można po drodze postać pod drzewem na jednej nodze.

Dziecko: No i pamiętaj - byś rano mógł przejść lewą nogą przez szkolny próg.

Dziecko: To wszystko można, trudne to nie jest, lecz by pomogło próżne nadzieje. A ten, kto dobrym uczniem być chce, co trzeba robić, sam dobrze wie.

Reporter: Jaką widzicie przyszłość dla siebie po ukończeniu tej szkoły?

Dziecko: Tyle dróg się przede mną otwiera.
Co wybiorę? Kim w życiu zostanę?
Może prawa będę odkrywać nieznane.
Albo może będę pisać wiersze?
Leczyć chorych lub uprawiać rolę?
Podróżować w bezkres kosmosu?
Albo małe dzieci uczyć w szkole?

Dziecko: Kim będę, jeszcze nie wiem,
ale długo zabawię w tej szkole.
Może o tym się dowiecie
na szkoły dwudziestolecie.

Reporter: Na tym kończymy transmisję z uroczystości w Szkole Podstawowej numer 42 w Gdyni. Dyrekcji, nauczycielom, wszystkim pracownikom szkoły oraz uczniom życzymy pomyślności, wielu radosnych dni spędzonych w murach tej szkoły. Do zobaczenia. Dziękujemy za uwagę.

W przedstawieniu wykorzystano fragmenty wierszy:
I. Sikiryckiego, Najweselsza szkoła,1972;
E. Frątczak, J. Frątczak, Nauczycielom uczniowie, 1995;
H. Kruk, K Letkiewicz, Wybór wierszy okolicznościowych, 1977;
R. Prymus, Uroczystości pełne radości, 1994.

Opracowanie: Grażyna Lejman
Zespół Szkół Nr 10,
Samorządowa Szkoła Podstawowa Nr 42 w Gdyni

Wyświetleń: 4289


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.