Katalog

Marta Młynarczyk
Język polski, Wypracowania

Barbara i Bogumił - podobieństwa czy różnice?

- n +

"Barbara i Bogumił - podobieństwa czy różnice?"

Maria z Szumskich Dąbrowska zadebiutowała w dwudziestoleciu międzywojennym cyklem opowadań "Ludzie stamtąd" . Jednak największy rozgłos przyniosła jej powieść "Noce
i dnie"
, która ukazywała się w latach 1932 - 1937. Jest to powieść społeczno obyczajowa, czyli taka odmiana powieści realistycznej,
w której tamaty czerpane są ze współczesnego życia codziennego,
a wpływ na postępowanie bohaterów mają nie tylko czynniki psychologiczne, ale również społeczno - historyczne.

"Powieść 'Noce i dnie', największe swoje dzieło, pisała Dąbrowska w latach 1928 - 1934, a więc w okresie, który nie tylko dla Polski, ale dla całej Europy brzemienny był w wydarzenia społeczne ujawniające istotną sytuację polityczną burżuazji... Dąbrowska była czujną obserwatorką życia." [1]

Pisarka prezentuje historię rodziny Niechciców, a przede wszystkim dwojga głównych bohaterów, Bogumiła i Barbary, których losy zajmują dwa pierwsze tomy powieści. Autorka ukazuje perypetie pary małżeńskiej, ich problemy, codzienność i święta, chwile smutku, radości, zwątpienia i nadziei. Są także wzloty i upadki, którym towarzyszą łzy i uśmiech. Postacie nakreślone są niezwykle starannie. Czytelnik poznaje motywacje poszczególnych bohaterów, losy Niechciców, najpierw w Krępie, później w Serbinowie. Para głównych bohaterów kreowana jest na zasadzie kontrastu. Różni ich od siebie prawie wszystko, prezentują bowiem dwie odmienne postawy życiowe.

Reprezentantem postawy moralnej samej autorki jest Bogumił Niechcic, bohater typu pozytywistycznego, dla którego istotnym sensem życia była praca, chęć niesienia pomocy innym, afirmacja życia, w każdej jego godzinie, a także wiara w innych ludzi: "Żył on więcej niż jednym życiem, żył dwoma i obu się oddawał pełną piersią; wszystek poświęcał się miłości i wszystek poświęcał się pracy." [2] Bogumił stanowi pewien ideał moralny, pewien wzór osobowy godny naśladowania. Przeciwieństwem Bogumiła jest Barbara, stanowiąca jaskrawy kontrast z postacią męża. Najbardziej charakterystyczną cechą Barbary jest "niezgoda na życie" , będąca wynikiem niezaspokojonych aspiracji, niewygasłych nadziei, ale przede wszystkim zawiedzionej miłości.

"Wiemy, że znaczną część szczegółów dotyczących rodowodów pary bohaterów pierwszych dwu tomów " Nocy i dni " wzięła pisarka z osobistych wspomnień, pierwowzorami postaci Bogumiła i Barbary byli rodzice pisarki. Nie ulega wątpliwości, że w wielu szczegółach wspomnienia te zadecydowały o wyglądzie i losach postaci... Wzorem człowieka dla pisarki był jej ojciec - cóż dziwnego, że swemu bohaterowi literackiemu nadała jego rysy?" [3]

Wszyscy Niechcicowie, a zwłaszcza Bogumił legitymują się rodzinnymi rodowodami. Jego dziadek - Maciej żył na własny rachunek. W domu Niechciców pojawiali się dziwni ludzie: uczeni, profesorowie, artyści, pisarze a nawet ludzie niepewnego pochodzenia. "Mówiono, że Maciej Niechcic traci dla obcych rozum, serce, a przede wszystkim pieniądze. Uznano go za człowieka niespokojnego i zaczęto się go wystrzegać." [4]

Podobnie syn Macieja - Michał odziedzicza po ojcu niespokojne usposobienie. Wyrywa się z granic swego świata i żeni z Florentyną Klicką, którą wcześniej wykradł potajemnie z klasztoru. Obejmuje po ojcu majątek Jarosty. Tam właśnie przychodzi na świat Bogumił Niechcic. Adrian, bo tak miał na drugie imię. Chowa się zdrowo,
a mając piętnaście lat bierze z ojcem udział w powstaniu 1863 roku. Po klęsce powstania Jarosty zostają skonfiskowane, a ojciec zesłany na Syberię. Bogumiłem zajmują się dalecy krewni, ale nie jest mu tam zbyt dobrze, bo po niedługim czasie ucieka.

