Katalog

Ewa Jaskuła, Ewa Wawrzyniak
Ogólne, Artykuły

Rola nauczyciela w procesie edukacyjnym dawniej i dziś

- n +

Rola nauczyciela w procesie edukacyjnym dawniej i dziś

Wielu postępowych działaczy społecznych i myślicieli od dawna przypisywało wysoką rangę zawodowi nauczycielskiemu. Już A. F. Modrzewski w dziele "O poprawie Rzeczypospolitej" stawiał "stan szkolny" na równi z najwyższymi stanami, zakładając, iż tylko doskonały nauczyciel może zaszczepić uczniom prawdziwe cnoty.

Świadoma roli, jaką odgrywa nauczyciel w procesie kształtowania postaw całego społeczeństwa była również Komisja Edukacji Narodowej, tworząc osobny "stan akademicki" oraz wyznaczając mu poważne obowiązki i przyznając różne prawa.

Twórca polskiej pedeutologii J. W. Dawid w rozprawie "O duszy nauczycielstwa" pisał iż "istotą nauczycielskiego powołania jest miłość dusz ludzkich" , która stanowi podstawę efektywności pracy i procesów samokształcenia tuż obok obowiązkowości, poczucia odpowiedzialności, sprawiedliwości i odwagi moralnej. Również Kerschensteiner uważał iż rolą nauczyciela jest "świadome urzeczywistnianie wartości" , dążność do poświęcania życia działalności wychowawczej, czyli tzw. "miłość pedagogiczna" . M. Montessori porównywała dziecko do wątłej rośliny, nauczycielowi zaś przypisywała rolę troskliwego ogrodnika, zapewniającego najlepsze warunki do swobodnego wzrostu.

Zgodnie z koncepcjami A. Comte'a, E. Durkheima i J. Deweya nauczyciel miał być czynnikiem postępu społecznego a nie tylko osobą "wyzwalającą" , życzliwą i troskliwą. Wychowanie powinno być metodycznym uspołecznianiem młodego pokolenia zmierzającym do "wywołania i rozwinięcia w dziecku pewnej liczby stanów fizycznych, umysłowych i moralnych, jakich domaga się od niego społeczeństwo" .

Zupełnie odmiennie pojmował rolę nauczyciela twórca "szkoły tradycyjnej" - J. F. Herbart. Nauczyciel powinien być centralną postacią procesu dydaktycznego, a dziecko biernym obiektem jego manipulacji pedagogicznych. Encyklopedyczną wiedzę pedagog przekazywał wg. stopni formalnych, kontrolował i oceniał, rygorystycznie kierując procesem edukacji z wyżyn swego wieku, doświadczenia i kompetencji. Był to autokratyczny styl pracy, w którym podopiecznych traktuje się przedmiotowo. Uczniowie nie są w nim dopuszczani do podejmowania decyzji, główną formą kontaktu są nakazy i zakazy, na końcu- kary. Występuje tu zależność i podporządkowanie, co może wyzwalać wrogość i niechęć lub też postawy rywalizacji, bierności bądź agresji.

Przeobrażająca się ciągle rzeczywistość społeczna i oświatowa powoduje zmiany w treściach kształcenia, metodach pracy z uczniem a także swoiście modyfikuje rolę nauczyciela. Narastająca fala krytyki kierowanej pod adresem współczesnych systemów szkolnych, w tym także nauczycieli, doprowadziła do zmian również we wzajemnych stosunkach pedagoga i ucznia. M. Hicter tak widzi ten problem - "rola mistrza głoszącego ex cathedra jest już nie do utrzymania, [...] zaczyna się epoka animatorów. Animatorem jest ten, kto umie do czegoś nakłonić. Taka koncepcja wymaga uczniów- partnerów, aktywnych bo nieustannie podlegającym motywacjom. [...] Nauczyciel ma pomagać rosnąć, a nie przyginać" . To spojrzenie na edukację sprawia, iż na wychowawcę nakłada się inne obowiązki, modyfikuje się jego dotychczasowe sposoby działania. Rolą nauczyciela jest wspomaganie wychowanków w ich rozwoju, celem działań- uświadomienie im własnych możliwości, zdolności, altruizmu itp. Pedagog ma pomóc dziecku stać się osobą w pełni funkcjonującą, otwartą na nowe doświadczenia, wrażliwą i samorealizującą się. Zatem każde dziecko może oczekiwać od wychowawcy uznania go za współpartnera mającego prawo do samostanowienia i współdecydowania oraz ponoszenia odpowiedzialności za swoje czyny i doświadczania ich następstw. Ważne staje się nie tyle dostarczanie wiedzy przez nauczyciela, co nauczenie uczniów samodzielnego jej poszukiwania, rozumienia i korzystania z niej w kształtowaniu obrazu świata. Zadaniem nauczyciela staje się rozwijanie aktywności własnej podopiecznych, ich samodzielności opartej na pozytywnej motywacji do podejmowania zadań szkolnych. Ważne jest poczucie sprawstwa, kontroli i swobody wyboru zadań, prawo do dialogu i wyrażania swych oczekiwań. Wychowanek w atmosferze życzliwości, zaufania i zrozumienia chętniej i aktywniej będzie uczestniczył w procesach edukacyjnych. Tak więc nauczyciel powinien tworzyć różnorodne sytuacje dydaktyczne i wychowawcze, dzięki którym dziecko ma możliwość: dobrowolnego i swobodnego podejmowania zaproponowanych działań, własnej oceny jego wykonania i wyniku, samodzielnego szukania możliwych sposobów rozwiązań. Pozwala to na zdobycie wielu doświadczeń, wyrabia samokontrolę, odpowiedzialność i poczucie sprawstwa oraz rozwija zainteresowania. Traktowanie ucznia jako podmiotu, a nie przedmiotu oddziaływań pedagogicznych występuje w demokratycznym stylu pracy nauczyciela. Wychowankowie są tu dopuszczani do współpracy na każdym etapie działania tj. w planowaniu, przygotowaniu, prowadzeniu i ocenie, mają więc możliwość przejawiania inicjatywy i kreatywności. Nauczyciel nie eksponuje nadmiernie własnej osoby, nie narzuca swej opinii, lecz poprzez dyskretne kierownictwo stara się kształtować pozytywne normy postępowania i nadać właściwy kierunek działaniom. Zmniejszający się dystans wobec wychowawcy sprawia, że jest on traktowany jako życzliwy opiekun, doradca, inspirator, co sprzyja spoistości grupy i wzmacnia jej poczucie wartości.

