Katalog

Lidia Peplińska, 2011-08-21
Łobżenica

Lekcja wychowawcza, Artykuły

O przemijaniu...

- n +

„Żadna granica nie kusi tak
do szmuglowania, jak granica wieku.”
(R. Musil)


Styczeń…
Kolejny Nowy Rok zmusza do myślenia o tym, co nas czeka w przyszłości.
Ile sukcesów, ile porażek ?
Ilu nowych ludzi spotkamy, a ilu pożegnamy?
Ile razy w Nowym Roku będziemy płakać, a ile się śmiać ?
Czy to będzie owocny i bogaty w rozmaite wydarzenia rok ???
Wiele podobnych pytań przychodzi na myśl każdemu z nas.
Niewątpliwym wydaje się być fakt, że każda żyjąca istota będzie o ROK starsza. Zapewne niewiele osób cieszy ta myśl, ale to niestety nieuniknione…
Przytoczę więc tutaj, zabawną historyjkę o latach człowieka.
„…Bóg stwarzając świat, przydzielił zaraz każdemu stworzeniu ( tak zwierzętom jak i ludziom) odpowiedni czas życia na ziemi. Ale człowiek był niezadowolony z otrzymanego przydziału:
- Co, tylko 25 lat? – uskarżał się głośno i poszedł do konia, aby ten użyczył mu swoich
15 lat.
- Chcesz, to bierz – parsknęła szkapina.
Ale człowiek był dalej niezadowolony i udał się do osła z prośbą o 15 lat.
- Chcesz, to bierz – beknął osioł. W ten sposób człowiek uciułał już 55 lat. Ale i ta liczba jeszcze go nie zadowoliła.
- Przydałoby się jeszcze parę latek, ale skąd je wziąć?
Spróbował więc szczęścia u małpy:
- Chcesz, to bierz – zachichotała małpa.
I tak oto wygląda czas człowieka, gdy przeminie młodość:
* 15lat końskich ( „czas harówy”);
* 15 lat oślich ( „czas udręki”)
*15 lat małpich ( „czas pośmiewiska”).

Znany wieszcz narodowy, Adam Mickiewicz pisał, przed laty: „…Czas jest łańcuch; im dalej od Boga ucieczesz, tym dłuższy łańcuch za sobą wleczesz”.
Michel Quoist twierdził: „ Bóg wie, co robi. Nie myli się w przydzielaniu ludziom czasu. Każdemu daje czas na zrobienie tego, co chce, by zrobił.”
Pewien mnich długo medytował owe słowa Pisma Świętego, które mówią, że „ Jeden dzień u Pana jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat jak jeden dzień”.
Jakoś biedaczyna nie mógł sobie tego wyobrazić, i tak – targany wątpliwościami wyszedł zamyślony do pobliskiego lasu na przechadzkę.
Szedł przed siebie, nie przestając zastanawiać się nad tym zdaniem.
Nagle usłyszał z daleka dzwony klasztorne, wzywające na wspólną modlitwę. Więc natychmiast zawrócił. Jednak gdy zjawił się w chórze, jego miejsce było już zajęte przez kogoś innego. On sam rozglądał się bezradnie, gdyż wszystkie twarze były mu obce. W końcu opat zainteresował się nieznanym gościem i spytał o imię. Ale takiego imienia nikt ze zgromadzonych nie znał.
Więc przyniesiono stare księgi ewidencyjne. Musiano przekartkować parę setek lat do tyłu, aż w końcu znaleziono jego imię, przy którym zresztą stała notatka, że zakonnik ten był marzycielem i że pewnego dnia wyszedł do lasu i nigdy nie powrócił.
Wtedy mu się otworzyły oczy i zrozumiał, ze u Pana tysiąc lat jest jak jeden dzień. Przed współbraćmi wyznał swe zwątpienie i duchowy upór.
Wówczas zestarzał się w mig na oczach zdumionych mnichów i z modlitwą na ustach przeszedł do wieczności.
Powyższa historyjka o jakże szybkim przemijaniu czasu, zmusza czytelnika do rozmyślań nad sensem rzeczy ważnych, ważniejszych i tych nieważnych.
Należy zastanowić się więc – które są ważne, które mniej, a które nie odgrywają większej roli w naszym życiu?
Niejednemu z nas czas mija bardzo szybko, a niektórym zapewne dłuży się okropnie.
Wykorzystajmy wiec czas dany nam do przeżycia najlepiej jak umiemy, gdyż jak mówi znane powiedzenie: „ czas ucieka, wieczność czeka”.
Lidia Peplińska, Piesno.



Wyświetleń: 979


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.