Katalog

Agnieszka Łukomska - Szmaja, 2014-04-25
Łęczyca

Uroczystości, Scenariusze

Święto Niepodległości - scenariusz

- n +

Agnieszka Łukomska – Szmaja, Gimnazjum im. Jana Pawła II w Łęczycy

Święto Niepodległości – autorski scenariusz przedstawienia

Narrator I
Proszę wszystkich o powstanie.

Baczność!

Poczet sztandarowy, sztandar szkoły wprowadzić!

(gdy poczet się ustawi, komenda)

Do hymnu państwowego! (całość zaśpiewa)

Po hymnie! Można usiąść.

(Narrator I siedzi w fotelu po prawej stronie, światło na niego)

Jest ….. listopada 2011 roku. Zwykła data, która nie niesie ze sobą nic szczególnego. Nic szczególnego ponad to, że poprzedza 93. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.

Narrator II (siedzi w fotelu po lewej stronie, światło na niego)
11 listopada 1918 roku jest jedną z najważniejszych dat w dziejach Polski. Stanowi zwieńczenie dążeń kilku pokoleń Polaków do odzyskania utraconej wolności. Udało się to dopiero po 123 latach niewoli i państwowego niebytu.

Narrator I (światło na niego)
Pamiętajmy, ku przestrodze, że po części sami zapracowaliśmy na to, co się stało. Niepodległość nie jest dana raz na zawsze, trzeba o nią dbać, a nie służyło temu osłabienie polskiego parlamentaryzmu oraz chaos w państwie. Stąd tragiczne dla nas daty: 1772 – pierwszy rozbiór Polski, 1793 – drugi rozbiór Polski, 1795 – trzeci rozbiór Polski.

(Światło na środek sceny. Na środku sceny ukazuje się „Polska” – dziewczyna w biało – czerwonym stroju. Po chwili słychać grzmoty, widać światło dynamicznie się zmieniające, jakieś może pulsacyjne; podkład muzyczny oddający zagrożenie, budujący napięcie. Z trzech różnych stron wchodzą trzy czarne postacie, podchodzą do dziewczyny i ciągną ją w różne strony, rozrywają jej ubranie, po czym wyprowadzają dziewczynę ze sceny. Efekty dźwiękowe urywają się natychmiast, bez wyciszenia.)

(Jasne światło pada na środek sceny, na scenę wchodzi postać w ciemnym stroju, trzyma w ręku znicz, który zapala i trzyma w dłoniach; na tle jakiejś spokojnej melodii zaczyna recytować hymn Krasickiego)

Osoba I
„Święta miłości kochanej ojczyzny,
Czują cię tylko umysły poczciwe!
Dla ciebie zjadłe smakują trucizny,
Dla ciebie więzy, pęta niezelżywe.
Kształcisz kalectwo przez chwalebne blizny,
Gnieździsz w umyśle rozkoszy prawdziwe.
Byle cię można wspomóc, byle wspierać,
Nie żal żyć w nędzy, nie żal i umierać.”

(Osoba I po recytacji zdmuchuje znicz i schodzi ze sceny)
(Światła na narratorów)

Narrator I
Już w 1794 roku wybuchło powstanie przeciw zaborcom. Dowodził nim Tadeusz Kościuszko, który ślubował „że wypędzi z Polski trzech mocarzów”. Niestety, powstanie upadło.

Narrator II
Dało jednak początek kolejnym zrywom narodowowyzwoleńczym i pozwalało podtrzymywać nadzieję Polaków na odzyskanie wolnej ojczyzny.

(Światło na środek sceny, wychodzi Piotr i na tle podkładu muzycznego śpiewa „Pierwszą brygadę”)

Piotr:
„Legiony to żołnierska nuta,
Legiony to straceńców los.
Legiony to żołnierska buta,
Legiony to ofiarny stos.

My, pierwsza brygada,
strzelecka gromada.
Na stos rzuciliśmy
nasz życia los,
na stos, na stos!

O, ileż mąk, ileż cierpienia,
a ileż krwi, wylanych łez,
pomimo to nie ma zwątpienia,
dodawał sił wędrówki kres.

My, pierwsza brygada…

Krzyczeli, żeśmy stumanieni,
Nie wierząc nam, że chcieć, to móc!
Leliśmy krew osamotnieni,
A z nami był nasz drogi wódz.”

(Piotr schodzi ze sceny, jego miejsce zajmuje osoba recytująca tekst „Pieśni Legionów Polskich we Włoszech” na tle melodii hymnu – światło na nią)

Osoba II
„Jeszcze Polska nie umarła,
Kiedy my żyjemy,
Co nam obca moc wydarła,
Szablą odbijemy.