Kiedy Bogumił przebywał za granicą do kraju wróciła pani Florentyna, pochowawszy wcześniej męża w dalekiej tajdze. Zostaje gospodynią domową w majątku Krępa. Właściciel udostępnia jej małe mieszkanko w oficynie, gdzie z bratem, również powstańcem może dożywać ostatnich dni. Tam właśnie po wieloletniej tułaczce powraca Bogumił.

Losy Barbary z domu Ostrzeńskiej są podobne. Dziadek - Jan Chryzostom traci majątek Larenki i tak jak Maciej Niechcic posiada zdolność tracenia majętności doczesnych. Synom nie pozostawia już żadnej własności, tylko drobne dzierżawy. Ojciec Barbary - "Adam jest powabnej powierzchowności i ma usposobienie ojca" .[5] Mimo braku majątku wszędzie dobrze widziany, dlatego wkrótce żeni się z Jadwigą Jarczewską, panną na dwu folwarkach. Jednak w niedługim czasie traci obydwa posagowe folwarki i zaczyna żonę na długie miesiące porzucać dla innych kobiet.

Barbara jest najmłodszym dzieckiem, nie pamięta zamożności swojego domu. Urodziła się już w miasteczku, w którym jej ojciec objął stanowisko burmistrza. Miała pięć lat, kiedy straciła ojca. Wraz z matką i rodzeństwem przeniosła się do Kalicica. Pani Jadwiga otworzyła tam stację dla uczniów. To pozwoliło jej kształcić
i wychowywać, choć bardzo skromnie swoje dzieci. Nie przyjmowała od nikogo pomocy, z niechęcią godziła się jedynie na wyjazdy letnie dzieci do Piekar Wielkich, majątku radcy Joachima Ostrzeńskiego.

Mimo trudnych warunków materialnych wykształciła wszystkie dzieci. Sprzedała ostatki dawnej świetności. To pozwoliło przetrwać najcięższe chwile. Kiedy Barbara ukończyła szkołę, zaczęła udzielać świeżo nabytej wiedzy po prywatnych domach. Bardzo mile wspomina to chwile, kiedy w towarzystwie brata Daniela, siostry Teresy i ich przyjaciół tańczyła do białego rana lub wyładowywała nadmierną energię w gawędach i zabawach.

Pierwsze spotkanie dwojga już niemłodych ludzi miało miejsce na przyjęciu u Ładów w Borku. "Bogumił Niechcic był przystojny, a nawet miał w sobie coś, co więcej znaczy niźli foremne ciało. Wszystko od stóp do głowy było w nim sympatyczne. Patrząc na jego twarz, spoglądało się niby w czysty, przestronny dziedziniec wiodący do bezpiecznego domu." [6] Jednak Barbara po zerwaniu z Toliboskim nie wie, czy będzie mogła kiedykolwiek jeszcze raz tak kochać. Ma już swoje lata i zdaje sobie sprawę, że w wieku 25 lat powinna zdecydować się na małżeństwo, nawet z rozsądku. W listach do swojej siostry Teresy wyraża liczne wątpliwości dotyczące ożenku z Niechcicem. "Lecz gdy tylko się na to zdecyduję, wnet mi żal tego, czego się wyrzekam, i na odwrót, pragnę żyć tak jak wszyscy, wypełnić swoje przeznaczenie, być żoną, matką, panią domu, wypróbować swoje siły." [7]

W przeciwieństwie do niej Bogumił od pierwszych chwil poznania zdecydowany był na wspólne życie z tą kobietą. Widział swoje braki, ale marzył o tym, aby została jego żoną "tylko mnie się zdaje, że my nie jesteśmy dla siebie" .[8] Autorka tworzy obraz człowieka pewnego swego uczucia, a jednocześnie wytrwałego w staraniach o zgodę Barbary. Jakże wielka jest jego radość, kiedy zostaje panią Niechcic i obejmują mieszkanie po dawnym administratorze.

