Katalog

Anna Roman, 2013-06-28
Wałbrzych

Uroczystości, Scenariusze

scenariusz przedstawienia "Odyseusz jest wśród nas"

- n +

SCENARIUSZ PRZEDSTAWIENIA
„ODYSEUSZ JEST WŚRÓD NAS”
(na motywach opowiadania Jana Parandowskiego „Przygody Odyseusza”)

WYSTĘPUJĄ:
Odyseusz, Euryloch, Kirke, Syrena I, Syrena II, Syrena III, Leukotea, Atena, Penelopa.

Czas akcji – XXI wiek. Mieszkający w Itace Odyseusz po długiej nieobecności wraca
do ojczyzny wraz ze swoim towarzyszem Eurylochem. Niestety greccy bogowie (obdarzeni mocą nadprzyrodzoną,
a więc również umiejętnością podróżowania w czasie) nie pozwalają im dotrzeć do domu.

Scena I
Wchodzi Odyseusz z towarzyszem podróży Eurylochem. W dłoniach trzymają walizki. Rozglądają się niepewnie. Słychać szum samochodów.
Euryloch:
Gdzie jesteśmy, Odyseuszu?
Odyseusz:
Nie wiem, Eurylochu, do jakiej krainy GPS nas zaprowadził, ale wczoraj z samochodu widziałem w oddali jakiś duży budynek. Pójdziemy w tym kierunku, aby szukać pomocy u dobrych ludzi.
Euryloch:
Z przestrachem.
A jeśli spotkamy tam terrorystę albo seryjnego mordercę ?
Odyseusz:
Towarzyszu, nie wiem, co lepsze – zginąć na autostradzie w obłędnej tułaczce czy zdobyć się na odwagę i zapukać
do nieznanych drzwi. Nie zawsze przecież spotyka się terrorystów i morderców. Może mieszka tam ktoś,
kto szanuje prawa boskie.
Ruszają, po chwili zatrzymują się na dźwięk usłyszanej muzyki („Dzień w SPA”). Nasłuchują.
Euryloch:
Podejdźmy bliżej.
Podchodzą.
Odyseusz:
Ktoś śpiewa, na pewno nie morderca. Zawołajmy, może się odezwie. Hej, hej !
Wchodzi Kirke.
Kirke:
Kogo to bogowie do mojego SPA sprowadzili?
Odyseusz:
Witaj, piękna pani. Nazywam się Odyseusz, a to mój towarzysz Euryloch. Jedziemy do Itaki. Niestety ściga nas zemsta bogów. Z dwunastu samochodów został mi już tylko jeden, a z tylu dzielnych, wypróbowanych towarzyszy – Euryloch. Czy możemy liczyć na twoją pomoc? Jesteśmy głodni i spragnieni.
Kirke:
Witajcie w moim SPA, dzielni wędrowcy. Na imię mam Kirke. Rozgośćcie się, a ja w tym czasie zawołam kelnera.
Odyseusz i Euryloch zostają, a Kirke wychodzi, po czym wraca z dwoma zestawami Happy Meal.
Kirke:
Oto dwa zestawy Happy Meal. Jedzcie, ile dusza pragnie.
Odyseusz:
Niech bogowie wynagrodzą ci twoją gościnność.
Odyseusz i Euryloch jedzą hamburgery. Po chwili Kirke podchodzi do Eurylocha i stojąc
za nim, uderza go w ramię szczotką do pleców. Słychać ryk świni, Euryloch wybiega. Kirke podchodzi ze szczotką do Odyseusza, ale ten wyciąga szybko pistolet.

