Katalog

Iwona Starościc
Wychowanie komunikacyjne, Scenariusze

Bezpieczeństwo na drodze - scenariusz przedstawienia dla dzieci "Drogowskaz"

- n +

Drogowskaz - przedstawienie dla młodszych dzieci o tematyce bezpieczeństwa na drodze

Scenografia - Plansza przedstawiająca rozstaje dróg wiodących do pięciu miejscowości. Kierunki oznaczone są odpowiednimi obrazkami z napisami miejscowości: Żabia Rudka, Kapuścina, Mopsikowo, Jodełki, Kukuryków w kształcie ramion drogowskazu. Drogowskaz stoi przed planszą i wskazuje odpowiednią drogę.

Chór: (akompaniament bębenka, tamburyna, grzechotki i rytmiczna recytacja)
Na skrzyżowaniu dróg stał drogowskaz, stał drogowskaz.
Pięć ramion miał, pięć dróg wskazywał nimi:
Do żabiej Rudki, do Mopsikowa, do Jodełek do Kukuryków i do Kapuścina wskazywał drogę on.

Drogowskaz: (smutno mówi) Stoję już tutaj tak długo, ciągle ludziom drogę pokazuję, a nikt mnie nie chce pochwalić.

Strach na wróble: Coś ci powiem, wiesz co? Posuń się trochę w lewo, taki kawałek i pomylisz drogę. To dopiero będzie zabawa! (pokazuje jak drogowskaz ma się przesunąć i zaciera ręce z radości)

Drogowskaz: Ale tak nie można!

Strach na wróble: No! Co ci szkodzi! Tak trochę.

Drogowskaz: Dobrze! Obrócę się. (obraca się)

Chór:
Ojej! Ojej! Drogowskaz przekręcił się!
Ojej! Ojej! Co teraz wydarzy się?!

Piesek: Hau! Hau! Biegnę do Mopsikowa i nie znam drogi.
Zaraz spojrzę na drogowskaz. (spogląda i odchodzi)

(słychać śpiew zajączka- improwizuje własną melodię, pojawia się na scenie,)
Do Kapuścina śpieszę się, do Kapuścina mknę.

Zajączek: Idę do Kapuścina zjeść smacznej kapusty, ale muszę zobaczyć w którą stronę mam iść. (sprawdza na drogowskazie drogę i odchodzi skacząc)

Listonosz: (rytmicznie recytuje wjeżdżając na scenę na hulajnodze) Ważną wiadomość do Żabiej Rudki prędko dostarczyć muszę.
Śpieszę się do Żabiej Rudki! (patrzy na drogowskaz) Coś ten drogowskaz inaczej pokazuje, ale trudno, skoro tak jest, ruszam w drogę! (odjeżdża na hulajnodze)

Kierowca-lekarz: (wchodzi imitując jazdę samochodem i śpiewa improwizując)
Tru, tu, tu, tu, tu! Tru, tu, tu, tu, tu!
Do chorego Kacperka, do chorego Kacperka.
Jedźmy prędko, jedźmy prędko, śpieszmy się!

Bardzo się śpieszę do Jodełek, do chorego Kacperka.
Którędy to droga?(spogląda na znak) Aha! Tędy! Dobrze, pojadę! (odjeżdża)

Babcia: (wchodzi nieco skrzywiona i zmęczona, mówi rytmicznie)
Oj, jak ciężko iść staremu, nogi bolą już.

Oj, już tak długo idę do Kukuryków. (rozgląda się) Szłam tędy bardzo dawno, ale było jakoś inaczej. Teraz nie mogę poznać. Ale pójdę tą drogą, którą pokazuje drogowskaz.
(patrzy na drogowskaz i odchodzi w stronę, która pokazuje znak)

Strach na wróble: Ale fajna zabawa, a to fajna zabawa! (cieszy się)

Piesek: Oj! Co mi się stało! Chciałem biec do Mopsikowa, a pobiegłem do Kukuryków. Wszystkie kury tam wystraszyłem! Uciekały, aż pióra fruwały. Ale się zmęczyłem! Odpocznę sobie. (siada opodal drogowskazu i odpoczywa)

Zajączek: (wbiega przestraszony) Ale jestem przerażony! Mało mnie psy nie rozszarpały. Chciałem iść do Kapuścina, a pobiegłem do Mopsikowa. Teraz sobie odpocznę. (siada)

Listonosz: Ale kłopot, ale kłopot! (chwyta się za głowę) wiozłem ważną depeszę do Żabiej Rudki, a pojechałem do Jodełek! Co teraz będzie? Znów muszę jechać.(spogląda na drogowskaz i sprawdza drogę)

(nadjeżdża kierowca)

Kierowca: a to pech! Jechałem do Jodełek do chorego Kacperka, a pojechałem do Żabiej Rudki. Co teraz będzie? Kacperek może się jeszcze bardziej rozchorować. A to pech!

(zbliża się babcia)
Babcia: Oj! Tak mnie bolą nogi! Taki kawał szłam. Tyle razy chodziłam ta drogą, a teraz pomyliłam. Tak się zmęczyłam. Muszę odpocząć.

Chór: (szeptem)Wstyd drogowskazie. Wstyd drogowskazie. Wstyd drogowskazie. Wstyd!

Drogowskaz:(zwraca się do stracha) Widzisz! Widzisz! To wszystko przez ciebie! Tak źle, że cię posłuchałem.

Strach na wróble: Ale jaka fajna zabawa!

Drogowskaz: Głupia zabawa! Wstyd mi, że dałem się na nią namówić. Zaraz się odwrócę na swoje miejsce i będzie dodrze. Bo ja chcę dobrą drogę pokazywać! A ty, Strachu, zmykaj w swoją stronę! (powoli obraca się)

(wszyscy wstają i znowu patrzą na drogowskaz szukając właściwej drogi)

Babcia: No, trzeba iść. Dobrze pokazuje ten drogowskaz. Ale mi się pomyliło.

(rozchodzą się w różne strony a drogowskaz uśmiecha się do nich serdecznie)

Chór: Już nigdy nie będzie drogowskaz mylił drogi,
zrozumiał, że był to nie bardzo mądry żart,
nie bardzo mądry żart,
nie bardzo mądry żart

(Mówi głośno, potem ciszej, cicho.)

Przedstawienie opracowała Iwona Starościc na podstawie książki
J. Cybulskiej, J Dudzińskiej, S. Lipiny, E. Lipskiej "Inscenizowanie zabaw na podstawie literatury dziecięcej"
 

Opracowanie: Iwona Starościc

Wyświetleń: 6386


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.