Katalog

Agata Niedźwiecka, 2010-05-07
Ostrołęka

Religia, Artykuły

Święty Tomasz z Akwinu.

- n +

Św. Tomasz z Akwinu (ur. 1225 lub nieco później ) był Włochem, pochodził z rodu hrabiów Akwinu. Naukę rozpoczął już w wieku pięciu lat u benedyktynów z Monte Cassino. W wieku lat czternastu w Neapolu na cesarskim uniwersytecie zaczął studiować artes liberales. Piotr z Hibernie wprowadził Tomasza w filozofię Arystotelesa. W 1243 r. wbrew sprzeciwowi rodziny został dominikaninem. Dalsze studia odbył w Paryżu, później w Kolonii u Alberta Wielkiego. Jako zakonnik wolny był od spraw osobistych, nie zajmował się też sprawami kościelno-administracyjnymi. Życie spędził pracując naukowo i prowadząc wykłady w Kolonii, Paryżu i Neapolu. Papież Urban IV powierzył Tomaszowi interpretację krytyczną i poprawienie błędów Arystotelesa. Tomasz musiał więc przeciwstawić się platonizmowi św. Augustyna (odrzucił psychologię i teorię poznania) i neoplatonizmowi oraz nowym prądom filozofii Arabów. Tomasz był przekonany o słuszności zasad perypatetyckich i pracował nad uzgodnieniem ich z nauką chrześcijańską. Arystoteles stanowił dlań użyteczne narzędzie całej wiedzy o świecie, a więc i punkt wyjścia dla teologii. Św. Tomasz kontynuował naukę o przymiotach Boga za św. Augustynem. Znal i korzystał z dorobku Pseudo-Dionizego, św. Anzelma czy mistyka Bernarda. Na jego myśl filozoficzną mieli także wpływ stoicy i Boecjusz
Tomasz z Akwinu rozdziela filozofię od teologii: filozofia opisuje świat rozumowo teologia zaś na podstawie objawienia. Mimo dążenia do syntezy filozofii i teologii, myślenia i wiary, Tomasz większą wagę przywiązuje do dokładnego rozróżnienia. Oddziela wiedzę od wiary, dziedzinę rozumu od dziedziny objawienia. Rozdziela oby¬dwa obszary według założeń i według postępowania metodycznego.
Droga poznania w teologii prowadzi od Boga, poprzez objawienie, ku stworzeniu; rozum naturalny natomiast zaczyna od stworzenia, wznosząc się ku poznaniu Boga. Filozofia Akwinaty to filozofia wznoszenia się. Istnieją prawdy, które są dla rozumu niedostępne - prawdy wiary: Trójca Święta, grzech pierworodny , Wcielenie, stworzenie świata w czasie… Udostępnić je może jedynie objawienie.
Naukowe poznanie świata to poznawanie prawdy i rzeczywistości. Wszelka samodzielność, własna wartość i skuteczność świata koncentruje się w jakiejś mierze w człowieku, w autonomii rozumu. Stworzenie posiada realny własny byt i prawdziwą własną przyczynowość. Bóg stworzył naturę ludzką z możnością poznawania prawdy z własnej inicjatywy. Istota ludzkiej zdolności poznania to być wpisanym w całą rzeczywistość i odniesionym do wszystkiego, co istnieje.
Nie może być sprzeczności między rozumem a objawieniem - podwójnej prawdy o tej samej rzeczy. Źródłem prawdy jest Bóg. Prawda, którą Bóg zsyła na drodze łaski uzupełnia ale nie zmienia tej prawdy, którą udostępnia na drodze przyrodzonej. Filozofia służy teologii w tym sensie, że przygotowuje do wiary i broni jej.

