Katalog

Jolanta Sokołowska, 2011-08-12
zamość

Historia, Scenariusze

Scenariusz apelu z okazji rocznicy wybuchu II wojny światowej

- n +

Scenariusz apelu - ROCZNICA WYBUCHU II WOJNY ŚWIATOWEJ.W hołdzie poległym w II wojnie światowej
Narrator I:Witamy wszystkich na apelu poświęconym pamięci poległych w II wojnie światowej.
Szczególnie serdecznie chcemy przywitać panią Wiesławę Dębską, która jest świadkiem tamtych tragicznych wydarzeń, o których za chwilę opowiemy.

Narrator II
WOJNA – niszczy i uśmierca
WOJNA – to łzy i cierpienie
WOJNA – czyni zamęt w ludzkich sercach
WOJNA – niesie zło, ból i nienawiść

Huk bomb
Narrator:
Wszystko zaczęło się tam – na Westerplatte . 1 września 1939 roku o godzinie 4.45 niemiecki okręt wojenny "Schleswig - Holstein" ostrzelał polski port na Westerplatte. Rozpoczęła się II wojna światowa.

Narrator: Mimo ataków lotnictwa i artylerii 182 żołnierzy pod dowództwem majora Henryka Sucharskiego bohatersko broniło się przez siedem dni.
Jaki był los westerplatczyków? Niech odpowiedzią będzie wiersz Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego:
Recytator
„Kiedy się wypełniły dni
i przyszło zginąć latem,
prosto do nieba czwórkami szli
żołnierze z Westerplatte.
(A lato było piękne tego roku)
I tak śpiewali: - Ach, to nic,
że tak bolały rany,
bo jakże słodko teraz iść
na te niebiańskie polany.
(A na ziemi tego roku było tyle wrzosu na bukiety)
W Gdańsku staliśmy tak jak mur,
gwiżdżąc na szwabską armatę,
teraz wznosimy się wśród chmur,
żołnierze z Westerplatte.
I ci, co dobry mają wzrok i słuch,
słyszeli pono,
jak dudnił w chmurach równy krok
Morskiego Batalionu.
I śpiew słyszano taki: - By
słoneczny czas wyzyskać,
będziemy grzać się w ciepłe dni
na rajskich wrzosowiskach.
Lecz gdy wiatr zimny będzie dął
i smutek krążył światem,
w środek Warszawy spłyniemy w dół,
żołnierze z Westerplatte.”



Narrator
Mimo przewagi wroga wojsko polskie stawiało zacięty opór. Tymczasem nasi sojusznicy - Francuzi i Anglicy wypowiedzieli Niemcom wojnę, ale nie podjęli walki. Polska nadal broniła się samotnie, nie miała jednak szans.

Narrator: Cios polskim nadziejom został zadany 17 września 1939 r. Wojska radzieckie wtargnęły wówczas na ziemie naszego kraju.

Recytator: „...Wojna, wojna!
Pociągami całemi
Uwożą lud z naszej ziemi.
.........................................
Boże, coś kazał miłować bliźniego,
Cóż Ci za krzywdę skrawek naszej ziemi Uczynił, Boże,
żeś na świata kres
Tyle krwi, tyle klątw, tyle łez
Zażądał od nas,
Ty, Bóg nieogarnięty,
Żywy, sprawiedliwy, święty”.

Narrator: Trwa polski Wrzesień 39 r. Mimo osamotnienia w swej walce, trudnego położenia, Polacy nie poddają się. Bohatersko broni się Warszawa

Narrator.
Stefan Starzyński – prezydent Warszawy wygłasza swe ostatnie przemówienie do mieszkańców Warszawy, kończąc je słowami:

Lektor
"Chciałem, by Warszawa była wielka. Ja i moi współpracownicy kreśliliśmy plany wielkiej Warszawy przyszłości. I Warszawa jest wielka. Prędzej to nastąpiło, niż przypuszczaliśmy. I choć tam, gdzie miały być parki, dziś są barykady, choć płoną nasze biblioteki, choć palą się szpitale, Warszawa, broniąca honoru Polski, jest dziś u szczytu swej wielkości i sławy!"