Odyseusz:
Ze mną ci się ta sztuczka nie uda. Nie zamienisz mnie w świnię, tak jak nieszczęsnego Eurylocha.
Kirke:
Klęcząc przed Odyseuszem.
Przebacz, Odyseuszu, nie chcę zginąć od twojego pistoletu.
Odyseusz:
Zgoda, ale zdejmij czar z Eurylocha.
Kirke:
Spełnię twe żądanie i zrobię coś więcej, bo widzę, że jesteś szlachetny i nie pragniesz zemsty. Udzielę ci kilku wskazówek na dalszą drogę, ale najpierw przywołam Eurylocha.
Klaszcze w dłonie. Wchodzi Euryloch i ogląda swoje ręce.
Euryloch:
Odyseuszu, stało się ze mną coś dziwnego. Moje ręce porosły szczeciną, moje nogi zamieniły się w świńskie kopyta,
a kiedy chciałem cię zawołać, nie mogłem wydobyć ludzkiego głosu. Zamiast niego słyszałem świński ryk.
Co to było?
Kirke:
Eurylochu, ty również mi przebacz. Moja czarodziejska szczotka do pleców sprawiła, że zostałeś zamieniony
w świnię. Dzielny Odyseusz uratował się przed czarami, ale i o tobie nie zapomniał. Witaj w ludzkiej postaci.
Odyseusz:
Eurylochu, wracajmy do samochodu.
Kirke:
Nie zatrzymuję was dłużej, bo wiem, że waszym celem jest Itaka. Jednak przed wyruszeniem w drogę posłuchajcie mojej rady. Otóż niedaleko stąd jest kolejna kraina. To Kraina Syren. Oby nie stała się końcem waszej podróży! Mieszkające tam Syreny będą was wabić swoim śpiewem, ale kiedy tylko zaparkujecie samochód, zginiecie z głodu
i tęsknoty. Niejeden kierowca, zasłuchany w głos Syren, tak właśnie skończył swoje życie. Jest tylko jeden sposób
na uniknięcie ich czaru. Gdy ujrzycie bilbord z napisem: Kraina Syren, nałóżcie na uszy te oto słuchawki
i posłuchajcie muzyki.
Odyseusz:
Raz jeszcze dziękujemy za gościnność, a przede wszystkim za dobre rady.
Kirke:
Żegnajcie, niech dobrzy bogowie doprowadzą was szczęśliwie do domu.
Kirke wychodzi.

Scena II
Ponownie słychać odgłos autostrady. Odyseusz i Euryloch biorą walizki, siadają na krzesłach z kierownicą wyjętą
z jednej z walizek. Zakładają okulary słoneczne. Odyseusz kieruje.
Euryloch:
Odyseuszu, widzę bilbord.
Odyseusz:
To na pewno Kraina Syren. Szybko, zakładajmy słuchawki!
Zakładają słuchawki i „jadą” dalej. Słychać muzykę. Wchodzą trzy Syreny. Tańczą w rytm muzyki („Waka waka”). Wyciągają ręce w stronę Odyseusza i Eurylocha, ale oni nie reagują.
Syrena I:
Odyseuszu, chodź potańczyć…
Syrena II:
Eurylochu, poczęstujemy was pizzą….
Syrena III:
Zapraszamy was obu…
Odyseusz i Euryloch nie reagują.
Syrena II:
A… trudno! Chodźcie, same sobie zjemy. Zapraszam na pizzę.
Po chwili Syreny zrezygnowane wychodzą. Milknie muzyka. Odyseusz i Euryloch zdejmują słuchawki.
Euryloch:
Odyseuszu, udało nam się!
Odyseusz:
Wiele jeszcze niebezpieczeństw ześlą na nas bogowie, ale nie traćmy nadziei. Jedźmy do Itaki! Eurylochu, ustal trasę w GPS.
Euryloch:
Z walizki wyjmuje GPS.
Mam nadzieję, że Posejdon nie zainstalował tu jakiegoś wirusa, aby nam zmylić drogę.
Odyseusz:
Wtedy poprosimy o pomoc Atenę. Jest po naszej stronie.
Euryloch:
Patrząc na GPS.
Autostrada A-9 prowadzi prosto do Itaki.
Odyseusz:
Biorąc ponownie kierownicę do ręki.
Wczoraj zatankowałem do pełna, możemy jechać!

