Katalog

Małgorzata Giembicka, 2013-01-10
Poznań

Beata Cwingiel - Królikiewicz
Zajęcia artystyczne, Scenariusze

Bezpieczna droga do Betlejem

- n +


„BEZPIECZNA DROGA DO BETLEJEM”
(poniższy tekst jest kompilacją fragmentów przedstawień jasełkowych, których teksty znalazłyśmy z Internecie - stąd trudno jest nam podać nazwiska autorów, gdyż takowe często nie są podane - oraz własnej twórczości, dzięki której powstała cała scena kuszenia 3 Króli w drodze do Betlejem);
Małgorzata Giembicka, Beata Cwingiel - Królikiewicz

Na scenę wchodzą dwa Anioły. Jeden poważny, zamyślony. Drugi odrobinę „gapciowaty” i zagubiony, zadaje „mądrzejszemu” wiele pytań:
Anioł 1 :
Dziś dwa tysiące lat mija od chwili,
gdy Boża gwiazda oświetliła ziemię.
Dziś śpiew aniołów rozlega się w koło
głosząc pokój wszystkim ludziom dobrej woli.
Anioł 2 :
A dlaczego jest Święto Bożego Narodzenia?
Dlaczego śpiewamy kolędy?
Anioł 1 :
Dlatego, żeby się uczyć miłości do Pana Jezusa.
Dlatego, żeby podawać sobie ręce.
Dlatego, Żeby się uśmiechać do siebie.
Dlatego, żeby sobie przebaczać.
Anioł 2 :
Boże Narodzenie wypada zawsze w grudniu.
Tylko raz w roku.
Czy nigdy nie zdarza się w innej porze?
Anioł 1:
Zawsze gdy tylko się uśmiechasz do swojego brata
i wyciągasz do niego rękę jest Boże Narodzenie.
Zawsze gdy milkniesz, by innych wysłuchać.

Anioł 2: (z niedowierzaniem w głosie)
Zawsze ilekroć pozwolisz by Bóg pokochał innych
poprzez ciebie zawsze wtedy jest Boże Narodzenie…

(patrzy groźnie na wygłupiające się diabły)
Ale wojna, wiecznie żywa.
Dziś wśród ludzi się rozgrywa!

Diabeł 1: (znudzonym głosem)
Ale zgrywa...
Diabeł 2:
Cicho głupi!
Bo się żart na tobie skrupi…
Diabeł 1: (podchodzi do Diabła 2 i brudzi mu twarz sadzą czy np. cieniem do oczu, rozsmarowanym na palcach)
Kto się trudzi ten się brudzi...
Diabeł 2: (oburzony)
Lepiej zabierz się za ludzi!
Diabeł 1: (potakuje)
Trzeba kusić ich do grzechu!

Anioł 2:
Nie tak szybko, bez pośpiechu!
Najpierw wspólnie na tej scenie,
odegramy przedstawienie.
Anioł 1:
Jak co roku...

Anioł 2:
...o tej porze,

Diabeł 2: (ziewa)
Znowu to ich Dziecię Boże!...

Diabeł 1:
Będą śpiewać głosem cienkim:
(skrzeczy złośliwie, cienkim głosem)
„Pójdźmy wszyscy do stajenki”...

Anioł 1:
Właśnie! Teraz o to chodzi,
Gdzie Zbawiciel się narodzi,
By, jak wieści głoszą z góry…
Anioły razem:
Wygarbować diabłom skóry!


Diabeł 1:
Nie, tym razem się nie uda!
Żadne się nie spełnią cuda,
Gdy do żłóbka – raz, w ogóle – nie przybędą wszyscy Króle
Ze swoimi podarkami!
Diabeł 2:
Zobaczycie wtedy sami,
Że zniszczymy od niechcenia
Blask Bożego Narodzenia!
SCENA II – zmiana dekoracji dla króla Heroda i diabłów
(Na scenę wchodzą Diabeł 1 i Diabeł 2, taszcząc tron Heroda).

Diabeł 1:
Diabli dali tę robotę!
Diabeł 2:
Resztę zdrowia przez to stracę!
Diabeł 1:
Zaraz mi kręgosłup trzaśnie!
Po co tron mu teraz właśnie?

(Wchodzi Herod, który słyszy ostatnią kwestię i mówi podniesionym głosem):
Herod:
Żebyś diable głupio pytał!
Czy to tak się władcę wita?!!
(Winowajca chowa się za tron, Herod siada, przybiera dostojną pozę i mówi):
Herod:
Jestem Herod (tak się składa),
Kto podpadnie, temu biada

(nachyla się do widowni)

I po cichu wam tu zdradzę,
Że niezmiernie kocham władzę!




(Diabły kłaniają się nisko Herodowi)

Herod:
Dobrze, byście to wiedzieli –
(Krzyczy)
Nienawidzę się z nią dzielić!!!
(I dalej spokojnie)
A tu mędrcy dziś donieśli,
Że zagraża mi syn cieśli,
Który dziś ma się narodzić...
Diabeł 1:
Lecz jak może ci zaszkodzić?
Herod:
Mówią gwizdy już od wieków,
Że moc będzie w tym człowieku
Potężniejsza od mej mocy...
Diabeł I: (szepcze do Diabła 2)
Ponoć głośno jest na świecie,
Że się to urodzi dziecię...
Diabeł 2: (patrząc znacząco na Heroda)
I trzej władcy już w te strony
Jadą, oddać mu pokłony..
Herod: (krzyczy)
Są królami?
Diabeł 1: (lekceważąco wzrusza ramionami)
Gdzieś na wschodzie…
Diabeł 2: (zachęcająco)
Może przyjmiesz ich Herodzie?
Herod: (zaciera ręce)
Racja! Spytać nie zaszkodzi...
Dalej Diable! Prosić gości!
(Diabeł 2 klaszcze w ręce 3 razy)

(Wchodzą po kolei 3 Królowie, stają bokiem do widowni i kłaniają się):
Melchior:
Trzykroć chwała ci Herodzie!
Usłyszeliśmy na wschodzie,
Że w krainie twej bogatej
Na świat przyjdzie Pan nad światem!