Tomasz postrzegał człowieka jako jedność w duchu i materii, a tym samym porzucił pogląd Platona, podjęty przez Augustyna, mistyków i szkołę franciszkanów, że tylko dusza jest człowiekiem, ciało zaś jest nie częścią, lecz narzędziem człowieka. Za Arystotelesem twierdzi, że ciało również na¬leży do natury człowieka. Do zagadnienia człowieka Tomasz podchodzi od strony konkretnej rzeczywistości, od strony konkretnego człowieka. Stwierdza, jaki jest w rzeczywistości, po czym pyta o zasady tego bytu. Za tym kryje się pewne założenie teoretyczne: człowiek - jak wszelka rzeczywistość- to stworzenie Boga. Ale istota człowieka zostaje określona jeszcze bliżej: człowieka w jego konkret¬ności, jako złożonego z ciała i duszy, zaprojektował i stworzył Bóg. Dusza nie została stworzona wcześniej i niezależnie od ciała. Bóg jest twórcą całości "człowieka". To przez Boga chciana i w stworzeniu zrealizowana jedność człowieka stanowi dla Tomasza przedmiot interpretacji filozoficznej.
W myśl Arystotelesowskiego hilemorfizmu Tomasz pojmował duszę jako formę istoty organicznej: dusza ludzka jest formą człowieka. Stwierdza też, że dusza ludzka jest rozumna, gdyż rozumne poznawanie jest czynnością właściwą i wyróżniającą człowieka. Przekonany jest także, że takie widzenie człowieka potwierdzone zostaje przez doświadczenie (expe¬rientia).Jest świadomy, że w tej kwestii wkroczył na nowe, wychodzące nawet poza Arystotelesa drogi myślenia. Stanowczo odrzuca poglądy neoplatońskiego dualizmu w jego różnych, także chrześcijańskich wariantach.
Tomasz twierdzi, że skoro ciało i dusza czynią w istocie człowieka, to ich stosunek wzajemny musiał być tak pomyślany, że każde z nich samo w sobie stanowi jedynie niesamodzielne pryncypium konkretnego człowieka w jego istotowej jedności. Pojąć i definiować duszę można tylko poprzez ciało i ze względu na ciało. Tomasz mówi jednak o niezniszczalności duszy co można rozumieć tylko w teologicznej kategorii zmartwychwstania. Chrystianizm nie wymaga bezcielesnego spirytualizmu ani także dualizmu duszy i ciała, niezależności duszy. Wbrew pierwotnej tradycji Tomasz stanął na stanowisku psychofizycznej jedności człowieka.
Święty Tomasz swoją koncepcję bytu kształtuje na rzeczach jednostkowych. Wychodząc z założeń arystotelesowskich przyjmuje on, że u podłoża wszelkiej rzeczywistości jest „byt jako byt”. Przyjmowany jest intuicyjnie i bezpośrednio. Ten byt różni się od pojęcia bytu fizycznego i bytu w rozumieniu matematycznym. Byt tak rozumiany jest reałem krańcowym i dlatego nazywa się go „bytem transcendentnym” Jedność, prawdziwość i dobroć są jego właściwościami. Niepodzielność i wyodrębnienie od tego wszystkiego, co nie jest bytem określa jedność bytu. Zgodność natury bytu z ideą albo z idealnym typem znajdującym się w umyśle bożym wskazuje prawdę albo prawdziwość bytu. Z prawdziwości bytu wynika jego dobroć, jako zgodność z idealnym typem czegoś, co z racji Absolutu może być jedynie upragnione.
Święty Tomasz łącząc te trzy cechy bezwzględnie w jedno określa byt simpliciter, czyli Boga. Jest On jeden, prawdziwy i dobry.
Byty samodzielne; jednostkowe przedmioty, które są substancjami, są zawsze złożone: do nich należą istoty (essentia) i istnienia (existentia).
Istota jest to „coś”, co należy do „jestestwa” każdego bytu. Istotą każdej rzeczy jest to, co wspólne jej gatunkowi i zawarte w definicji; według Tomasza ściśle związane z ich konkretnym istnieniem.
Istota rzeczy stworzonych istnienia nie implikuje. Istnienie nie leży w naturze stworzenia, dlatego jest ono bytem przypadkowym i zależnym; złożonym, bo składa się przynajmniej z istoty i istnienia.
Istota Boga jest taka, że implikuje jego istnienie. Bóg musi istnieć, bo to leży w Jego istocie – Bóg jeden jest bytem koniecznym i niezależnym – istnieje z własnej natury. Istota Boga jest równoznaczna z Jego istnieniem. W Bycie absolutnym „istota” i „istnienie” pokrywają się (akt czysty jest niezłożony i jedyny). Stąd też Bóg jest bytem prostym.