Nie od razu jednak mógł stworzyć jej dom, o którym marzyła. "Bogumił jest pięknym typem człowieka, który szczęście swoje znajduje w trosce o inne osoby. Siła moralna, jaka płynie od tego człowieka, utrzymuje zwartość, spoistość i spokój wewnętrzny rodziny, ta siła pozwala Barbarze przezwyciężyć i pokonać wszystkie jej niekończące się lęki i zmartwienia." [9] Jest ekstrawertykiem, czyli człowiekiem zwróconym "na zewnątrz" , otwartym na otaczający go świat. Cechuje go silna łączność z otoczeniem, przyrodą i innymi ludźmi. Kocha przyrodę, rozumie ją i jej prawa, stara się z nią współżyć, a nie walczyć. "I rzeczywiście żył on swoją robotą na podwórzu i w polu do takiego stopnia, jakby od jej przebiegu zależała nie tylko zamożność właścicieli dóbr Krępa - lecz losy całego świata." [10] Tryb życia wymaga od niego wiele poświęceń. Bogumił jednak bez wahania oddaje się swym obowiązkom, rezygnując przy tym z łatwego i beztroskiego życia. W każdej chwili ocenia rzeczywistość realnie, nie wysuwa wobec świata żadnych roszczeń. Bierze go takim, jakim jest. Swój ciężki los znosi z pokorą, wytrwale radzi sobie z wszelkimi trudnościami. Dla innych ludzi jest życzliwy, stara się im pomóc, ufa im, jest wyrozumiały dla błędów i pomyłek. Akceptuje odmienność i słabość drugiego człowieka. Osądza zawsze ludzkie postępowanie z punktu widzenia tego, którego ma sądzić.

Jako ojciec formuje swoją ideologię wychowania. Polega ona na pozostawieniu dziecku maksimum swobody. Uważa, że właśnie takie działanie prowadzi do stworzenia indywidualność ludzkiej. Dzieci powinny samodzielnie zdobywać swe doświadczenia życiowe. "Dzieci są - mówił - za ciepło trzymane, za mało hartowane. Ja bym dał im się kąpać od wiosny w zimnej wodzie, dałbym im biegać lekko z chłopskimi dzieciakami po śniegu, po mrozie. Co to jest, żeby dzieci na wsi nie były nawet i zimą cały dzień na powietrzu!" [11]

Jako mąż kocha szczerze i całym swoim sercem. Czeka z utęsknieniem na chwile czułości ze strony żony. Znosi jej humory i ataki histerii. Tłumaczy chorobliwe wręcz zachowania. Dodaje jej otuchy i wiary w siebie, nawet wtedy, kiedy on sam tego potrzebuje. Śmierć dziecka burzy jego świat. Wszystko rozsypuje się jak dom, w którym murarz nie pobudował fundamentów. "Piękno moralne Bogumiła wynika jednak stąd, że człowiek ten nieustannie zmuszał się do rewizji swego postępowania. Kiedy poznał zło - nie tolerował go, szukał uparcie, choć często bezskutecznie, dróg jego przezyciężania." [12]

Barbara stanowi natomiast niemal całkowite przeciwieństwo swojego męża. Jest typowym przykładem introwertyczki, czyli osoby skierowanej "do wewnątrz" , skupionej na swoich przeżyciach, myślach i marzeniach. Świat zewnętrzny postrzega jako zagrożenie, obawia się go, stara się przed nim bronić. Jest wieczną idealistką, żyje wśród marzeń i pragnień, których nie udaję się jej zrealizować w życiu codziennym. Nie akceptuje rzeczywistości taką, jaką jest. To wywołuje w niej tylko frustrację i smutek oraz ciągłe niezadowolenie. Wychowana wśród literatury pięknej, odczuwa wyższe potrzeby, a których życie na wsi nie jest w stanie jej zapewnić. Wspomnieniami wciąż wraca do czasów, kiedy była młodą, otoczoną adoratorami panienką, która kochała i była kochana wielką, romantyczną miłością. Natomiast męża nie darzy tak gorącą miłością. Jest z nim związana, ale nie czuje, że mieszka pod jednym dachem z największą miłością swojego życia.

Należałoby w tym miejscu postawić pytania.
Dlaczego wciąż ucieka przed życiem?
Dlaczego wciąż się boi?