Marsz, marsz Dąbrowski,
Do Polski z ziemi włoski,
Za twoim przewodem,
Złączem się z narodem.

Jak Czarniecki do Poznania
Wracał się przez morze,
Dla ojczyzny ratowania
Po szwedzkim zaborze.

Marsz, marsz Dąbrowski…

(Osoba II schodzi ze sceny, światło na narratora I)

Narrator I
Minęło wiele ciężkich lat i przyszedł listopad 1830 roku, który pozwolił naszym rodakom wierzyć w to, że Polska znów będzie wolna.

(Piotr wchodzi na środek sceny, światło na niego – „Warszawianka” na tle podkładu muzycznego)

Piotr:
„Oto dzień krwi i chwały,
Oby dniem wskrzeszenia był;
W tęczę Franków orzeł biały
Patrząc, lot swój w niebo wzbił.
Słońcem lipca podniecany,
Woła do nas z górnych stron:
„Powstań, Polsko, skrusz kajdany,
Dziś twój triumf albo zgon.”
Hej, kto Polak – na bagnety!
Żyj, swobodo, Polsko, żyj!
Takim hasłem cnej podniety,
Trąbo nasza, wrogom grzmij!

Grzmijcie, bębny, ryczcie, działa,
Dalej, dzieci, w gęsty szyk!
Wiedzie hufce wolność, chwała,
Triumf błyska w ostrzu pik!
Leć, nasz orle, w górnym pędzie,
Sławie, Polsce, światu służ!
Kto przeżyje, wolnym będzie,
Kto umiera, wolny już.

(Piotr schodzi ze sceny, światło na narratora II)

Narrator II
Powstanie upadło, a zaborcy nasilili działania służące wynaradawianiu, zgodnie ze słowami Bismarcka: „Bijcie Polaków, by ich ochota do życia odeszła”. Na szczęście nasza ochota była zbyt silna, by złamał ją którykolwiek z zaborców.

(Na scenę wchodzi matka, zaczyna zamiatać podłogę, po chwili wchodzi syn – ten ma w ręku misia)

Syn (rozgląda się chwilę, po czym pyta):
Mamo, gdzie jest Polska?

Matka (przestaje zamiatać)
„Pytasz się, synu, gdzie jest i jaka?
W niezmierzonej krainie leży,
Jest w każdym wiernym sercu Polaka,
Co o nią walczył, cierpiał i wierzył.”

(Matka i syn schodzą ze sceny, światło na narratora I)

Narrator I
W roku 1863 wybuchło największe z powstań narodowych – powstanie styczniowe… Ale i ono upadło.

(Światło na narratora II)

Narrator II
Trzeba było czekać pół wieku, aż pojawi się szansa na odzyskanie niepodległości. Okazała się nią I wojna światowa. Nasi rodacy wywalczyli wolną Polskę/.

(Na scenę wchodzi Piotr i śpiewa pieśń „Wojenko, wojenko” – na tle muzyki)

Piotr:
„Wojenko, wojenko, cóżeś ty za pani,
że za tobą idą, że za tobą idą
chłopcy malowani.

Chłopcy malowani, sami wybierani,
wojenko, wojenko, wojenko, wojenko,
cóżeś ty za pani?

Na wojence ładnie, kto Boga uprosi,
żołnierze strzelają, żołnierze strzelają,
Pan Bóg kule nosi.

Wojenko, wojenko, co za moc jest w tobie,
kogo ty pokochasz, kogo ty pokochasz,
w zimnym leży grobie.”

(Piotr schodzi ze sceny, wchodzi dziewczyna – Polska z naręczem kwiatów, wprowadzają ją dwaj polscy żołnierze – ona w środku, oni po bokach - wszystko na tle radosnej muzyki – światło na nią, potem trochę ciemniejsze, „Polska” stoi cały czas))

Narrator I (w świetle)
Obchodząc rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, pamiętajmy o wszystkich, którzy w ciągu 123 lat niewoli zachowali wiarę w odrodzenie naszego kraju.
Narrator II (w świetle))
Dopilnujmy też, by już na zawsze Polska była Polską.

(Jasne światło na dziewczynę – Polskę)

(Piosenka Pietrzaka „Żeby Polska…”, podczas jej trwania uczniowie zbierają się wokół dziewczyny – Polski, siadają na podłodze. Gdy wybrzmi piosenka, wstają, kłaniają się i schodzą ze sceny.)


Narrator I
Baczność! Do hymnu szkolnego! (całość śpiewa)

Poczet sztandarowy, sztandar szkoły wyprowadzić! (poczet wychodzi)

Dziękujemy za uwagę.

Wyświetleń: 633


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.