Święty Tomasz stanął w opozycji do przekonań scholastyki i św. Augustyna twierdząc, że istnienie Boga wymaga dowodu. Nie znamy bezpośrednio istoty Boga więc nie możemy wywodzić istnienia Boga a priori z jego istnienia. Św. Tomasz z Akwinu podał uwagi krytyczne pod adresem tego argumentu ontologicznego. Jego błąd polega na tym, że zanim jeszcze wiemy, czy Bóg istnieje, zakładamy już, że znamy Jego naturę, zgodnie z którą jest On istotą doskonalą. Jednak aby poznać naturę Boga, musimy najpierw wiedzieć, że On istnieje, a nie na odwrót. Najpierw musimy ustalić Jego istnienie innymi środkami, potem zbadać przysługujące Mu atrybuty i dopiero wtedy będziemy wiedzieli wystarczająco wiele, by zdefiniować Boga. Zanim nie dokonamy tego wszystkiego argument ontologiczny stanowić będzie, według św. Tomasz jedynie niezbyt interesujące, hipotetyczne spostrzeżenie głoszące, że jeśli Bóg jest istotą doskonałą (to znaczy z pewności istniejącą), wówczas Bóg z pewnością istnieje.
Według Tomasza taki dowód na istnienie Boga możemy wyprowadzić aposteriorycznie - z doświadczenia znanych nam Jego dzieł. Pokazuje na pięć sposobów, że Bóg istnieje.
Jak uczy doświadczenie, istnieje na świecie ruch. Jednak nic równocześnie nie może się poruszać i być poruszane, więc „dochodzimy do czegoś, co porusza jako pierwsze, a czego nic nie porusza" (STh" I, 2, 3).Tak więc pierwszy i najistotniejszy dowód istnienia Boga stanowi ruch.
Droga druga zaczyna się od przyczyny sprawczej (causa efficiens) i posługuje się tą samą ar¬gumentacją : istnieje istota samoistna będąca przyczyną świata. Przyczyna oznacza u Tomasza to, co daje istnienie bytowi; wyprzedza według niego skutek. Każda zmiana w świecie rzeczywistości ma jakąś przyczynę od siebie doskonalszą. Całość rzeczywistości zaś zależy od przyczyny pierwszej – aktu czystego. Jest nim jedyny Byt samoistny; nie podlegający zmianie i absolutnie niezłożony. To byt absolutny – Bóg jest jedyną praprzyczyną przyczyn. Inne przyczyny, zależne od niego są tylko przyczynami wtórnymi.
Bóg jest też ostateczną docelową przyczyną – celem działania wszystkich przyczyn wtórnych. W skutek tego nawet przypadek podlega powszechnemu planowi działania przyczyny pierwszej.
Droga trzecia opiera się na przeciwstawieniu możliwości i konieczności: z przypadkowości rzeczy wyprowadza istnienie istoty koniecznej. Pojęcie substancji i przypadłości u św. Tomasza należy również do zagadnienia bytu jako takiego. Substancja jest tu bytem per Se, samym przez się i jako taka nie ma innego, dodatkowego podłoża ani uzasadnienia poza Bytem absolutnym per Se – Bogiem. Określa trwałe podłoże (akt) w przeciwieństwie do właściwości zmiennych (możność). Substancja jako podłoże określonego działania nazywa się naturą; jest jedna i posiada bytową jedność w akcie. Substancja z natury istnieje samodzielnie i działa tylko w zależności od siebie.
Sposób czwarty nosi piętno platońskie i wyprowadzony zostaje z ustopniowania rzeczy istniejących. Istnieją rzeczy różnej doskonałości, a więc istnieje też istota najwyższa. Akt może istnieć jako „pełnia urzeczywistnienia”, zaś możność nigdy nie może istnieć jako „czysta możność”. Na tym też ma polegać wyższość aktu. Wszelka możność wszechistnienia zawsze musi zakładać jakiś akt – ostatecznie akt czysty, Boga. Od aktu źródła bierze swój początek cała struktura rzeczywistości. Aktualizuje się przez akt czysty i własne stopniowe uaktualnianie. W ten sposób w ścisłym powiązaniu z Bytem absolutnym istnieje cała wszechrzeczywistość. Wynika stąd hierarchia bytów, od bytu absolutnego (Boga) zaczynając a na bytach materialnych kończąc.