Barbara od dzieciństwa żyje ze świadomością klęski powstania styczniowego, a jednocześnie przeżywa szczególnie silnie upadek swojej klasy. W konsekwencji zachwiana pozycja społeczna wywiera ogromne piętno na jej późniejszym życiu. "Z postawą niepewności
i nieufności wiąże się nerwowość i brak cierpliwości, który w praktyce życiowej okazuje się często brakiem wyrozumiałości, pochopnym sądzeniem ludzi. I ten kompleks cech psychicznych ściera się nieustannie z wrodzoną szlachetnością i wielkodusznością tej kobiety."
[13]

Bohaterka prowadzi ciągłą walkę. Chce być dobrą żoną, kochanką i matką, choć nie zawsze jej to wychodzi. Stwarza wokół siebie pancerz ochronny, który powoduje, iż jest mylnie odbierana przez osoby z zewnątrz. Jej wielka miłość do Toliboskiego hamuje uczucie do męża. Kocha Bogumiła na swój sposób, nie potrafi być zawsze czuła i otwarta na jego zwierzenia. Wciąż stoi jej przed oczyma "młody prawnik niewysokiego wzrostu, ale zgrabny, brunet z czarną brodą i z jasnymi oczami, których kolor był zimny, stalowy, a wyraz ognisty i pieszczotliwy" .[14] Jednak im bardziej wchodzi w rolę żony i matki zapomina o przeszłości, ważna staje się dla niej teraźniejszość.

Jako gospodyni stara się dorównać wszystkim okolicznym znajomym. Marzy o tym, aby prowadzić dom otwarty, nie po to by schlebiać brzuchom i gustom, ale po to, aby ukazać, iż sens istnienia polega na szlachetnych zajęciach umysłowych. Przywiązuje ogromną wagę do wykształcenia. Uważa, że w nowej sytuacji politycznej ważny jest zasób posiadanej wiedzy, a nie majątek. Stara się, aby stworzony przez nią dom był nie tylko ostoją, ale miejscem, gdzie można odpocząć po ciężkiej pracy. Rozwija również swoje umiejętności kulinarne, chce dogodzić mężowi, chociaż pod tym względem. Sama zaś nie przywiązuje większej wagi do jedzenia. "Konieczność jedzenia uważała za pewnego rodzaju upośledzenie człowieka i prawdę mówiąc, jeżeli na co kiedy żałowała pieniędzy, to na jedzenie." [15]

Jako, matka doskonale rozumie swoją rolę. Wie, że właśnie dzieci są jej nadzieją i spełnieniem. Chce, aby każde z nich wyrosło na dobrego i szlachetnego człowieka. Niejednokrotnie tłumaczy wybryki syna Tomaszka, który pozbawiony silnej ręki wykorzystuje słabość matki. Uważa, że dzieci nie powinny zostać na wsi. Należy je kształcić, gdyż nauka jest obowiązkiem, a nie powinnością. Dlatego wybiera dla Agnieszki najlepszą szkołę w Kalińcu. W przeciwieństwie do Bogumiła, który uważa, że dzieci powinny kształcić się w jakimś fachu. "Kto nie ma majątku, a chce być niezależny, ten musi mieć fach w ręku." [16]

Natomiast jako żona stara się panować nad swoimi słabościami. Jej miłość do męża pomału rozkwita z dnia na dzień. Zdarzają się nawet chwile, kiedy zapomina o "panu z czarną bródką" i darzy Bogumiła wielkim, żarliwym uczuciem. Bywa nawet tak, iż brakuje jej tego, ale wewnętrzny opór nie pozwala otworzyć się i żyć pełnią życia.

Z usposobienia kapryśna i zmienna, nie jest jednak postacią negatywną. Próbuje przystosować się do życia w ciężkich warunkach wiejskich. Stara się być dobrą gospodynią i matką. Popełnia przy tym sporo błędów, spotyka ją wiele niepowodzeń, są one jednak wynikiem innego wychowania i innych tradycji. Widzi świat w innych barwach, przeważnie w czarnych, jest życiową pesymistką, przeczuwającą nieuchronną klęskę i łatwo wpadającą w panikę.

Niemniej jednak podczas jej życia są chwile, kiedy staje się podporą męża, kiedy darzy go głębokim przywiązaniem, szacunkiem i uznaniem. Nie jest to może namiętna miłość, ale coś trwalszego i silniejszego. To pozwala jej doświadczać wartości męża i otaczać go szacunkiem i troskliwością. Należy przytoczyć w tym miejscu słowa Barbary.