Narrator.
Wkrótce po tym przemówieniu radio umilkło... Jakby dopełniła się współczesna wersja legendy trębacza z Wieży Mariackiej, przebitego strzałą tatarską. Kapitulację Warszawy ogłoszono już za pomocą plakatów.

Narrator. Do największych bitew wrześniowych doszło pod Wizną, Modlinem, Mokrą, nad Bzurą. Sukcesy niemieckie były ogromne, ale uparte i bohaterskie boje Polaków hamowały pochód wroga. Najdłużej walczyły załogi Warszawy i Helu. Ostatnią bitwę stoczyli Polacy 5 października 1939 r. pod Kockiem.
Recytator: ELEGIA O... [CHŁOPCU POLSKIM] (Krzysztof Kamil Baczyński) (Pieśń partyzanta)

Oddzielili cię, syneczku, od snów, co jak motyl drżą,
haftowali ci, syneczku, smutne oczy rudą krwią,
malowali krajobrazy w żółte ściegi pożóg,
wyszywali wisielcami drzew płynące morze.

Wyuczyli cię, syneczku, ziemi twej na pamięć,
gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami.
Odchowali cię w ciemności, odkarmili bochnem trwóg,
przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg.
I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc,
i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut - zło.
Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?

Narrator: Rozpoczął się trwający wiele trudnych lat okres okupacji radzieckiej i niemieckiej ziem polskich. Rabowano, wywożono wszystko co mogło służyć okupantom. Polaków traktowano jak niewolników. Wysiedlano całe rodziny, wsie. Zsyłano na Syberię i do Kazachstanu.
Recytator: Syberia - to kraina dzika
Syberia - to okrutny cios
W człowieczy ból tu nikt nie wnika
Syberia - to tułaczy los.

Wywieźli nas z naszej Ojczyzny
Rzucili w stepy dzikich pól
Nie patrząc na serc naszych blizny
Nie patrząc na nasz trud i znój.

I choć w więzieniu dziś siedzimy
I choć nas gnębi głód i chłód
Do swej Ojczyzny powrócimy
Wierzymy, że pomoże Bóg.

Wmawiają nam, że nie wrócimy
Że nie powstanie Polska już
Że kraju już nie zobaczymy
Lecz w zmartwychwstania wierzmy cud.
Narrator:
Szczególnie tragiczny los spotkał oficerów polskich . 15 tysięcy oficerów osadzonych w sowieckich obozach w Kozielsku, Ostaszkowie, Starobielsku, zostało w kwietniu 1940 na polecenie Stalina bestialsko zamordowanych. Pochowano ich w masowych grobach w Katyniu koło Smoleńska. Był to największy mord na jeńcach w całej II wojnie światowej.

Recytator
„Tej nocy zgładzono wolność
W katyńskim lesie...
Zdradzieckim strzałem w czaszkę
Pokwitowano Wrzesień...
Związano do tyłu ręce,
By w obecności kata
Nie mogły się wznieść błagalnie
Do Boga i do świata.
Zakneblowano usta!
By w tej katyńskiej nocy
Nie mogły wołać o litość
Ni wezwać znikąd pomocy.
W podartym jenieckim płaszczu
Martwą do rowu zepchniętą
I zasypano ziemią
Krwią na wskroś przesiąkniętą.
By zmartwychwstać nie mogła,
Ni znaku dać o sobie
I na zawsze pozostała
W leśnym katyńskim grobie.

Narrator
Nastała ciemna noc okupacyjna - terror, masowe wywózki na roboty do Niemiec, obozy koncentracyjne, uliczne łapanki, planowa likwidacja inteligencji.
Recytator: 10
" Auschwitz był odpowiednikiem nowoczesnej fabryki. Tyle, że surowcem byli ludzie, a produktem końcowym - śmierć. Kominy, symbole nowoczesnej fabryki, wyrzucały w powietrze gryzący dym powstały ze spalenia ludzkich ciał. Znakomicie zorganizowana, europejska kolej zaopatrywała te fabryki w surowiec. Transportowano go tak samo, jak każdy inny ładunek. Tu też ważna była ekonomiczność..."