Droga piąta wreszcie wywodzi się z "kierowania rzeczami". W przyrodzie wszystko ma swój cel. Istnieją rzeczy pozbawione myślenia, lecz działające celowo. Musi więc istnieć istota najwyższa, która rządzi przyrodą i działa celowo ("być coś rozumnie poznającego, przez co wszystkie rzeczy natury nastawione są na pewien cel"). Każdy realny byt przypadkowy musi mieć przyczynę, wskutek której istnieje. Przypadłość, aby istnieć i działać potrzebuje jakiegoś podłoża. Dlatego jest „bytem bytu” – ens entis; jest czymś współbytującym. Tylko Bóg jako aktus purus nie ma żadnej przypadłości w swym substancjalnym istnieniu. Każda inna substancja posiada zależne od siebie przypadłości.
Pięć dróg to drogi filozoficzne. Żaden z dowodów nie jest nowy, ale wszystkie przeniknięte są na wskroś indywidualnością Tomasza: wpisuje je w kontekst swojej doktryny bytu. Wychodzą się z doświadczenia rzeczywistości ale mają różne punkty wyjścia. Oparte są na jednej jedynej idei, pytaniu o byt i o powód tego, że coś jest, a nie - nie jest.
Bóg nie jest bytem, lecz przyczyną bytu rzeczy. Bóg jest samoistny. Nie istnieje nic, co mogłoby być przyczyną Jego zmiany, jest więc niezmienny. Bóg jest wieczny, bez początku i końca - powstanie i koniec byłyby zmianami. Jest niematerialny. Jest bytem prostym, niezłożonym, bo podstawą wszelkiej złożoności jest materia: istota Jego jest identyczna z istnieniem, bo byt prosty - nie może mieć składników itp. Przymioty Boga mogą być ustalone drogą negacji. Drogą zaś eminencji ustalić można, że własnością Boga jest doskonałość, mądrość, wszechmoc, inteligencja, wola itd.
Tymi wieloma różnorodnymi pojęciami ograniczony ludzki umysł próbuje ująć prostą naturę Boga zaprzeczając lub nieskończenie wzmacniając własności istot skończonych. Istoty Boga nie możemy zatem ogarnąć. I nie możemy wiedzieć, czym Bóg jest. Bóg jest zasadą wszystkich sposobów bycia. Oto prawda tego twierdzenia. Ale sam Bóg wymyka się pojmującemu myśleniu człowieka. Szczyt i kres ludzkiego poznania Boga polega na tym, by pojąć niepojmowalność Boga
Nauka o stworzeniu świata wynikała dla Tomasza z jego pojęcia Boga i pojęcia rzeczy skończonych. Można pojąć je tylko jako stworzone ponieważ byt ich jest samoistny i nadany. Kiedyś musiało nastąpić stworzenie – nadanie temu bytowi istnienia. Według Świętego Tomasza Bóg jest stwórcą świata. Samo zaś stworzenie zawiera następujące składniki:
1. Platon i Arystoteles pisali o stworzeniu świata z odwiecznej materii, która, jako odwieczna, byłaby niezależna od Boga. Tomasz uważa, że świat został stworzony z niczego.
2. Stworzenie dokonane zostało wprost przez Boga. Gdyby było inaczej to świat byłby wynikiem sumowania się przyczyn, czyli dziełem przypadku, i nie miałby tej jedności, jaką rzeczy¬wiście posiada. To neoplatończycy, gnostycy i niektóre wczesne systemy patry¬styczne wyobrażali sobie świat nie wprost stworzony przez Boga, ale przez instancje pośrednie.
3. Stworzenie jest aktem woli a nie konieczności. Bóg działa więc w sposób wolny, właściwy istotom rozumnym.. Bóg rozporządzał wielu możliwościami, a urzeczywistnił tylko jedną. Właściwy, charakterystyczny jej sposób działania cechuje każdą istotę stworzoną.