Nauczyciel który pozostawia jednostkom i grupom zbyt dużo swobody, w małym stopniu planuje i konkretyzuje cele swych działań - reprezentuje liberalny styl pracy. Występuje w nim nieuzasadniona tolerancja i pobłażliwość, przeplatana komentowaniem i moralizowaniem, kary stosowane są tylko w chwilach szczególnie częstej i dotkliwej niesubordynacji. Takie oddziaływania destruktywnie wpływają na grupę uczniowską, prowadzą do niezdyscyplinowania, bierności lub agresji. W praktyce szkolnej nie spotyka się tzw. "czystych" stylów pracy pedagogicznej, ważne jest racjonalne ich dawkowanie, umiejętny dobór i modyfikacja w zależności od okresu rozwojowego uczniów.

W opinii społeczeństwa nauczyciel powinien nie tylko prezentować właściwy styl pracy z uczniami, lecz również "ma skutecznie nauczać, ale nie stresować, wymagać, ale nie narzucać, utrzymywać dyscyplinę, ale wyrzec się przymusu, być sprawiedliwy, ale w każdym znaleźć coś dobrego, pomagać słabszym i nie zaniedbywać zdolnych. I nade wszystko ma z poświęceniem pracować- dokształcać się i doskonalić zawodowo, troszczyć się o szkolne i pozaszkolne losy każdego ucznia, działać na rzecz środowiska, utrzymywać kontakt z nowatorską pedagogiką. Wszystko to ma robić nie patrząc na zegarek, nie licząc pieniędzy, nie żądając lepszych warunków pracy..." (K. Konarzewski). Tak wysokim wymaganiom trudno sprostać, tym bardziej w naszych polskich realiach.

Według S. Szumana ważnym zadaniem każdego nauczyciela jest stała praca nad sobą, podnoszenie kwalifikacji, aby "z danej indywidualnej struktury swojej osobowości wyłonić swój własny talent pedagogiczny" , co pozwoli to na coraz lepsze wywiązywanie się z tak trudnej i obciążającej psychicznie roli społecznej. Wartość pracy w szkolnictwie często jest krytykowana, co widać w teoriach antypedagogiki, negującej konkretną tradycję praktyki wychowawczej, zinstytucjonalizowany system kształcenia, wychowanie jako takie, pedagogiczne teorie, ich podstawy i rozwój. Illich w swej pracy "Społeczeństwo bez szkoły" pisze "...żyć uczymy się poza szkołą. Uczymy się mówić, myśleć, kochać, czuć, bawić, politykować i pracować bez udziału nauczyciela[...]. Wydaje się że nauczyciele niekiedy utrudniają opanowanie przedmiotów szkolnych" .

W tej wypowiedzi neguje się wartość pracy nauczycieli, a to przecież oni poprzez codzienną ciężką pracę ukazują piękno świata, pomagają odnaleźć dziecku swoje miejsce w życiu oraz zrozumieć prawdy i reguły w nim rządzące. Nauczyciel to ktoś, kto ułatwia dalszą drogę innym, ich "uczniowie dorastają rok za rokiem i odpływają jak woda w rzece, a nauczyciele tkwią w miejscu jak głazy zagrzebane na dnie. Choć w innych wzniecają marzenia, sami nie mają o czym śnić. Czują się porzuceni niczym przedmioty bezwartościowe..." (A. Kobo)


BIBLIOGRAFIA
S. Krawcewicz - "Współczesne problemy zawodu nauczyciela" Warszawa 1979 r.
M. Lejmann- "Osobowość zawodowa nauczycieli" , Częstochowa 1985r.
W. Wojtyński- "Osobowość nauczyciela" , Encyklopedia Pedagogiczna, Fundacja Innowacja Warszawa 1997 r.
K. Konarzewski - "Sztuka nauczania. Szkoła" , PWN, Warszawa 1991r.
B. Śliwerski - "Współczesne teorie i nurty wychowania" , Impuls, Kraków 1998r.
 

Opracowanie: Ewa Jaskuła
Ewa Wawrzyniak

Wyświetleń: 10138


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.