Recytator:11
Drutami okolony skrawek świata,
Gdzie ludzie tylko numerami są,
Gdzie brat spodlony gnębi brata,
A śmierć kościstą dłoń wyciąga swą...

Narrator: Wraz ze wzrostem prześladowań narasta wśród Polaków sprzeciw i opór przeciw okupantom. Tworzy się Polskie Państwo Podziemne, powstają oddziały partyzanckie. Przez cały okres okupacji, każdy Polak, dziecko i dorosły, kobiety i mężczyźni sprzeciwiali się okupantowi
Recytator: Dziś idę walczyć - Mamo ,
Może nie wrócę więcej ,
Może mi przyjdzie polec tak samo
Jak tyle , tyle tysięcy
Poległo polskich żołnierzy
Za wolność naszą i sprawę .
ja w Polskę , mamo , tak strasznie wierzę
I w świętość waszej sprawy .
Dziś idę walczyć - Mamo kochana ,
Nie płacz , nie trzeba , ciesz się jak ja ,
Serce mam w piersi rozkołatane
Serce mi dziś tak cudownie gra .
Narrator II wojna światowa ogarniała jak epidemia jakiejś strasznej choroby kolejne kraje i kontynenty. Polacy nie pogodzili się z utratą wolności. Ci, co pozostali w kraju, poszli do podziemia. Inni przedostali się do Francji, a później do Anglii, aby razem z aliantami gromić wroga.
W historii II wojny światowej złotymi zgłoskami zapisały się akcje polskich lotników walczących w bitwie o Anglię, żołnierzy walczących pod Narvikiem, Tobrukiem, Monte Cassino.

Recytator 8
Wiele się lądów zdeptało, wiele się krajów obeszło,
A ziemia wciąż była polska pod każdą żołnierską podeszwą!
Chcę ucałować tę ziemię, którą ukochałem dzieckiem,
A jeśli paść, to gdzieś w Kraju, na piachu, na mazowieckim.
Co mi tam troski, kolego! Idziemy przez kontynenty,
Lecą nasze eskadry, płyną nasze okręty.
My pokażemy światu, że Polski jesteśmy warci,
Byleby but był mocny, byle karabin był w garści.
Śpiew„Gdzie są kwiaty z tamtych lat”
Narrator Zbliża się w końcu długo oczekiwana wolność. Chcieliśmy wywalczyć ją sami. Dlatego w stolicy wybucha powstanie 1 sierpnia 1944 roku, zwane później Powstaniem Warszawskim.

„Hej, chłopcy, bagnet na broń”
„Pałacyk Michla” Piosenka „Warszawskie dzieci
Recytator: I znów walczy dzielna stolica,
Znów ją okrył pożogi dym,
I po krwią zbroczonych ulicach
Znów wolności rozbrzmiewa hymn!
Choć mundury nie zdobią nam ramion,
Choć nie każdy posiada z nas broń,
Ale ludność Warszawy jest z nami,
Każdy Polak podaje nam dłoń.
To my - walcząca Warszawa
Złączona ofiarą krwi.
Nasz cel - to wolność i sława,
Potęga przyszłych dni!
Nie znane jest nam słowo trwoga
Nie uśpi nas podstępny wróg.
Kto żyw, ten z nami na wroga
- Tak nam dopomóż Bóg!”
Narrator
Przez 63 dni walczyli żołnierze, harcerze z Szarych Szeregów oraz ludność cywilna. Powstańcy bronili się aż do 2 października, mimo że brakowało im broni, amunicji, wody, żywności oraz lekarstw. Warszawa uległa zniszczeniu. Zginęło ponad 20 tysięcy żołnierzy Armii Krajowej. Straty wśród ludności cywilnej sięgnęły 180 tysięcy osób.

Piosenka „Deszcz, jesienny deszcz”

Recytator
Strzelać w oczy człowieka
Miał piętnaście lat,
był najlepszym uczniem z polskiego.
Biegł z pistoletem
na wroga.
Zobaczył oczy człowieka,
powinien był strzelać w te oczy.
Zawahał się.
Leży na bruku.
Nie nauczyli go
na lekcjach polskiego
strzelać w oczy człowieka.

Narrator Nadszedł w końcu rok wyzwolenia, rok 1945.