(Herod krzywi się)

Kasper:
Więc ruszyliśmy w tę stronę
By przywitać Go pokłonem,
Wioząc darów cały bazar –

(kłania się)
Kasper...

Melchior: ( kłania się)
...Melchior...

Baltazar: ( kłania się)
...i Baltazar.

Herod:
Ja też chętnie go powitam...
Dajcie znać, gdy je znajdziecie,
Bym też mógł odwiedzić dziecię.

Melchior:
Powrócimy tu niebawem,
By z wizyty dać ci sprawę:
Teraz żegnaj wielki panie!

Kasper (szepcze do widowni):
Noga nasza tu nie stanie!
(Wychodzą).

Herod:(dumnym głosem do widzów)
Ale ze mnie chytra sztuka,
Sam nie wiedziałbym, gdzie szukać,
A ci - żeby ich zaraza:
Kasper, Melchior...

Diabeł 2 (podpowiada usłużnie)
...i Baltazar.

Herod:
Adres dadzą mi w prezencie,
Żebym zajął się dziecięciem!!!


Scena III, z kuszeniem Trzech Króli:
(Królowie napotykają na swojej drodze różne przeszkody, związane z zasadami bezpieczeństwa)
Bezpieczeństwo w sieci:
Kasper:
Jeżeli mamy znaleźć to dziecię
To poszperajmy wpierw w Internecie!
Melchior:
Wyszukiwarka na pewno powie,
Która nam droga wyjdzie na zdrowie!

Baltazar:
A więc wpisuję: wu, wu, Betlejem…
Rety, koledzy! Co tu się dzieje?!
Diabeł 1:
Ależ paradne! Zacieram ręce,
Bo nie będziecie w bożej stajence!
Strona „Betlejem” dziś was skieruje
Do baru, który drinki serwuje!
Kasper:
Wino i piwo? Na bożej stronie?
Wodzi nas diabeł na swym ogonie!
(Do dzieci): Więc pamiętajcie, kochane dzieci,
O bezpieczeństwie także i w sieci!

Bezpieczeństwo na drodze:
Kasper:
Gwiazda nam świeci, mroki rozprasza…
Droga daleka, lecz- dobra nasza!
Diabeł 2:
Moi Kochani – oszczędzać buty!
Należy wybrać drogę na skróty!
Po co wybierać światło zielone,
Zamiast przejść szybko na drugą stronę?
Anioł 1:
Ależ Królowie – toż zdrowia szkoda!
Kusić Was przyszedł sługa Heroda!
Lecz jeśli przybyć bezpiecznie chcecie
Przejście dla pieszych zaraz znajdziecie!

Bezpieczeństwo podczas spotkania z psem:
Kasper:
Drogę Anioł nam prostuje
Lecz z wielbłądem się mocuje!
Nie chce iść to zwierzę miłe…
Czegoś boi się osiłek?...
(na scenie pojawia się Diabeł 2 w masce psa na twarzy; warczy groźnie i ujada)
Melchior:
Nie wyśmiewaj się z wielbłąda!
Z lasu jakiś pies wygląda!
Nie patrz jemu prosto w oczy…
Baltazar:
Omiń, nie próbuj się droczyć!
Zwiń się w żółwia, schowaj uszy…
Zły pies wtedy Cię nie ruszy!
(jeden z 3 Króli demonstruje prawidłowe zachowanie wobec agresywnego psa)

Bezpieczeństwo z obcymi:
Diabeł 1 (w przebraniu złodzieja):
Moi Kochani! Cóż w sakwach macie?
Pochwalcie – no, się – cóż tam skrywacie?...
Mogę przechować wasze bagaże!
Kasper:
Zaraz ci złoto nasze pokażę!
Powiedz, wędrowcze – czy takie dary
Uczczą dziecinę bożą bez miary?
Anioł 2:
Strzeżcie się, Mędrcy! To przecież złodziej!
On wasze dary ukraść przychodzi!
Warto pamiętać – bezpieczniej będzie
Z obcym nie wdawać się w pogawędkę!

(3 Królowie dochodzą do Betlejem)

Scena w Żłobie:
Maria: (trzymając w objęciach Dzieciątko):
Dzięki wielkie, goście mili,
Żeście drogi szmat przybyli,
By pokłonić się Dziecinie...
Pamięć o was nie zaginie!
Józef:
Wszystkim ludziom tu zebranym
Niech Dziecię Boże, które się dzisiaj w stajence rodzi,
za wszystkie trudy, prace starania –
Hojnie łaskami Swymi nagrodzi…

*****

Podczas przedstawienia wykorzystane zostały jako przerywniki różne kolędy – nie tylko śpiewane w kościołach, ale i te w wykonaniu np. zespołów „Arka Noego” („Świeć, Gwiazdeczko…”) czy „Czerwone Gitary” (Ko –ko –ko- kolęda”), a także śpiewane przez uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 83 ”Łejery” Poznaniu („Kundel rudy”).
Wybór repertuaru kolędowego pozostawiamy w gestii zainteresowanych wystawieniem naszych jasełek lub prosimy o kontakt: leonora77@gmail.com





Wyświetleń: 1393


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.