Katalog

Hanna Brakoniecka, Kamila Frąckowiak
Uroczystości, Scenariusze

Uśmiechnij się Mamo!

- n +

Uśmiechnij się Mamo!

Montaż poetycki przygotowany na Dzień Matki przez dzieci z Koła Miłośników Książki . Tło muzyczne stanowi Koncert Obojawy d-mol A.Vivaldiego. Muzyka rozpoczyna spektakl, pojawia się w przerwach między recytacjami.


Recytator l

Mamo, chciałbym ci przynieść latający dywan.
I kaczkę, która przynosi szczerozłote jajka,
Żebyś żyła beztrosko- wesoła, szczęśliwa,
Lecz takie dziwy można znaleźć tylko w bajkach.

I dlatego zmęczenie widząc na twej twarzy,
I ręce spracowane przy fabrycznych krosnach,
Myślą w przyszłość wybiegam i zaczynam marzyć,
Że zastąpię cię w pracy, gdy tylko dorosnę.

Lecz dzisiaj za twe troski, trudy poświęcenia,
Za twą miłość matczyną nigdy nie zachwianą,
Mogę tylko twą szyję otoczyć ramieniem
I szepnąć do ucha: Dziękuję ci, mamo.

Wanda Grodzieńska


Recytatorka l

Jak mi ręce urosną,
jak mi nogi urosną
jak już będę dorosła
i wysoka jak sosna,
to zostanę, zostanę, zostanę...no, kim?
To na pewno zostanę lekarzem!
Przyjdę w białym fartuchu,
mamie zajrzę do ucha,
tatę klepnę po brzuchu,
powiem: "Trzymaj się zuchu!"
i zapiszę, zapiszę, zapiszę... no, co?
I zapiszę paskudne lekarstwo!
Co mi płacze i krzyki!
Będę robić zastrzyki!
Będę strasznie się trudzić!
A jak już mi się znudzi,
to zostanę, zostanę, zostanę...no, kim?
To zostanę okrutnym piratem!
Nie posłucham się taty,
będę strzelać z armaty,
będę w worku pękatym przechowywać dukaty,
będę straszną mieć brodę i pistolet... i co?
I piracką przepaskę na oku!
Co mi wiatry i burze!
Mogą trwać jak najdłużej!
Niechaj żyją podróże!
A jak nimi się znużę,
To pojadę , pojadę, pojadę ...no, gdzie?
To pojadę z powrotem do mamy!

Danuta Wawiłow


Recytatorka II

Mamo,
chodź z nami!
Damy ci łąkę!
Z kwiatami,
ze skowronkiem,
ze słonkiem.
Do wąchania
słuchania,
patrzenia...
A do łąki dodamy
życzenia:
nawet
Gdy się zachmurzy na niebie,
Nawet,
gdy się kłopotów nazbiera,
my uśmiechajmy się
do siebie
zawsze
jak tu,
jak teraz!

Barbara Lewandowska


Recytatorka III

Mama usiadła przy oknie,
Mama ma oczy mokre.
Mama milczy i patrzy w ziemię.
Pewnie ma jakieś zmartwienie...
Zrobiłam dla niej teatrzyk-
a ona wcale nie patrzy.
Przyniosłam w złotku orzecha-
a ona się nie uśmiecha.
Usiądę sobie przy mamie,
obejmę mamę rękami
i tak jej powiem na uszko:
"Mamusiu, moje jabłuszko!
Mamusiu, moje słoneczko!..."
Mama uśmiechnie się do mnie
I powie:" Moja córeczko".

Danuta Wawiłow


Recytatorka IV

Jak się będziesz gniewać na mnie,
to ołówki ci połamię,
słonia ci nie narysuję
i pałacu nie zbuduję!
Z kuchni wezmę ci zapałki,
potnę obrus na kawałki,
będę płakać coraz gorzej,
aż napłaczę całe morze
i ci wszystkie książki zmokną,
i wyrzucę cię za okno!

Albo zaraz mnie pożałuj...
Albo zaraz mnie pocałuj!...

Danuta Wawiłow

Opracowanie: Hanna Brakoniecka, Kamila Frąckowiak

Wyświetleń: 2293


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.