Narrator: W kwietniu 1945 roku upadł Berlin. 8 maja Trzecia Rzesza skapitulowała i chociaż na Dalekim Wschodzie trwały jeszcze działania wojenne, dla Polski nastąpił koniec wojny. Jej bilans był jednak straszny. Wśród prawie 50 milionów ofiar II wojny światowej 6 milionów to Polacy, w tym około 3 miliony to obywatele polscy pochodzenia żydowskiego.

Recytator 9
„Sześć długich zim,
pięć długich lat
szła światem wojna,
żłobiła ślad.
Ogień miotała, śmierć i zniszczenie.
Sześć ostrych zim, pięć skwarnych lat...”


Narrator:
Polska, która w II wojnie światowej najdłużej walczyła przeciw państwom - agresorom i poniosła największe straty ludzkie oraz materialne, wychodziła z niej militarnie zwycięska ale politycznie przegrana. Terytorialnie okrojona i oddana pod panowanie narzuconej przez Stalina komunistycznej władzy.

Recytator: 18
Wracali ludzie do domów,
Do Polski, Ojczyzny, Macierzy,
Wracali bezdomni wygnańcy,
Wracali zwycięscy żołnierze.
Wracały ptaki i kwiaty,
Wracali starzy i młodzi
Na ziemię obsychającą
Z krwawej, wojennej powodzi.
Narrator
Dramat II wojny światowej nie jest tylko doświadczeniem, podręcznikową przeszłością, ale i przestrogą dla przyszłych pokoleń. Pamiętać o nich będziemy, ponieważ rozumiemy, że naród, który zapomni swą przeszłość, skazany jest na bolesne doznania.
Narrator : Niech na zawsze w pamięci naszego Narodu pozostaną imiona Tych, którzy życie oddali dla Ojczyzny. To dzięki nim możemy żyć teraz w wolnej ojczyźnie Niech ich niezłomna i bohaterska postawa będzie dla nas drogowskazem w nauce, pracy i służbie dla Rzeczypospolitej.
Chwała bohaterom!
Narrator: Uczcijmy ich pamięć minutą ciszy.

Narrator:Dziękuję.
K. Klenczon „Biały krzyż”
A. Asnyk „Do młodych”
Recytator: Szukajcie prawdy jasnego płomienia!
Szukajcie nowych, nie odkrytych dróg…
Za każdym krokiem w tajniki stworzenia
Coraz się dusza ludzka rozprzestrzenia
I większym staje się Bóg!
Każda epoka ma swoje cele
I zapomina o wczorajszych snach…
Nieście więc wiedzy pochodnię na czele
I nowy udział bierzcie w wieków dziele,
Przyszłości podnieście gmach!
Ale nie depczcie przeszłości ołtarzy,
Choć macie sami doskonalsze wznieść;
Na nich się jeszcze święty ogień żarzy
I miłość ludzka stoi tam na straży,
I wy winniście im cześć!
Narrator: Dziękujemy za uwagę.



Śpiewnik

Rozszumiały się wierzby płaczące,
rozpłakała się dziewczyna w głos.
Od łez oczy podniosła błyszczące
na żołnierski na twardy życia los

Nie szumcie wierzby nam z żalu, co serce rwie,
nie płacz dziewczyno ma, bo w partyzantce nie jest źle.
Do tańca grają nam granaty, visów szczęk
śmierć kosi niby łan, lecz my nie wiemy, co to lęk.

I choć droga się nasza nie kończy,
choć nie wiemy, gdzie wędrówki kres,
ale pewni jesteśmy zwycięstwa,
bo przelano już tyle krwi i łez.
Nie szumcie...

Warszawo ma, o Warszawo ma
Wciąż płaczę, gdy ciebie zobaczę
Warszawo, Warszawo ma.

Tam w gettcie głód
I nędza i chłód
I gorsza od głodu, od chłodu tęsknota
Warszawo ma.
Warszawo ma,
Patrz w oku mym łza
Bo nie wiem czy jeszcze zobaczę cię jutro
Warszawo ma.
Warszawo ma, o Warszawo ma
Wciąż płaczę, gdy ciebie zobaczę
Warszawo, Warszawo ma.

Hej, chłopcy, bagnet na broń!
Długa droga, daleka, przed nami,
Mocne serca, a w ręku karabin,
Granaty w dłoniach i bagnet na broni.
Jasny świt się roztoczy,
Wiatr owieje nam oczy
I odetchnąć da płucom i rozgorzeć da krwi,
I piosenkę jak tęczę nad nami roztoczy
W równym rytmie marsza: raz, dwa, trzy...
Hej, chłopcy, bagnet na broń!
Długa droga, daleka, przed nami trud i znój,
Po zwycięstwo my, młodzi idziemy na bój,
Granaty w dłoniach i bagnet na broni.
Ciemna noc się nad nami
Roziskrzyła gwiazdami,
Białe wstęgi dróg w pyle, długie noce i dni
Nowa Polska zwycięska jest w nas i przed nami
W równym rytmie marsza: raz, dwa, trzy...



Pałacyk Michla, Żytnia, Wola-
Bronią jej chłopcy od „Parasola”,
Choć na tygrysy mają visy,
To warszawiaki fajne chłopaki są!
Czuwaj wiaro i wytężaj słuch,
Pręż swój młody duch, pracując za dwóch!
Czuwaj wiaro i wytężaj słuch,
Pręż swój młody duch jak stal!
A każdy chłopiec chce być ranny
sanitariuszki morowe panny
a gdy cię kula trafi jaka
poprosisz panny da ci buziaka – hej
Czuwaj wiaro…

Gdzie są kwiaty z tamtych lat - piękne kwiaty?
Gdzie są kwiaty z tamtych lat -czas zatarł ślad.
Gdzie są kwiaty z tamtych lat -każda z dziewcząt wzięła kwiat,
Kto wie czy było tak - kto wie czy było tak ?

Gdzie dziewczęta z tamtych lat -jak te kwiaty,
Gdzie dziewczęta z tamtych lat -czas zatarł ślad.
Gdzie dziewczęta z tamtych lat -za chłopcami poszły w świat.
Kto wie czy było tak - kto wie czy było tak ?

Gdzie są chłopcy z tamtych lat - dzielne chwaty.
Gdzie są chłopcy z tamtych lat - czas zatarł ślad.
Gdzie są chłopcy z tamtych lat - na żołnierski poszli szlak.
Kto wie czy było tak - kto wie czy było tak ?


Gdzie żołnierzy naszych kwiat - tych sprzed laty,
Gdzie żołnierzy naszych kwiat - czas zatarł ślad.
Gdzie żołnierzy naszych kwiat -tam gdzie w polu krzyża znak!
Kto wie czy było tak - kto wie czy było tak ?

Gdzie mogiły z tamtych lat - tam gdzie kwiaty.
Gdzie mogiły z tamtych lat - czas zatarł ślad.
Gdzie mogiły z tamtych lat - tam gdzie kwiaty posiał wiatr.
Kto wie czy było tak - kto wie czy było tak ?

Białe róże
Rozkwitają pąki białych róż
Wróć Jasieńku z tej wojenki już
Wróć ucałuj jak za dawnych lat
Dam ci za to róży najpiękniejszy kwiat.

Kładłam ci ja idącemu w bój
Białą różę na karabin twój
Nimeś odszedł mój Jasieńku stąd
Nimeś próg przestąpił kwiat na ziemi zwiądł.

Przeszła wiosna lato jesień już
Przekwitały pąki białych róż
Cóż ci teraz dam Jasieńku hej
Gdy z wojenki wrócisz do dziewczyny swej.

Ponad stepem nieprzejrzana mgła
Wiatr w burzanach cichuteńko łka.
Przyszła zima opadł róży kwiat
Poszedł w świat Jasieńko zginął za nim ślad.

Jasieńkowi nic nie trzeba już
Bo mu kwitną pąki białych róż
Tam pod dębem gdzie w wojence padł
Rozkwitł na mogile białej róży kwiat.

Nie rozpaczaj lube dziewczę nie
W polskiej ziemi nie będzie mu źle.
Policzony będzie trud i znój
Za Ojczyznę
Opracowała Jolanta Sokołowska- nauczyciel historii
Wyświetleń: 8961


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.