Scena III
Słychać pisk opon, odgłos hamowania, brzęk tłuczonego szkła. Po chwili – sygnał karetki pogotowia. Euryloch nieruchomieje, Odyseusz z obolałą miną chwyta się za głowę. Wchodzi Leukotea.
Odyseusz:
Co się stało?
Leukotea:
Był karambol na autostradzie. Masz szczęście, że żyjesz, bo twoje auto nadaje się tylko na złom. Nazywam się Leukotea, jestem lekarzem. Zbadam najpierw twojego towarzysza, bo jest w gorszym stanie.
Mierzy puls Eurylochowi.
Niestety jemu już nie można pomóc. Sanitariusze zawiozą go tam, gdzie trafiają wszyscy umarli – do Hadesu.
Wchodzą sanitariusze i wyprowadzają Eurylocha.
Leukotea:
Obejrzałam twoją głowę. Nie ma poważnych obrażeń, wystarczy zwykły plaster w miejscu skaleczenia.
Przykleja plaster.
Podaj jeszcze swój numer pesel i nie będę cię zatrzymywać. W szpitalu musimy mieć miejsce dla ciężej rannych.
Odyseusz:
Wręcza Leukotei kartkę z peselem.
To jest mój pesel, pani doktor. Bardzo dziękuję za pomoc i do widzenia.
Leukotea:
Życzę zdrowia, do widzenia.
Wychodzi. Odyseusz bierze walizkę do ręki i robi kilka kroków.

Scena IV
Wchodzi Atena.
Atena:
Witaj, Odyseuszu.
Odyseusz:
Kim jesteś?
Atena:
Nazywam się Atena. Przybyłam, aby ci pomóc.
Odyseusz:
Witaj, Ateno. Czy możesz mi powiedzieć, gdzie ja teraz jestem?
Atena:
Dawno cię tutaj nie było i dlatego nie poznałeś. Jesteś w Itace.
Odyseusz:
O, bogowie! Wreszcie Itaka! Ateno, czy wiesz, gdzie znajdę swoją żonę Penelopę?
Atena:
Penelopa czeka wciąż na ciebie, mimo że policja uznała cię za zaginionego. Nie możesz jednak tak po prostu pojawić się w swoim domu, bo zbyt wielu ludziom zależy na tym, abyś się już nigdy nie odnalazł. Chcą zagarnąć twój majątek. Gdyby musieli cię zamordować, nie zawahają się ani przez chwilę.
Odyseusz:
Co mam więc robić?
Atena:
Musisz zmienić wygląd. Przebierz się za żebraka.
Wręcza mu strój żebraka. Odyseusz zakłada go na siebie.
Odyseusz:
Dzięki, boska Ateno.
Atena:
Nie trać ani chwili. Idź do Penelopy, ona jedna cię rozpozna.
Wychodzi.

Scena V
Odyseusz:
Szeptem.
Penelopo!
Wchodzi Penelopa.
Penelopa:
Z niedowierzaniem.
Odyseusz?
Odyseusz:
Kładąc palec na ustach.
Ciszej. Nikt nie wie, że tu jestem.
Penelopa:
Dobrze, że się przebrałeś. Twój dawny wspólnik siedzi w pokoju obok.
Odyseusz:
Co on tam robi?
Penelopa:
Zatrudnił prawnika. Siedzą teraz razem i planują, jak przejąć nasz majątek.
Odyseusz:
Dzwoń na policję. Ja przecież żyję.
Penelopa:
Mówiąc do telefonu.
Inspektor Zeus? Mówi Penelopa. Proszę przyjechać jak najszybciej. Mój mąż wrócił.
Odkłada telefon.
Policja już jedzie. Teraz jesteśmy bezpieczni. Witaj w Itace, Odyseuszu.
Wychodzą.



Wyświetleń: 1402


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.