4. Stworzenie odbyło się według idei Bożych. Bóg miał w wiecznych Swych ideach niejako program świata: stworzenie polegało na zrealizowaniu tych idei. Działanie na podstawie idei jest właściwym sposobem działania istot rozumnych i wolnych, więc ono tylko mogło być działaniem Boga.
Sam fakt stworzenia i powyższe cztery jego własności były dla Tomasza rzeczą dowodu i wiedzy. Ostatni składnik stworzenia dotyczy wiary i jest nim:
5. Stworzenie nastąpiło w czasie. Augustyniści przedstawiali dowody, że świat ma początek a Awerroes, że świat nie ma początku. Dla Akwinaty te dowody są niedostatecznie - logicznie i jedno, i drugie jest możliwe. To zaś jak jest rzeczywiście, można poznać tylko przez objawienie i wiarę.
Tomasz w sprawie współdziałania Boga w dziejach świata zajmował stanowisko pośrednie między deizmem, który eliminuje udział Boga w działaniu stworzeń, a okazjonalizmem, który eliminuje działanie samych stworzeń. Bóg nie tylko stworzył świat, ale też kieruje nim. Świat jest uporządkowany, rozwija się celowo wedle planu boskiego, czyli opatrzności. Bóg jest celem świata a wszystkie jego części służą Mu; ale też części niższe służą wyższym . Bóg jest przyczyną sprawczą i docelową świata. Nawet w wolnych czynach istot rozumnych jest obecne działanie Boga, bo "wcale nie należy do pojęcia wolności wyboru, aby istota wolna była pierwszą przyczyną swych działań". Przez ten swój udział Bóg transcendentny jest poniekąd immanentny światu.
Na świecie istnieją różne stworzenia, o różnym stopniu doskonałości: od żywiołów, poprzez złożone ciała nieorganiczne, rośliny, zwierzęta aż do człowieka. Jednak poza nimi muszą być inne jeszcze, wyższe istoty. Między stworzeniem a Bogiem istnieć musi ciągłość. Te pośrednie istoty to czyste inteligencje, czyli aniołowie. Według Tomasza stanowią one, niezbędny składnik hierarchicznego układu świata. Mają one też własności pośrednie; nie poznają przez zmysły, jak człowiek, ani z własnej natury, jak Bóg, lecz poznają przez iluminację.
Według Tomasza budowę świata, choć nie jest faktem ostatecznym da się wytłumaczyć racjonalnie, tak samo jak racjonalnie tłumaczył istnienie Boga i stworzenie świata. Świat jako dzieło Boże, to dzieło rozumne i celowe. Pełnię Swej istoty Bóg wyrażał w mnogości i różnorodności stworzeń.
Tomasz dał pierwszą koncepcję samodzielnej filozofii w zachodnim chrześcijaństwie, jednak jej założenia są teologiczne. Dla św. Tomasza świat jest stworzeniem Boga. Z tego powodu Akwinata, właśnie jako teolog, zdecydował się zająć filozofią, i to w dodatku z założeniami arystotelesowskimi. Jednak filozofia Tomasza to synteza wielu czasem sprzecznych prądów myślowych okresu średniowiecza. Stanowi przełom, zarówno w myśli, jak w stosunku do życia. Myśl Tomasza utrzymuje w wewnętrznej równowadze stałe napięcie między skutecznością Boga a skutecznością własną stworzeń.
Filozofia Tomasza przestaje być niebezpieczna dla teologii. Następuje przysposobienie filozofii a z nią szeroko pojętej wiedzy dla teologii. Stwarza możliwość posługiwania się filozofią w teologii. Najkompletniejsze dzieło Tomasza – „Suma teologiczna” zaczęta w 1264 roku i pisana do końca życia i nie dokończona. Są to obszerne komentarze do całego prawie Arystotelesa i stanowią wykład poglądów filozoficznych Tomasza, obejmujący Boga i stworzenie, świat duchowy i cielesny. Fundament jest Arystotelesowski oryginalność tomizmu objawia się w samej budowie.


Wyświetleń: 1712


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.