"Jakże często ci, co żyją w wierze świata życiem pełnym sławy, nauki, doniosłych czynów, marzą o cichym życiu na uboczu, gdy ci, co siedzą w zaciszu, śnią o publicznym działaniu, o szerszym świecie. Przyjdą może czasy, kiedy każdy będzie mógł zaspokoić te obydwie tęsknoty, ale nim przyjdą, trzeba się pocieszać, że gdziekolwiek się jest, byle się było człowiekiem." [17]

"Dziedzictwo polskości musi być przekazywane innymi kanałami - w przestrzenie prywatnej... Kobieta jest szczególnie ważną pośredniczką..., a zatem i obraz ojczyzny (matki ojczyzny!) promieniuje ciepłem dotknięcia dłoni kobiecej" .[18] Dla Barbary ważną sprawą był udział w powstaniu. Niejednokrotnie szczyci się tym, że Bogumił mając 15 lat poszedł do powstania. Nie przywiązuje, zbyt dużej wagi do majątku, chce tylko spokoju i stabilizacji.

Sylwetki psychologiczne bohaterów zaprezentowała pisarka jako dopełnienie. "Postać Barbary nie została stworzona dla przestrogi, jako negatyw Bogumiła... Pani Barbara stawia te wszystkie metafizyczne pytania, na które swoim życiem i czynną pracą ma w sposób pozytywny odpowiedzieć Bogumił." [19] On nie może żyć bez niej, a ona bez niego. Niechcicowie uzupełniają się wzajemnie, stanowią trwałe i udane, mimo kryzysów, małżeństwo. Mądrość i rozwaga Bogumiła, jego spokój wewnętrzny, chęć życia
i opanowanie jest wspomagane przez uczciwość i nastrojowość Barbary. Dwie kontrastowe postawy życiowe dopiero połączone w jedną całość tworzą pełny obraz człowieczeństwa, który w twórczości pisarskiej Marii Dąbrowskiej odgrywa bardzo ważną rolę. Można użyć w tym miejscu porównania, iż Barbara i Bogumił są jak dwie połowy jabłka, które połączone za sobą tworzą spoistą, nierozerwalną całość, gotową pokonywać wszystkie przeciwności losu.

BIBLIOGRAFIA

1. Maria Dąbrowska
"Noce i dnie" Warszawa 1997 r.

2. Jerzy Kwiatkowski
"Literatura dwudziestolecia" Warszawa 1990 r.

3. Maria Dąbrowska
"Domowe progi" Warszawa 1969 r.

4. Włodzimierz Maciąg
"Sztuka pisarska Marii Dąbrowskiej" Kraków 1955 r.

5. Ewa Korzeniewska
"O Marii Dąbrowskiej i inne szkice" Wrocław 1956 r.

6. Ewa Korzeniewska
"Pięćdziesiąt lat twórczości Marii Dąbrowskiej" Warszawa 1963r.

7. Jerzy Sławiński
"Słownik Literatury Polskiej XIX Wieku" Warszawa 1991 r.

8. Literatura polska 1918-1975 tom I;1918-1932
pod redakcją Aliny Brodzkiej "Wiedza powszechna" 1975r.

Przypisy:
1. Włodzimierz Maciąg "Sztuka pisarska Marii Dąbrowskiej." , s. 79 - 80, Kraków 1955
2. Maria Dąbrowska "Noce..." , tom I, s. 73, Warszawa 1997
3. Włodzimierz Maciąg "Sztuka pisarska Marii Dąbrowskiej." , s. 90, Kraków 1955
4. Maria Dąbrowska "Noce..." , tom I, s. 7, Warszawa 1997
5. tamże s. 10, Warszawa 1997
6. tamże s. 27, Warszawa 1997
7. tamże s. 38, Warszawa 1997
8. tamże s. 28, Warszawa 1997
9. Włodzimierz Maciąg "Sztuka pisarska Marii Dąbrowskiej." , s. 96, Kraków 1955
10. Maria Dąbrowska "Noce..." , tom I, s. 73, Warszawa 1997
11. tamże tom II, s. 284, Warszawa 1997
12. Włodzimierz Maciąg "Sztuka pisarska Marii Dąbrowskiej." , s. 104, Kraków 1955
13. tamże s. 127, Kraków 1955
14. Maria Dąbrowska "Noce..." , tom I, s. 15, Warszawa 1997
15. tamże s. 57, Warszawa 1997
16. tamże tom II, s. 429, Warszawa 1997
17. tamże s. 546, Warszawa 1997
18. "Słownik Literatury Polskiej XIX Wieku" , s. 414
19. Literatura polska 1918-1975, tom I, pod redakcją Aliny Brodzkiej, "Wiedza powszechna" 1975 r.
 

Opracowanie: Marta Młynarczyk

Wyświetleń: 1021


Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach Profesor.pl są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione.